В Марину поехали во второй раз, так как в 2011 году он нам показался раем на земле. Видно, не только нам. В июле 2013 года в отеле выдавали застиранные серые дырявые полотенца, в номере убирали плоховато. Подвёл кондиционер: для очень жаркого июля он оказался крайне слаб, никакой прохлады и отдыха от жары. Завтраки и ужины по-прежнему хороши.
Пляж и променад... Сколько, нет, СКОЛЬКО было людей... уже в 6 утра нужно было занимать место под соснами. К десяти каждый квадратный сантиметр был занят. И у твоего носа вечно торчала какая-нибудь пятка. В воде суп, моей неплавающей маме купаться было невозможно. Что странно для такого жаркого лета, вода была очень холодной.
Променад вечером напоминал по духоте и количеству людей московское метро в час пик.
И за всё это были заплачены отнюдь не маленькие деньги.
Так что отдых не удался.
Do Mariny wybraliś my się po raz drugi, gdyż w 2011 roku wydawał o nam się , ż e to raj na ziemi. Podobno nie tylko nam. W lipcu 2013 hotel rozdał wyprane szare dziurawe rę czniki, pokó j był raczej kiepsko sprzą tany. Klimatyzator zawió dł : jak na bardzo upalny lipiec okazał się bardzo sł aby, bez chł odu i bez odpoczynku od upał u. Ś niadania i obiadokolacje nadal są dobre.
Plaż a i deptak. . . Ile, nie, ILE ludzi tam był o. . . już o 6 rano trzeba był o zają ć miejsce pod sosnami. Do dziesią tej każ dy centymetr kwadratowy był zaję ty. I zawsze pię ta wystawał a ci z nosa. Zupa w wodzie, moja nieumieję tna mama nie mogł a pł ywać . O dziwo jak na tak upalne lato woda był a bardzo zimna.
Wieczorem promenada przypominał a dusznoś ć i liczbę ludzi moskiewskiego metra w godzinach szczytu.
I za to wszystko zapł acono niemał ą sumę pienię dzy.
Wię c wakacje nie poszł y dobrze.