Мы с мужем отмечали годовщину свадьбы и подыскивали средний по цене отель в центре Будапешта. В букинг ком я обратила внимание на отель в 5* по цене 109 евро в сутки и прекрасные отзывы о нем. Мы решили - гулять так гулять и забронировали его. Первым шоком было то, что нас привезли в историческую часть города (ну вроде нашего Кремля) - Будайскую крепость. А дальше-больше... Отель небольшой - 26 номеров, но красоты необыкновенной. Роскошная мебель (я не люблю ампир), но здесь все действительно изысканно. Мы бронировали самый маленький номер (54! метра). Каково же было наше удивление, когда нас проводили в "скромный" номер метров в 90. Я не буду описывать номер, все можно увидеть на сайте отеля. Скажу только, что мы перепугались, так как его реальная стоимость 500 евро в сутки. Пофотографировав, чтобы было что потом рассказать, мы понеслись на рецепшен, чтобы рассказать об ошибке, но такой номер нам дали в подарок! Вот это да! Как же трудно было себя заставлять уходить из своего жилища! Кстати, менеджер отеля Диана отлично говорит по-русски и готова исполнить любой ваш каприз (а тут капризничать было не о чем). Да, между прочим мы заглянули и в "скромные" номера - они такие же классные, только поменьше. Так что это не гостиница, а замок! Очень-очень рекомендуем! Даже если вам не повезет так, как нам, вы не пожалеете: расположение, комфорт, персонал, тишина и, не побоюсь этого слова, роскошь - все на высшем уровне. Только бронировать лучше заранее - будут приличные скидки.
Mó j mą ż i ja ś wię towaliś my naszą rocznicę ś lubu i szukaliś my hotelu ś redniej klasy w centrum Budapesztu. W rezerwacji com zauważ ył em hotel 5 * w cenie 109 euro za dzień i doskonał e recenzje na jego temat. Zdecydowaliś my się na taki spacer i zarezerwowaliś my. Pierwszym szokiem był o to, ż e zostaliś my przeniesieni do historycznej czę ś ci miasta (no, jak nasz Kreml) - Zamku Buda. A potem wię cej. . . Hotel jest mał y - 26 pokoi, ale niezwykł a uroda. Luksusowe meble (nie lubię Empire), ale tutaj wszystko jest naprawdę wykwintne. Zarezerwowaliś my najmniejszy pokó j (54! metry). Wyobraź cie sobie nasze zdziwienie, gdy zabrano nas do "skromnego" pokoju na 90 m. Nie bę dę go opisywał , wszystko moż na zobaczyć na stronie hotelu. Mogę tylko powiedzieć , ż e się baliś my, bo jego rzeczywisty koszt to 500 euro dziennie. Po zrobieniu zdję cia, abyś my mieli pó ź niej coś do powiedzenia, pospieszyliś my na recepcję , aby opowiedzieć o bł ę dzie, ale dali nam taki numer w prezencie! Kurczę ! Jak trudno był o zmusić się do opuszczenia domu! Nawiasem mó wią c, kierownik hotelu Diana doskonale mó wi po rosyjsku i jest gotowa speł nić każ dą twoją zachciankę (a nie był o nic kapryś nego). Tak przy okazji zajrzeliś my też do „skromnych” pokoi – są tak samo fajne, tylko mniejsze. Wię c to nie jest hotel, ale zamek! Bardzo, bardzo polecam! Nawet jeś li nie masz tyle szczę ś cia co my, nie poż ał ujesz: lokalizacja, komfort, obsł uga, cisza i, nie bę dę się bać tego sł owa, luksus - wszystko na najwyż szym poziomie. Lepiej rezerwować z wyprzedzeniem - bę dą przyzwoite rabaty.