KRYTYCZNE wakacje - nieplanowane i nieplanowane. Wokół Ierapetry z dziećmi
Z wielu powodó w nasza rodzina nie myś lał a o ż adnych wakacjach w dają cej się przewidzieć przyszł oś ci. A te KRYTYCZNE wakacje są ogó lnie niejasne, ską d się wzię ł y i jak został y narysowane. Nieodpowiednie jest poró wnywanie ze „ś niegiem na gł owie” na Krecie, prawdopodobnie nazwiemy to „nagł ym podmuchem gorą cego wiatru”!
W ogó le nie był o czasu na planowanie. Nie, kł amię ! Gł ó wne sił y został y rzucone na wybó r miejsca do wygodnego leż enia naszych ciał pod palą cymi promieniami sł oń ca w peł zają cej przestrzeni mię dzy morzem, barem i restauracją . Z czym pomyś lnie poradziliś my sobie i byliś my zadowoleni z wyboru. Moż esz dowiedzieć się wię cej z mojej recenzji Dessole Blu Star Resort 4* . A gdzie chodzić te ciał a i czy w ogó le chodzić - dowiemy się na miejscu. Ale na wszelki wypadek auto był o wcześ niej zarezerwowane : ))
Kiedy dowiedzieliś my się , ż e cena wynajmu samochodu w hotelu zaczyna się od 60 euro, a w odległ oś ci spaceru nie ma wypoż yczalni, zamó wiliś my samochó d przez Internet. W efekcie dostaliś my 115 euro na 5 dni z peł nym ubezpieczeniem automatu Volkswagena Golfa, w sezonie wydaje mi się , ż e ceny są wyż sze, ale w ż aden sposó b tań sze niż ceny hoteli. O tak, niech to bę dzie za takie pienią dze, nagle trzeba się spieszyć po piwo)). Samochó d został sprowadzony do hotelu w wyznaczonym terminie, bez przedpł aty. Nikt nie pytał o prawo mię dzynarodowe. Samochó d oczywiś cie był odrapany, wszystkie rysy został y naprawione - po prostu okrą ż ył y cał y samochó d na schemacie)). Mimo swojego wieku (2010) i imponują cego przebiegu (200 tys. ) okazał się godny. Pod koniec okresu najmu klucze zostawiliś my w recepcji i to wszystko. . .
Przedstawiam mał e szkice o miejscach, któ re odwiedził em, aby urozmaicić moje wakacje na plaż y. Nasze wycieczki był y niestrudzone, ograniczone. Bierzemy pod uwagę , ż e z nami są dzieci w wieku 8 i 6.5 lat, któ re przed wszelkimi historycznymi ruinami i arcydzieł ami architektury są fioletowe. I wcią ż mó wimy im i pokazujemy im coś , co należ y umieś cić w ich gł owach, ale nie jesteś my gorliwi)) Chcę powiedzieć , ż e sami nie jesteś my namię tnymi mił oś nikami antykó w, fanami plaż , a nie sportowcami ekstremalnymi. Chcielibyś my popatrzeć na coś niezwykł ego, czego nie ma wokó ł nas w zwykł ym ż yciu, zobaczyć jak ż yją ludzie i po prostu podziwiać krajobrazy.
A drugiego dnia naszego leż enia przy basenie przy barze, nasze potomstwo nie wytrzymał o i zapytał o: „Kiedy jedziemy w gó ry? A jaskinia, w któ rej urodził się Zeus? Czy kiedykolwiek zwró cił eś uwagę na to, jak uszy dzieci natychmiast zamieniają się w lokalizatory, gdy rodzice rozmawiają ze sobą na tematy, któ re do nich nie należ ą , tuż przed ich oczami rosną i rozcią gają się w kierunku tych, któ rzy mó wią ? Oglą daj…
Miasto Ierapetra
Na począ tek postanowiliś my pospieszyć do Ierapetry. To mał e stare miasto, najbardziej wysunię te na poł udnie miasto w Europie. Zestaw standardowy: wą skie uliczki, nasyp ze sklepami i kawiarniami.
Na każ dym kroku sprzedawane są wycieczki na mał ą , niezamieszkaną wyspę Chrissi, któ ra przycią ga turystó w piaszczystymi plaż ami i libań skim lasem cedrowym. Ale nie musimy tam iś ć .
Oczywiś cie znaleź liś my dom Napoleona.
Uważ a się , ż e Napoleon zatrzymał się tu na jedną noc w drodze do Egiptu. Był bardzo zafascynowany Ierapetra. Coś w domu-muzeum (gdzieś przeczytał em, ż e to takie), jest zupeł nie inaczej. A moż e jest specjalnie trzymany w tym stanie dla wię kszej perswazji...
Odnotowane w twierdzy Kules, któ ra jest obecnie znakiem rozpoznawczym miasta. Był o zamknię te, w przeciwnym razie mogliby się wspią ć
Chodził , wę drował . Ktoś tam uprawia truskawki – na chodniku
Gospodarstwo zależ ne na chodniku
Bardzo nam się podobał y apartamenty na pierwszym pię trze z wł asnym mini-dziedziń cem lub tarasem
A tutaj stare i nowoczesne budynki obok siebie, wspierają się nawzajem.
W tym mieś cie przejeż dż aliś my jeszcze kilka razy i przyszliś my do supermarketu po frytki (czasem chcesz coś takiego), wino i pyszne truskawki.
Radoś ci dzieci - paskudne rzeczy
Na począ tku trudno jest prowadzić samochó d, potem przyzwyczajasz się do tego, a potem zaczynasz nawigować . Ulice są wą skie, wiele jednokierunkowych, był y mylą ce skrzyż owania, nawet nie skrzyż owania, ale tajemnicze skrzyż owania ulic, któ rymi jeź dzi się intuicyjnie.
Wą wó z Sarakinas
Dzieci pytał y, a potem po prostu domagał y się gó r. Naprawdę pamię tają wą wó z Alfemena na Rodos. W okolicach Ierapetry, wedł ug ź ró deł internetowych, znajduje się wiele ró ż nych jaskiń i kanionó w. Niektó re wymagają przynajmniej minimalnego przeszkolenia i sprzę tu. Nie mamy ani jednego, ani drugiego. Postanowiliś my przyjrzeć się wą wozowi Sarakinas.
Kiedy dotarliś my do miejsca wskazanego na mapie, pojawił o się poczucie zamieszania i oszoł omienia. No tak – dookoł a są gó ry, ale o co chodzi?
Jakaś konstrukcja hydrauliczna (coś , czego nawet nie zrobił em zdję cia). Ale ś cież ka gdzieś idzie, a my poszliś my.
I oto jest
Zdję cie nie oddaje cał ej okazał oś ci. Dzieci był y zachwycone. Trasa ma charakter turystyczny, miejscami dla wygody turystó w wykute są w kamieniach stopnie.
Ku niezadowoleniu naszych mał p nie zaszliś my daleko. Ja też chciał em iś ć dalej, ale mó j umysł się zatrzymał : bę dę się wspinać , ale zejś cie już jest problemem.
Na począ tku nie był o turystó w. Weszliś my w tym samym czasie z parą mó wią cą po niemiecku, szybko poszli do przodu. Ale w jakiś niezrozumiał y sposó b wró cili wcześ niej na parking, do wą skiego wą wozu, jak przeciekł y niezauważ one obok nas? Ale kiedy wró ciliś my, tł umy już nas wyszł y, nie sł yszeli ję zyka rosyjskiego.
Potem pojechaliś my po prostu jeź dzić po gó rskich drogach
Nie moż na był o przejś ć obok takiego stoł u.
A widoki tutaj są urocze. Sieci społ ecznoś ciowe został y uzupeł nione naszymi zdję ciami „Jestem na Krecie”
Ierapetra to bogaty rolniczy region Krety. Szklarnie są wszę dzie, na każ dym mniej lub bardziej pł askim kawał ku ziemi. A na terenie mię dzy Ierapetra i Myrtos, ogó lnie rzecz biorą c, solidny dywan.
Schodzą c na wybrzeż e, widzieliś my jezioro, ale zdecydowanie musimy tam pojechać , a co jeś li pozwolą ci tam pł ywać , w przeciwnym razie morze i morze : ) Wię c droga przebiegał a przez szklarnie - jakieś miasto szklarniowe . Ale nie moż na był o dostać się bezpoś rednio nad jezioro, do któ rego prowadził nawigator, wszystko był o ogrodzone. Tak naprawdę nie chciał em szukać luk.
Jak to zwykle u nas bywa, pó ź niej wywnioskowano, ż e jest to najwię ksze jezioro na Krecie, ale sztuczne, stworzone do nawadniania szklarni.
Wą wó z Orino
Z blisko naszego hotelu- wą wó z Orino lub wą wó z czerwone motyle. Są dzą c po informacjach z Internetu, motyli jeszcze nie powinno być , a pojechaliś my po prostu dlatego, ż e musieliś my gdzieś iś ć , a to miejsce jest w pobliż u.
Wą wó z sł ynie z silnego zapachu roztopionej w sł oń cu ż ywicy i spalonych drzew. Być moż e są to ś lady wielkiego poż aru w 1993 roku.
Nie zjechaliś my z gł ó wnej drogi do wą wozu, ś cież ka jest wą ska i nieutwardzona. Nie był o tam nikogo opró cz nas. Nie widzieliś my ż adnych parkingó w, chyba wszyscy chodzą tą ś cież ką , a my szliś my pieszo.
Są znaki do wodospadu i do koś cioł a (moż esz to zobaczyć ). Trasa dla pieszych jest przyzwoita, w zasadzie moż na jeź dzić samochodem, jeś li nie masz nic przeciwko. Mimo to miejsce to jest przeznaczone na dł ugie spacery, na któ re nie jesteś my gotowi. I poszliś my dalej.
Wodospad Milonas
Nastę pnym przystankiem w naszej podró ż y był wodospad Mylonas. Idą c w jego stronę , najważ niejsze jest, aby nie przegapić zakrę tu, jest taki niepozorny. Opisy mó wią o „specjalnej ś cież ce asfaltowej”, ale „asfaltu” nie znaleź liś my. Ponieważ jechaliś my z Orino, nawigator poprowadził nas najbliż szą drogą . Okazał o się , ż e to ś cież ka mię dzy ogró dkami warzywnymi. Mą ż powiedział , ż e samochó d, choć nie jego, nie zabije jej, zawró cił . Pojechaliś my do nastę pnego zakrę tu, tam jest znak, podobno to ten sam „asfalt”, ale bez asfaltu. W efekcie nie dotarliś my do począ tku szlaku, samochó d zostawiliś my tam, gdzie droga był a szersza.
A oto nasza nieustają ca rozrywka – wspinanie się gdzieś .
Ogó lnie szlak jest przyzwoity, od czasu do czasu pojawiają się znaki. Widoki, zgodnie z oczekiwaniami, są niesamowite. Zapach ż ywicy i igieł . Dlaczego nie potrzą sną ć akcjami nabywanymi przez lata na boki.
Ś cież ka do wodospadu przechodzi przez stary system nawadniają cy.
Oczywiś cie zrozumiał em, ż e nie zobaczymy cał ej mocy i pię kna wodospadu ze wzglę du na porę roku. Ale nie spodziewał em się , ż e tak bę dzie wyglą dać
Och, do cholery, papados! Przede wszystkim dzieci był y oburzone i tak szkodliwe. Tak bardzo pragnę li, tak dł ugo szli i generalnie nigdy wcześ niej nie widzieli wodospadu. Dobra, pewnego dnia bę dziemy mieli wodospad…
Jaskinia Zeusa
Jesteś my na Krecie pierwszy raz, koniecznie trzeba odwiedzić coś z popularnego, lokalnego CRIT. Jaskinia Zeusa jest cał kiem odpowiednia i dla dzieci bę dzie interesują ce patrzeć na stalaktyty i stalagmity, a takż e trochę wiedzą o Zeusie. Aha, i „znajduje się w pobliż u wioski Psychro”, cudownie, bardzo blisko naszego hotelu.
A dlaczego mą ż nie chce iś ć ? Nie chcę , mó wi, zwisać.80 km wzdł uż serpentyn. Ale gdzie jest 80.16 razem…. Ech, i Psychro-Psychro Psychro-Psychro niezgoda, okazuje się : )))
Po kró tkiej sprzeczce musieliś my przyznać się do poraż ki, ale i tak poszliś my do jaskini))
Droga był a mę czą ca i nie godzina obiecana przez nawigatora, ale okoł o dwó ch. Wesoł e wioski i gó rskie serpentyny są fascynują ce, zapierają dech w piersiach, ale kiedy są dł ugie, denerwują i przyprawiają o zawró t gł owy.
Có ż , takie przeszkody moż na napotkać
Od parkingu do samej jaskini trzeba się jeszcze wspinać (bez tego się nie obejdziemy). Osł y za 10 euro. A szkoda za 10 euro, a szkoda osł ó w – chodzenie na piechotę był o cał kiem normalne.
Widok na parking od wejś cia do jaskini
Wstę p 6 euro, dzieci za darmo.
Wejś cie jest kuszą ce - to tylko przepaś ć w nieznane. Schody są strome i ś liskie
Zdję cia są oczywiś cie bezuż yteczne, wię c naprawdę starał yby się przekazać ogó lny obraz.
Szczerze mó wią c, spodziewał em się czegoś wię cej, czegoś wię kszego. A moż e jest to wewnę trzna rozbież noś ć mię dzy kosztami pracy w drodze do tego miejsca a uzyskanym wynikiem, jeś li bliż ej, prawdopodobnie wraż enia nie był y tak rozmazane. Ale dzieci był y pod wraż eniem. Dla nich był o to coś mistycznego, bajecznego. Po wyjś ciu z jaskini zaczę ł o się : gdzie spał mał y Zeus? I dlaczego się tu urodził ? A jak tu mieszkał , czy jest zimno? A kto jest waż niejszy - nasz Bó g czy Zeus? I kilka innych oszał amiają cych pytań : )))
Miasto Agios Nikolaos
Pewnego dnia zauważ ono ich w Agios Nikolaos. Ł adne nadmorskie miasteczko. Być moż e najbardziej uderzają cą atrakcją jest tajemnicze jezioro Vulizmeni, owiane najbardziej niesamowitymi legendami
Turyś ci, sklepy, pamią tki. . . Pewnie nawet nie wspomniał bym o mieś cie w moim reportaż u, gdyby dzieci nie znalazł y grilla z samochodu na jednej z ulic. I to był o dla nich najbardziej uderzają ce wraż enie. Zabawna jednostka, tak się zabawnie nazywał a))
Co to by oznaczał o? Najprawdopodobniej jakaś atrakcja. Pytanie do publicznoś ci)) Moż e ktoś wie?
Jakoś szliś my bez celu i pojechaliś my do domu (do hotelu). I dopiero tam przypomniał em sobie o ł ó dce z przezroczystym dnem, chciał em zabrać dzieci na przejaż dż kę , zestarzał em się . Có ż , przynajmniej nie powiedział em im o swoich zamiarach, rozerwaliby się na kawał ki za zapomnienie. Lub odwrotnie, trzeba był o to wyrazić - nie pozwoliliby o tym zapomnieć ))))
W ten sposó b spę dziliś my nasze KRYTYCZNE wakacje, cał kowicie nieplanowane i cał kowicie nieplanowane, tak jasne, lekkie, niestrudzone.
Powodzenia wszystkim!! !