«Работа не волк, в лес не убежит». То был наш девиз, под которым мы покупали тур в Грецию на 10 дней. Хотелось нам и физически отдохнуть, и морально от пыльной, шумной Москвы. Потому решили мы поехать в какое-нибудь спокойное место, но неподалеку от региональных центров, чтобы уж совсем не заскучать. И вот, нашей веселой компанией – я, жена и 20-летняя дочь отправились в наше небольшое путешествие. Летели мы от компании EllinAir, полет прошел хорошо, без задержек. Дочь сидела у окна и наслаждалась панорамой, а мы с женой провели дорогу за просмотром фильма и стаканчиком вина, который нам преподнесли милые бортпроводницы. Греция встретила нас раскаленным, соленым воздухом, несмотря на то, что был уже вечер. Сели в автобус и покатили в нашу небольшую деревушку в середине первого пальца Халкидиков. Отель с названием Bellagio в поселке Фурка уже ожидал нашего прибытия. Нас быстро зарегистрировали и показали номер. Ужин только начался, что не могло нас не обрадовать.
Что сказать про отель? Отель хороший, уютный, иногда чересчур тихий, но это как раз то, что мы искали. Мы увидели и получили то, чего ожидали. Красивая территория, вкусная еда и очень отзывчивые сотрудники. А что еще надо? А надо нам было еще и страну посмотреть. Отельный гид рассказала нам об экскурсиях, из которых нам приглянулись Метеора, Джип Сафари. Жена и дочь не могли устоять перед шопингом в Касторью, а я, чтобы не сильно скучать, решился поехать на родину Александра Великого. На Метеора взяли вип-экскурсию, дабы посетить 2 монастыря. Этот вариант очень удобен, так как дорога занимает не так много времени и успеваешь больше посмотреть. А посмотреть действительно есть на что! Девочки Касторьей тоже остались довольны. Мне Пелла тоже понравилась, больше даже из-за гида. Профессионал своего дела. А сафари такое, для души, покататься и оторваться. В общем, отдых прошел на 5+. А приятным воспоминанием от поездки осталось вино, которое нам вручили при отправлении из отеля. Автобус подъехал прямо к ресепшену, нас посадили и мы поехали уже по знакомой дороге опять в сторону Салоник, где нас уже ожидал самолет и возвращение на дождливую родину. Очень рады, что побывали здесь. Надеемся, что в скором времени удастся вернуться. Спасибо.
„Praca to nie wilk, nie ucieknie do lasu”. To był o nasze motto, pod któ rym wykupiliś my 10-dniową wycieczkę do Grecji. Chcieliś my odpoczą ć zaró wno fizycznie, jak i psychicznie od zakurzonej, hał aś liwej Moskwy. Dlatego postanowiliś my wybrać się w jakieś spokojne miejsce, ale niedaleko od oś rodkó w regionalnych, ż eby się w ogó le nie nudzić . I tak nasza wesoł a firma - ja, moja ż ona i 20-letnia có rka wybraliś my się w naszą mał ą wycieczkę . Lecieliś my z EllinAir, lot przebiegł dobrze, bez opó ź nień . Moja có rka siedział a przy oknie i cieszył a się panoramą , a moja ż ona i ja spę dziliś my drogę oglą dają c film i kieliszek wina, któ ry podarował y nam urocze stewardesy. Grecja przywitał a nas gorą cym, sł onym powietrzem, mimo ż e był już wieczó r. Wsiedliś my do autobusu i pojechaliś my do naszej mał ej wioski poś rodku pierwszego palca Halkidiki. Na nasz przyjazd czekał już hotel Bellagio we wsi Fourka. Szybko się zameldowaliś my i pokazano nam pokó j. Wł aś nie zaczę ł a się kolacja, któ ra nie mogł a nas nie radować .
Co powiedzieć o hotelu? Hotel jest ł adny, przytulny, czasem za cichy, ale tego wł aś nie szukaliś my. Widzieliś my i dostaliś my to, czego oczekiwaliś my. Pię kna okolica, pyszne jedzenie i bardzo mił a obsł uga. Co jeszcze jest potrzebne? Musieliś my też zobaczyć kraj. Przewodnik hotelowy opowiedział nam o wycieczkach, z któ rych polubiliś my Meteory, Jeep Safari. Moja ż ona i có rka nie mogł y się oprzeć zakupom w Kastorii, a ż eby zbytnio się nie nudzić , postanowił am pojechać do ojczyzny Aleksandra Wielkiego. Odbyliś my wycieczkę VIP do Meteory, aby odwiedzić.2 klasztory. Ta opcja jest bardzo wygodna, ponieważ droga nie zajmuje duż o czasu i masz czas, aby zobaczyć wię cej. I naprawdę jest coś do zobaczenia! Dziewczyny z Kastorii ró wnież był y zadowolone. Pella też mi się podobał a, tym bardziej ze wzglę du na przewodnika. Profesjonalista w swojej dziedzinie. A safari to dla duszy jazda i ucieczka. Ogó lnie reszta to 5+. Mił ym wspomnieniem z wyjazdu był o wino, któ re wrę czono nam przy wyjeź dzie z hotelu. Autobus podjechał prosto do recepcji, usiedliś my i znó w pojechaliś my znaną drogą w kierunku Salonik, gdzie czekał już na nas samolot i wracał do naszej deszczowej ojczyzny. Bardzo się cieszymy, ż e tu odwiedziliś my. Mamy nadzieję , ż e wkró tce bę dziemy mogli wró cić . Dzię ki.