Хорватия -замечательная страна с лазурным морем, чистым воздухом, вкусной кухней и красивыми пейзажами и насладиться всем этим можно отдыхая в "Ядране"! Территория отеля не очень большая, но ухоженная, по зеленым лужайкам бегают белки. Номер с относительно новой мебелью, кондиционером, есть фен и туалетные принадлежности, а также большая терраса для загара. Кондиционером мы не пользовались, так как приятно было просыпаться под пение птиц. Питание достаточно разнообразное -несколько видов мяса, рыба, гарниры, очень вкусная выпечка, из фруктов -арбузы, дыни, яблоки, груши, бананы, киви. В ресторане очень вкусно готовят пиццу и жарят креветки на гриле, а также вкусный кофе с молоком и отменное мороженое. Огромное спасибо шефу ресторана Марио- отзывчивый, замечательный человек, который сделал наш отдых еще более комфортным! По четвергам -Далматинский ужин с национальными песнями и национальным блюдо - ризотто. Одна часть пляжа - платформа с шатрами для загара, а вторая- небольшие бухточки с живописными камнями и нависающими соснами, но к вечеру там могут быть морские ежи. Вода была 23 градуса. Во время нашего отдыха отель был заполнен наполовину, контингент - немцы, испанцы, поляки пенсионного возраста, поэтому все было чинно и благородно. Ездили на катерке в Трогир - замечательный городок с узкими улочками, кафешками, какой-то необыкновенной аурой и атмосферой отдыха, а из Собора Св. Лаврентия открывается изумительный вид на побережье! О Плитвицких озерах писать не буду - все написано до меня, природа, сотворенная Богом, просто завораживает! Побывали в Сплите - величественный город, а Дворец Диоклетиана тоже не оставил равнодушными. Плавали на близлежащие острова на фиш-пикник, там вода разных цветов, где жарили рыбу и пили вино. В итоге: очень спокойный, умиротворенный отдых для уставших от суеты, движения и смога мегаполиса на фоне красивой природы. Конечно, по вечерам было скучновато, но насыщенный событиями день компенсировал это, Хорватию надо увидеть и прочувствовать, короче, уезжали со слезами!
Chorwacja to wspaniał y kraj z lazurowym morzem, czystym powietrzem, pyszną kuchnią i pię knymi krajobrazami, a tym wszystkim moż na się cieszyć relaksują c się w „Jadran”! Teren hotelu nie jest zbyt duż y, ale zadbany, wiewió rki biegają po zielonych trawnikach. Pokó j ze stosunkowo nowymi meblami, klimatyzacją , suszarką do wł osó w i kosmetykami, a takż e duż ym tarasem sł onecznym. Nie korzystaliś my z klimatyzacji, ponieważ mił o był o obudzić się przy dź wię kach ptakó w. Jedzenie jest doś ć urozmaicone – kilka rodzajó w mię s, ryb, przystawki, pyszne wypieki, owoce – arbuzy, melony, jabł ka, gruszki, banany, kiwi. Restauracja serwuje wyś mienitą pizzę i grillowane krewetki, a takż e pyszną kawę z mlekiem i doskonał e lody. Serdeczne podzię kowania dla szefa kuchni restauracji Mario - sympatycznej, cudownej osoby, któ ra sprawił a, ż e nasz pobyt był jeszcze bardziej komfortowy! Czwartki - kolacja dalmatyń ska z pieś niami narodowymi i daniem narodowym - risotto. Jedna czę ś ć plaż y to platforma z namiotami do opalania, a druga to mał e zatoczki z malowniczymi kamieniami i zwisają cymi sosnami, ale wieczorem mogą pojawić się jeż owce. Woda miał a 23 stopnie. W czasie naszych wakacji hotel był w poł owie peł ny, kontyngent stanowili Niemcy, Hiszpanie, Polacy w wieku emerytalnym, wię c wszystko był o przyzwoite i szlachetne. Popł ynę liś my ł odzią do Trogiru - cudownego miasteczka z wą skimi uliczkami, kawiarniami, jaką ś niezwykł ą aurą i atmosferą relaksu, a z katedry ś w. Wawrzyń ca otwiera się niesamowity widok na wybrzeż e! Nie bę dę pisał o Jeziorach Plitwickich – wszystko był o przede mną napisane, przyroda stworzona przez Boga po prostu hipnotyzuje! Odwiedziliś my Split - majestatyczne miasto, a Pał ac Dioklecjana ró wnież nie pozostawił nas oboję tnymi. Popł ynę liś my na pobliskie wyspy na rybny piknik, gdzie jest woda o ró ż nych kolorach, gdzie smaż y się ryby i pije wino. W efekcie: bardzo spokojne, spokojne wakacje dla zmę czonych gwarem, ruchem i smogiem metropolii na tle pię knej przyrody. Oczywiś cie wieczorami był o nudno, ale peł en wraż eń dzień to zrekompensował , Chorwację trzeba zobaczyć i odczuć , jednym sł owem wyjechaliś my ze ł zami!