Люди! ! ! Это же просто ужас какой-то! ! ! Отель кишит тараканами, улицы улицы возле отеля - афро-американцами (или афро-французами), причем НЕ лучшими представителями этой расы, ржущими и орущими денно и нощно. Вывод, который я сделала для себя - пусть отель будет на окраине Парижа, но в чистом квартальчике (а такие есть). Хотя, как нам поведвлв одна русская женщина, живущая теперьв Париже, " тараканы для этого города- нормальное явление, равно как и вши" (бррр). При всем великолепии Парижа, красоте и старине его зданий - воспоминания не из лучших. Да, завтрак в отеле проходил под лозунгом " Быстренько-быстренько, товарищи, нечего тут рассиживаться, не ресторан! "
Ludzie! ! ! To tylko jakiś horror! Hotel roi się od karaluchó w, ulice okolicznych ulic to Afroamerykanie (lub Afro-Francuzi), a NIE najlepsi przedstawiciele tej rasy, rż ą c i krzyczą c dzień i noc. Wniosek, któ ry sobie wycią gną ł em - niech hotel bę dzie na obrzeż ach Paryż a, ale w czystej dzielnicy (a takie są ). Chociaż , jak powiedział a nam jedna Rosjanka mieszkają ca obecnie w Paryż u, „karaluchy są normalne w tym mieś cie, podobnie jak wszy” (brrr). Z cał ym przepychem Paryż a, urodą i staroż ytnoś cią jego budowli – wspomnienia nie są najlepsze. Tak, ś niadanie w hotelu odbył o się pod hasł em „Szybko, szybko, towarzysze, tu nie ma co siedzieć , nie restauracja! "