Отдыхали с мужем и 14-летним сыном с 10 по 20 июля 2010 года. Отель в целом можно оценить на хорошие европейские 5 "звезд", с отдельными проявлениями класса "люкс" (расположение отеля -- на эксклюзивном острове -- анимация, общая атмосфера). А вот номера -- это, скорее, 4 "звезды", но хорошие. То, что писали про туристов, которые приезжают на остров и мешают отдыхать гостям отеля -- неправда. Туристы действительно приезжают, но их не так много, и все таким образом рассредотачиваются на пляжах, что нигде нет большого количества людей. Отличный шведский стол с большим количеством морепродуктов. Персонал заслуживает самой высокой оценки. Делают свою работу тихо, незаметно и быстро -- это и называется отличный сервис. Лично мне отдых слегка испортило лишь одно обстоятельство -- присутствие в отеле довольно большого количества вечно чем-то недовольных русскоязычных туристов (не только россиян, но и украинцев). Например, когда после трансфера из аэропорта Пулы нас оставили в Ровине на пристани "Дельфин" -- ожидать кораблика в отель (до которого -- 10 минут по морю), то комментарии наших случайных попутчиков были такими: выкинули! На самом-то деле не выкинули, а привезли в красивейшее место Ровиня, откуда открывается самая чудесная панорама на этот древний город. Кораблик-то до острова курсирует раз в час. Ну, посиди-то полчаса (максимум! ) на пристани, полюбуйся видами, привыкни к воздуху. И сидят -- немцы, итальянцы, англичане. Но распантованным русскоязычным туристам, видимо, нужно, чтобы им всюду подавали специальные кареты и яхты. В таком случае нужно поцепить золотую цепь и ехать куда-то в другое место, но, пардон, не в Европу! Приезжаем в отель, заходим на рецепцию, там стоит крик и гам. Все парни на рецепции с улыбкой слушают двух разбушевавшихся пожилых русских туристок, которые кричат, что они не смогли попасть на кораблик, потому что на острове в ресторане а ля карт праздновалась свадьба и корабль был под завязку забит приглашенными. Кричали так: "Вы сорвали все наши планы, мы будем жаловаться! " Какие могут быть в принципе планы у старушенций на пенсии? Чудесная природа, красивый остров -- сиди или гуляй, наслаждайся жизнью (которая, видимо, неплохо сложилась -- раз ты здесь! ), не попала на один кораблик -- поедешь на другом... Ну, нет в Хорватии моды делать частными острова, курорты, пляжи -- все муниципальное, и по субботам на Красном острове действительно бывают молодожены, которые хотят отметить торжество в красивом замке. Все относятся спокойно к этому обстоятельству. Только наши туристы портят нервы себе, персоналу и, главное, так вот и формируется имидж русскоязычных туристов. Он плохой этот имидж -- поверьте мне, и ничего, к сожалению, не меняется -- хамоватые, забитые и не говорят по-английски -- вот как мы выглядим в глазах европейцев. И деньги, в том числе большие чаевые, ничего не решают. Культурой надо заниматься, чтобы достойно выглядеть за границей. И не говорите мне, что немцы, англичане и какие-нибудь голландцы "тоже хороши". Они-то вполне адекватны, и к этой адекватности надо стремиться... А отель классный, рекомендую для семейного отдыха и романтических поездок.
Odpoczywał am z mę ż em i 14-letnim synem od 10 do 20 lipca 2010. Hotel jako cał oś ć moż na ocenić jako dobre europejskie 5 "gwiazdek", z odrę bnymi przejawami klasy "luksusowej" (poł oż enie hotelu - na ekskluzywnej wyspie - animacja, ogó lna atmosfera). Ale pokoje są raczej 4 "gwiazdki", ale dobre. To, co pisali o turystach, któ rzy przyjeż dż ają na wyspę i ingerują w resztę goś ci hotelowych, nie jest prawdą . Turyś ci przyjeż dż ają , ale nie ma ich tak wielu, a wszyscy są rozrzuceni na plaż ach w taki sposó b, ż e nigdzie nie ma wielu ludzi. Doskonał y bufet z duż ą iloś cią owocó w morza. Na najwyż szą pochwał ę zasł uguje obsł uga. Wykonują swoją pracę cicho, niezauważ alnie i szybko - nazywa się to doskonał ą obsł ugą . Osobiś cie moje wakacje nieco zepsuł a tylko jedna okolicznoś ć - obecnoś ć w hotelu doś ć duż ej liczby wiecznie niezadowolonych rosyjskoję zycznych turystó w (nie tylko Rosjan, ale takż e Ukraiń có w). Np. gdy po transferze z lotniska w Puli zostaliś my w Rovinju przy molo Dolphin - ż eby czekać na ł ó dź do hotelu (czyli 10 minut drogą morską ), to komentarze naszych przypadkowych kolegó w podró ż nikó w był y nastę pują ce : wyrzucony! W rzeczywistoś ci nie wyrzucili go, ale przywieź li do najpię kniejszego miejsca w Rovinj, ską d otwiera się najwspanialsza panorama tego staroż ytnego miasta. Statek kursuje na wyspę raz na godzinę . Có ż , posiedź pó ł godziny (maksymalnie! ) na molo, podziwiaj widoki, oswajaj się z powietrzem. I siedzą - Niemcy, Wł osi, Brytyjczycy. Ale rozpakowani rosyjskoję zyczni turyś ci najwyraź niej muszą być wszę dzie wyposaż eni w specjalne powozy i jachty. W takim przypadku musisz zaczepić zł oty ł ań cuszek i pojechać gdzie indziej, ale przepraszam, nie do Europy! Dojeż dż amy do hotelu, idziemy do recepcji, sł ychać krzyk i zgieł k. Wszyscy faceci w recepcji z uś miechem sł uchają dwó ch rozwś cieczonych starszych rosyjskich turystó w, któ rzy krzyczą , ż e nie mogą wejś ć na ł ó dź , ponieważ na wyspie odbywał o się wesele w restauracji a la carte, a statek był wypeł niony po brzegi goś ć mi. Krzyczeli tak: „Pokrzyż ował eś wszystkie nasze plany, bę dziemy narzekać ! ” Jakie plany mogą mieć starsze kobiety na emeryturze? Cudowna przyroda, pię kna wyspa - usią dź lub chodź , ciesz się ż yciem (któ re najwyraź niej dobrze się rozwinę ł o - skoro tu jesteś ! ), Jeś li nie wsiadasz na jedną ł ó dź , popł yniesz na inną...Có ż , w Chorwacji nie ma mody na robienie prywatnych wysp, kurortó w, plaż – wszystko jest miejskie, a w soboty na Czerwonej Wyspie naprawdę są nowoż eń cy, któ rzy chcą ś wię tować swoje ś wię to w pię knym zamku. Wszyscy są spokojni o tę okolicznoś ć . Tylko nasi turyś ci rozpieszczają sobie nerwy, personel, a co najważ niejsze, tak kształ tuje się wizerunek rosyjskoję zycznych turystó w. Ma zł y wizerunek - uwierz mi i niestety nic się nie zmienia - prostacki, uciskany i nie mó wią cy po angielsku - tak patrzymy w oczy Europejczykó w. A pienią dze, w tym duż y napiwek, niczego nie rozwią zują . Trzeba się zają ć kulturą , ż eby wyglą dać godnie za granicą . I nie mó w mi, ż e Niemcy, Anglicy i niektó rzy Holendrzy są „też dobrzy”. Są cał kiem adekwatne i należ y dą ż yć do tej adekwatnoś ci. . . A hotel fajny, polecam na rodzinne wakacje i romantyczne wyjazdy.