Нас ограбили, и с нами еще шесть номеров! Тихо обчистили среди ночи, без суеты подбросив каждому перед номером паспорта и пустые кошельки. Воры явно не торопились: зачем? Охраны в отеле нет, на ресепшене тоже никого, калитки открыты нараспашку. Грабят каждые две недели, отель ничего не делает, пытается отговорить вас ехать в полицию. Звонили туроператору Пегас, они сказали: "Не нервничайте! Идите на пляж, отдыхайте! Вас же не убили? Вот убьют, тогда будете жаловаться". Переселять нас отказались. Отель тем временем продолжает взимать отдельную плату за ключи от сейфа в номерах.
По территории бегают крысы, жрут плоды рожкового дерева и столовые отбросы. Влезают в номера.
Столовка именно столовка, а не ресторан-буфет. Выбор отвратительный, все одно и то же, и качество хуже с каждым днем. Конечно, если вы любите лапшу, рис и черствый сухарь из круассана, а волосы в еде вас не смущают, то голодными не останетесь. Приходите к открытию, чтоб растолкать всех локтями, иначе тарелок, приборов и еды на всех не хватит.
Мыла и шампуня нет, но за рулончиком туалетной бумагой можете ходить на ресепшен каждый раз. Уборка раз в три дня - кроме дня, когда ваш номер обчистят. Тогда конечно уборщица придет к 8 утра, чтоб поскорее стереть пальчики все до прихода полиции. Грязные полотенца меняют по особому запросу. Можете ими сами мыть свой пол!
В номере воняет канализацией. Вода в слив не стекает, принимаешь душ в луже по щиколотку. Душевая кабина прям в комнате, крючков внутри тоже нет, приватность для трехместного номера - кранты. Дверь туалета не закрывается - ну а че, все свои!
До пляжа идти минут 7-10, по крутому спуску. Бассейн отеля красивый, но вода не проточная, насосы никогда не включают, и воду ни разу за 10 дней не спускали. Такая групповая ванна.
Бармен накричал на нас, когда мы пытались набрать воды у фонтана с питьевой водой. Полагается, что мы платим за все включено, но воды должны пойти купить? При том, что вода из под крана не питьевая.
На следующий день тот же бармен накричал на постояльца, курившего на террассе у бара, разлил его кофе, забрал его вещи, вел себя совершенно по-хамски, под предлогом, что курить тут нельзя. При этом никаких знаков "не курить" нет, и сам бармен там же курит.
Zostaliś my okradzeni i mamy ze sobą jeszcze sześ ć pokoi! Cicho posprzą tany w ś rodku nocy, bez zamieszania, rzucił wszystkich przed numer paszportu i puste portfele. Zł odzieje najwyraź niej się nie spieszyli: dlaczego? W hotelu nie ma ochrony, w recepcji też nie ma nikogo, bramy są szeroko otwarte. Rabują co dwa tygodnie, hotel nic nie robi, pró buje odwieś ć cię od pó jś cia na policję . Zadzwoniliś my do touroperatora Pegasus, powiedzieli: „Nie denerwuj się ! Idź na plaż ę , odpocznij! Nie został eś zabity, prawda? Zabiją cię , a potem bę dziesz narzekać ”. Nie chcieli nas ruszyć . W mię dzyczasie hotel nadal pobiera osobną opł atę za klucze do sejfu w pokojach.
Szczury biegają po terenie, poż erają owoce chleba ś wię tojań skiego i ś mieci ze stoł u. Dostają się do pokoi.
Stoł ó wka jest stoł ó wką , a nie restauracją bufetową . Wybó r jest obrzydliwy, wszystko jest takie samo, a jakoś ć z każ dym dniem jest gorsza. Oczywiś cie, jeś li lubisz makaron, ryż i nieś wież e krakersy croissant, a wł osy w jedzeniu Ci nie przeszkadzają , to nie bę dziesz gł odny. Podejdź do otworu, aby wszystkich popchną ć ł okciami, inaczej zabraknie talerzy, sztuć có w i jedzenia dla wszystkich.
Nie ma mydł a i szamponu, ale za każ dym razem moż na iś ć do recepcji po rolkę papieru toaletowego. Sprzą tanie co trzy dni - z wyją tkiem dnia, w któ rym sprzą tany jest pokó j. Potem oczywiś cie sprzą taczka przyjdzie o 8 rano, aby szybko wytrzeć wszystkie palce, zanim przyjedzie policja. Brudne rę czniki zmieniane są na specjalne ż yczenie. Moż esz nimi umyć wł asną podł ogę !
W pokoju ś mierdzi ś ciekami. Woda nie spł ywa do odpł ywu, bierzesz prysznic w gł ę bokiej po kostki kał uż y. Kabina prysznicowa znajduje się w pokoju, w ś rodku też nie ma haczykó w, prywatnoś ć w pokoju trzyosobowym to otwory wentylacyjne. Drzwi toalety się nie zamykają - no có ż , wszystkie!
Spacer do plaż y przez 7-10 minut, stromym zjazdem. Basen hotelowy jest pię kny, ale woda nie pł ynie, pompy nigdy nie są wł ą czone, a woda nie jest spuszczana raz na 10 dni. Taka grupowa ką piel.
Barman krzyczał na nas, gdy pró bowaliś my uzyskać wodę z fontanny wody pitnej. Powinniś my zapł acić za all inclusive, ale czy musimy kupować wodę ? Nawet jeś li woda z kranu nie nadaje się do picia.
Nastę pnego dnia ten sam barman wrzasną ł na goś cia, któ ry palił na tarasie przy barze, rozlał kawę , zabrał swoje rzeczy, zachowywał się zupeł nie chamsko pod pretekstem, ż e nie wolno tu palić . Jednocześ nie nie ma znakó w „zakaz palenia”, a pali tam sam barman.