Не первый раз в Париже. Черт дернул в этот раз поселиться в " Норманди" . Причем негативных отзывов о нем начитались еще дома...Но...Как говорится, проверили на себе. Кратко: попали в самую жару. Кондиционер -...Работает. Только вот зарядить его забыли. Духота страшная ночами, днем нас и не было. Открыть окно невозможно: шум адовый за окном. Но альтернативы не было. Открывали. Подыхали от духоты как в сауне. Лежали на мокрых простынях.
Сейф - не работает. Вызвали ремонтника - пришел. Повозился, сказал: " Come back now" и пропал. Прождали час. Перезвонили на ресепшен. Сказали что-то уже про завтра. Резюме: ни завтра, ни послезавтра ничего не было починено.
Фен - тоже есть. Как и кондиционер. Но - не работает. Минибар нам напомнил холодильник " Морозко" годов 70-ых с чьей-нибудь обтрюханной дачи. И в нем не было НИЧЕГО!! ! !
Мебель лучше не трогать - ручки от шкафов остаются в руках, потом не открыть дверь.
Сам номер - зашарканный, затасканный, мебель - когда-то была хороша. Лет 20 назад.
Попросили стаканы в номер - поставить зубные щетки. Вынесли торжественно два ОДНОРАЗОВЫХ ПЛАСТИКОВЫХ СТАКАНЧИКА. Причем долго выясняли до этого - сколько нам стаканов надобно. И так во всем. Убогие завтраки, сиротские и тоскливые. Никто не ждал разносолов, но уж тут...Поверьте : Никогда не писали отзывов. Но тут - просто доконало. С нетерпением ждали дня отъезда. Просто хочется предупредить других - езжайте в другой отель. Не дайте себя облапошить и развести. Не теряйте деньги.
Nie pierwszy raz w Paryż u. Tym razem diabeł pocią gną ł , by osiedlić się w Normandii. Co wię cej, w domu czytają o nim negatywne recenzje...Ale...Jak mó wią , sami to sprawdzili. W skró cie: wpadliś my w upał . Klimatyzacja -. . . dział a. Po prostu zapomniał em go nał adować . Dusznoś ć jest okropna w nocy, w dzień nas tam nie był o. Nie da się otworzyć okna: za oknem hał as jest piekielny. Ale nie był o alternatywy. Otwierany. Umarli z dusznoś ci jak w saunie. Leż eli na mokrych prześ cieradł ach.
Bezpieczny - nie dział a. Nazywany mechanikiem - przyszedł . Majstrował , powiedział : „Wracaj teraz” i znikną ł . Czekał em godzinę . Zadzwoniliś my do recepcjonisty. Mó wili coś o jutrze. Podsumowanie: ani jutro, ani pojutrze, nic nie został o naprawione.
Dostę pny jest ró wnież wentylator. Podobnie jak klimatyzator. Ale - nie dział a. Minibarek przypominał lodó wkę "Morozko" z lat 70-tych z czyjejś odrapanej daczy. I nie był o w tym NIC!
Mebli lepiej nie dotykać - uchwyty z szafek pozostają w rę kach, wtedy nie otwieraj drzwi.
Sam pokó j - odrapany, odrapany, meble - kiedyś był dobry. Okoł o 20 lat temu.
Poprosiliś my o okulary w pokoju - wł ó ż szczoteczki do zę bó w. Uroczyś cie wynieś li dwa JEDNORAZOWE PLASTIKOWE KUBKI. I duż o czasu zaję ł o ustalenie, ile okularó w potrzebujemy. I tak we wszystkim. Sł abe ś niadania, sieroty i ponure. Nikt nie czekał na pikle, ale już tutaj. . . Uwierz mi: Nigdy nie pisał em recenzji. Ale tutaj - wł aś nie skoń czył em. Nie mogliś my się doczekać dnia wyjazdu. Chcę tylko ostrzec innych - idź do innego hotelu. Nie daj się oszukać i oszukać . Nie trać pienię dzy.