Odpoczywaliś my razem z mę ż em na począ tku wrześ nia 2015 roku.
W hotelu był o bardzo mał o Rosjan, w przeciwień stwie do ulic Rodos. Zapewne nasi rodacy nadal wolą zadowolić się „all inclusive”. Z doś wiadczenia nigdy w peł ni nie korzystamy z tego systemu, ponieważ uwielbiamy podró ż ować , pró bować lokalnych potraw i napojó w. Jeź dzimy bez dzieci, one już podró ż ują osobno, wię c nie są do niczego przywią zane.
Pokó j był standardowy, z widokiem na zieleń . Ogó lnie bez fanaberii, w 5-gwiazdkowym hotelu standardowo wszystko: szlafroki, kapcie, kosmetyki, mini bar. Po przyjeź dzie wino i owoce był y na stole w pokoju.
Jedzenie zamó wione ś niadania i kolacje. Ś niadania odbywał y się od 7:00 do 10:30, kolacje od 19:00 do 22:00. Ś niadania serwowane są w formie zwykł ego bufetu ze zboż ami, musli, sał atkami, jajecznicą , owocami, buł eczkami, dż emami itp.
Na kolację w formie bufetu bierzesz przystawki i sał atki, wybierasz dania gł ó wne i zanosisz je kelnerom. Menu obiadowe zawierał o zazwyczaj bardzo smaczne dania, takie jak jagnię cina, ż eberka jagnię ce, pierś z kaczki, krewetki, miecznik. Jeszcze kilka razy przegapiliś my obiad i naprawdę tego ż ał owaliś my. Ale niestety nie moż na być w dwó ch miejscach jednocześ nie! Napoje są bezpł atne tylko podczas ś niadania. Ubió r w restauracji! I zadział ał o zaró wno na ś niadanie, jak i na kolację !
Plaż a hotelowa jest pię kna, ale kamienista. Koniecznie zabierz koralowe kapcie lub kup lokalnie. Wtedy moż na cieszyć się morzem, w tym miejscu jest bardzo czysto, a ponieważ są tam kamienie, podpł ywają kolorowe rybki.
Do Lindos jest 1.5 km, w jedną stronę taksó wką okoł o 8-10 euro.
Niektó rzy szli. Lindos jest ś wietne! Nie bó j się wspinać na osł y, jest to o wiele wygodniejsze niż chodzenie, osł y doskonale znają się na swojej pracy!
Najbliż sza osada to samo Lindos, moż na tam dojechać taksó wką lub nawet spacerkiem, ale taki spacer zajmie okoł o 45 minut. Bardzo mi się tu podobał a plaż a. Znajduje się w mał ej zatoczce, wię c nie ma wiatru (naprawdę nie lubię wiatru). piaszczyste, ale jak wejdziesz do morza to są kamienie, idź powoli i ostroż nie, chyba lepiej w kapciach. . Morze jest bardzo czyste i przejrzyste, pię kny lazurowy kolor, ryby podpł ywają do brzegu, wszystkie są powoli karmione.
Gdy weszliś my do pokoju, już na nas czekał o wino i owoce, a jak był o po dł ugiej podró ż y. Wzię liś my standardowy pokó j dwuosobowy, doś ć przestronny, z balkonem z widokiem na morze, tak jak zarezerwowaliś my. Tutaj wszystko jak zwykle: lodó wka, minibar, telewizor, szlafroki, kapcie, suszarka do wł osó w.
Za internet trzeba tu zapł acić , ale przyjechaliś my na kró tki czas i postanowiliś my cał kowicie, w miarę moż liwoś ci, odł ą czyć się od cywilizacji.
Jedliś my w restauracji Navarone i w greckiej tawernie na brzegu, jedzenie, nie powiem, ż e jest szczegó lnie wyrafinowane, ale cał kiem do przyję cia ze wszystkim, do czego jesteś przyzwyczajony (mię so, ryby, warzywa, owoce, sał atki, deser , wino), nie wiem, moż e do 5 gwiazdek i się nie wytrzymuje, ale to jeś li oceniamy bardzo surowo. Jest też bar, barman robił pyszne koktajle, mi się podobał o, wieczorami muzyka na ż ywo. Swoją drogą wyż ywienie moż na też zamó wić do pokoju za dodatkową opł atą , nie korzystaliś my z tej usł ugi. Odwiedził em spa kilka razy, zrobił em masaż , a mó j mą ż zrobił sił ownię . W hotelu jest mał y sklepik z wszelkiego rodzaju przydatnymi drobiazgami, jest też wypoż yczalnia samochodó w i wymiennik, jeś li ktoś tego potrzebuje. Pł ywali w basenie, bez zapachu chloru, woda morska czy nie, nie wiem, powiedzieli, ż e to woda morska. Byliś my już w Lindos, ale z przyjemnoś cią pojechaliś my ponownie, poszliś my na spacer, poszliś my do kilku tawern i oczywiś cie nie mogliś my się obejś ć bez zakupó w. Generalnie, tak jak chcieliś my, odpoczywaliś my spokojnie i spokojnie.