Выбирала отель из-за близости к морю и тихого места (Подгора). В июле 2017 в Подгоре был пожар: отель - почти в окружении сгоревших сосен, подгоревших пальм. Но, как оказалось, главная беда отеля - его хозяин. Встреча - с бокалом вина, улыбками... Через пару минут выяснилось, что предложенный номер не соответствует забронированному. Хозяин стал нервным, он стал на нас кричать при отдыхающих, персонале отеля! Полное преображение человека в течение 2-3 минут. Честно говоря, нам показали другой номер - на 1-ом этаже, с видом на заброшенный двор и окнами, упирающимися в землю (хотя номер с видом на море был забронирован с февраля! ) На мой вопрос, что делать? Мне был дан хозяином отеля краткий и нервный ответ: "Если вам не нравится номер, идите обратно в автобус! ! " Комментарии излишни. Только при помощи турфирмы нашли-таки "правильный" номер. Еда жирная, соленая и однообразная. Номер крохотный. Wi-fi слабый. Остальной персонал вежливый. Хозяин даже и не подумал извиниться. Кстати, в день отъезда он снова стал кричать на меня: он оказался на рецепшн, и я была вынуждена обратиться к нему с вопросом. Но на мою беду в этот момент он подсчитывал деньги (вот это важно для него! ): снова крик, раскрасневшееся лицо. . Наблюдавшие за этим сотрудники отеля из-за стыда опустили глаза. Этот хозяин отеля просто позорит свой отель, да и всю Хорватию. И дело не в темпераменте! Нужно уметь себя контролировать, если приходится общаться с людьми. Мой вывод, если хотите проблем с забронированным заранее номером, публичного оскорбления, невкусной еды (хозяин явно экономит на качестве еды и хорошем поваре), то вам в этот отель. А я больше туда не поеду.
Wybrał am hotel ze wzglę du na bliskoś ć morza i spokojną lokalizację (Podgora). W lipcu 2017 w Podgorze wybuchł poż ar: hotel jest prawie otoczony wypalonymi sosnami, wypalonymi palmami. Jak się jednak okazał o, gł ó wnym problemem hotelu jest jego wł aś ciciel. Spotkanie - przy lampce wina, uś miechy. . . Po kilku minutach okazał o się , ż e proponowany pokó j nie pasuje do zarezerwowanego. Wł aś ciciel się zdenerwował , zaczą ł na nas krzyczeć w obecnoś ci wczasowiczó w, obsł ugi hotelu! Cał kowita przemiana osoby w cią gu 2-3 minut. Szczerze mó wią c, pokazano nam inny pokó j - na 1 pię trze, z widokiem na opuszczony dziedziniec i okna na parterze (choć pokó j z widokiem na morze jest zarezerwowany od lutego! ) Mam pytanie, co robić ? Wł aś ciciel hotelu udzielił mi kró tkiej i nerwowej odpowiedzi: „Jeś li nie podoba ci się pokó j, wracaj do autobusu! ” Komentarze są zbę dne. Dopiero z pomocą biura podró ż y znaleź li „poprawny” numer. Jedzenie jest tł uste, sł one i monotonne. Pokó j jest mał y. Wifi jest sł abe. Reszta personelu jest uprzejma. Wł aś ciciel nawet nie przeprosił . Nawiasem mó wią c, w dniu wyjazdu znó w zaczą ł na mnie krzyczeć : skoń czył w recepcji, a ja był em zmuszony zwró cić się do niego z pytaniem. Ale na moje nieszczę ś cie w tym momencie liczył pienią dze (to dla niego waż ne! ): znowu pł acz, zarumieniona twarz. . Personel hotelu, któ ry to obserwował , spuś cił oczy ze wstydu. Ten wł aś ciciel hotelu to po prostu hań ba dla swojego hotelu i cał ej Chorwacji. I nie chodzi o temperament! Musisz być w stanie kontrolować siebie, jeś li musisz komunikować się z ludź mi. Mó j wniosek, jeś li chcesz problemó w z wcześ niej zarezerwowanym pokojem, publiczną zniewagą , niesmacznym jedzeniem (wł aś ciciel oczywiś cie oszczę dza na jakoś ci jedzenia i dobrym kucharzu), powinieneś udać się do tego hotelu. I nie pojadę tam ponownie.