Это было чудесное время проведённое в данном отеле и его окрестностях в мае 2004 года.
Прошло много времени, но помню всё как будто был вчера. Когда подъезжали к отелю, моросящий дождик перешёл в стадию "как из ведра" : ) Навес над центральным входом спас нас от промокания и вот мы счастливые и сухие стоим на ресепшн.
Очень оперативно произошло распределение номеров, нам каждому дали по отдельному. Мне достался номер на верхнем этаже, осматривая его, я к своему огорчению обнаружил, что с потолка номера, прямо на мою подушку капает вода с потолка.
Мне показалось это "забавным"... выглянув в окно я убедился что дождь не уменьшился.
Спустившись на ресепшн, я в шутливой форме объяснил ситуацию, работник с улыбкой выслушав меня, разложив карту территории отеля поинтересовался, не устроит ли меня проживание в "королевском" номере. Я воспринял это как шутку, но каково было моё удивление когда я действительно увидел эти апартаменты. Спасибо ресепшн!
Не буду утомлять Вас гастрономическими деликатесами, но мой организм с благодарностью принимал чудесно приготовленные блюда, не забывая конечно о десерте. : ) Спасибо повар!
Хочется подчеркнуть расположение отеля: чистейший воздух, вокруг поля и много деревьев, травка.... - ну Вы понимаете...
Если надо оторваться от городской суеты, этот отель, то что Вам надо.
Есть превосходные помещения для проведения мероприятий, мы там устроили ночные песни под гитару, рояль тоже не обидели....
Было и вальсирование пар.... не забыть "то выражение" лиц персонала отеля, когда после сольного пения знакомой, они аплодировали нам.
Спасибо Вам за превосходное обслуживание и за чувство прекрасного!
To był wspaniał y czas spę dzony w tym hotelu i jego okolicach w maju 2004 roku.
Minę ł o duż o czasu, ale pamię tam, jakby to był o wczoraj. Gdy podjechaliś my pod hotel, mż awka weszł a na scenę „jak z wiadra” : ) Baldachim nad gł ó wnym wejś ciem uchronił nas przed zmoknię ciem i teraz jesteś my szczę ś liwi i suchi w recepcji.
Bardzo szybko nastą pił podział pokoi, każ dy z nas dostał osobny. Dostał em pokó j na najwyż szym pię trze, oglą dają c go, ku mojemu rozczarowaniu stwierdził em, ż e woda kapie z sufitu z sufitu pokoju, prosto na moją poduszkę .
Wydał o mi się to „zabawne”… patrzą c przez okno był am przekonana, ż e deszcz nie zmniejszył się .
Po zejś ciu do recepcji ż artobliwie wyjaś nił em sytuację , pracownik wysł uchał mnie z uś miechem, rozł oż ył mapę okolicy hotelu i zapytał , czy był bym zadowolony z mieszkania w „kró lewskim” pokoju. Uznał em to za ż art, ale jakie był o moje zdziwienie, kiedy faktycznie zobaczył em te mieszkania. Dzię ki recepcjoniś cie!
Nie bę dę Cię zanudzać gastronomicznymi przysmakami, ale moje ciał o z wdzię cznoś cią przyję ł o wspaniale przygotowane dania, nie zapominają c oczywiś cie o deserze. : ) Dzię kuję szefowi kuchni!
Chciał abym podkreś lić poł oż enie hotelu: najczystsze powietrze, wokó ł pola i duż o drzew, trawy....- no rozumiecie. . .
Jeś li chcesz oderwać się od zgieł ku miasta, ten hotel jest tym, czego potrzebujesz.
Są tu doskonał e miejsca na imprezy, aranż owaliś my tam wieczorne piosenki z gitarą , pianino też nie uraził o….
Nie zabrakł o też walca par....nie zapominajmy o "tym wyrazie" na twarzach personelu hotelowego, kiedy po solowym ś piewie przyjaciela nas oklaskiwali.
Dzię kuję za doskonał ą obsł ugę i wspaniał e uczucie!