Из трех отелей, в которые мы заселялись во время тура, этот на 2 месте только из-за нормальных завтраков.
Номер: спальни довольно просторные, крохотный столик и две тумбочки. Спальня чистая, белье свежее. Подушки для меня чересчур мягкие, полые. Ванная комната неприятно удивила: грязная душевая, кран на раковине в известковом налете. Полотенец много, есть фен. В общем, ванная - родственник украинских уборных в санаториях класса повышенного комфорта.
Территория отеля: отель находится в спальном районе Будапешта, поэтому особых красот рядом не увидите.
Питание и обслуживание: завтраки на среднем уровне, по крайней мере - достаточно питательные. Вкусными были только вареные сосиски и яблоки. Черный чай не берите - в пакетиках земля или пыль, но не чай. Что крайне не понравилось: нашу экскурсионную группу заставили ждать порядка 15-20 минут, пока насытится пара постояльцев отеля, сумки, в которых может поместиться бутерброд или яблоко, брать с собой нельзя (видимо, боятся, что унесут их еду). При этом оставить сумку на ресепшене тоже нельзя, хотя наша группа торопилась выехать пораньше, и времени на беготню с вещами не было. Создалось впечатление, что украинцев здесь терпят исключительно за кошелек.
Отдельное "фе" заслуживает некий полный дядя (непонятно, то ли директор, то ли ресепшионист - он не представился), которого четверка из нашей экскурсионной группы с тяжелыми сумками повстречала в лифте. Грузоподъемность лифта не позволяет вместить более 200 кг. Тяжеловесный дядя на 5 этаже решил иначе, и около 2 минут простоял в лифте, безуспешно пытаясь его закрыть. В итоге дядя сдался, а лифт не захотел везти нас четверых на 1 этаж, несмотря на то, что до встречи с этим дядей он прекрасно нас "катал". В итоге с вещами пришлось бежать вниз с пятого этажа на первый.
Не советую этот отель для заселения.
Z trzech hoteli, w któ rych mieszkaliś my podczas wycieczki, ten jest na drugim miejscu tylko ze wzglę du na normalne ś niadania.
Liczba: sypialnie są doś ć przestronne, mał y stolik i dwie szafki nocne. Sypialnia jest czysta, a poś ciel jest ś wież a. Poduszki są dla mnie zbyt mię kkie i puste. Ł azienka był a niemił ą niespodzianką : brudna kabina prysznicowa, kran na zlewie pokryty kamieniem. Duż o rę cznikó w i suszarka do wł osó w. Ogó lnie rzecz biorą c, ł azienka jest krewną ukraiń skich toalet w luksusowych kurortach.
Terytorium hotelu: hotel znajduje się w dzielnicy mieszkalnej Budapesztu, wię c w pobliż u nie zobaczysz ż adnych specjalnych pię knoś ci.
Jedzenie i obsł uga: ś niadanie jest ś rednie, przynajmniej wystarczają co poż ywne. Smaczne był y tylko gotowane kieł baski i jabł ka. Nie bierz czarnej herbaty - w workach z ziemią lub kurzem, ale nie herbaty. Co mi się bardzo nie podobał o: nasza grupa wycieczkowa był a zmuszona czekać okoł o 15-20 minut, aż kilku goś ci hotelowych bę dzie zadowolonych, nie wolno był o zabierać ze sobą toreb, któ re mogł yby zmieś cić kanapkę lub jabł ko (podobno boją się , ż e zabiorą im jedzenie). Jednocześ nie nie moż na też zostawić torby na recepcji, chociaż nasza grupa spieszył a się wcześ niej, a nie był o czasu na bieganie z rzeczami. Odnosił o się wraż enie, ż e Ukraiń cy są tu tolerowani wył ą cznie dla portfela.
Osobne „fe” zasł uguje na pewnego peł nego wujka (nie wiadomo, czy dyrektor, czy recepcjonista – nie przedstawił się ), któ rego czwó rka z naszej grupy wycieczkowej z cię ż kimi torbami spotkał a się w windzie. Udź wig windy nie pozwala na udź wignię cie wię cej niż.200 kg. Wujek z nadwagą na pią tym pię trze zdecydował inaczej i stał w windzie przez okoł o 2 minuty, bezskutecznie pró bują c ją zamkną ć . W efekcie wujek się poddał , a winda nie chciał a zabrać nas we czwó rkę na 1 pię tro, mimo ż e przed spotkaniem z tym wujkiem „przetoczył ” nas perfekcyjnie. W rezultacie musiał em biegać z rzeczami od pią tego pię tra do pierwszego.
Nie polecam tego hotelu na pobyt.