Я понимаю, что все отзывы написанные ниже-это работа самих сотрудников отеля! А теперь я расскажу правду. 3 года жена уговаривала меня поехать в эту чудесную страну-Грецию. Поехали на о. Родос. Сразу оговорюсь, что мы народ не притязательный, бывали в разных ситуациях и разных странах, по нескольку раз в год любим путешествовать. Но эта страна, в особенности -этот отель превзошёл все наши ожидания. Долго выбирали отель. По картинкам, отзывам, которых практически нет-остановились на Линдос Вилладж. Во всех проспектах были фото классных, новых номеров, с видом на море, нигде ни одной ступеньки, на фото. Отдыхали мы недавно, в августе 2013 г. Прибыли в отель в 6 утра, на рецепшн через губу встретила высокая русская дама, с повадками завуча школы, котрая сказала, что заселение будет около 15-00. Представьте себе адскую жару, мы с самолёта, нас 2 семьи-3 и 4 человека. Делать нечего, одели плавки, и рванули на море. А теперь внимание!!!!! ! У нас был шок-до моря вела куча различных террас. Мы начали считать ступени. Крутые подъёмы, которые мы преодолели вниз-вверх было страшным испытанием. Ступенек до моря порядка 350 шт-в одну сторону. А теперь умножьте на 3 раза в день. Буду короче-пошли в ресторан-один на 2 отеля. У нас опять был шок. Размер шведского стола был настолько мал, что люди стояли столбом, мест нет, пройти по залу невозможно. Еда настолько отстой, и её просто нет, что идёт драка- людей тысячи полторы одновременно. Пошли на другой пляж-море чистейшее, но когда мы заплыли чуть дальше, у нас начались позывы. В море сплошным пластом лежал человеческий кал. Наконец нас заселили. Номер, как подземный бункер, мебели, кроме тумбочки, вырезанной местным мастером-нет никакой. Каждый день на рецепшн были свидетелями разборок отдыхающих. Менеджер отказывался приходить. Мы 10 дней просили починить телевизор-русский канал практически не показывал, принести мебель, убрать в комнате, принести 2 подушки-никто просто не реагировал. Когда и мы стали возмущаться-дама с верхнего рецепшн сказала-жалуйтесь кому хотите. У нас сезон-народу много. Мы были в шоке, когда женщина принесла свой кошелёк и футляр телефона-весь съеденный крысами. А когда мы, спусаясь по этим ненавистным ступенькам-чуть наступали на крыс. Вечером страшно ходить-у них был пир. Взяли несколько экскурсий-полный развод. 3 часа плыли до о. Сими, где ловят губок. 10 минут экскурсия, потом лохопетов заводят в ресторан-370 евро им оставили-еда-такая дрянь, даже морепродукты- назад опять 3 часа. И с каждого по 85 евро. Мы взяли машину напрокат -160 евро минибас. Объехали весь остров за целый день. Побывали на всех экскурсиях сами за 5 евро-которые греки нам впаривают за 65 евро. Приехали в долину бабочек-спускались полтора часа. Ноги отказывались идти. Оказывается бабочек не видно-так как они чёрные- когда взлетают-снизу они красные. Полный развод. На другой экскурсии-7 источников тоже самое-бьют7 фонтанчиков из трубочек- возле них стоят номера. Ну, что-мы совсем такие дураки-они думают? Можно у себя в огороде такое сотворить. По дороге останавливались в различных тавернах. Не верьте, что Греция-это страна вкусной еды и вина. Еда-дрянь-готовить не умеют, морепродукты, тем более. Вино-кисляк. Домой взяли-гостям вино, Метаксу. Все попробовали и не стали пить. Вообщем с отеля выйти некуда. До трассы, к супермаркету-30 минут ходу. Развлечений никаких. Но самое главное-персонал отеля-наглый и циничный. Отмороженные. В заключении. В Грецию-больше ни ногой. Ленивые люди, постоянная сиеста. Бешеные цены. Полный развод на всё. Наши жулики черноморские-просто отдыхают по сравнению с ними. Александр.
Rozumiem, ż e wszystkie poniż sze recenzje są dzieł em samego personelu hotelu! I teraz powiem prawdę . Moja ż ona przez 3 lata namawiał a mnie do wyjazdu do tego cudownego kraju - Grecji. Przejdź my do tematu. Rodos. Muszę od razu powiedzieć , ż e nie jesteś my pretensjonalnymi ludź mi, byliś my w ró ż nych sytuacjach i ró ż nych krajach, lubimy podró ż ować kilka razy w roku. Ale ten kraj, w szczegó lnoś ci ten hotel, przekroczył wszelkie nasze oczekiwania. Wybraliś my ten hotel od dawna. Wedł ug zdję ć , recenzji, któ rych praktycznie nie ma, zatrzymaliś my się w Lindos Village. We wszystkich prospektach był y zdję cia fajnych, nowych pokoi, z widokiem na morze, na zdję ciu ani kroku nigdzie. Odpoczywaliś my niedawno, w sierpniu 2013 roku. Do hotelu dotarliś my o 6 rano, w recepcji przez usta spotkał em wysoką Rosjankę , z przyzwyczajeniami dyrektorki szkoł y, któ ra powiedział a, ż e zameldowanie bę dzie być okoł o 15-00. Wyobraź sobie piekielny upał , jesteś my z samolotu, jesteś my 2 rodzinami, 3 i 4 osobami. Nic do roboty, zał oż ył ką pieló wki i rzucił em się do morza. A teraz uwaga!!!!! ! Doznaliś my szoku, kilka ró ż nych tarasó w prowadził o do morza. Zaczę liś my liczyć kroki. Strome podjazdy, któ re pokonywaliś my w gó rę iw dó ł , był y straszną mę ką . Schody do morza okoł o 350 sztuk w jedną stronę . Teraz pomnó ż.3 razy dziennie. Bę dę niż szy, chodź my do restauracji, jedna na 2 hotele. Znowu byliś my w szoku. Wielkoś ć bufetu był a tak mał a, ż e ludzie stali w kolumnie, nie był o miejsc siedzą cych, nie moż na był o przejś ć przez salę . Jedzenie jest tak do bani, ż e po prostu nie ma tam walki - tysią c i pó ł ludzi jednocześ nie. Poszliś my na inną plaż ę , morze jest najczystsze, ale gdy popł ynę liś my trochę dalej, zaczę liś my odczuwać chę ć . Odchody ludzkie leż ał y w morzu cią gł ą warstwą . W koń cu się usadowiliś my. Pomieszczenie przypomina podziemny bunkier, nie ma mebli, poza stolikiem nocnym wyrzeź bionym przez miejscowego rzemieś lnika. Każ dego dnia na przyję ciu byli ś wiadkami rozgrywek wczasowiczó w. Kierownik odmó wił przyjazdu. Poprosiliś my o 10 dni na naprawę telewizora - rosyjski kanał praktycznie się nie wyś wietlał , przynió sł meble, posprzą tał pokó j, przynió sł.2 poduszki - nikt po prostu nie zareagował . Kiedy zaczę liś my się niepokoić , pani z gó rnej recepcji powiedział a, narzekaj, kogo chcesz. Mamy sezon, duż o ludzi. Byliś my w szoku, gdy kobieta przyniosł a portfel i etui na telefon – wszystkie zjedzone przez szczury. A kiedy my, schodzą c tymi znienawidzonymi schodami, nadepnę liś my lekko na szczury. Strasznie chodzić wieczorem - mieli ucztę . Wzią ł em kilka wycieczek - cał kowity rozwó d. 3 godziny pł ynę ł y do ok. Simi, gdzie ł apie się gą bki. 10 minutowa wycieczka, potem lohopety zabierane są do restauracji - został o 370 euro - jedzenie - takie ś mieci, nawet owoce morza - z powrotem 3 godziny. A od każ dego za 85 euro. Wynaję liś my samochó d - minibus 160 euro. Objechaliś my cał ą wyspę w jeden dzień . Wszystkie wycieczki zwiedzaliś my sami za 5 euro, któ re Grecy sprzedają nam za 65 euro. Dotarliś my do Doliny Motyli, schodziliś my przez pó ł torej godziny. Nogi nie chciał y się poruszyć . Okazuje się , ż e motyle nie są widoczne, ponieważ są czarne, kiedy startują , są czerwone od doł u. Cał kowity rozwó d. Na innej wycieczce 7 ź ró deł jest takich samych - biją.7 fontann z kanalikó w - obok nich są numery. No có ż , oni są dzą , ż e jesteś my takimi gł upcami? Moż esz to zrobić w swoim ogrodzie. Po drodze zatrzymywaliś my się w ró ż nych tawernach. Nie wierzcie, ż e Grecja to kraj pysznego jedzenia i wina. Ż ywnoś ć -ś mieci-nie umiem gotować , owoce morza, tym bardziej. Kwaś ne wino. Zabrali goś ciom wino Metaxa do domu. Wszyscy pró bowali i nie pili. Ogó lnie rzecz biorą c, z hotelu nie ma doką d iś ć . Do autostrady, do supermarketu 30 minut spacerkiem. Ż adnej rozrywki. Ale co najważ niejsze, personel hotelu jest arogancki i cyniczny. odmroż ony. W areszcie. W Grecji nie ma już stó p. Leniwi ludzie, cią gł a sjesta. Szalone ceny. Kompletne oszustwo na wszystko. W poró wnaniu z nimi nasi oszuś ci z Morza Czarnego po prostu odpoczywają . Aleksandra.