Odpoczywaliś my w Hotelu od 09.04. 2013 do 08.10. 2013, chociaż rezerwowaliś my hotel od 31.08. 2013 do 08.10. 2013. Lot był opó ź niony o 1.5 godziny - przyjechaliś my po 12 w nocy, po przylocie gospodarz powiedział , ż e w hotelu nie ma wolnych pokoi i zabrano nas do innego hotelu Meropi 4*, przywieź li nas prawie ostatni, dopó ki wszyscy nie byli zabrani do hoteli, to był już począ tek drugiej nocy.
… Już ▾
Odpoczywaliś my w Hotelu od 09.04. 2013 do 08.10. 2013, chociaż rezerwowaliś my hotel od 31.08. 2013 do 08.10. 2013. Lot był opó ź niony o 1.5 godziny - przyjechaliś my po 12 w nocy, po przylocie gospodarz powiedział , ż e w hotelu nie ma wolnych pokoi i zabrano nas do innego hotelu Meropi 4*, przywieź li nas prawie ostatni, dopó ki wszyscy nie byli zabrani do hoteli, to był już począ tek drugiej nocy. Có ż , nie napiszę nic o Meropi normalnym hotelu, z doskonał ymi przestronnymi pokojami, jedynym minusem jest druga linia i brak odpowiednio wł asnej plaż y, pł atnych leż akó w. Mieszkaliś my tam na walizkach przez pierwsze kilka dni, potem nasza lokalna przewodniczka Polina powiedział a, ż e jeś li hotel nam się podoba, to moż emy w nim zostać - pomyś leliś my i postanowiliś my nie marnować pó ł dnia na przeprowadzkę i zostać tam, to Wyglą da na to, ż e przyzwyczailiś my się już do hotelu, przyzwyczailiś my się do niego. Ale potem zadzwonił a i powiedział a, ż e nie moż e nas opuś cić . Przeprowadzka 4go o 12 w poł udnie, 4tego zebraliś my się razem i poszliś my na przyję cie, tam spotykamy Polinę , któ ra mó wi, ż e teraz nie pó jdziemy, ale o 13:30 widocznie nie jest jej obowią zkiem ostrzegać . Odebrano nam klucze do pokoju i po kolacji z peł nymi brzuchami w upale, z walizkami, rozpoczę to transfer minibusem ala gazelle. Generalnie znowu wspomniany Labirynt. Po przyjeź dzie do Miramare okazał o się , ż e znajduje się tam cudowny budynek „B”, o któ rym nic nie wspomniano - we wszystkich broszurach są tylko budynki nad brzegiem morza, a B znajduje się na obrzeż ach hotelu, wł aś ciwie nie na jego terytorium, ale przy drodze i tuż przed klubem - bardzo ukochani przez Brytyjczykó w, codziennie wychodzą z niego pó ź no w nocy - z krzykami, wrzaskami przyszli do naszego basenu (teren budynku nie jest gł upio ogrodzony budynek, przed nim basen z leż akami, na ulicy 2 wspó lne toalety, dla któ rych nie jest jasne - podobno dla Anglikó w), ale woleli basen, pł ywał em tam, opró ż niono w nim, i regularnie zostawiali tam swoją bieliznę . W recepcji Madame o imieniu Elektra, udają c, ż e nie mó wi po rosyjsku, po cichu dał a nam klucze do „nory” na pierwszym pię trze pod schodami, któ ra nie miał a nawet okna, ale plastikowe okno o wymiarach okoł o 30x50. Tam nie ś wiecił o sł oń ce, ani w dzień , ani wieczorem, bo pokó j był pod schodami, nie wysychał o tam w dzień . W Norze to nie kaptur w ł azience, ani telewizor, ż e prysznic wisiał na kranie, bo uchwyt został wyrwany. W nocy okazał o się , ż e podobno ktoś wszedł do szafy na mał y sposó b, albo ktoś wł oż ył bieliznę , któ rą mogą opisać mał e dzieci i był a cał a przemoczona i wydzielał a taki smró d, ż e nie moż na był o spać , bo stał a 40 cm od ł ó ż ka wprost ró wnolegle do niego, na cał ej jego dł ugoś ci materace pachniał y jak pies - poszli przeklinać w Recepcji, nie obchodził o ich to, poszli do naszego przewodnika hotelowego z Labiryntu Guliego - nie mogł a pomó c albo nastę pnego ranka przyjechaliś my i powiedzieliś my Gulii, ż e jeś li nie zostaniemy przeniesieni do innego pokoju, przyniesiemy swoje rzeczy na przyję cie i bę dziemy tam mieszkać . Po poł udniu przeniesiono nas na 2 pię tro. Pokoje są oczywiś cie malutkie nawet dla 2 osó b, nie mó wią c już o 3 osobach dorosł ych - podobnie jak my, drzwi balkonowe trudno był o otworzyć na tle turkusowego ł ó ż ka. Praktycznie nie ma balkonu - nawet suszarki do ubrań nie dał o się cał kowicie rozł oż yć , nie mó wią c już o tym, ż e mogliby na niej wyjś ć . To prawda, ż e codziennie sprzą tali i zmieniali rę czniki, moż e dlatego, ż e zostawiali 1 euro dziennie. Na plaż y w pierwszych dniach jeden mę ż czyzna poważ nie skaleczył sobie palec w morzu, zał oż ono kilka szwó w. W hotelu jest duż o jedzenia, ale jest monotonnie, praktycznie nie był o ryb, nie mó wią c już o krewetkach. Sł odycze są okropne, nie sł odkie, ale jak trawa, chociaż wyglą dają bardzo apetycznie. Mię so normalne, był a wieprzowina, kurczak, kilka razy natkną ł się kró lik. Stolikó w zawsze był o za mał o, trzeba był o czekać na wolne stoliki, obiad od 7 do 9, ale o 7 nie ma wolnych stolikó w, a po 8 zostają tylko resztki, a stoliki nie są nawet ponownie ustawione, a kelnerzy wyzywają co krę cą się wokó ł ciebie, czyszczą c są siednie stoł y, uderzają c cię , specjalnie, ż ebyś odszedł , a one szybko się zmywają . Ekspres chyba z lat 70-tych, któ ry cią gle albo nie dział ał , albo nalewał pó ł filiż anki, w ogó le nie zaparzył cappuccino, albo przycisk był po prostu wył ą czony. O sokach vaabsche milczę , tam Jupi rozcień czono jeszcze 1 do 2 prawdopodobnie. Nie ma animacji, kilka razy był jakiś poś miewisko, jak piosenki jakiejś kobiety - moż e znaleź li ją na ulicy i poprosili o zaś piewanie za 3 euro, wszystkie stoliki się ś miał y. W ostatnim dniu wyjazdu woda w cał ym budynku zniknę ł a w nocy, podali ją bliż ej 11 dni, kiedy już wynajmowaliś my pokó j - nie mogliś my iś ć do toalety, umyć zę bó w, umyć się . Ogó lnie wakacje był y okropne, zaczynają c od Labiryntu, a koń czą c na hotelu i personelu. Duż o odpoczywaliś my gdzieś , ale nigdy nie widzieliś my takiego bał aganu.
Tak jak
Lubisz
• 5
Pokaż inne komentarze …
Ten hotel należ y do High Beach 4 *, jest to jego budynek niż ej w liczbie gwiazdek. Korzysta z infrastruktury, ale znajduje się poza jego terytorium, tuż przy plaż y. Budynek ten nie jest strzeż ony, nie ogrodzony, co nie jest zbyt przyjemne, biorą c pod uwagę , ż e tuż za nim jest droga na plaż ę , któ rą podjeż dż ają quady, motocykle, samochody itp.
… Już ▾
Ten hotel należ y do High Beach 4 *, jest to jego budynek niż ej w liczbie gwiazdek. Korzysta z infrastruktury, ale znajduje się poza jego terytorium, tuż przy plaż y. Budynek ten nie jest strzeż ony, nie ogrodzony, co nie jest zbyt przyjemne, biorą c pod uwagę , ż e tuż za nim jest droga na plaż ę , któ rą podjeż dż ają quady, motocykle, samochody itp. Droga jest bardzo wą ska i autobus transferowy nie moż e tu jechać , zostawia 200 metró w po drodze, trzeba samemu udać się do hotelu. Recepcja jest wspó lna na terenie High Beach. Najpierw zamieszkaliś my w pokoju 21 na parterze przy schodach. Pokó j jest malutki, dwa kroki od progu i ł ó ż ko. Szafa nie otworzył a się cał kowicie z powodu ł ó ż ka, musiał em zdją ć szafkę nocną i przesuną ć ł ó ż ko pod ś cianę . W toalecie obok toalety znajduje się dziura w podł odze oraz prysznic. Odległ oś ć od toalety do ś ciany to pó ł metra. Oznacza to, ż e myjesz się stoją c w toalecie. Nie ma gdzie suszyć ubrań . Pokó j ma drugie drzwi-okno na ulicę i okno ró wnież na ulicę . Chociaż szyba jest matowa, to nie jest zbyt przyjemne, szczegó lnie wieczorem, wię c drugie drzwi i okno są zawsze przykryta zasł oną . Z tego powodu pokó j jest ciemny i niewygodny. W nocy ktoś przejeż dż ał przez drugie drzwi cał y czas, szedł , rano był y puste butelki. Ogó lnie przeraż enie. Był em sam z nastolatką . Wieczorem poskarż ył em się przewodnikowi, ż e pł acą c 3.5 tysią ca dolaró w za 2 tygodnie, liczę na coś wygodniejszego do wypoczynku z dziewczyną . Chciał bym podzię kować przewodnikowi z LeGrand Gulie, któ ry rozwią zał ten problem i trzy dni pó ź niej przeniesiono nas do pokoju na drugim pię trze nr 29. Był trochę wię kszy, ale lż ejszy, z balkonem, na któ rym moż na był o wreszcie Wysusz pranie Toaleta-prysznic owszem to samo, ale już na nią napluł em. Miał em standardowy pokó j dla 1 osoby dorosł ej + 1 dziecko i oczywiś cie nie mogł em ubiegać się o pokó j rodzinny. Swoją drogą wielu goś ci zostali zakwaterowani w pokoju 21, ale po pewnym czasie przenieś li się . Podobno jest ich przeł adunkiem. Nie rozumiem ludzi, któ rzy mó wią , ż e nie przyszli posiedzieć w pokoju i ich to nie obchodzi. Wprawdzie nie siedzieliś my w pokoju, ale po obiedzie od 14 do 16 odpoczywaliś my w pokoju, bo był o bardzo gorą co. Po ką pieli przed jedzeniem weszliś my kilka razy do pokoju, aby się umyć i przebrać , wieczorem od godziny 22 też byliś my w pokoju. To duż o i chcę odpoczą ć i nie zawracać sobie gł owy codziennymi problemami.
Hotel poł oż ony jest w taki sposó b, ż e trzeba iś ć do baru na plaż y i baru przy basenie, aby dostać drinka, lody, co nie jest zbyt wygodne. Są dwa baseny, w któ rych dzieci cią gle się bawił y i był o to denerwują ce. Na począ tku rzadko korzystał y z basenó w, ale potem morze zaczę ł o się martwić , bał am się pł ywać , musiał am przesią ś ć się na baseny.
Ten hotel ma plaż ę z bezpł atnymi leż akami i parasolami High Beach, jest ich wiele, zawsze był y bezpł atne, ale wczasowicze z wioski mogli korzystać z bezpł atnych leż akó w za opł atą . Na plaż y wszyscy zachowywali się przyzwoicie, czego nie moż na powiedzieć o wiosce, ale to nie jest temat hotelu.
Pokó j był codziennie sprzą tany, poś ciel i rę czniki był y codziennie zmieniane. Kosmetyki był y wymieniane kilka razy, nie jest zbyt wygodne, ż e sprzą tają po obiedzie, kiedy ludzie odpoczywali. Rozumiem, ż e przed obiadem od godziny 11 sprzą tali pokoje, z któ rych turyś ci się wymeldowali, a po obiedzie zaję li się resztą pokoi.
Rę czniki plaż owe dają kaucję.10 euro, wymiana na czyste 2 euro. Suszarka do wł osó w, ż elazko ró wnież za kaucją . Ale nie na cał y pobyt, ale wykorzystaj go i przynieś z powrotem. Z suszarką do wł osó w to nie jest wygodne! Sejf w pokoju 25 euro tygodniowo, zamykany na klucz, któ ry trzeba gdzieś schować .
Teren hotelu jest mał y, ale bardzo dobrze utrzymany. Wszę dzie kwiaty, wszelkiego rodzaju roś liny, drzewa. Jest oczko wodne z rybkami, kapliczka, plac zabaw. Bardzo przytulne.
W restauracji okresowo pojawiał się problem z pustymi miejscami. Dopiero zaczę liś my dochodzić do począ tku posił ku i zawsze znajdowaliś my dla siebie miejsce. Ale był o nas dwó ch, stolik ł atwiej znaleź ć , a rodziny oczywiś cie mają problem. Kelnerzy szybko sprzą tali brudne naczynia i przygotowywali stoł y dla nowo przybył ych. Ogó lnie podobał o nam się jedzenie. Duż y wybó r mię s, ryb. Grillowane. Bardzo smaczny makaron oliwkowy na przeką skę , same oliwki, pieczywo kukurydziane i oliwkowe. Przede wszystkim zachwycił y mnie ś niadania. Bardzo smaczne pł atki zboż owe (pł atki owsiane, ryż ), ś wież e naleś niki, pieczywo zboż owe z orzechami, omlety itp.
Nawiasem mó wią c, High Beach ma wł asny ogró d tuż poza terytorium. A wszystkie warzywa, któ re był y serwowane w restauracji, są uprawiane na tej stronie. Robotnik był tam cał y czas zaję ty podlewaniem, przycinaniem, luzowaniem. Z owocó w zawsze był y arbuzy, melony, brzoskwinie, nektarynki, winogrona, banany, cytrusy, kiwi, rzadziej jabł ka na obiad i kolację (a takż e w barze na plaż y). Oczywiś cie, jeś li dojdzie do koń ca posił ku, najlepszych nie bę dzie. Desery: baklava, torty miodowe, torty kremowe, galaretki, pyszna ś mietanka w miseczkach. Desery są monotonne, ale jeś li nie jesz wszystkiego na raz, ale naprzemiennie, to cał kowicie.
Co jeszcze? Internet? Wi-Fi za opł atą . Kartę należ y kupić w recepcji. Kupiliś my kartę dwa razy na 200 minut za 10 euro i na 100 minut za 6, chyba. Wystarczy na 2 tygodnie, aby porozmawiać przez Skype, sprawdzić pocztę itp. Sygnał nie jest zbyt silny, trzeba poszukać miejsca z dobrym odbiorem. W pobliż u budynku na plaż y znajduje się bar Dolphin, w któ rym wi-fi jest bezpł atne, ale tylko jeś li coś kupisz. Kupują c tam koktajl, lody, nie zmieś cisz się w 10 euro, ale posiedzisz godzinę , wię c jest to nieopł acalne.
Spacer do najbliż szego przystanku komunikacji miejskiej zajmuje okoł o 20 minut, w upale jest to niezbę dne. Uż yliś my go kilka razy, poszliś my do Cretan Aquarium, są siedniego miasta Hersonisses. Moż esz pojechać do Heraklionu, Agios Nikolaos, ale moja có rka odmó wił a podró ż y z powodu upał u.
To już nie dotyczy hotelu, ale zrobiliś my trzy wycieczki z LeGrand do Pał acu w Knossos, pł askowyż Lassithi z jaskinią Zeusa, Spinalonga, transfer do Aquaparku. Podobał y mi się przewodniki, autobusy, ale są biura turystyczne blisko hotelu, gdzie wycieczki moż na kupić taniej, po prostu nie zawracał am sobie tym gł owy, spacer, poró wnanie, kupił am w hotelu. Sami pojechaliś my do ruin pał acu minojskiego w Malii. To zależ y od Ciebie, ale to dł ugi spacer trwają cy okoł o godziny!! ! ! Hotel powiedział , ż e spacer zajmie 15 minut, a ja ż ał ował em 8 euro za taksó wkę . Mimo to zł apaliś my taksó wkę z powrotem)))) Niedaleko hotelu znajduje się biuro LeGranda, gdzie dali nam schemat Malii ze wszystkimi notatkami, bardzo czytelny. Przydał o się nam w naszej wycieczce do ruin. Tak, i znaleź liś my na tym przystanek. Podobał mi się przewodnik hotelowy Gulia. Moż e dlatego, ż e kupiliś my od niej wycieczki, ale był a przyjazna, towarzyska. Có ż , problem z liczbą rozwią zał em na samym począ tku. Tyle, ż e ktoś o niej pisał niezbyt dobrze.
Przepraszam za przegadywanie. Cieszę się , ż e ktoś pomó gł .
Hotel poł oż ony jest w taki sposó b, ż e trzeba iś ć do baru na plaż y i baru przy basenie, aby dostać drinka, lody, co nie jest zbyt wygodne. Są dwa baseny, w któ rych dzieci cią gle się bawił y i był o to denerwują ce. Na począ tku rzadko korzystał y z basenó w, ale potem morze zaczę ł o się martwić , bał am się pł ywać , musiał am przesią ś ć się na baseny.
Ten hotel ma plaż ę z bezpł atnymi leż akami i parasolami High Beach, jest ich wiele, zawsze był y bezpł atne, ale wczasowicze z wioski mogli korzystać z bezpł atnych leż akó w za opł atą . Na plaż y wszyscy zachowywali się przyzwoicie, czego nie moż na powiedzieć o wiosce, ale to nie jest temat hotelu.
Pokó j był codziennie sprzą tany, poś ciel i rę czniki był y codziennie zmieniane. Kosmetyki był y wymieniane kilka razy, nie jest zbyt wygodne, ż e sprzą tają po obiedzie, kiedy ludzie odpoczywali. Rozumiem, ż e przed obiadem od godziny 11 sprzą tali pokoje, z któ rych turyś ci się wymeldowali, a po obiedzie zaję li się resztą pokoi.
Rę czniki plaż owe dają kaucję.10 euro, wymiana na czyste 2 euro. Suszarka do wł osó w, ż elazko ró wnież za kaucją . Ale nie na cał y pobyt, ale wykorzystaj go i przynieś z powrotem. Z suszarką do wł osó w to nie jest wygodne! Sejf w pokoju 25 euro tygodniowo, zamykany na klucz, któ ry trzeba gdzieś schować .
Teren hotelu jest mał y, ale bardzo dobrze utrzymany. Wszę dzie kwiaty, wszelkiego rodzaju roś liny, drzewa. Jest oczko wodne z rybkami, kapliczka, plac zabaw. Bardzo przytulne.
W restauracji okresowo pojawiał się problem z pustymi miejscami. Dopiero zaczę liś my dochodzić do począ tku posił ku i zawsze znajdowaliś my dla siebie miejsce. Ale był o nas dwó ch, stolik ł atwiej znaleź ć , a rodziny oczywiś cie mają problem. Kelnerzy szybko sprzą tali brudne naczynia i przygotowywali stoł y dla nowo przybył ych. Ogó lnie podobał o nam się jedzenie. Duż y wybó r mię s, ryb. Grillowane. Bardzo smaczny makaron oliwkowy na przeką skę , same oliwki, pieczywo kukurydziane i oliwkowe. Przede wszystkim zachwycił y mnie ś niadania. Bardzo smaczne pł atki zboż owe (pł atki owsiane, ryż ), ś wież e naleś niki, pieczywo zboż owe z orzechami, omlety itp.
Nawiasem mó wią c, High Beach ma wł asny ogró d tuż poza terytorium. A wszystkie warzywa, któ re był y serwowane w restauracji, są uprawiane na tej stronie. Robotnik był tam cał y czas zaję ty podlewaniem, przycinaniem, luzowaniem. Z owocó w zawsze był y arbuzy, melony, brzoskwinie, nektarynki, winogrona, banany, cytrusy, kiwi, rzadziej jabł ka na obiad i kolację (a takż e w barze na plaż y). Oczywiś cie, jeś li dojdzie do koń ca posił ku, najlepszych nie bę dzie. Desery: baklava, torty miodowe, torty kremowe, galaretki, pyszna ś mietanka w miseczkach. Desery są monotonne, ale jeś li nie jesz wszystkiego na raz, ale naprzemiennie, to cał kowicie.
Co jeszcze? Internet? Wi-Fi za opł atą . Kartę należ y kupić w recepcji. Kupiliś my kartę dwa razy na 200 minut za 10 euro i na 100 minut za 6, chyba. Wystarczy na 2 tygodnie, aby porozmawiać przez Skype, sprawdzić pocztę itp. Sygnał nie jest zbyt silny, trzeba poszukać miejsca z dobrym odbiorem. W pobliż u budynku na plaż y znajduje się bar Dolphin, w któ rym wi-fi jest bezpł atne, ale tylko jeś li coś kupisz. Kupują c tam koktajl, lody, nie zmieś cisz się w 10 euro, ale posiedzisz godzinę , wię c jest to nieopł acalne.
Spacer do najbliż szego przystanku komunikacji miejskiej zajmuje okoł o 20 minut, w upale jest to niezbę dne. Uż yliś my go kilka razy, poszliś my do Cretan Aquarium, są siedniego miasta Hersonisses. Moż esz pojechać do Heraklionu, Agios Nikolaos, ale moja có rka odmó wił a podró ż y z powodu upał u.
To już nie dotyczy hotelu, ale zrobiliś my trzy wycieczki z LeGrand do Pał acu w Knossos, pł askowyż Lassithi z jaskinią Zeusa, Spinalonga, transfer do Aquaparku. Podobał y mi się przewodniki, autobusy, ale są biura turystyczne blisko hotelu, gdzie wycieczki moż na kupić taniej, po prostu nie zawracał am sobie tym gł owy, spacer, poró wnanie, kupił am w hotelu. Sami pojechaliś my do ruin pał acu minojskiego w Malii. To zależ y od Ciebie, ale to dł ugi spacer trwają cy okoł o godziny!! ! ! Hotel powiedział , ż e spacer zajmie 15 minut, a ja ż ał ował em 8 euro za taksó wkę . Mimo to zł apaliś my taksó wkę z powrotem)))) Niedaleko hotelu znajduje się biuro LeGranda, gdzie dali nam schemat Malii ze wszystkimi notatkami, bardzo czytelny. Przydał o się nam w naszej wycieczce do ruin. Tak, i znaleź liś my na tym przystanek. Podobał mi się przewodnik hotelowy Gulia. Moż e dlatego, ż e kupiliś my od niej wycieczki, ale był a przyjazna, towarzyska. Có ż , problem z liczbą rozwią zał em na samym począ tku. Tyle, ż e ktoś o niej pisał niezbyt dobrze.
Przepraszam za przegadywanie. Cieszę się , ż e ktoś pomó gł .
Tak jak
Lubisz
• 6
1. Przyjazd / wyjazd. Z lotniska iz powrotem wzię liś my taksó wkę . 2. Zamieszkaliś my w dwupokojowym apartamencie na parterze. Pokó j nam się podobał , chociaż meble są stare. Był balkon, na któ rym moż na był o usią ś ć .
… Już ▾
1. Przyjazd / wyjazd. Z lotniska iz powrotem wzię liś my taksó wkę .
2. Zamieszkaliś my w dwupokojowym apartamencie na parterze. Pokó j nam się podobał , chociaż meble są stare. Był balkon, na któ rym moż na był o usią ś ć . Był o też coś w rodzaju mał ego patio, na któ rym suszyliś my rzeczy. Sł ychać animację są siedniego hotelu, ale po chwili przyzwyczailiś my się do tego i nie zwracaliś my już uwagi. Jeszcze jedno, suszarka do wł osó w w pokoju za kaucją.10 euro.
3. Morze/plaż a. Plaż a piaszczysta, odpowiednia dla dzieci. Plaż a jest czysta, leż aki i parasole są bezpł atne. Rę czniki za kaucją.10 euro, zmiana 2 euro.
4. Czyszczenie. Przede wszystkim pochwał y. Sprzą tane codziennie. Zmiana rę cznikó w codziennie. Zmiana ł ó ż ka po 2/3 dniach.
5. Odż ywianie. Ugotowane ogó lnie bardzo smaczne. Wybó r mię s jest bardzo dobry (był a cielę cina, jagnię cina, jagnię cina, woł owina, wieprzowina). Jest stó ł dla dzieci (frytki, makaron . . )
6. Animacje, moż na powiedzieć , ż e nie. Był wieczó r kreteń ski i jeden wieczó r saksofonista.
7. Bardzo przyjazny personel.
8. Wieczorem moż na spacerować po sklepach.
9. Wycieczki z kraju goszczą cego są drogie. Od strony gospodarza zabraliś my Pał ac w Knossos, jaskinię Zeusa, warsztat garncarski i klasztor - 120 dorosł ych / 105 dzieci. I tak na ulicy są biura podró ż y, wzię liś my firmę z McDonald's.
I tak wszystkie opinie moż na przeczytać o hotelu Hight Beach****.
2. Zamieszkaliś my w dwupokojowym apartamencie na parterze. Pokó j nam się podobał , chociaż meble są stare. Był balkon, na któ rym moż na był o usią ś ć . Był o też coś w rodzaju mał ego patio, na któ rym suszyliś my rzeczy. Sł ychać animację są siedniego hotelu, ale po chwili przyzwyczailiś my się do tego i nie zwracaliś my już uwagi. Jeszcze jedno, suszarka do wł osó w w pokoju za kaucją.10 euro.
3. Morze/plaż a. Plaż a piaszczysta, odpowiednia dla dzieci. Plaż a jest czysta, leż aki i parasole są bezpł atne. Rę czniki za kaucją.10 euro, zmiana 2 euro.
4. Czyszczenie. Przede wszystkim pochwał y. Sprzą tane codziennie. Zmiana rę cznikó w codziennie. Zmiana ł ó ż ka po 2/3 dniach.
5. Odż ywianie. Ugotowane ogó lnie bardzo smaczne. Wybó r mię s jest bardzo dobry (był a cielę cina, jagnię cina, jagnię cina, woł owina, wieprzowina). Jest stó ł dla dzieci (frytki, makaron . . )
6. Animacje, moż na powiedzieć , ż e nie. Był wieczó r kreteń ski i jeden wieczó r saksofonista.
7. Bardzo przyjazny personel.
8. Wieczorem moż na spacerować po sklepach.
9. Wycieczki z kraju goszczą cego są drogie. Od strony gospodarza zabraliś my Pał ac w Knossos, jaskinię Zeusa, warsztat garncarski i klasztor - 120 dorosł ych / 105 dzieci. I tak na ulicy są biura podró ż y, wzię liś my firmę z McDonald's.
I tak wszystkie opinie moż na przeczytać o hotelu Hight Beach****.
Tak jak
Lubisz
• 2