Gruzja, Gudauri
Gruzja obchodził a Nowy Rok 2011. Muszę od razu powiedzieć , ż e pojechaliś my tam na narty na Gudauri. Powiedzieli, ż e sezon jest ZAWSZE otwarty w Gruzji na Nowy Rok, jest duż o ś niegu i wszyscy jeż dż ą na ł yż wach. A wię c - kiedy byliś my - nie był o ś niegu! Gruzini powiedzieli, ż e nikt już o tym nie pamię ta. To musiał o być ponad 100 lat temu. W ogó le co robić - nie nudziliś my się - jeź dziliś my na wycieczki. Jechaliś my w gó rzystej Gruzji, dojechaliś my na Kazbek. W nieszczę ś ciu jest bł ogosł awień stwo – gdyby padał ś nieg, przez 10 km nie bylibyś my w stanie podjechać do miejsc, któ re odwiedziliś my. Ró wnież kilka razy byliś my w Tbilisi, w Mcchecie, widzieliś my sł ynną Somebę . Nie bę dę mó wił o konkretnym hotelu czy oś rodku. ogó lnie gó rzysta Gruzja jest bardzo pię kna, ludzie są tam goś cinni jak na Ukrainie, jest też baaardzo smaczne i niedrogie i baaardzo pyszne wino. Był em nie tylko w sł ynnych ką pielach siarkowych, któ rych ż ał uję , ale mam nadzieję , ż e kiedyś tam pojadę...przynajmniej jest chę ć i jeszcze jeź dzić na nartach J