Drugi hotel w Budapeszcie, w któ rym zał atwił o nas biuro podró ż y (pierwszym był Zuglo) i od razu ogromny kontrast. W pokoju dwuosobowym są tylko dwa gniazdka, a jedno zajmuje telewizor. Sł yszalnoś ć ś cian jest tak, jakby w ogó le ich nie był o.
… Już ▾
Drugi hotel w Budapeszcie, w któ rym zał atwił o nas biuro podró ż y (pierwszym był Zuglo) i od razu ogromny kontrast. W pokoju dwuosobowym są tylko dwa gniazdka, a jedno zajmuje telewizor. Sł yszalnoś ć ś cian jest tak, jakby w ogó le ich nie był o. Nie ma darmowego internetu w pokoju ani w holu. Ł ó ż ka w pokoju są oddzielone. Jedyne mniej wię cej normalne w hotelu to ś niadania - dobry wybó r jedzenia.
Tak jak
Lubisz
• 1
Pokaż inne komentarze …
Trasę "Perł y Europy" od 30.04 do 09.05. 2008 zorganizował touroperator Delta Travel (Kijó w), liderem grupy jest Irma Stetsko. Wycieczka jest ś wietna! - Przemyś lany, dobrze zorganizowany i nie ma specjalnych roszczeń . Ale ponieważ jest nowy, pozwolę sobie wyrazić swoją opinię na jego temat (myś lę , ż e jest doś ć obiektywny).
… Już ▾
Trasę "Perł y Europy" od 30.04 do 09.05. 2008 zorganizował touroperator Delta Travel (Kijó w), liderem grupy jest Irma Stetsko.
Wycieczka jest ś wietna! - Przemyś lany, dobrze zorganizowany i nie ma specjalnych roszczeń . Ale ponieważ jest nowy, pozwolę sobie wyrazić swoją opinię na jego temat (myś lę , ż e jest doś ć obiektywny). Program wycieczki: Budapeszt, Wiedeń , Wenecja, Lublana, Jezioro Heviz. Teraz w porzą dku.
1. Nie był o problemó w z wejś ciem grupy do pocią gu. Co prawda zakwaterowano nas w kilku wagonach, ale wszystko poszł o dobrze.
2. Na granicy w Chopie trochę utknę liś my (relatywnie oczywiś cie! ) – przekraczaliś my granicę na 3.5-4 godziny. Biorą c pod uwagę , ż e ta granica jest teraz jedyna! - w porzą dku. Wymienili pienią dze na granicy po kursie 240.36 forintó w za jedno euro. Dla poró wnania w Budapeszcie – 250 forintó w.
3. Nie był o problemó w z zakwaterowaniem w hotelu. Irma zorganizował a dla nas grupową kolację w Trophy za 20 euro (bufet). Wszystkim się podobał o: bardzo dobrze!
4. Przeglą d Budapesztu wypadł dobrze. Ogó lnie podobał a mi się wycieczka fakultatywna w Szentendre - 15 euro plus 1600 forintó w (degustacja wina) i 400 forintó w (wejś cie do muzeum marcepanu). Zamó wiliś my ró wnież zestaw obiadowy za 2000 forintó w. Nie zamó wił em, wię c nie mogę powiedzieć . Opinie reszty był y bardzo ró ż ne.
5. Przeprowadzka do Wiednia - 238 km. Bez ekscesó w. W Wiedniu okoł o godziny 13:00 spotkał a nas nasza przewodniczka Suzanne. Nie chcę nawet mó wić o przewodniczce Suzanne (w Wiedniu). To bardzo dziwne, ż e tacy przewodnicy pracują w Wiedniu. Obrzydliwy Rosjanin, zupeł na niechę ć do dawania turystom tego, za co zapł acili przyzwoite pienią dze. Jeź dził a tymi samymi ulicami i opowiadał a gł ó wnie o tragicznych wydarzeniach.
Nastę pnego dnia Suzanne zakł ó cił a naszą fakultatywną wycieczkę do Lasku Wiedeń skiego (jakby się zgubił a!! ! ), któ ra kosztował a 20 euro. W rezultacie nie dotarliś my do podziemnego jeziora, ale w Baden wcią gnę ł a nas na gó rę . A potem rzucił a cał ą grupę pę dzą cą w dó ł z prę dkoś cią ś wiatł a. Dwie dziewczyny z grupy trochę się pogubił y i spó ź nił y 7 minut, a potem cał ej grupie powiedziano, ż e nie zdą ż ymy do podziemnego jeziora! - co był o potrzebne Suzanne (w ogó le tam nie jechał a! ) Wię c został a zabrana do Wiednia, a nas wysadził w Schö nbrunn. Na ten czas pozostał o nam pó ł torej godziny - udał o nam się tylko przejś ć się wzdł uż fontanny w parku pał acowym....To był bardzo rozczarowują cy dzień w Wiedniu "skradziony" nam przez przewodnika! W odpowiedzi na nasze oburzenie firma zwró cił a nam poł owę kosztó w tej wycieczki fakultatywnej. Po przyjeź dzie do centrum Wiednia udał o nam się jeszcze wypić kawę w wiedeń skiej kawiarni i zjeś ć wiedeń ski strudel! Pyszny! Polecam! Siedzenie w kawiarni kosztował o mnie 13 euro (200 g wina, 2 filiż anki kawy i strudel jabł kowy).
6. O 17 wyjechaliś my z Wiednia w kierunku Wenecji. Niesamowicie pię kna przyroda! Nocleg w Hotelu Egger. Hotel studencki w gó rach. Czysta poś ciel, ciepł a woda, przyzwoite ś niadanie.
7. Na począ tku sió dmego ranka wyruszyliś my w kierunku Wenecji. Wokó ł gó ry, czapy ś nież ne, zielone lasy. . . nie da się uciec! Ogromna iloś ć tuneli, naliczyliś my okoł o 50… moż e trochę ź le! Wł ochy spotkał y się z najjaś niejszym sł oń cem! Zbliż ają c się do Wenecji pogoda się zmienił a: chmury, a potem lał deszcz! Wenecja jest bajeczna! Musisz zobaczyć przynajmniej raz! Oczywiś cie wszystko jest bardzo drogie! Ale to był o do przewidzenia. Tramwajem wodnym (za 13 euro) pojechaliś my z lą du do Wenecji. Przeszliś my się labiryntem uliczek, poszliś my na molo i wybraliś my się na przejaż dż kę gondolą (koszt - 20 euro). Jeś li uda Ci się zał ą czyć film, moż esz jeź dzić z nami. Potem był mał y przeglą d Placu Ś wię tego Marka. Pojechaliś my nad Canal Grande. Poż egnaliś my się z przewodnikiem, a potem sami pobiegliś my na podbó j Wenecji. Obeszliś my rynek i kupiliś my kilka pamią tek. Zjedliś my pizzę ! Bę dą c we Wł oszech - spró buj pizzy! Wracaliś my na Plac Ś w. Marka, trochę się pogubiliś my! Dzię ki za wskazó wki, zdą ż yliś my na czas! Ostatnie migawki! Wyjeż dż amy taksó wką wodną (koszt 16 euro). Był y pewne ekscesy: dwó ch turystó w odmó wił o zapł aty za dostawę z lą du do Wenecji.
8. Przeprowadzka do Sł owenii. Nocleg w Postojnej. Poranna wycieczka do jaskini naciekowej (20 euro). Wszystkim bardzo się to podobał o.
9. Wyjazd do Lublany. Bardzo przytulna, ciepł a stolica Sł owenii. Poszliś my na taras widokowy do zamku w Lublanie, z powrotem kolejką linową za 1.5 euro.
10. Koniec. Z Lublany przenieś liś my się na noc do Keszthely (Wę gry, Balaton). Ś wietny hotel, ś wietne ś niadanie w formie bufetu. Rano poszliś my do ł aź ni nad jeziorem Heviz. Pod wielkim wraż eniem. Lotosy wł aś nie się otwierają . Ciepł a woda lecznicza. W drodze powrotnej wszyscy drzemali w autobusie.
11. Do Budapesztu dotarliś my okoł o godziny 16-tej. Osiedlony w hotelu Rege po stronie Budy. Był jeszcze czas na wieczorną promenadę i poż egnanie z Budapesztem. Ś niadanie był o bardzo przecię tne w poró wnaniu do poprzednich dni. Ale cał kiem wystarczają ce. Wyjechaliś my z Budapesztu na prawie godzinę (jednak korki! ). Czasu na Tesco w Nyiredhaza praktycznie nie był o - 30 minut i tyle!
12. Dotarliś my na „wę gierski obiad” na granicy. Kto wie - zrozumie! Zdenerwowany (niecał a godzina do pocią gu! ) Spojrzał wszystkimi oczami w poszukiwaniu straż nikó w granicznych! Wreszcie przeszł o, zostaliś my zwolnieni ze strefy Schengen. Oto posterunek graniczny: Ukraina! Znajome litery, znajoma waluta (choć niezbyt wymienialna! ) Nieporó wnywalnie tania toaleta na Stacji Chop! A oto pocią g! Jesteś my w drodze do domu.
13. Podsumowują c: trasa jest doskonał a.
Wada: przewodnik po Wiedniu.
I ż yczenia:
1. Ljubljana do odwiedzenia na począ tku trasy - po prostu "zgubił a się " po Wenecji. Choć nie mniej czarują cy.
2. Opisz bardziej szczegó ł owo koszt ewentualnych kosztó w dla turystó w (na przykł ad koszt transportu w Wenecji), któ rych nie da się unikną ć .
Podzię kowania dla Delta Travel za wspaniał ą podró ż i osobno dla IRMA STETSKO za cierpliwoś ć i wyrozumiał oś ć .
Wycieczka jest ś wietna! - Przemyś lany, dobrze zorganizowany i nie ma specjalnych roszczeń . Ale ponieważ jest nowy, pozwolę sobie wyrazić swoją opinię na jego temat (myś lę , ż e jest doś ć obiektywny). Program wycieczki: Budapeszt, Wiedeń , Wenecja, Lublana, Jezioro Heviz. Teraz w porzą dku.
1. Nie był o problemó w z wejś ciem grupy do pocią gu. Co prawda zakwaterowano nas w kilku wagonach, ale wszystko poszł o dobrze.
2. Na granicy w Chopie trochę utknę liś my (relatywnie oczywiś cie! ) – przekraczaliś my granicę na 3.5-4 godziny. Biorą c pod uwagę , ż e ta granica jest teraz jedyna! - w porzą dku. Wymienili pienią dze na granicy po kursie 240.36 forintó w za jedno euro. Dla poró wnania w Budapeszcie – 250 forintó w.
3. Nie był o problemó w z zakwaterowaniem w hotelu. Irma zorganizował a dla nas grupową kolację w Trophy za 20 euro (bufet). Wszystkim się podobał o: bardzo dobrze!
4. Przeglą d Budapesztu wypadł dobrze. Ogó lnie podobał a mi się wycieczka fakultatywna w Szentendre - 15 euro plus 1600 forintó w (degustacja wina) i 400 forintó w (wejś cie do muzeum marcepanu). Zamó wiliś my ró wnież zestaw obiadowy za 2000 forintó w. Nie zamó wił em, wię c nie mogę powiedzieć . Opinie reszty był y bardzo ró ż ne.
5. Przeprowadzka do Wiednia - 238 km. Bez ekscesó w. W Wiedniu okoł o godziny 13:00 spotkał a nas nasza przewodniczka Suzanne. Nie chcę nawet mó wić o przewodniczce Suzanne (w Wiedniu). To bardzo dziwne, ż e tacy przewodnicy pracują w Wiedniu. Obrzydliwy Rosjanin, zupeł na niechę ć do dawania turystom tego, za co zapł acili przyzwoite pienią dze. Jeź dził a tymi samymi ulicami i opowiadał a gł ó wnie o tragicznych wydarzeniach.
Nastę pnego dnia Suzanne zakł ó cił a naszą fakultatywną wycieczkę do Lasku Wiedeń skiego (jakby się zgubił a!! ! ), któ ra kosztował a 20 euro. W rezultacie nie dotarliś my do podziemnego jeziora, ale w Baden wcią gnę ł a nas na gó rę . A potem rzucił a cał ą grupę pę dzą cą w dó ł z prę dkoś cią ś wiatł a. Dwie dziewczyny z grupy trochę się pogubił y i spó ź nił y 7 minut, a potem cał ej grupie powiedziano, ż e nie zdą ż ymy do podziemnego jeziora! - co był o potrzebne Suzanne (w ogó le tam nie jechał a! ) Wię c został a zabrana do Wiednia, a nas wysadził w Schö nbrunn. Na ten czas pozostał o nam pó ł torej godziny - udał o nam się tylko przejś ć się wzdł uż fontanny w parku pał acowym....To był bardzo rozczarowują cy dzień w Wiedniu "skradziony" nam przez przewodnika! W odpowiedzi na nasze oburzenie firma zwró cił a nam poł owę kosztó w tej wycieczki fakultatywnej. Po przyjeź dzie do centrum Wiednia udał o nam się jeszcze wypić kawę w wiedeń skiej kawiarni i zjeś ć wiedeń ski strudel! Pyszny! Polecam! Siedzenie w kawiarni kosztował o mnie 13 euro (200 g wina, 2 filiż anki kawy i strudel jabł kowy).
6. O 17 wyjechaliś my z Wiednia w kierunku Wenecji. Niesamowicie pię kna przyroda! Nocleg w Hotelu Egger. Hotel studencki w gó rach. Czysta poś ciel, ciepł a woda, przyzwoite ś niadanie.
7. Na począ tku sió dmego ranka wyruszyliś my w kierunku Wenecji. Wokó ł gó ry, czapy ś nież ne, zielone lasy. . . nie da się uciec! Ogromna iloś ć tuneli, naliczyliś my okoł o 50… moż e trochę ź le! Wł ochy spotkał y się z najjaś niejszym sł oń cem! Zbliż ają c się do Wenecji pogoda się zmienił a: chmury, a potem lał deszcz! Wenecja jest bajeczna! Musisz zobaczyć przynajmniej raz! Oczywiś cie wszystko jest bardzo drogie! Ale to był o do przewidzenia. Tramwajem wodnym (za 13 euro) pojechaliś my z lą du do Wenecji. Przeszliś my się labiryntem uliczek, poszliś my na molo i wybraliś my się na przejaż dż kę gondolą (koszt - 20 euro). Jeś li uda Ci się zał ą czyć film, moż esz jeź dzić z nami. Potem był mał y przeglą d Placu Ś wię tego Marka. Pojechaliś my nad Canal Grande. Poż egnaliś my się z przewodnikiem, a potem sami pobiegliś my na podbó j Wenecji. Obeszliś my rynek i kupiliś my kilka pamią tek. Zjedliś my pizzę ! Bę dą c we Wł oszech - spró buj pizzy! Wracaliś my na Plac Ś w. Marka, trochę się pogubiliś my! Dzię ki za wskazó wki, zdą ż yliś my na czas! Ostatnie migawki! Wyjeż dż amy taksó wką wodną (koszt 16 euro). Był y pewne ekscesy: dwó ch turystó w odmó wił o zapł aty za dostawę z lą du do Wenecji.
8. Przeprowadzka do Sł owenii. Nocleg w Postojnej. Poranna wycieczka do jaskini naciekowej (20 euro). Wszystkim bardzo się to podobał o.
9. Wyjazd do Lublany. Bardzo przytulna, ciepł a stolica Sł owenii. Poszliś my na taras widokowy do zamku w Lublanie, z powrotem kolejką linową za 1.5 euro.
10. Koniec. Z Lublany przenieś liś my się na noc do Keszthely (Wę gry, Balaton). Ś wietny hotel, ś wietne ś niadanie w formie bufetu. Rano poszliś my do ł aź ni nad jeziorem Heviz. Pod wielkim wraż eniem. Lotosy wł aś nie się otwierają . Ciepł a woda lecznicza. W drodze powrotnej wszyscy drzemali w autobusie.
11. Do Budapesztu dotarliś my okoł o godziny 16-tej. Osiedlony w hotelu Rege po stronie Budy. Był jeszcze czas na wieczorną promenadę i poż egnanie z Budapesztem. Ś niadanie był o bardzo przecię tne w poró wnaniu do poprzednich dni. Ale cał kiem wystarczają ce. Wyjechaliś my z Budapesztu na prawie godzinę (jednak korki! ). Czasu na Tesco w Nyiredhaza praktycznie nie był o - 30 minut i tyle!
12. Dotarliś my na „wę gierski obiad” na granicy. Kto wie - zrozumie! Zdenerwowany (niecał a godzina do pocią gu! ) Spojrzał wszystkimi oczami w poszukiwaniu straż nikó w granicznych! Wreszcie przeszł o, zostaliś my zwolnieni ze strefy Schengen. Oto posterunek graniczny: Ukraina! Znajome litery, znajoma waluta (choć niezbyt wymienialna! ) Nieporó wnywalnie tania toaleta na Stacji Chop! A oto pocią g! Jesteś my w drodze do domu.
13. Podsumowują c: trasa jest doskonał a.
Wada: przewodnik po Wiedniu.
I ż yczenia:
1. Ljubljana do odwiedzenia na począ tku trasy - po prostu "zgubił a się " po Wenecji. Choć nie mniej czarują cy.
2. Opisz bardziej szczegó ł owo koszt ewentualnych kosztó w dla turystó w (na przykł ad koszt transportu w Wenecji), któ rych nie da się unikną ć .
Podzię kowania dla Delta Travel za wspaniał ą podró ż i osobno dla IRMA STETSKO za cierpliwoś ć i wyrozumiał oś ć .
Tak jak
Lubisz
• 6