Żmija

Pisemny: 31 lipiec 2010
Czas podróży: 24 — 29 lipiec 2010
Na począ tek nie dotarliś my do Medeny z wł asnej woli, ale dzię ki gł upkowi organizatora wycieczek Zeta, któ ry osiedlił nas tam zamiast hotelu na wyspie Brac.
Być moż e poprzednie 5 dni spę dzone w Czarnogó rze w oś rodku Club Riviera 3* (są tam budynki na 3* i 4*) odcisnę ł o swoje pię tno na naszym wraż eniu. Na tle tego doś ć dobrego resortu i za pienią dze, któ re zapł aciliś my za Velaris Tourist Resort 4* na wyspie Brac, oczekiwaliś my znacznie wię cej.
Hotel jest bardzo zł y, nie polecam nikomu.

Warto zaczą ć od tego, ż e zbudowano go gdzieś w latach 70. ubiegł ego wieku, a duch sowieckiego siekania i spustoszenia jest wyczuwalny we wszystkim: począ wszy od targowiska, któ re spotyka się tuż przy wejś ciu do hotelu, już jestem cisza na nadmorskim pasie straganó w, a koń czą c na tym, ż e basen jest obecny tylko w postaci zrujnowanego opuszczonego budynku. Wię c nawet deklarowany oś rodek 3* w ż aden sposó b nie cią gnie.
A teraz wszystko jest w porzą dku.
1. Jak już wspomniano, nie ma puli. Biorą c pod uwagę doś ć chł odne morze w okolicach Trogiru, jest to poważ na wada.
2. Zostaliś my zakwaterowani w pokojach "superior", wię c o nich napiszę . Zabawne jest to, ż e za te pokoje ż ą dają ceny pokoju w dobrym 4* oś rodku.
Tam oczywiś cie dokonano napraw i na pierwszy rzut oka wszystko wyglą da bardzo przyzwoicie. Jednak! Wszę dzie widać sę kate rę ce. Na nowej toalecie postawiono już popę kane tekturowe siedzisko, bardzo niedbale uł oż ono szwy mię dzy ł azienką a pł ytkami, kit wypadł miejscami, bidetu nie był o, ł ó ż ko był o wą skie. I ogó lnie w pokoju nie ma wystarczają co duż o miejsca. Ale to był o nic w poró wnaniu ze wszystkim innym.
3. W jadalni (by nazwać to miejsce restauracją jakoś ję zyk się nie zmienia) spotkają Cię kolejki, są one szczegó lnie duż e na począ tku kolacji. Jedzenie jest bardzo sł abe i zł ej jakoś ci. Zastanawiam się tylko, po co przenosić tak wiele produktó w, aby zrobić z nich niejadalne jedzenie?
Na ś niadanie:
2-3 rodzaje parzonej kieł basy bardzo sł abej jakoś ci,
ser - 1 rodzaj,
masł o, dż em, ser topiony, pasztet - porcjowane i ró wnie niejadalne.
jajka na twardo lub jajecznica
chleb
3 rodzaje pł atkó w do musli
Twaroż ek rozcień czony wodą , cał kowicie bez smaku.
Napoje: kakao i kawa, rozcień czone tak, aby nie czuć smaku posti, mleko, torebki herbaty, soki ró wnież rozcień czone do punktu nieprzyzwoitego - cienki kolor i brak smaku.
Co prawda jest ekspres do kawy, ale zawsze jest kolejka co najmniej 10 minut.
Kolacja

Wybó r był wię kszy i był y jeszcze bardziej zł oż one dania niż kieł basa, na przykł ad kotlety, kurczak, smaż one narybki (bo jeszcze nie urosł y do ​ ​ wielkoś ci ryby), frytki, makarony, warzywa. . . Ale owoce był y brak: gdy tylko pracownicy stoł ó wki wyję li tacę z owocami, natychmiast utworzył a się dla nich kolejka i taca został a zmieciona przez 15 minut. Dzieje się tak, jeś li owoce był y mniej lub bardziej jadalne. Zielone ś liwki i jabł ka nie odniosł y sukcesu, ale po pó ł godzinie nic nie został o. Kto nie przyszedł na począ tek obiadu, został bez owocó w. Do tego musiał em stać w dł ugiej kolejce po jedzenie (20 minut).
Osobno należ y powiedzieć , ż e napoje podczas kolacji był y oferowane tylko za pienią dze po cenach 3-4 razy droż szych niż w sklepach. Chociaż strona tego hotelu mó wi, ż e jeden drink na osobę powinien być bezpł atny.
Nawiasem mó wią c, to nie jedyne oszustwo w ich reklamie na stronie.
4. Nieuporzą dkowany teren - poł amane ł awki, gruz budowlany. Utrzymywane są w sprawnoś ci tylko są dy i pola, na któ rych moż na zarobić , bo wszelka rozrywka jest pł atna.
5. Hotel nie posiada wł asnej plaż y. Wprawdzie pas nadmorski znajduje się bezpoś rednio pod budynkami (zejś cie w dó ł zajmuje okoł o 5 minut), ale cał y sprzę t plaż owy jest pł atny: 3 euro - leż ak, 10 euro - komplet 2 leż akó w + parasol dla dzień . A wzdł uż wybrzeż a rę kodzieł o i stragany stoją jeden na drugim. Wybrzeż e jest prawie cał e wybetonowane i tylko mał e deski kamyczkowej plaż y, a kamyki są kł ują ce. Wł aś nie tam cumują jachty i ł odzie, surferzy pę dzą...
Ludzie przyjeż dż ają tu z okolic, a plaż a jest bardzo zatł oczona.
Moż esz pogodzić się ze wszystkimi tymi warunkami, jeś li cena był a 2 razy niż sza. Nie ma innego sposobu, by nazwać ich bandytami.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał