
Jedyną teoretyczną zaletą jest lokalizacja w sercu dzielnicy Knightsbrdge.
O praktyce:
Budynek jest ś ciś nię ty z obu stron zakrojoną na duż ą skalę budową i przebudową kolejnego domu. Oba są ź ró dł em przemysł owego hał asu od wczesnych godzin porannych, kurzu i brudu na oknach.
Wnę trze jest nieprzyzwoicie wytarte, podł oga w windzie jest poplamiona farbą i zwyczajnie nie wyczyszczona.
W apartamencie (#11) nie był o ciepł ej wody, a przeniesienie do innego pokoju z ciepł ą wodą dwie noce pó ź niej był o moż liwe tylko przy utracie jakoś ci - DBLE.
Zasł ony mię dzy ramami okiennymi, najwyraź niej przeznaczone do roli nieprzeź roczystej draperii przed wś cibskimi spojrzeniami z domó w, wrę cz przeciwnie, radzą sobie z zadaniem w 100%, ponieważ wydają się nie być zatarte od koń ca ubiegł ego wieku .
W hotelu nie ma jadalni/restauracji. Dlatego skromne ś niadanie kontynentalne moż na przynieś ć tylko do pokoju. Jednocześ nie nikt z gó ry nie powie Ci, co zamó wić . Rozpoznaje się to empirycznie… Torebki z kawą i herbatą przynoszą dopiero po wielokrotnym przypomnieniu.
W pokoju nie ma internetu. Wi-Fi jest dostę pne tylko w holu na parterze i nie zawsze.
W Londynie jest wiele lepszych miejsc pod wzglę dem ceny.
Polecam przyjrzeć się innym opcjom.
