Wszystko jest źle

Pisemny: 11 lipiec 2010
Czas podróży: 25 czerwiec — 6 lipiec 2010
Komu autor poleca hotel?: Na relaksujące wakacje
Wszystko jest ź le.
Pokoje sprzą tane są bardzo kiepsko, tylko ł ó ż ka są ś cielone, a jeszcze czę ś ciej po obiedzie, gdy chce się odpoczą ć od upał u, trzeba poczekać . Instalacja wodno-kanalizacyjna w ogó le nie jest czyszczona. Zlew jest po prostu tł usty i brudny, wię c pł ukanie kostiumu jest straszne. Na moją uwagę przyszł a sprzą taczka i wytarł a zlew suchym rę cznikiem. Ale potrzebuję czystego zlewu, a nie suchego.
Przez 10 dni mojego pobytu wł osy innych ludzi pozostał y na podł odze bez zmian. Zasł ona pod prysznicem nie się ga dna i dlatego woda pł ynie dookoł a, a odpł yw w podł odze jest wyż szy i zawsze jest kał uż a, do któ rej cią gle się dostajesz.

Jedzenie też jest zł e, lunch jest szczegó lnie imponują cy. Do wyboru 3 dania: marynowane buraczki, kukurydza w puszkach i zupa (mę tny pł yn w któ rym nic się nie unosi, rodzaj zupy-pure, jednak pachną cy grzybami lub czymś innym jadalnym) Zupa na moje 10 dni był a 3 typy. Na plaż y był bar, w któ rym wszyscy, ró wnież nieznajomi, mogli coś kupić , na przykł ad ziemniaki z rybą lub mię sem, grilla. Okazał o się , ż e jeś li chcesz zjeś ć - zapł ać jeszcze raz.
Ś niadanie - jajka na twardo, bardzo cienko pokrojona kieł basa i ser oraz cał kowicie niejadalne kieł baski. Herbata jest zimna, kawa obrzydliwa, ale był y marynowane brzoskwinie, jest pyszne. I tak każ dego dnia.
Kolacja jest lepsza. Ale koł o mię sa lub ryby (jedna rzecz i jedno danie) jest pracownik hotelu i rozdaje po jednym kawał ku, ż eby nie daj Boż e komuś wzią ć.2. Ale jak przyjdziesz pó ź niej, to i tak nie bę dziesz miał doś ć , zjesz posiekana sał atka z blachy.
Na plaż y leż aki są bezpł atne dla goś ci hotelowych, ale pł atne dla goś ci. Dlatego w weekendy, kiedy przychodzi wielu nieznajomych, goś cie są po prostu wyrzucani z leż akó w i sprzedawani za pienią dze. (Jeś li wejdziesz do wody lub gdzieś się przeprowadzisz, twó j rę cznik zostanie wyrzucony na piasek. ) Pracownicy hotelu mó wią , ż e to wskazó wka wł aś cicieli, a oni mó wią , ż e muszą zarobić .
Okazał o się , ż e goś cie to ludzie drugiej kategorii.
Nie wolno był o dzwonić na twarz z recepcji, jak ró wnież wrzucać zdję ć z aparatu na pendrive'a, musiał em iś ć.2, 5 km do Polychrono, w upale nie jest to zbyt przyjemne.
Tłumaczone automatycznie z języka rosyjskiego. Zobacz oryginał