Obecnie przebywamy w tym hotelu. Powiedzmy, ż e hotel 4* wyraź nie skoń czył malowanie. Trzy gwiazdki to maksimum. Ci, któ rzy piszą o dobrej obsł udze i jedzeniu, podobno nigdy nie odpoczywali w normalnych warunkach. Jedynymi zaletami hotelu są pokoje i kompaktowoś ć .
… Już ▾
Obecnie przebywamy w tym hotelu. Powiedzmy, ż e hotel 4* wyraź nie skoń czył malowanie. Trzy gwiazdki to maksimum. Ci, któ rzy piszą o dobrej obsł udze i jedzeniu, podobno nigdy nie odpoczywali w normalnych warunkach. Jedynymi zaletami hotelu są pokoje i kompaktowoś ć . To wszystko. Posił ki w Al Inclusive to FB z darmowymi napojami, a nastę pnie jedna szklanka w jednej rę ce. System AI obejmuje napoje bezalkoholowe w barach oraz lokalny alkohol (nie wszystkie). Lokalna brandy, obrzydliwa jakoś ć (smakuje jak przypalony plastik), lokalna nalewka UZO i lokalne likiery (Amaretto, Triple Sec) to raczej syropy, któ re dają trochę alkoholu. Jednocześ nie norma w jednej rę ce to maksymalnie 60 gr. Nie czekaj na wodę w minibarze. Po przyjeź dzie dają butelkę i wszystko, w barze tylko w szklankach, jeś li chcesz zabrać ze sobą wodę na plaż ę , kup ją . Oszczę dzanie na wodzie w szalonym upale to kpina z goś ci. Na wszystkim jest poczucie nieskrywanych oszczę dnoś ci.
Jedzenie jest monotonne i niesmaczne.
Od 8 dni wszystko jest już zmę czone gorszą rzodkiewką . Cią gle to samo. Wiele pó ł produktó w o wą tpliwej jakoś ci. Z restauracji nie moż na wynieś ć jedzenia, jak już nie mogł am iś ć na obiad (ze wzglę dó w zdrowotnych), to mą ż i syn zał atwili mi jedzenie, ale kelner zaatakował dziecko, zaczą ł straszyć go mandatami, podczas gdy dziecko wyjaś nił o, ż e jedzenie był o dla matki, któ ra ź le się czuł a, zero odpowiedzi. Pó ź niej jeden z wł aś cicieli hotelu wytł umaczył mi, ż e zrobiono to ze wzglę dó w bezpieczeń stwa, mó wią , co jeś li od razu nie zjem, jedzenie się zgubi i zatruję się . Wszystko to brzmi fajnie, poza jednym, ALE ten sam wł aś ciciel powiedział , ż e jeś li nie moż emy przyjś ć na posił ek, powinniś my zamó wić pudeł ko w restauracji. I tu logika nie jest jasna: jedzenie wyję te na talerz zniknie, ale nie w pudeł ku? I kolejne pytanie, co umieszczą w tym pudeł ku. I wł aś ciwie, jak mogę zamó wić boks z wyprzedzeniem, nie jestem Vanga, aby przewidzieć , kiedy bę dę się ź le czuł.
Gł upiec rozumie, ż e to zwykł y wieś niak. To samo zhlobstvo i w barach napoje są bezpł atne tylko do 22:00. O 22:01 zostaniesz poproszony o pienią dze na wodę . W barze kelnerzy szczerze nie dodają alkoholu, a kiedy im to wskaż esz, po prostu zostajesz wysł any w niegrzeczny sposó b.
Sprzą tanie w pokoju jest okropne, maksymalnie moż na wł oż yć rę czniki i poś ciel. Pod prysznicem przez 8 dni nagromadził o się kilka pustych sł oikó w, jak stał y i stał y, piasek w pokoju jest jak na pustyni. Nikt nawet nie pomyś lał , ż eby chodzić z mokrą szmatką . Dodatkowo sprzą taczka pozwala sobie na chodzenie po pokoju bez sprzę tu ochronnego, co w tej chwili jest niedopuszczalne. Dodatkowo, gdy hotel się zapeł nił , gorą ca woda cudem zniknę ł a, jeś li chcesz się umyć po 21:00, umyj się zimną wodą.
Do plaż y okoł o 10 minut spacerem od hotelu w zasadzie to normalne, ale jest problem, pas plaż y jest bardzo wą ski, a w okolicy jest duż o hoteli, wię c na plaż y nie ma gdzie leż eć , lub raczej są miejsca na leż akach, ale cena od 6 euro.
Aby wejś ć do pokoju potrzebne są specjalne buty, wszę dzie są duż e kamyki i bruk, bardzo ł atwo jest bić nogami.
Hotel ma basen z leż akami, ale hotel nie zapewnia rę cznikó w, a raczej tak, ale za kaucją w wysokoś ci 20 euro jest to nie do przyję cia za 4*.
I kolejna bzdura, na cał ym ś wiecie wymeldowanie z hoteli odbywa się o 12:00 i tylko w tym hotelu zostaniesz wyrzucony z pokoju o 11:00.
Ogó lnie nie polecam tego hotelu, ogó lna ocena to 2 na 10. Rada dla wł aś cicieli hoteli: przestań oszczę dzać na wygodzie goś ci, usuń chamó w z baró w, to jest niedopuszczalne.
Jedzenie jest monotonne i niesmaczne.
Od 8 dni wszystko jest już zmę czone gorszą rzodkiewką . Cią gle to samo. Wiele pó ł produktó w o wą tpliwej jakoś ci. Z restauracji nie moż na wynieś ć jedzenia, jak już nie mogł am iś ć na obiad (ze wzglę dó w zdrowotnych), to mą ż i syn zał atwili mi jedzenie, ale kelner zaatakował dziecko, zaczą ł straszyć go mandatami, podczas gdy dziecko wyjaś nił o, ż e jedzenie był o dla matki, któ ra ź le się czuł a, zero odpowiedzi. Pó ź niej jeden z wł aś cicieli hotelu wytł umaczył mi, ż e zrobiono to ze wzglę dó w bezpieczeń stwa, mó wią , co jeś li od razu nie zjem, jedzenie się zgubi i zatruję się . Wszystko to brzmi fajnie, poza jednym, ALE ten sam wł aś ciciel powiedział , ż e jeś li nie moż emy przyjś ć na posił ek, powinniś my zamó wić pudeł ko w restauracji. I tu logika nie jest jasna: jedzenie wyję te na talerz zniknie, ale nie w pudeł ku? I kolejne pytanie, co umieszczą w tym pudeł ku. I wł aś ciwie, jak mogę zamó wić boks z wyprzedzeniem, nie jestem Vanga, aby przewidzieć , kiedy bę dę się ź le czuł.
Gł upiec rozumie, ż e to zwykł y wieś niak. To samo zhlobstvo i w barach napoje są bezpł atne tylko do 22:00. O 22:01 zostaniesz poproszony o pienią dze na wodę . W barze kelnerzy szczerze nie dodają alkoholu, a kiedy im to wskaż esz, po prostu zostajesz wysł any w niegrzeczny sposó b.
Sprzą tanie w pokoju jest okropne, maksymalnie moż na wł oż yć rę czniki i poś ciel. Pod prysznicem przez 8 dni nagromadził o się kilka pustych sł oikó w, jak stał y i stał y, piasek w pokoju jest jak na pustyni. Nikt nawet nie pomyś lał , ż eby chodzić z mokrą szmatką . Dodatkowo sprzą taczka pozwala sobie na chodzenie po pokoju bez sprzę tu ochronnego, co w tej chwili jest niedopuszczalne. Dodatkowo, gdy hotel się zapeł nił , gorą ca woda cudem zniknę ł a, jeś li chcesz się umyć po 21:00, umyj się zimną wodą.
Do plaż y okoł o 10 minut spacerem od hotelu w zasadzie to normalne, ale jest problem, pas plaż y jest bardzo wą ski, a w okolicy jest duż o hoteli, wię c na plaż y nie ma gdzie leż eć , lub raczej są miejsca na leż akach, ale cena od 6 euro.
Aby wejś ć do pokoju potrzebne są specjalne buty, wszę dzie są duż e kamyki i bruk, bardzo ł atwo jest bić nogami.
Hotel ma basen z leż akami, ale hotel nie zapewnia rę cznikó w, a raczej tak, ale za kaucją w wysokoś ci 20 euro jest to nie do przyję cia za 4*.
I kolejna bzdura, na cał ym ś wiecie wymeldowanie z hoteli odbywa się o 12:00 i tylko w tym hotelu zostaniesz wyrzucony z pokoju o 11:00.
Ogó lnie nie polecam tego hotelu, ogó lna ocena to 2 na 10. Rada dla wł aś cicieli hoteli: przestań oszczę dzać na wygodzie goś ci, usuń chamó w z baró w, to jest niedopuszczalne.
Tak jak
Lubisz
Pokaż inne komentarze …
Wybrał am ten hotel z polecenia biura podró ż y, czego bardzo ż ał ował am. Sam pokó j nie był zł y, sprzą tany codziennie, ł ó ż ko był o zmieniane raz w tygodniu. Jedzenie jest BARDZO monotonne, bez smaku, nie ma wyboru, gotowane na plecach.
… Już ▾
Wybrał am ten hotel z polecenia biura podró ż y, czego bardzo ż ał ował am. Sam pokó j nie był zł y, sprzą tany codziennie, ł ó ż ko był o zmieniane raz w tygodniu. Jedzenie jest BARDZO monotonne, bez smaku, nie ma wyboru, gotowane na plecach. Dzieci w ogó le nie mają nic do jedzenia, ani jednej owsianki na tydzień , był y 2 zupy, w ogó le niejadalne (z brykietó w). Napoje był y lane z jakichś wę ż ykó w, nigdy nic nie był o lane z butelki (piwo, wino). Wino w proszku, nie wchodzi do gardł a. Barman jest zawsze z niezadowoloną miną , wszystko został o zrobione z przysł ugą . Czujesz się jakbyś odwiedzał , a nie w hotelu w Grecji. Cał y personel siedzi przy stolikach w kawiarni i gł oś no rozmawia i ś mieje się (sprzą taczki, kucharze, cał a rodzina wł aś cicieli, w tym mał e dzieci). Po 22:00 nie dają nawet wody dzieciom za darmo, proszą o pienią dze, nie mó wią c już o alkoholu.
Plac zabaw dla dzieci to jedna stara zjeż dż alnia i 2 huś tawki na zardzewiał ych ł ań cuchach. Do morza daleko, trzeba przejś ć przez jezdnię i w upale zejś ć.500-700 metró w, a potem z powrotem pod gó rę (to bynajmniej nie jest druga linia). Plaż a jest miejska, leż aki są pł atne (15 euro), ale nie są darmowe. Plaż a jest okropna, wą ska linia brzegowa, przypominają ca ż elazny port. Brakuje miejsca, wszę dzie ludzie kł adą poś ciel i rozkł adają parasole. Koszmar. Morze jest ciepł e, czyste, dobre, ale to nie dotyczy hotelu, ale w sierpniu bę dą ryby, któ re boleś nie gryzą . Od wieczornej rozrywki, NIC, usią dź przy barze (do 22:00) lub zagraj w wielkie szachy.
Stosunek do goś ci jest oboję tny, wydaje się , ż e czekają , aż wyjedziesz. Jeś li chcesz kieliszek do wina lub tylko szklankę piwa, jest on wydawany tylko raz na wieczó r, chodzisz z nim wszę dzie i wypoż yczasz go do baru do 22:00. Jedynym napojem alkoholowym w zestawie jest wino (biał e i czerwone), piwo, okropna brandy i jeden nieszczę sny koktajl amaretto. Desery są nie do zjedzenia, jak już dali deser namoczony w jakiejś wó dce, to wszystkie dzieci splunę ł y. Kawa jest też obrzydliwa z niezrozumiał ego kranu już z mlekiem. Soki i napoje sproszkowane i rozcień czone.
Woda jest dostarczana do pokoju raz w tygodniu, każ dego wieczoru chodziliś my po nią do supermarketu. Dawali pyszne lody, ale tylko od 12 do 17. Poduszki w pokoju drewniane, jak z materaca, spać nie moż na, kark bolał jeszcze 3 dni po wyjeź dzie. Musieliś my wynają ć samochó d za 65 euro na cał y dzień , musieliś my wró cić o 22:00 tego samego dnia, ż eby zobaczyć chociaż coś , co bę dzie przypominał o Grecję .
Wniosek: nie pojadę do tego hotelu (któ ry znajduje się w jakiejś wiosce), nawet za darmo. Nie moż na tego nazwać Grecją , nie ma usł ugi.
Plac zabaw dla dzieci to jedna stara zjeż dż alnia i 2 huś tawki na zardzewiał ych ł ań cuchach. Do morza daleko, trzeba przejś ć przez jezdnię i w upale zejś ć.500-700 metró w, a potem z powrotem pod gó rę (to bynajmniej nie jest druga linia). Plaż a jest miejska, leż aki są pł atne (15 euro), ale nie są darmowe. Plaż a jest okropna, wą ska linia brzegowa, przypominają ca ż elazny port. Brakuje miejsca, wszę dzie ludzie kł adą poś ciel i rozkł adają parasole. Koszmar. Morze jest ciepł e, czyste, dobre, ale to nie dotyczy hotelu, ale w sierpniu bę dą ryby, któ re boleś nie gryzą . Od wieczornej rozrywki, NIC, usią dź przy barze (do 22:00) lub zagraj w wielkie szachy.
Stosunek do goś ci jest oboję tny, wydaje się , ż e czekają , aż wyjedziesz. Jeś li chcesz kieliszek do wina lub tylko szklankę piwa, jest on wydawany tylko raz na wieczó r, chodzisz z nim wszę dzie i wypoż yczasz go do baru do 22:00. Jedynym napojem alkoholowym w zestawie jest wino (biał e i czerwone), piwo, okropna brandy i jeden nieszczę sny koktajl amaretto. Desery są nie do zjedzenia, jak już dali deser namoczony w jakiejś wó dce, to wszystkie dzieci splunę ł y. Kawa jest też obrzydliwa z niezrozumiał ego kranu już z mlekiem. Soki i napoje sproszkowane i rozcień czone.
Woda jest dostarczana do pokoju raz w tygodniu, każ dego wieczoru chodziliś my po nią do supermarketu. Dawali pyszne lody, ale tylko od 12 do 17. Poduszki w pokoju drewniane, jak z materaca, spać nie moż na, kark bolał jeszcze 3 dni po wyjeź dzie. Musieliś my wynają ć samochó d za 65 euro na cał y dzień , musieliś my wró cić o 22:00 tego samego dnia, ż eby zobaczyć chociaż coś , co bę dzie przypominał o Grecję .
Wniosek: nie pojadę do tego hotelu (któ ry znajduje się w jakiejś wiosce), nawet za darmo. Nie moż na tego nazwać Grecją , nie ma usł ugi.
Tak jak
Lubisz
• 4