Na nartach jeź dzimy już od pię ciu lat. przed tą podró ż ą jeź dzili w Turcji (Uludag) i Austrii (Ischgl). Mó wią c o Trzech Dolinach, ogó lnie reszta jest doś ć jasna i urozmaicona, mił oś nicy narciarstwa mogą znaleź ć stoki na swoim poziomie, jeś li chcą i mają sił ę , moż na ł atwo przejechać z Val Thorens do Courchevel w dwie godziny, a wzdł uż niebieskie, prawie nieskomplikowane stoki ))
Mó wią c o samym hotelu, ł atwiej bę dzie wymienić plusy i minusy:
„+”
1. Po przyjeź dzie zostaliś my zakwaterowani w cią gu pię tnastu minut, ponieważ przybyliś my o pierwszej w nocy, podano nam zaimprowizowaną przeką skę z zimnymi przystawkami, zupą kremową , serami i deserami.
2. Pokoje był y sprzą tane dwa razy dziennie - po poł udniu poś cielili ł ó ż ko, zmienili poś ciel i rę czniki, a wieczorem rozł oż yli, zmienili poś ciel i ponownie wydali nowe rę czniki))
3. Obecnoś ć ró ż norodnoś ci gastronomicznej podczas kolacji nie mogł a nie zaskoczyć , począ wszy od ryb z Jeziora Genewskiego i jagnię ciny po ostrygi, kraby i ś limaki.
„-”
Od razu dokonam rezerwacji, ż e odpoczywaliś my w towarzystwie 24 osó b, wię c dla wygody ś niadania i obiadokolacje zjedliś my nie w gł ó wnej restauracji, ale w specjalnie dla nas wydzielonym miejscu - sali konferencyjnej.
1. Podawanie dań na ś niadanie był o począ tkowo bardzo powolne i bardzo sł abe, czasami wydawał o nam się , ż e jesteś my specjalnie niedoż ywieni. Kilka dni pó ź niej, zał apawszy się na tym, poszliś my po brakują ce dania do restauracji.
2. Lekko poruszony nieostroż noś cią personelu. Mieszkaliś my na 4 pię trze, był też przedsionek przed naszym pokojem, w któ rym najpierw palił a się tylko jedna lampka, a potem w ogó le, nie był o reakcji na nasze proś by.
3. W naszym pokoju gniazdo był o zepsute, czego ró wnież nikt nie naprawił .
Ogó lnie był y mił e i dobre wraż enia z cał ego urlopu, przecież pojechaliś my jeź dzić , a nie oglą dać lamp i gniazdek =)