Hotel jest stary, biedny, nawet mydł o, po przyjeź dzie trzeba był o zapytać , co spowodował o niezadowolenie z recepcjonisty. . Przywitał nas niegrzeczny tragarz (pozostał a dwó jka nie był a zł a) od razu zaczą ł coś krzyczeć (to jego normalny stan), okazał o się , ż e musimy zamkną ć drzwi, któ rych nie zostawialiś my otwartych, a ponadto nienawidziliś my Rosjanie.
… Już ▾
Hotel jest stary, biedny, nawet mydł o, po przyjeź dzie trzeba był o zapytać , co spowodował o niezadowolenie z recepcjonisty. . Przywitał nas niegrzeczny tragarz (pozostał a dwó jka nie był a zł a) od razu zaczą ł coś krzyczeć (to jego normalny stan), okazał o się , ż e musimy zamkną ć drzwi, któ rych nie zostawialiś my otwartych, a ponadto nienawidziliś my Rosjanie. Nawiasem mó wią c, to był a tylko najważ niejsza rzecz, któ ra psuł a nastró j, wszystko inne moż na był o przeł kną ć . Umieś cił nas dwoje w mał ym pokoju, dokł adnie takim samym jak pokó j jednoosobowy. Kiedy pró bowaliś my wyjaś nić tę okolicznoś ć przez przedstawiciela biura podró ż y, krzyczał na nią i powiedział , ż e jeś li nam się to nie podoba, to niech się wyprowadzą , chociaż po nas osiadł mę ż czyzna z Petersburga, osiedlił go w pokoju dwuosobowym, podobno od razu powiedzieliś my mu, ż e coś mu się nie podoba. W ogó le spluwaliś my w tej sprawie, nie psuliś my nam wakacji i mieszkaliś my w tym pokoju. Moim zdaniem są to dawne liczby, a nie inaczej. Na dział ają cej windzie pojawił o się ogł oszenie, ż e winda nie dział a (winda dla jednej osoby). To prawda, ż e czasami ignorowaliś my to ogł oszenie, ponieważ . obsł uga i niektó rzy mieszkają cy na niej mieszkań cy, a winda wyraź nie dział ał a. jednak nigdy nie powiedzieli nam ani sł owa. Wszystkie ogł oszenia był y tylko po rosyjsku i moż e tylko prohibicyjne. bo tam są tylko Rosjanie, chociaż sł yszał em też mowę niemiecką . Niektó rzy turyś ci znali francuski, mó wili, ż e nawet brzmią - rosyjskie ś winie. Jedyną rzeczą , któ ra nas pocieszał a, był o to, ż e wyjechaliś my o 8 rano i wró ciliś my po 12 w nocy. Nie radzę nikomu brać tego hotelu, jest to bardzo nieprzyjemne, gdy hotel jest zł y, a nastawienie jest, delikatnie mó wią c, nieprzyjazne. Przy okazji, biuro podró ż y Riviera.
Tak jak
Lubisz
Pokaż inne komentarze …
• podróżował 14 lat wstecz
Zatrzymał em się w hotelu w lipcu 2010 roku. Lokalizacja jest dobra, ale to jedyny plus. Hotel jest opanowany przez czerwone mró wki. Ł azienka jest tak skromna, ż e siedzenie na nocniku nie zamyka drzwi. Doskonał a sł yszalnoś ć mię dzy pokojami.
… Już ▾
Zatrzymał em się w hotelu w lipcu 2010 roku. Lokalizacja jest dobra, ale to jedyny plus. Hotel jest opanowany przez czerwone mró wki. Ł azienka jest tak skromna, ż e siedzenie na nocniku nie zamyka drzwi. Doskonał a sł yszalnoś ć mię dzy pokojami. Przez cał y tydzień na windzie wisiał napis w ję zyku rosyjskim, ż e nie dział a. Na ś niadanie przy wydawaniu dają dwie nieś wież e buł eczki, 10 g masł a, 20 g dż emu i szklankę herbaty lub kawy. Poza powyż szymi urokami wł aś ciciel, któ ry oszalał , jest ską pym starcem, któ ry czasami wś ciekle coś krzyczy po francusku, jednocześ nie histerycznie machają c rę kami.
Tak jak
Lubisz
• 1
Nigdy nie zatrzymuj się w hotelu Blanche w centrum Paryż a! To okropny pokó j z pluskwami, myszami i czerwonymi mró wkami! Był em zszokowany, gdy rano zobaczył em pluskwy peł zają ce po ł ó ż ku i moje pogryzione ciał o. Nie mó wię tu o rozpadają cych się meblach, niezamykaniu drzwi do toalety i wanny i nieprzyjaznym nastawieniu personelu.
… Już ▾
Nigdy nie zatrzymuj się w hotelu Blanche w centrum Paryż a! To okropny pokó j z pluskwami, myszami i czerwonymi mró wkami! Był em zszokowany, gdy rano zobaczył em pluskwy peł zają ce po ł ó ż ku i moje pogryzione ciał o. Nie mó wię tu o rozpadają cych się meblach, niezamykaniu drzwi do toalety i wanny i nieprzyjaznym nastawieniu personelu. W porzą dku, nadal moż na to tolerować , ale warunki niehigieniczne! Ponadto w tym hotelu zakwaterowani są gł ó wnie Rosjanie. Biuro podró ż y "BSI Group" nie ostrzegał o o niehigienicznym stanie hotelu. Najwyraź niej nie obchodzi jej, gdzie przesiedlić Rosjan. Po przyjeź dzie wysł aliś my roszczenie do tej firmy, ale nadal tam jest. Dlaczego mamy znosić takie traktowanie i upokorzenie? Czy ktoś moż e odpowiedzieć ?
Tak jak
Lubisz
• 1
• podróżował 14 lat wstecz
Zapomnij o tym hotelu i nie czytaj dalej. Ż adna iloś ć oszczę dnoś ci w pienią dzach nie opł aci grozy, ż e się tam znajdziesz. Zawsze był am zaskoczona wymaganiem turystó w, któ rzy zostawiają negatywne opinie o hotelach, ale tutaj po prostu nie ma normalnych ludzkich warunkó w.
… Już ▾
Zapomnij o tym hotelu i nie czytaj dalej.
Ż adna iloś ć oszczę dnoś ci w pienią dzach nie opł aci grozy, ż e się tam znajdziesz.
Zawsze był am zaskoczona wymaganiem turystó w, któ rzy zostawiają negatywne opinie o hotelach, ale tutaj po prostu nie ma normalnych ludzkich warunkó w. Na zdję ciu podobno jedyny przyzwoity pokó j w tym hotelu. W rzeczywistoś ci spotka Cię tam brud, niehigieniczne warunki, ciasnota. Meble z koń ca lat siedemdziesią tych ubiegł ego wieku, stó ł i krzesł a na ż elaznych nogach został y zapoż yczone z sowieckich stoł ó wek, szafa szykuje się do upadku. Okropna hydraulika, pod prysznicem nie moż na się zawró cić - albo zakopiesz się w kranie i zakrę cisz wodę , albo bę dziesz musiał czoł gać się po bardzo brudnej zasł onie, rury wiszą na drucie, drzwi do toaleta się nie zamyka (nie w tym sensie, ż e nie ma zaworu, dlaczego tam jest, a w zasadzie nie jest zamknię ta - albo spuchnię ta, albo w ogó le nie przeznaczona do zamykania). Niezwykle leniwy, nieporzą dny, nieprzyjazny personel, bez problemu potrafią krzyczeć na klienta z tylko sobie znanego powodu (wł aś cicielka wcale nie jest adekwatna), ró ż norodna roś linnoś ć - mró wki, pluskwy, wszy (lista nie jest peł na). Rę czniki nie rozumieją , jak są prane lub w ogó le nie są prane, poś ciel nie był a zmieniana ani raz w tygodniu. Nocą pod oknami szeleś ci podekscytowany Moulin Rouge tł um, czekają ce na nich autobusy nie wył ą czają silnikó w, a tuż pod oknami nie tylko hał as, ale i spaliny. W godzinach porannych lokalni handlarze bardzo gł oś no rozł adowują cię ż aró wki. Jeś li zamkniesz okno, nie ma klimatyzacji. Winda nie dział a, jest tak stara, ż e nawet gdy dział a, nadal strasznie się nią jeź dzi, a moż esz to zrobić tylko sam.
Byliś my tam w lipcu 2010 roku. Wybierają c hotel uznaliś my, ż e nie potrzebujemy basenu i sił owni, tylko nocować i brać prysznic, a biuro podró ż y zapewniał o, ż e kawał ek kopiejki w Europie jest doś ć poró wnywalna z trzyrublową notą w Turcji. Zapytali konkretnie, czy warto wzią ć droż szy bilet, czy to naprawdę normalny hotel, do któ rego organizator wycieczek (wycieczki DSBW) zapewniał , ż e tam wszystko jest w porzą dku (nie wiadomo, jaki mają ku temu powó d). Có ż , to nie jest hotel. To pensjonat dla biednych, gł ó wnie rosyjskich turystó w. Dziwne, dlaczego jest tak mał o negatywnych opinii na ten temat, najwyraź niej wię kszoś ć po prostu wstydzi się , ż e zatrzymali się w tym miejscu.
Ż adna iloś ć oszczę dnoś ci w pienią dzach nie opł aci grozy, ż e się tam znajdziesz.
Zawsze był am zaskoczona wymaganiem turystó w, któ rzy zostawiają negatywne opinie o hotelach, ale tutaj po prostu nie ma normalnych ludzkich warunkó w. Na zdję ciu podobno jedyny przyzwoity pokó j w tym hotelu. W rzeczywistoś ci spotka Cię tam brud, niehigieniczne warunki, ciasnota. Meble z koń ca lat siedemdziesią tych ubiegł ego wieku, stó ł i krzesł a na ż elaznych nogach został y zapoż yczone z sowieckich stoł ó wek, szafa szykuje się do upadku. Okropna hydraulika, pod prysznicem nie moż na się zawró cić - albo zakopiesz się w kranie i zakrę cisz wodę , albo bę dziesz musiał czoł gać się po bardzo brudnej zasł onie, rury wiszą na drucie, drzwi do toaleta się nie zamyka (nie w tym sensie, ż e nie ma zaworu, dlaczego tam jest, a w zasadzie nie jest zamknię ta - albo spuchnię ta, albo w ogó le nie przeznaczona do zamykania). Niezwykle leniwy, nieporzą dny, nieprzyjazny personel, bez problemu potrafią krzyczeć na klienta z tylko sobie znanego powodu (wł aś cicielka wcale nie jest adekwatna), ró ż norodna roś linnoś ć - mró wki, pluskwy, wszy (lista nie jest peł na). Rę czniki nie rozumieją , jak są prane lub w ogó le nie są prane, poś ciel nie był a zmieniana ani raz w tygodniu. Nocą pod oknami szeleś ci podekscytowany Moulin Rouge tł um, czekają ce na nich autobusy nie wył ą czają silnikó w, a tuż pod oknami nie tylko hał as, ale i spaliny. W godzinach porannych lokalni handlarze bardzo gł oś no rozł adowują cię ż aró wki. Jeś li zamkniesz okno, nie ma klimatyzacji. Winda nie dział a, jest tak stara, ż e nawet gdy dział a, nadal strasznie się nią jeź dzi, a moż esz to zrobić tylko sam.
Byliś my tam w lipcu 2010 roku. Wybierają c hotel uznaliś my, ż e nie potrzebujemy basenu i sił owni, tylko nocować i brać prysznic, a biuro podró ż y zapewniał o, ż e kawał ek kopiejki w Europie jest doś ć poró wnywalna z trzyrublową notą w Turcji. Zapytali konkretnie, czy warto wzią ć droż szy bilet, czy to naprawdę normalny hotel, do któ rego organizator wycieczek (wycieczki DSBW) zapewniał , ż e tam wszystko jest w porzą dku (nie wiadomo, jaki mają ku temu powó d). Có ż , to nie jest hotel. To pensjonat dla biednych, gł ó wnie rosyjskich turystó w. Dziwne, dlaczego jest tak mał o negatywnych opinii na ten temat, najwyraź niej wię kszoś ć po prostu wstydzi się , ż e zatrzymali się w tym miejscu.
Tak jak
Lubisz
• -2.5