Medena w czerwcu

Pisemny: 9 sierpień 2011
Czas podróży: 23 czerwiec — 5 lipiec 2011
Komu autor poleca hotel?: W przypadku podróży służbowych; Dla rodzin z dziećmi
Ocena hotelu:
6.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Pokoje: 6.0
Usługa: 5.0
Czystość: 5.0
Odżywianie: 5.0
Infrastruktura: 6.0
Muszę od razu powiedzieć : pojechał em do Chorwacji dla odmiany, jeszcze tam nie był em. W zeszł ym roku odpoczywaliś my w Grecji, wię c cał y czas rysowano paralelę , a ja od razu powiem nie na korzyś ć Chorwacji. Mieszkaliś my w apartamentach (4+1). Był o nas 4, mieliś my szczę ś cie z lokalizacją - pierwszy rzą d do morza, chociaż wieczorami muzyka krzyczał a na brzegu, ale nie na dł ugo, gdzieś do pierwszej w nocy. Jedliś my gł ó wnie sami i nigdy tego nie ż ał owaliś my, ich produkty oczywiś cie są doskonał e. Naturalne, ś wież e: sery, mleko, masł o i oliwa z oliwek, ryby, mię so. Kupiliś my wszystko, gł ó wnie w Trogirze na targu (lepiej rano odwiedzić targ rybny, tam wszystko jest bardzo ś wież e, ceny są mniej wię cej takie same jak w Kijowie, ale ś wież e). Warzywa na rynku też nie są tań sze niż w naszym kraju. Bardzo smaczny ser: gdzieś okoł o 12-13 euro za 1 kg (u nas w supermarketach 400-4500 UAH za 1 kg). Oczywiś cie mają tań szy ser, ale nie tak. Wino w restauracjach - 12 euro za 1 litr, ale bardzo dobre. Są tylko 4 rodzaje piwa, ale po ich piwie nawet nie chcę pró bować naszego (choć nie jest to specjalny koneser i mił oś nik piwa w ogó le). Ostatnie dwa dni musieliś my przenieś ć do hotelu. Ostrzegam wszystkich, któ rzy jeż dż ą do hotelu, co nazywa się standardem we wszystkich krajach, mają apartament !! ! W zwią zku z tym poza apartamentem nie radzę przebywać w innych pokojach (turkdas bez klimatyzacji i naprawy oraz standard bez lodó wka). A apartament ma wspaniał y widok na morze i mniej lub bardziej przyzwoite wnę trze. Z restauracji radzę odwiedzić : Ż arty (zielone znaki, wszystko w zieleni, jeś li wyjdziesz z hotelu gł ó wnymi schodami na plaż ę , to skrę cisz w prawo) i Zule (ze schodó w w lewo przez okoł o 5 minut, w kierunku Troigir ). Radzę też udać się na plaż ę w kierunku Ż artó w - przed dotarciem do niej jest lodziarnia, a naprzeciwko leż aki i normalne wejś cie do morza, no i fajni gospodarze - za leż ak pobierają.20 kun, nie t biorą pienią dze za parasol, a nawet robią zniż ki (był o nas 4 i zapł aciliś my za 3). Jeś li zejdziesz po schodach z hotelu, po lewej stronie jest pierwsza betonowa plaż a, jest nienormalny i paskudny wł aś ciciel. Tam nie tylko jest drogo, wię c wieczorem usiedliś my na leż aku - wyskoczył z krzykiem jak szalony - to moje prywatne terytorium, wynoś się stą d! Dla odmiany moż na wypoż yczyć samochó d. nie ma tam zabawy. Ale ceny nie są tanie, jak wszystko w Chorwacji. Zabrali Peugeota 307 z mechaniką - 70 euro dziennie z peł nym ubezpieczeniem. Pojechaliś my do Splitu, Sibenika, tuż nad morzem, a nastę pnego dnia do Jezior Plitwickich. To 260 km w gł ą b lą du, 150 km jedziemy autostradą , reszta zgodnie z drogowskazami do Zagrzebia, potem do Jezior. Nie moż esz odwiedzić Chorwacji bez odwiedzenia Jezior Plitwickich! To najpię kniejsza rzecz, jaka istnieje! Jeż eli wycią gnę wnioski z reszty w Chorwacji, to mogę powiedzieć , ż e raczej tam nie pojadę . Przyroda jest bardzo dobra, ale w miejscu, w któ rym byliś my: ceny są wysokie, ale brak obsł ugi. Mó wią , ż e w Dubrowniku obsł uga jest lepsza, ale po zapoznaniu się z tamtejszymi cenami myś lę , ż e nie warto. Ż yczymy wszystkim udanych wakacji. Bę dą pytania, odpowiem!
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał