Dziesięć dni w Prowansji, czyli gdzie mogą przyjść marzenia...
Jutro o sió dmej dwadzieś cia dwie bę dę w Boryspolu
Siedzą c w samolocie i myś lą c o pilocie
Dobrze wystartował i bardzo dobrze wylą dował .
Gdzieś w Paryż u, a Prowansji jest trochę wię cej!
Ską d pochodzi marzenie o konkretnej podró ż y? Jak powstaje? Czym się ż ywi? Moż e Yolka kiedyś bardzo przekonują co zaś piewał a hit o Prowansji… Moż e film „Dobry rok”, oparty na powieś ci Petera Meila o tym samym tytule, leż ał na podatnym gruncie… Moż e coś nieuchwytnego i pocią gają cego , cuchną cy lekkim zapachem lawendy, zapraszał mnie do mojego ś wiata, obiecują c otwarcie ź ró dł a pocieszenia i inspiracji. . . A moż e wszystkie powyż sze i wzię te razem dał y mi sen - sen o Prowansji. . .
Duż o tekstu, dyskusji, uzupeł nień i zdję ć o wycieczce tutaj http://www.turpravda.com/forum/topic. php? id=133994