Отпуск в этом году у меня прошел в Греции, точнее в городе Уранополи, на третьем пальце полуострова Халкидики. Сначала не хотела ехать отдыхать на море в мае месяце, но не получалось по-другому в связи с графиком моей работы. Но в конце не пожалела, что приехала именно в мае. Погода была теплая. Всего один день шел дождь. Тогда я как раз съездила на экскурсию в город Салоники, это второй крупный город Греции после Афин. Как узнали про дождь заранее: в рецепции гостиницы был специальный аппарат, откуда мы и узнавали прогноз погоды. В Салониках были в большом торговом центре. Цены нам показались дешевле даже чем у нас в России, другие коллекции одежды, но качество примерно одинаковое.
Гостиница где я остановилась, называлась Ксения. Жила в одном из бунгало, в двух шагах от моря. Каждый день в 4 часа дня купалась, и загорала в течении 30 минут (чтоб не сгореть) на шезлонге, который находился около моей комнаты. Были пожалуй все удобства для полноценного отдыха. В то время когда лежала и загорала заказывала натуральные соки в beach-баре. Там работал парень по имени Георгий. Всегда очень внимательный ко всем.
По утрам в 11 часов ходила на оздоровительный массаж в Spa и джакузи. Хочу отметить что везде была идеальная чистота. Также чисто было и в ресторане гостиницы. Обедать ходила в таверны. Греческая кухня была бесподобно вкусной. Особенно мне понравилось как готовили плов с морепродуктами и давали на десерт печеное равани.
По вечерам, после ужина, вместе с другими отдыхающими, с которыми познакомились в гостинице, в основном были из России и Украины, ходили гулять по городу Уранополи. Как и местные жители, мы тоже научились сидеть в многочисленных кафе города и пить кофе-фрапе. Также покупали блины и мороженое. Так я сразу набрала 2 кг. Уже дома, а все еще вспоминаю вкус греческих блинов с мороженым и фрапе. Желаю всем такого же приятного отдыха!
W tym roku wakacje spę dził em w Grecji, a dokł adniej w mieś cie Ouranoupoli, na trzecim palcu pó ł wyspu Chalkidiki. Począ tkowo nie chciał em jechać na wakacje nad morze w maju, ale nie wyszł o mi inaczej ze wzglę du na mó j harmonogram pracy. Ale w koń cu nie ż ał ował a, ż e przyjechał a w maju. Pogoda był a ciepł a. Padał o tylko przez jeden dzień . Potem wł aś nie wybrał em się na wycieczkę do Salonik, jest to drugie co do wielkoś ci miasto w Grecji po Atenach. Jak wcześ niej dowiedzieliś my się o deszczu: w recepcji hotelu był a specjalna aparatura, z któ rej dowiedzieliś my się prognozy pogody. W Salonikach znajdował y się duż e centrum handlowe. Ceny wydawał y nam się tań sze niż w Rosji, inne kolekcje ubrań , ale jakoś ć jest mniej wię cej taka sama.
Hotel, w któ rym się zatrzymał em, nazywał się Xenia. Mieszkał a w jednym z bungalowó w, rzut kamieniem od morza. Codziennie o godzinie 16 pł ywał em i opalał em się przez 30 minut (aby się nie wypalić ) na leż aku, któ ry stał obok mojego pokoju. Być moż e był y tam wszystkie udogodnienia potrzebne do dobrego wypoczynku. Leż ą c i opalają c się zamó wił em naturalne soki w barze na plaż y. Pracował tam facet o imieniu George. Zawsze bardzo uważ ny na wszystkich.
Rano o godzinie 11 poszedł em na masaż wellness w Spa i jacuzzi. Chcę zauważ yć , ż e wszę dzie był a idealna czystoś ć . Hotelowa restauracja ró wnież był a czysta. Poszedł em do tawern na obiad. Grecka kuchnia był a nieporó wnywalnie pyszna. Szczegó lnie podobał o mi się , jak gotowali pilaw z owocami morza, a na deser podawali pieczone ravani.
Wieczorami, po kolacji, razem z innymi wczasowiczami, któ rych poznaliś my w hotelu, gł ó wnie z Rosji i Ukrainy, wybraliś my się na spacer po mieś cie Uranupoli. Podobnie jak miejscowi, nauczyliś my się ró wnież siedzieć w licznych kawiarniach miasta i pić kawę frapé . Kupił em też naleś niki i lody. Wię c od razu przytył am 2 kg. Już w domu, ale wcią ż pamię tam smak greckich naleś nikó w z lodami i frapé . Ż yczę wszystkim udanych wakacji!