Personel hotelu jest bardzo przyjazny, zna rosyjski na minimalnym wymaganym poziomie i widać , ż e się starają . W pobliż u wejś cia jest wiele kwiató w, klombó w: pię knoś ci.
Wyż ywienie: doskonał e obiady, ś niadania klasy C, bo wybó r jest bardzo skromny: omlety, kieł baski, jogurty, pł atki, sał atki majonezowe, herbata, kawa.
Do obiadu woda, soki, wino, piwo są wliczone w cenę , jest kilka rodzajó w mię s i jeden rodzaj ryb. Warzywa i dodatki w wystarczają cej iloś ci, dwa rodzaje zup, ciasta i lody na deser, owoce (jabł ka, gruszki, banany, kiwi, pomarań cze i inne).
Pokoje wprawdzie bardzo mał e (dostawka bę dzie utrudniona), ale bardzo czyste (przyzwoita hydraulika). Pokoje z widokiem na morze był y ciche.
Kontyngent: Niemcy, Wł osi, Chorwaci, Rosjanie w ś rednim wieku i emeryci. Niewiele jest rodzin z dzieć mi. Pijany Rosjanin w hotelu nie widział (jak widać w innych hotelach).
Ogó lnie moż esz iś ć . To najlepszy hotel w Verudel pod wzglę dem lokalizacji.
Ale personel jest cał kiem normalny, sprzą tali dobrze, nakarmienili (ja miał em tylko ś niadania), cał kiem przyzwoicie, obiady i kolacje w zasadzie moż na był o ró wnież kupić po przyjeź dzie, ale wolał em jedzenie w mieś cie i kawiarnię poza hotelem...odką d nie siedział em cią gle na plaż y. Plaż a też cał kiem przyjemna, niedaleko hotelu, niezbyt duż e gł azy z wylanymi betonowymi platformami i schodami do wody, ale dwieś cie metró w dalej, piaszczysta, gdzie chodzili ludzie z dzieć mi, ucieszył am się , ż e burgeró w jest duż o w hotelu, wię c plaż a był a w porzą dku Niemcy. . .
Niedaleko hotelu w kierunku „Parku” znajdował a się wypoż yczalnia roweró w i duż o kortó w tenisowych.
Wypoż yczony rower moż na był o w porozumieniu z portierem wstawić do zamykanego pomieszczenia, choć czę ś ć osó b na ulicy był a na noc przypinana linką .
Kradzież tam, jak mó wią , praktycznie nie istnieje.
Ogó lne wraż enie scharakteryzuję w nastę pują cy sposó b: - Chciał bym tam jeszcze raz przyjechać .
Jeś li chodzi o personel hotelu, to mogę powiedzieć , ż e wszyscy są bardzo mili i przyjaź ni. Ale z „pokojó wkami” znó w mieliś my wię cej szczę ś cia niż inne – w cią gu 8 dni nigdy nas nie odkurzył y (chyba uznali, ż e jesteś my czyś ci, ale z moją manią czystoś ci zauważ am nawet najmniejsze drobinki kurzu), ż eby porozmawiać o tym, co został a zmieciona paję czynami i wytarta ze stoł u na balkonie to po prostu ś mieszne. Dzię kujemy za regularną zmianę poś cieli i rę cznikó w!
Chociaż jeś li się nad tym zastanowisz, to wszystko to drobiazgi. Gdy tylko wyszliś my z pokoju, od razu o wszystkim zapomnieliś my – wszak w Chorwacji jest wiele rzeczy, na któ re warto poś wię cić czas, a hotel osobiś cie znalazł się na ostatnim miejscu na tej liś cie.
Powiem ró wnież , ż e wiele osó b, któ re z nami przyjechał y, był o cał kiem zadowolonych, chociaż nasze pokoje był y jeden do jednego. Ale jak mó wią , smak i kolor. . .