Здравствуйте! Хочу рассказать о своем замечательном отдыхе в Греции! Отдыхали с сыном с 9 по 18 мая в отеле Alexander the great, место удивительное. Сначала собирались отправиться на остров Родос, но из нашего города не было на тот момент прямых вылетов, в итоге оказались на Халкидиках. Ни капли не пожалели. Территория отеля сплошь зеленая, сами выращивают апельсины, персики, оливки, кругом пальмы сосны и цветы.
Питание достойное. Конечно, можно побольше разнообразить завтрак, да и платные напитки за ужином - это как-то неудобно, нужно постоянно иметь при себе деньги. Но ничего, зато в отеле была и таверна, и бары, и небольшой магазинчик. Понравилось отсутствие анимации, я этого не люблю, хочется наслаждаться отдыхом, а не соревноваться в играх. Персонал отеля будем долго вспоминать - люди отзывчивые, приветливые, очень помогал везде Зурика (он говорил по-русски) и девочки – отельные гиды.
В мае народу мало, поэтому можно сказать, что первые дни отдыха бассейн отеля был весь наш. Пляж из-за отсутствия толпы казался почти диким, это здорово.
Первые дни отдыха обследовали местность, гулять мы любим. За 25 минут добрели до деревни Криопиги, там покушали вкусно, прогулялись по настоящей греческой деревушке. На второй день прогулялись до городка Каллифея (40 минут ходьбы) - там чисто туристическая зона, бары, магазинчики...особо не впечатлились. Познакомились с местным жителем, он отвез нас до более любопытного местечка - города Афитос - там и милые колоритные домики в греческом стиле, и шикарный панорамный вид на море прямо из таверны, где нам посчастливилось пообедать. Гуляли в Афитосе мы долго, к вечеру вернулись обратно на такси.
Кроме того, были на экскурсиях- посмотрели многочисленные святыни Греции, насколько это возможно. Поэтому мы с сыном колесили буквально через день: посмотрели величественные Метеоры и Афины (двухдневная экскурсия), святыни города Салоники, святые места епархии Лангада. После каждой из этих поездок возвращались с чувством приятной усталости и духовного обогащения. Понравились гиды Ольга и матушка Неонила, что водили нас по паломническим экскурсиям. На Афины-Метеоры нас возил гид Константин. Передаю всем слова благодарности, отдых получился замечательный.
Witam! Chcę opowiedzieć o moich cudownych wakacjach w Grecji! Odpoczywaliś my z moim synem od 9 maja do 18 maja w wspaniał ym hotelu Alexander, miejsce jest niesamowite. Począ tkowo mieli lecieć na Rodos, ale z naszego miasta nie był o wtedy bezpoś rednich lotó w, w efekcie wylą dowaliś my na Pó ł wyspie Chalcydyckim. Ani trochę przepraszam. Teren hotelu jest cał kowicie zielony, wokó ł rosną pomarań cze, brzoskwinie, oliwki, palmy sosnowe i kwiaty.
Jedzenie jest przyzwoite. Oczywiś cie moż na bardziej urozmaicić ś niadanie, a pł atne napoje do kolacji są jakoś niewygodne, pienią dze trzeba mieć zawsze przy sobie. Ale nic, ale hotel miał tawernę , bary i mał y sklep. Podobał mi się brak animacji, nie lubię tego, chcę cieszyć się resztą , a nie rywalizować w grach. Personel hotelu bę dziemy dł ugo wspominać - ludzie są sympatyczni, przyjaź ni, Zurika wszę dzie bardzo pomagał (mó wił po rosyjsku), a dziewczyny - przewodniki hotelowe.
W maju jest mał o osó b, wię c moż na powiedzieć , ż e pierwsze dni odpoczynku, hotelowy basen był cał y nasz. Plaż a ze wzglę du na brak tł umó w wydawał a się prawie dzika, co jest super.
Pierwsze dni odpoczynku zwiedzaliś my okolicę , uwielbiamy spacerować . W 25 minut dotarliś my do wioski Kriopigi, zjedliś my tam pyszny posił ek, spacerowaliś my po prawdziwej greckiej wiosce. Drugiego dnia poszliś my do miasteczka Kallithea (40 minut piechotą ) - jest tam obszar czysto turystyczny, bary, sklepy...nie byliś my pod wraż eniem. Poznaliś my miejscowego mieszkań ca, któ ry zabrał nas w ciekawsze miejsce - miasto Afytos - są tam urocze kolorowe domki w greckim stylu i przepię kny panoramiczny widok na morze prosto z tawerny, w któ rej mieliś my szczę ś cie zjeś ć lunch . Dł ugo szliś my w Afitos, wieczorem wró ciliś my taksó wką.
Poza tym byliś my na wycieczkach - w miarę moż liwoś ci zaglą daliś my do licznych sanktuarió w Grecji.
Dlatego mó j syn i ja podró ż owaliś my dosł ownie co drugi dzień : widzieliś my majestatyczne Meteory i Ateny (wycieczka dwudniowa), sanktuaria w Salonikach, ś wię te miejsca diecezji Langada. Po każ dej z tych podró ż y wracali z uczuciem przyjemnego zmę czenia i duchowego wzbogacenia. Podobał y mi się przewodniki Olga i mama Neonila, któ re zabierał y nas na pielgrzymki. Nasz przewodnik Konstantin zabrał nas do Aten-Meteory. Wszystkim serdecznie dzię kuję za udane wakacje.