Отель для отдыха я выбирала очень долго. В итоге выбор пал на Nana beach. Выбирала по отзывам. Но не все так гладко.
Отель заявлен как отель первой линии, у него большая красивая территория. И вот первый минус. Вас могут поселить от моря так далеко, что первой линии вы не почувствуете. Собственно, так было и у нас. Номер у черта на куличках, до моря пока дойдешь, и моря не захочешь.
Читая отзывы про этот отель мне попалось на глаза, что русских (ну туда и украинцев, так как в Европе нас особо не различают) специально селят подальше, как раз в эти далекие и неудобные номера. Так вот, судя по тому где жили мы и кто жил рядом, это чистая правда. Отель ориентирован в основном на туристов из Германии, вот с ними они и носятся. А с нами, так сяк.
Сам номер в целом было неплохой. Но в ванной не работал замок. И как-то для 5-ки за такие деньги (а Nana beach один из самых дорогих отелей в этом регионе), ржавый и незакрывающийся замок в ванной как-то не очень хорошо.
Несомненным плюсом данного отеля является еда. Все вкусное, свежее, вино в бутылках. Баранина, телятина, море продукты отличного качества. А вот главный его минус, как по мне, это море. Пляжа практически нет. Берег там каметистый, и сделали они искусственную лагуну, насыпав туда песочка. Внешне напоминает Азовское море, такая себе грязная лужица получилась.
Отель вроде как и хороший, но таких денег не стоит. Второй раз туда мы не поедем точно.
Wybrał am hotel na wakacje od bardzo dawna. W rezultacie wybó r padł na plaż ę Nana. Wybrany na podstawie recenzji. Ale nie wszystko jest takie gł adkie.
Hotel jest uznawany za hotel pierwszej linii, ma duż y pię kny obszar. A oto pierwszy negatyw. Moż esz osiedlić się tak daleko od morza, ż e nie poczujesz pierwszej linii. Tak samo był o z nami. Numer jest w szczerym polu, dopó ki nie dotrzesz do morza, a nie chcesz morza.
Czytają c recenzje o tym hotelu, zwró cił em uwagę , ż e Rosjanie (no có ż , Ukraiń cy też tam są , ponieważ nie wyró ż niamy się szczegó lnie w Europie) są specjalnie osiedleni, wł aś nie w tych odległ ych i niewygodnych pokojach. Wię c są dzą c po tym, gdzie mieszkaliś my i kto mieszkał w pobliż u, to prawda. Hotel nastawiony jest gł ó wnie na turystó w z Niemiec, wię c nosi się je razem z nimi. A z nami tak a tak.
Sam pokó j był ogó lnie dobry. Ale zamek w ł azience nie dział ał . I jakoś za 5 za te pienią dze (a plaż a Nana to jeden z najdroż szych hoteli w tym rejonie) zardzewiał y i niezamykają cy się zamek w ł azience jest jakoś niezbyt dobry.
Niewą tpliwym atutem tego hotelu jest jedzenie. Wszystko pyszne, ś wież e, wino butelkowane. Jagnię cina, cielę cina, produkty morskie doskonał ej jakoś ci. Ale jego gł ó wną wadą , jak dla mnie, jest morze. Praktycznie nie ma plaż y. Wybrzeż e jest tam kamieniste, a oni zrobili sztuczną lagunę , wsypują c do niej piasek. Zewnę trznie przypomina Morze Azowskie, okazał a się taka brudna kał uż a.
Hotel wydaje się być dobry, ale nie wart swojej ceny. Nie pojedziemy tam po raz drugi.