Ekscytująca i niezapomniana Grecja!

Pisemny: 13 lipiec 2011
Czas podróży: 1 — 7 lipiec 2011
Ocena hotelu:
1.0
od 10
Oceny hoteli według kryteriów:
Wszystko zaczę ł o się od tego, ż e na lotnisku, przy kontroli granicznej, poproszono nas o stanie w dwó ch kolejkach, jedna tylko dla Europejczykó w i dla wszystkich pozostał ych. W naszym locie był o duż o Azjató w, wię c począ tkowo zakwalifikowaliś my się jako Europejczycy, ale do cholery, okazał o się , ż e wcale nie jesteś my biali i stworzyli nas dł ugą kolejkę . Wszystko toczył o się dalej przy kasie wypoż yczalni Budget, gdzie zarezerwowaliś my samochó d. Jeś li chodził o o prawo jazdy (mamy ró ż ową kartę ), powiedziano nam, ż e nie jest dobre, zdobą dź my mię dzynarodowe. Chociaż jest to absolutnie mię dzynarodowe i bez problemu jeź dziliś my na nich samochodami w Niemczech, Hiszpanii, Chorwacji. Od razu wydawał o się , ż e nie chcemy samochodu dla wszystkich z tego samego powodu: nie jesteś my Europejczykami, jesteś my Rosjanami! Opinia ta został a nastę pnie potwierdzona przez innych turystó w. W nastę pnym punkcie Avis powiedziano nam, ż e bez problemu dadzą nam samochó d zgodnie z naszymi prawami, chociaż ich cena był a wygó rowana. Nie wzię li. Dalej na wyspę Mykonos wynajmujemy 4 quady i jedziemy na zwiedzanie wyspy. To był o wieczorem. Jeden z nich pę ka po pó ł godzinie. . Dzwonimy do biura, mó wią , ż e zabrakł o ci gazu i to nie jest nasz problem. Kró tko wysł ane. Problem w tym - kwadryki 50 metró w sześ ciennych, ledwo wjeż dż ają pod gó rę , a skrzynia biegó w mocno się przegrzewa. Po pó ł godzinie w ogó le przestaje chodzić . Dobra, ochł oną ł em, jakoś to nakrę cił em, chodź my na stację benzynową . . gotowe, przejdź my dalej. . po 10 minutach pierwsza kwadryka wstaje ponownie, a po kolejnych 5 nastę pna pę ka. W efekcie zamiast spacerować po wyspie, zanieś liś my na sobie dwa quadryki do biura, a nastę pnie na jedenastym numerze pojechaliś my na jacht. Rano przyjechaliś my do biura, gdzie był o już peł no ludzi, i pokazaliś my nam typ, popracujmy jeszcze pó ł dnia. Wysł ali nas ponownie i pró bowali rozmazać , ż e zabraliś my kwadryki z peł nymi zbiornikami, a zwró ciliś my z pustymi, chociaż wszystko był o dokł adnie odwrotnie. Dobrze, ż e nie powiedzieli, ż e ich zł amaliś my. Warto też zauważ yć , ż e moż na tam wjechać czterokoł owcem z licencją i paszportem, ale nam jako Rosjanom powiedziano, ż e paszport nie jest dobry, nosimy ze sobą prawo jazdy. I dali je za pó ł dnia w cenie cał oś ci powoł ują c się na to, ż e rano mieli już zarezerwowane. Ogó lnie legenda, ż e ​ ​ Mykonos to wyspa pido. . sowy, w peł ni potwierdzam! Reszta podró ż y przebiegł a gł adko. Zaznaczę tylko, ż e miasto Ateny robi przygnę biają ce wraż enie swoją dewastacją . Samo centrum peł ne jest opuszczonych, odrapanych budynkó w z zawalonymi dachami, wszystko jest jakoś brudne i brudne. . jak w mieszkaniu pijakó w, gdzie nikt nie sprzą ta. Był em zadowolony z Akropolu, wejś cie kosztuje 12 euro, odwiedzają go tysią ce ludzi dziennie, po prostu nie jest zatł oczony, a od tylu lat stoi w lasach. Za ł upy, któ re strzą sają z turystó w, moż liwe był o zbudowanie kolejnych 100 takich akropoli w cał ej Grecji i to w ich oryginalnej formie. Ogó lnie wiedzą też , jak dobrze opanować budż ety. Ostatni punkt, o dziwo, postawił nasz kochany i kochany od dzieciń stwa Aeroflot. Kiedy lecieliś my z powrotem, w naszym locie był o wielu zagranicznych turystó w. Siedzieliś my w ogonie, a za nami jeszcze 3 razy z zagranicznymi turystami, a przed nami dwa rzę dy. W ogó le jak dostarczali jedzenie, ze wszystkimi zagranicznymi turystami sushi-pusi, ale co chcesz, rybę czy mię so, ale ostroż nie na gorą co, ale mamy taki a taki sos do mię sa. . po angielsku oferują biał e i czerwone wino. W efekcie, gdy przychodzi do nas kolej, wó zek z jedzeniem po prostu podjeż dż a do kolejnych zagranicznych turystó w, gdy wszyscy dookoł a już się szamotają , po prostu w milczeniu kł adziemy na stoł ach to, co został o (to był a ryba) bez pytania a w rosyjskiej wersji wina już nas nie oferuje . Generalnie jak tylko mogli się zachmyril, a ciasto w Grecji jest po prostu BARDZO drogie. A nasze euro nie są tak dobre, jak na przykł ad te samych Azjató w. Osobiś cie od dawna nie doś wiadczył em takiego poczucia, ż e ​ ​ jesteś osobą drugiej kategorii. Co wię cej, gdy był em w Grecji 10 lat temu, wś ró d naszych turystó w ten temat był wielokrotnie poruszany. Ale zapomniał em o tym na dł ugo, teraz musiał em sobie przypomnieć . W rezultacie kategorycznie nie radzę jechać do Grecji ze swoimi Ż ydami, na przykł ad Chorwacja jest o wiele ciekawsza, zaró wno kontynent, jak i wyspy.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał