Imagine: the transfer bus full of people waiting only for you after holidays, risking being late for the airport due to receptionist’s fault. You have already paid all the hotel fees, but the receptionists (at the check-in desk) refuse to let you go and order to bring the receipt because they cannot find the necessary info. What a nightmare! And it happened to us, but let’s start from the beginning. We have been to Messonghi Beach Hotel from 23 May to 30 May. A family of three (two adults and one infant). To begin with, we had bought a ‘Superior Garden View’ room, but on the first day of our stay at the hotel the receptionist (lady with long dark straight hair) put us on ‘Sea View’ room on the 4th floor. The gates in balcony had scary huge spaces and a two year old like ours could easily go through it and fall down, that’s why on the same day in the evening I went to ask for a room, which could be suitable for a baby and meet safety requirements. On the next day, after many times of waiting in the queue (the receptionists would ask us to come a few hours later to see “what they can do”) we finally got the appropriate room in the bungalow. We thanked the staff and started enjoying our vacation. Unfortunately, that was not the end of our problems. On 29 May (one day before checking out) I went to pay a late check-out fee. The receptionist (a man) gave me a copy of receipt and wrote down in the hotel book that we have paid. I even asked him what we need to bring when we check-out and he said, “Only the key”. Now, on the 30 May minutes before the departure, we return the key at the reception desk (the young ladies worked in that shift, one with long dark straight hair, the other - fair long wavy hair). I ask if everything is okay so that we could go out, but they stop us with a phrase “wait wait wait, you did not pay for the late check-out”. I ensure we already paid and ask to check it in their system, but they “cannot find any information” and ask us to bring the copy of receipt. The transfer bus is waiting only for us, my husband takes the key and runs back to the room in the bungalow which is some 300 metres from the main building only to prove that we had paid (we left all the receipts in the room because they had told us we no longer needed them! ). I am at the desk with a crying baby, two big suitcases and two big bags. Nobody from the hotel staff cares and asks for help, the bus driver outside is impatiently showing us to hurry up and get on the bus. Suddenly, one of the receptionists starts giggling and “admits for making a mistake because she now finally sees that we had paid”. I then ask for her name and for the other’s, but they refuse to say their names and when I take my phone and say “I’m going ro find out it anyway”, the ladies start hiding their faces and run to hide in the room behind the desk. It is so immature! I felt as if we were in the kindegarten. Very disappointing and unprofessional. Long story short, the hotel itself is in a beautiful location, there are some good facilities, but the staff needs a lot of proper attention for what they do. First, they have to wear cards with their names, they have to be mature, helpful, friendly and professional. I hope responsible people will read this review and think about the right consequences (these two ladies worked at the reception desk on 30 May, in the afternoon). By they way, in the last minutes of our already unpleasant stay, there came a crying woman saying her baby boy fell from the balcony. I do hope he is okay.
P. S. We have been to a lot of places in Greece, we love this country, but we have never seen such bad behaviour from the people, who call themselves receptionists
Wyobraź sobie: autobus transferowy peł en ludzi czekają cych tylko na Ciebie po wakacjach, ryzykują c spó ź nienie na lotnisko z winy recepcjonisty. Zapł acił eś już wszystkie opł aty hotelowe, ale recepcjonistki (przy stanowisku odprawy) odmawiają wypuszczenia i każ ą przynieś ć paragon, ponieważ nie mogą znaleź ć niezbę dnych informacji. Co za koszmar! I nam się to przydarzył o, ale zacznijmy od począ tku. Byliś my w Messonghi Beach Hotel od 23 maja do 30 maja. Trzyosobowa rodzina (dwie osoby dorosł e i jedno niemowlę ). Na począ tek kupiliś my pokó j „Superior Garden View”, ale pierwszego dnia naszego pobytu w hotelu recepcjonistka (pani z dł ugimi, ciemnymi prostymi wł osami) umieś cił a nas w pokoju „Sea View” na 4 pię trze. Bramy na balkonie miał y strasznie duż e przestrzenie i taki dwulatek jak nasz mó gł spokojnie przez nie przejś ć i spaś ć , dlatego tego samego dnia wieczorem poszł am poprosić o pokó j, któ ry był by odpowiedni dla dziecka i spotkania wymagania bezpieczeń stwa. Nastę pnego dnia, po wielokrotnym oczekiwaniu w kolejce (recepcjonistki prosił y nas, abyś my przyszli kilka godzin pó ź niej, aby zobaczyć „co mogą zrobić ”) w koń cu dostaliś my odpowiedni pokó j w bungalowie. Podzię kowaliś my personelowi i zaczę liś my cieszyć się naszymi wakacjami. Niestety to nie koniec naszych problemó w. 29 maja (dzień przed wymeldowaniem) poszedł em zapł acić opł atę za pó ź ne wymeldowanie. Recepcjonista (mę ż czyzna) dał mi kopię paragonu i zapisał w ksią ż ce hotelowej, ż e zapł aciliś my. Zapytał em go nawet, co musimy przynieś ć przy wymeldowaniu, a on powiedział : „Tylko klucz”. Teraz 30 maja przed odlotem zwracamy klucz w recepcji (mł ode panie pracował y na tej zmianie, jedna z dł ugimi ciemnymi prostymi wł osami, druga - jasne, dł ugie falowane wł osy). Pytam, czy wszystko w porzą dku, ż ebyś my mogli wyjś ć , ale zatrzymują nas zwrotem „czekaj, czekaj, nie zapł acił eś za pó ź ne wymeldowanie”. Zapewniam, ż e już zapł aciliś my i proszę o sprawdzenie tego w ich systemie, ale „nie mogą znaleź ć ż adnych informacji” i proszą nas o przyniesienie kopii rachunku. Autobus transferowy czeka tylko na nas, mą ż bierze klucz i biegnie z powrotem do pokoju w bungalowie, któ ry jest jakieś.300 metró w od gł ó wnego budynku tylko po to, aby udowodnić , ż e zapł aciliś my (wszystkie rachunki zostawiliś my w pokoju, ponieważ powiedział nam, ż e już ich nie potrzebujemy! ). Siedzę przy biurku z pł aczą cym dzieckiem, dwiema duż ymi walizkami i dwoma duż ymi torbami. Nikt z obsł ugi hotelu nie dba o pomoc i nie prosi o pomoc, kierowca autobusu na zewną trz niecierpliwie pokazuje nam, ż ebyś my się pospieszyli i wsiedli do autobusu. Nagle jedna z recepcjonistek zaczyna chichotać i „przyznaje się , ż e popeł nił a bł ą d, bo teraz w koń cu widzi, ż e zapł aciliś my”. Pytam wtedy o jej imię i o inne, ale oni odmawiają podania swoich imion, a kiedy biorę telefon i mó wię „i tak się dowiem”, panie zaczynają chować twarze i uciekać , aby ukryć się w pokó j za biurkiem. To takie niedojrzał e! Czuł am się jak w przedszkolu. Bardzo rozczarowują ce i nieprofesjonalne. Kró tko mó wią c, sam hotel jest w pię knym miejscu, jest kilka dobrych udogodnień , ale personel potrzebuje duż o uwagi do tego, co robią . Po pierwsze, muszą nosić wizytó wki ze swoimi imionami, muszą być dojrzali, pomocni, przyjaź ni i profesjonalni. Mam nadzieję , ż e osoby odpowiedzialne przeczytają tę recenzję i pomyś lą o sł usznych konsekwencjach (te dwie panie pracował y w recepcji 30 maja po poł udniu).
Nawiasem mó wią c, w ostatnich minutach naszego i tak już nieprzyjemnego pobytu, przyszł a pł aczą ca kobieta, mó wią c, ż e jej synek spadł z balkonu. Mam nadzieję , ż e nic mu nie jest.
P. S. Byliś my w wielu miejscach w Grecji, kochamy ten kraj, ale nigdy nie widzieliś my tak zł ego zachowania ludzi, któ rzy nazywają siebie recepcjonistami