Всем здравствуйте! Отдыхали две недели в Южной Далмации в Дубровнике (район Бабин Кук). Жили в уютном отеле "Argosy". У него удачное расположение - он окружён с трёх сторон морем и стоит на холме. У нас была красивая комнатка на 4-ом этаже с видом на сад с чудесными апельсиновыми и оливковыми деревьями и немного на море. По поводу отеля скажу, что везде есть свои плюсы и минусы. Плюсы - отель недавно реконструирован, комнаты оснащены всем необходимым, есть бесплатный сейф, а также русский канал РТР; кормили вкусно- на завтраки и на ужины всегда было чем поживиться. Голодным уж точно никто не уходил. Напитки были платные, но это не проблема. Персонал отеля очень приветливый, всегда помогал решать все возникающие вопросы. На пляж отеля "President" (он расположен рядом по соседству) мы имели полное право ходить когда вздумается. Там половина пляжа галечная, а также есть спуски в воду на большой глубине и не очень. Теперь минусы - анимация слабенькая. Каждый вечер во внутреннем дворике проводились концерты, но всё это было однообразно. Что же касается пляжа рядом с "Argosy", то это и пляжем назвать трудно. К сожалению, одно название - неухоженный, кругом мусор валяется, грубая галька и противные острые камни. Поэтому как я уже писала, мы почти всё время ходили на пляж соседнего отеля "President". Но эти два существенных нюанса впечатление об отеле не испортили.
Теперь об экскурсиях. Брали четыре: обзорная экскурсия по Дубровнику ( сами потом ездили в него ещё два раза, тем более, что автобусная остановка совсем рядом), остров Локрум, что в 15-ти минутах езды на катере от материка, остров Корчула - родина Марко Поло и средневековый город Стон, а также три острова элафитского архипелага - Шипан, Колочеп и Лопуд. Ездили на катере "Долорес". Всё очень понравилось. Природа и кристально чистое море как всегда на высоте. А живность в Адриатическом море довольно забавная - и морские ёжики красного (на о. Локрум) и чёрного (на о. Колочеп) цвета, и морские звёздочки, и рыбки, и осьминоги. На о. Корчула и катере "Долорес" был обед и дегустации различных вин. Очень понравились белые - Рагуша, Грашевина, Пошип, Каштелет. Из красных - Рагуша чёрная, Плавац (Bartul). Его мы пробовали во время экскурсии на о. Корчула, точнее уже на п-ове Пельешац. Розовое сухое тоже очень понравилось. Мы в магазинах покупали маленькие бутылочки на пробу и выбирали те, что нам понравились. Пожалуйста, задавайте вопросы. С удовольствием отвечу.
Cześ ć wszystkim! Odpoczywaliś my przez dwa tygodnie w Poł udniowej Dalmacji w Dubrowniku (dzielnica Babin Kuk). Mieszkaliś my w przytulnym hotelu "Argosy". Ma dobrą lokalizację - jest z trzech stron otoczony morzem i stoi na wzgó rzu. Mieliś my pię kny pokó j na 4 pię trze z widokiem na ogró d ze wspaniał ymi drzewami pomarań czowymi i oliwnymi oraz trochę na morze. Jeś li chodzi o hotel, to powiem, ż e wszystko ma swoje plusy i minusy. Plusy - hotel niedawno przebudowany, pokoje wyposaż one we wszystko, co potrzebne, bezpł atny sejf, a takż e rosyjski kanał RTR; jedzenie był o pyszne - na ś niadania i kolacje zawsze był o z czego skorzystać . Na pewno nikt nie wyszedł gł odny. Napoje był y pł atne, ale to nie problem. Personel hotelu jest bardzo przyjazny i zawsze chę tny do pomocy w każ dej sprawie. Na plaż y hotelu „Prezydent” (znajduje się obok) mieliś my peł ne prawo spacerować , kiedy tylko chcemy. Tam poł owa plaż y jest kamienista, są też zejś cia do wody na duż ych gł ę bokoś ciach i niezbyt duż e. Teraz minusy - animacja jest sł aba. Co wieczó r na dziedziń cu odbywał y się koncerty, ale wszystko był o monotonne. Jeś li chodzi o plaż ę obok „Argosó w”, to też trudno nazwać ją plaż ą . Niestety jedna nazwa - zaniedbane, zawalone ś mieci, szorstkie kamyki i paskudne ostre kamienie. Dlatego, jak już pisał em, prawie cał y czas chodziliś my na plaż ę są siedniego hotelu „Prezydent”. Ale te dwa znaczą ce niuanse nie zepsuł y wraż enia hotelu.
Teraz o wycieczkach. Wzię liś my cztery: wycieczkę krajoznawczą po Dubrowniku (potem sami wybraliś my się tam jeszcze dwa razy, zwł aszcza, ż e przystanek autobusowy jest bardzo blisko), wyspę Lokrum, któ ra jest 15 minutową przejaż dż ką ł odzią od lą du, wyspę Korcula – miejsce narodzin Marco Polo i ś redniowieczne miasto Ston, a takż e trzy wyspy archipelagu elafickiego - Shipan, Kolochep i Lopud. Pojechaliś my na ł ó dkę "Dolores". Wszystko bardzo mi się podobał o. Natura i krystalicznie czyste morze jak zawsze na wierzchu. A ż ywe stworzenia w Morzu Adriatyckim są doś ć zabawne - zaró wno czerwone (na wyspie Lokrum), jak i czarne (na wyspie Kolochep) jeż owce, a takż e rozgwiazdy, ryby i oś miornice. Na okoł o. Korcula i ł ó dź „Dolores” zjedli lunch i degustację ró ż nych win. Bardzo podobał y mi się te biał e - Ragusha, Grashevina, Poship, Kashtelet. Z czerwonych - Black Ragusha, Plavac (Bartul). Pró bowaliś my tego podczas wycieczki do okoł o. Korcula, a dokł adniej już na pó ł wyspie Peljesac. Wytrawny ró ż też mi się podobał . Kupiliś my w sklepach mał e buteleczki do spró bowania i wybraliś my te, któ re nam się podobał y. Proszę zadawać pytania. Z przyjemnoś cią odpowiem.