Отель "Dalmacija" действительно относиться к хорошим, средним отелям. Все необходимое там есть. Вот в описаниях нигде не встретила, что есть фен в номере, тащила свой... А он (фен) все же там есть )))
Еда: У нас были только завтраки и мы этому очень рады, т. к. пробовали разные виды пиццы, рыбы, лазаньи и т. д. в местных ресторанчиках, поэтому обеды и ужины были ранообразны и интересны вне отеля. Так вот: завтраки были достойные, вкусные. Особенно понравились: хрустящий свежий хлеб разных видов, разная выпечка, пирожные, "пальчиковые" сосики, сыр разных видов, в том числе - обжаренный в кляре. Мы объедались, честно скажу. Но! Были замеченны иногда блюда "вчерашнего дня", разогретые и украшенные какими-нибудь помидорами и сыром сверху.
Уборка номеров: ничего особенного, но их правила я не поняла. Полотенца нам меняли то каждый день, то через день. Пылесосили в номере тоже через раз.
Персонал: не напрягали, как, например, в Турции. Доброжелательные, нейтральные, чаевые оставлять не нужно.
Что явно не понравилось: оказалось, что в сентябре начинается наплыв пенсионеров со всей Европы. И отель на момент нашего отдыха был забит именно стариками из Германии, Англии, Швеции и т. д.... Честно, было не очень приятно. Т. к. во время завтрака казалось, что едим в доме престарелых. А по вечерам им устраивали дискотеки у бассейна с соответствующей музыкой (у нас балкон выходил именно на эту сторону). Т. е. вообще в сентябре в Макарска было очень много пенсионеров-европейцев, больше чем молодежи и детей. Но, казалось, что всех стариков по-максимуму собрали именно в "Далмации".
Рекомендую всем, кто будет отдыхать в Макарска, взять экскурсию на гору Биоково (на микроавтобусе с гидом и опытным "горным" водителем, эта экскурсия точно есть у туроператора IBCI). Впечатления и эмоции зашкаливают, особенно на вершине Св. Юре 1762 м! А еще: обязательно побывайте на о. Брач (Бол - замечательные пляжи и море там более теплое), в Сплите и Трогире.
Hotel "Dalmacija" naprawdę należ y do dobrych, przecię tnych hoteli. Jest tam wszystko, czego potrzebujesz. Nigdzie w opisach nie widział em, ż e w pokoju jest suszarka do wł osó w, zacią gną ł em wł asną...Ale on (suszarka do wł osó w) nadal tam jest)))
Jedzenie: Zjedliś my tylko ś niadanie i jesteś my z tego bardzo zadowoleni, ponieważ . pró bował em ró ż nych rodzajó w pizzy, ryb, lasagne itp. w lokalnych restauracjach, wię c obiady i kolacje był y urozmaicone i ciekawe poza hotelem. Ś niadania był y wię c przyzwoite i smaczne. Szczegó lnie lubiane: chrupią ce ś wież e pieczywo ró ż nych rodzajó w, ró ż ne wypieki, ciasta, kieł baski „na paluszki”, ró ż ne rodzaje seró w, w tym smaż one w cieś cie. Zjedliś my, szczerze mó wią c. Jednak! Czasami widziano dania „wczoraj”, odgrzewane i udekorowane kilkoma pomidorami i serem na wierzchu.
Sprzą tanie: nic specjalnego, ale nie rozumiał em ich zasad. Rę czniki zmieniano codziennie, czasem co drugi dzień . Odkurzany też w pokoju z biegiem czasu.
Personel: nie napię ty, jak np. w Turcji. Przyjazny, neutralny, nie wymaga napiwkó w.
Co oczywiś cie się nie podobał o: okazał o się , ż e we wrześ niu zaczyna się napł yw emerytó w z cał ej Europy. A hotel w czasie naszych wakacji był peł en starych ludzi z Niemiec, Anglii, Szwecji itp. . . Szczerze mó wią c, nie był o to zbyt przyjemne. Dlatego podczas ś niadania czuł em się , jakbyś my jedli w domu opieki. A wieczorami rozdawano dyskoteki przy basenie z odpowiednią muzyką (z tej strony mieliś my balkon). Tych. ogó lnie rzecz biorą c, we wrześ niu w Makarskiej był o duż o europejskich emerytó w, wię cej niż mł odzież i dzieci. Ale wydawał o się , ż e wszyscy starzy ludzie zebrali się w Dalmacji do maksimum.
Polecam wszystkim, któ rzy odpoczywają w Makarskiej, wycieczkę na gó rę Biokovo (minibusem z przewodnikiem i doś wiadczonym kierowcą „gó rskim”, ta wycieczka jest zdecydowanie dostę pna u organizatora wycieczek IBCI). Wraż enia i emocje wykraczają poza skalę , zwł aszcza na szczycie St. Yure 1762 m n. p. m. ! A takż e: koniecznie odwiedź cie wyspę Brach (Bol - cudowne plaż e, a morze jest tam cieplejsze), w Splicie i Trogirze.