Пару дней как из "Ядрана"! "Ядран" сейчас позиционируется как 3*+, и он этому соответствует. Хороших впечатлений от отеля явно больше, и вот они:
1) На территории чисто, зелено, видно, что за ней ухаживают. Много деревьев - сосны, инжир - мы плоды могли прямо с балкона срывать: )) Бегают белочки.
2) Номера приличные, с ремонтом, мебель новая. У нас был большой отдельный балкон-лоджия - но это на третьем этаже коттеджа, но втором - большая общая терраса с лежаками на несколько номеров, а на первом - выход из номера прямо к морю. Это правда, что практически все номера с видом на море, и доплачивать за это "преимущество" не нужно.
3) Море очень близко, никуда ходить практически не нужно. Лежаки - бесплатно.
4) Пляж, правда, не песок и в основном, даже не мелкая галька. Перед рестораном большие широкие бетонные плиты с лежаками, с которых оборудован спуск в море. Вдоль береговой линии отеля пляж каменистый, но к чести отеля нужно сказать, что они постарались на этих камнях оборудовать такие отдельные небольшие островки, на которых можно вдвоем-втроем расположиться и загорать, провели удобные ступенечки к морю. Так что мы на бетонной плите ни разу не загорали, куда как приятнее и интереснее занять себе такую площадку над морем и загорать практически обособленно. Для детей есть небольшой кусочек пляжа, усыпанный мелкой галькой. Но если есть желание - можно пройтись, направо и налево от "Ядрана" много пляжей с мелкой галькой, везде вход свободный.
5) Тихо. Никакой навязчивой и раздражающей анимации и "ухания" музыки под окном в три часа ночи. На ресторанной террасе музыка выключается в 12 ночи, ну максимум, в пол первого. Как по мне, так это супер, лучше слушать морской прибой и сверчков. А шума дома всегда предостаточно.
6) Полотенца меняют каждый день, четко. Постель, правда, сменяется раз в неделю. Но если попросить, сменят и раньше.
7) Персонал на ресепшн доброжелательный, вся помощь, которая нам была нужна - инфо, расписание автобусов, погода, тел. звонки гиду и т. д. - все было нам предоставлено.
8) Так как "Ядран" в цетральной Далмации, удобно добираться до Сплита, Шибенника, Плитвицких озер и водопадов на Крка, других экскурсий - все это относительно недалеко. Трогир так вообще рядом, и он очень симпатичный типичный такой хорватский приморский городок.
9) Иностранцев здесь больше отдыхает, чем наших. Не знаю, это субъективно, конечно, но, исходя из предыдущего моего опыта отдыха где-либо, это большой "плюс".
Но не без ложки дегтя, конечно:
1) питание не то чтобы супер. В принципе, все съедобно, достаточно вкусно и голодным не останешься, но летом хочется больше фруктов - овощей, а не мясного и рыбного паштета из консервов в качестве закуски. Основное блюдо накладывает повар, и это строго дозированная порция. Те, кто привык в Турции накладывать горы мяса, или же ходить за добавкой - здесь могут на это не рассчитывать. Арбузы, сливы были регулярно, но вот, например, персиков (это в сезон, когда они в поселке у каждого дома на дереве висят - не было ни разу! )
2) нет холодильника в номере, или хотя бы мини-бара. Говорили, что их якобы закупили, но они не подошли по размерам под новую мебель(! ) Жить конечно, можно, но как-то это странно...Первый раз с таким сталкиваюсь. Когда жарко, хочется, чтобы прохладные напитки были всегда под рукой, а не бегать за ними постоянно в ресторан. Или вот - а как, если отдыхала бы я со своим ребенком? Ему тот же йогурт нужно в холодильник поставить, еще что-то на обед (в гостинице только завтраки и ужины).
3) Завтрак заканчивается в 9.30. Как для меня, это большой облом. Напоминает пионерский лагерь. Чтобы позавтракать, так, чтобы не собирать уже остатки того, что смели предыдущие отдыхающие, нужно прийти ну, максимум, в 9.10. А встать, то есть, в 8.40 где-то. Честно говоря, почти как на работу: ) Не совсем вяжется это с отпускным графиком.
4) В воде часто на дне камни, большие ли маленькие - они скользкие и ходить по ним опасно. Поэтому в море важно как можно скорее поплыть, чтобы ко дну не прикасаться. Или обувь специальную одевать. Но если поискать, можно найти участки пляжа и с менее каменистым дном.
5) До Трогира только часть пути (меньшую! ) можно пройти вдоль моря, потом же нужно топать по оживленной автотрассе без тротуара где-то минут 15 еще. И опасно, и неприятно. С детьми так это вообще не вариант, я считаю. Впрочем, есть автобусы. При нас ходили четко по расписанию.
В основном, наверное, все. Несмотря на упомянутую "ложку дегтя" гостиница по моей пятибальной шкале все равно свои 3*+ заслуженно отрабатывает, и даже с некой лихвой и, вероятно, я бы не отказалась остановиться в ней когда-нибудь снова.
Kilka dni jak z "Jadranu"! „Jadran” jest teraz pozycjonowany jako 3 * + i to odpowiada. Z hotelu jest wyraź nie wię cej dobrych wraż eń , a oto one:
1) Terytorium jest czyste, zielone, widać , ż e jest pod opieką . Duż o drzew - sosny, figi - owoce mogliś my zrywać prosto z balkonu : )) Biegną wiewió rki.
2) Pokoje są porzą dne, odnowione, meble są nowe. Mieliś my duż y prywatny balkon-loggia - ale to jest na trzecim pię trze domku, ale na drugim - duż y wspó lny taras z leż akami na kilka pokoi, a na pierwszym - wyjś cie z pokoju bezpoś rednio nad morze. Prawdą jest, ż e prawie wszystkie pokoje mają widok na morze i nie trzeba dopł acać za tę „zaletę ”.
3) Morze jest bardzo blisko, praktycznie nie ma potrzeby nigdzie jechać . Leż aki - bezpł atnie.
4) Plaż a nie jest jednak piaszczysta i przeważ nie nie ma nawet mał ych kamyczkó w. Przed restauracją znajdują się duż e, szerokie betonowe pł yty z leż akami, z któ rych wyposaż one jest zejś cie do morza. Plaż a jest kamienista wzdł uż linii brzegowej hotelu, ale na zasł ugę hotelu trzeba przyznać , ż e na tych kamieniach starali się wyposaż yć takie oddzielne mał e wysepki, na któ rych moż na wspó lnie usią ś ć i opalać się , zrobili wygodne schody do morza . Czyli nigdy nie opalaliś my się na betonowej pł ycie, duż o przyjemniej i ciekawiej jest zają ć taką platformę nad morzem i opalać się prawie osobno. Dla dzieci jest mał y kawał ek plaż y usiany drobnymi kamykami. Ale jeś li chcesz, moż esz iś ć pieszo, na prawo i lewo od „Jadranu” jest wiele plaż z drobnymi kamykami, wszę dzie wstę p jest bezpł atny.
5) Cisza. Ż adnych natrę tnych i denerwują cych animacji i „huku” muzyki pod oknem o trzeciej nad ranem. Na tarasie restauracji muzyka jest wył ą czana o godzinie 12 w nocy, có ż , maksymalnie o wpó ł do drugiej. Jak dla mnie super, lepiej posł uchać fal i ś wierszczy. A w domu zawsze jest duż o hał asu.
6) Rę czniki są zmieniane codziennie, wyraź nie. Ł ó ż ko zmienia się jednak raz w tygodniu. Ale jeś li poprosisz, zmienią się wcześ niej.
7) Obsł uga recepcji jest przyjazna, wszelka pomoc, jakiej potrzebowaliś my - informacje, rozkł ady jazdy autobusó w, pogoda, tel. telefony do przewodnika itp. - wszystko został o nam dostarczone.
8) Ponieważ "Jadran" znajduje się w ś rodkowej Dalmacji, wygodnie jest dostać się do Splitu, Sibennika, Jezior Plitwickich i wodospadó w na Krka, innych wycieczek - wszystko to jest stosunkowo blisko. Trogir jest tak blisko i jest bardzo ł adnym, typowym chorwackim miastem nadmorskim.
9) Cudzoziemcy odpoczywają tu bardziej niż my. Nie wiem, to oczywiś cie subiektywne, ale biorą c pod uwagę moje wcześ niejsze doś wiadczenia z relaksem w dowolnym miejscu, jest to duż y plus.
Ale oczywiś cie nie bez muchy w maś ci:
1) jedzenie nie jest takie ś wietne. W zasadzie wszystko jest jadalne, wystarczają co smaczne i nie bę dziesz gł odny, ale latem chcesz wię cej owocó w - warzyw, a nie konserwy mię sno-rybne jako przeką skę . Danie gł ó wne ukł ada szef kuchni i jest to ś ciś le odmierzona porcja. Ci, któ rzy są przyzwyczajeni do narzucania gó r mię sa w Turcji, albo do pó jś cia po suplement – tutaj nie mogą na to liczyć . Arbuzy, ś liwki był y regularne, ale tutaj np. brzoskwinie (to jest w sezonie, kiedy w wiosce w pobliż u każ dego domu wiszą na drzewie - nigdy się nie zdarzył y! )
2) w pokoju nie ma lodó wki, a przynajmniej mini-baru. Powiedzieli, ż e rzekomo został y zakupione, ale nie pasują rozmiarem do nowych mebli (! ) Oczywiś cie moż na ż yć , ale jakoś to dziwne. . . To pierwszy raz, kiedy się z tym spotykam. Gdy jest gorą co, chcesz, aby chł odne napoje był y zawsze pod rę ką , a nie biegać za nimi cią gle do restauracji. Albo tutaj - a gdybym odpoczę ł a z dzieckiem? Ten sam jogurt musi wł oż yć do lodó wki, coś innego na obiad (w hotelu tylko ś niadania i obiadokolacje).
3) Ś niadanie koń czy się o godz. 9.30. Jak dla mnie jest to duż y problem. Przypomina mi obó z pionierski. Aby zjeś ć ś niadanie, ż eby nie zbierać resztek tego, co zmió tli poprzedni wczasowicze, trzeba przyjś ć , no, najwyż ej o 9.10. I wstań , czyli gdzieś o 8.40. Szczerze mó wią c, to prawie jak praca : ) Nie do koń ca pasuje do harmonogramu wakacji.
4) W wodzie czę sto na dnie znajdują się kamienie, duż e lub mał e - są ś liskie i chodzenie po nich jest niebezpieczne. Dlatego tak waż ne jest jak najszybsze pł ywanie w morzu, aby nie dotykać dna. Lub noś specjalne buty. Ale jeś li poszukasz, moż esz znaleź ć sekcje plaż y z mniej kamienistym dnem.
5) Do Trogiru tylko czę ś ć drogi (mniejsza! ) Moż na jechać wzdł uż morza, potem trzeba stą pać po ruchliwej autostradzie bez chodnika jeszcze jakieś.15 minut. Zaró wno niebezpieczne, jak i denerwują ce. W przypadku dzieci to wcale nie jest opcja, jak są dzę . Są jednak autobusy. Zrealizowaliś my harmonogram.
W zasadzie chyba wszystko. Mimo wspomnianej "mucha w maś ci", hotel, w mojej pię ciostopniowej skali, nadal zasł uguje na wypracowanie swoich 3*+, a nawet z pewnym zainteresowaniem i pewnie nie odmó wił bym sobie w nim jeszcze kiedyś pobytu.