Летали с сестрой в Париж из Киева от "Орбиты". Тур "Знакомство с Парижем". Выбрали этот отель, т. к. , во-первых, он находится в центре, в хорошем районе, рядом с метро и недалеко (в пешей доступности) от Оперы, где встречаются все группы туристов. Во-вторых, завтрак в отеле довольно плотный (хоть и однообразный), что важно, поскольку поесть в Париже недешево. В Александрин по утрам открыт так называемый буфет: круасан, кусок багета, масло, два вида сыра, джемы, йогурт, чай-кофе-молоко, мюсли. На полдня хватало! Во многих отелях Парижа континентальный завтрак - круасан и чашка кофе. Сам номер очень маленький и тесный, но как для переночевать годится. Убирают нормально, потенца меняют, горячая вода в наличии.
Экскурсионное обслуживание не очень. Обзорки, например, обычно проводят лучше. Где-то туристы выходят из автобуса, им что-то показывают, рассказывают. Нас только повозили. Гид (испанка) не в совершенстве знает русский, говорила как-то сбивчиво. В голове ничего не осталось. Вернее, только призывы записаться до дополнительные экскурсии, например: «И почему никто не хочет идти в Центр Помпиду? Всего 40 евро! Там так интересно! » Обзорка длилась меньше обещанных трех часов. Еще была пешеходная экскурсия от Оперы к Лувру, а потом на Монмартр -- получше (другой гид). От дополнительных дорогих экскурсий в Нормадию и замки мы отказались. Времени мало, хотелось увидеть Париж и окрестности.
В Версаль съездили отлично своим ходом, а не за 40 или 45 евро с турфирмой. В метро сказали кассиру, что нам нужны билеты, он помог их купить в автомате. Доехали до нужной станции, пересели на RER -- электричку. Не помню точно, сколько стоит проезд туда-обратно, где-то 6 евро с человека. На месте как раз купили по музейной карте на 4 дня за 47 евро с человека. В Версальском дворце дают аудиогид (наушники с записью) на русском языке. Прогуляли в Версале целый день -- во дворце, парке и малых дворцах на его территории. Версаль впечатлил! Хотя народу – тьма.
Маршруты обзора достопримечательностей выбирали по карте города и схеме метро. Так съездили в базилику Сен-Дени (там есть буклеты на русском), крепость Венсен (с информацией для наших туристов не сложилось), посетили музей Родена (очень красиво и уютно), Орсе (собрание живописи импрессионистов, есть классный аудигид на русском), центр Помпиду (экспозиция на любителя), музей сервского фарфора (очень рекомендую! от метро пешком через мост), собор Дома инвалидов (впечатляет и хороший аудигид на русском), посмотрели витражи Сен-Шапель. На башни Нотр-Дама не пошли, т. к. поленились стоять в очереди. Но поднялись на Триумфальную арку (причем попросились на лифт). Музейная карта дает право на посещение всех этих и многих других музеев (но не Эйфеловой башни). Хватило бы только времени и сил! Короче, покупать ее выгодно. Правда, все в ней написано по-французски, надо суметь перевести, когда в музеях выходные, когда льготные дни. Например, Лувр по средам работает до 22 часов. После 18.00 вход стоит 6 евро (это если без музейной карты).
А музей Пикассо оказался закрыт. По словам местной бабушки, которая ковыляла мимо его здания, вот уже два года. А в музейной карте он значится действующим (гады французы! ) В отместку мы аккуратно исправили в музейных картах дату и сходили на пятый день еще в Лувр (там дают план на русском, но все равно заблудились). Я немного говорю по-французски и все могу прочесть и понять, поэтому проблем не было. И
программа получилась насыщенной, чего и вам желаю!
П. С. С удовольствием покупали в местных гастрономах сухое винцо. Стартовая цена - 1 евро 20 центов. Чудный натуральный напиток, как, впрочем, и все остальные. Не бордяжат французы в принципе.
Przyleciał em z siostrą do Paryż a z Kijowa z Orbity. Wycieczka „Wprowadzenie do Paryż a”. Wybraliś my ten hotel, ponieważ po pierwsze poł oż ony jest w centrum, w dobrej okolicy, blisko metra i niedaleko (w pieszej odległ oś ci) od Opery, gdzie spotykają się wszystkie grupy turystó w. Po drugie ś niadanie w hotelu jest doś ć solidne (choć monotonne), co jest waż ne, ponieważ jedzenie w Paryż u nie jest tanie. W Aleksandrynie rano czynny jest tzw. bufet: rogalik, kawał ek bagietki, masł o, dwa rodzaje sera, dż emy, jogurt, herbata-kawa-mleko, musli. Wystarczy na pó ł dnia! Wiele hoteli w Paryż u ma ś niadanie kontynentalne - rogalika i filiż ankę kawy. Sam pokó j jest bardzo mał y i ciasny, ale dobry na nocleg. Sprzą tane normalnie, wymiana rę cznikó w, dostę pna ciepł a woda.
Obsł uga wycieczek nie jest zbyt dobra. Na przykł ad recenzje zwykle wypadają lepiej. Gdzieś turyś ci wysiadają z autobusu, coś im pokazuje, mó wi się . Po prostu nas zabrali. Przewodnik (hiszpań ski) nie mó wi biegle po rosyjsku, mó wił a jakoś niekonsekwentnie. Nic nie został o w mojej gł owie. A raczej tylko telefony, aby zapisać się na dodatkowe wycieczki, na przykł ad: „A dlaczego nikt nie chce iś ć do Centrum Pompidou? Tylko 40 euro! Jest tam tak ciekawie! ” Ankieta trwał a mniej niż obiecane trzy godziny. Był a też wycieczka piesza z Opery do Luwru, a potem na Montmartre - lepiej (kolejny przewodnik). Odmó wiliś my dodatkowych drogich wycieczek do Normadii i zamkó w. Czasu mał o, chciał em zobaczyć Paryż i okolice.
Do Wersalu pojechaliś my perfekcyjnie na wł asną rę kę , a nie za 40 czy 45 euro z biurem podró ż y. W metrze powiedzieli kasjerowi, ż e potrzebujemy biletó w, pomó gł je kupić z automatu. Dotarliś my na ż ą daną stację , przenieś liś my się do RER - pocią gu elektrycznego. Nie pamię tam dokł adnie, ile kosztuje podró ż w obie strony, gdzieś okoł o 6 euro za osobę . Na miejscu kupili go po prostu na kartę muzealną na 4 dni za 47 euro od osoby. W Pał acu Wersalskim udzielają audioprzewodnika (sł uchawki z nagraniem) w ję zyku rosyjskim. Cał y dzień chodziliś my po Wersalu - po pał acu, parku i niewielkich pał acach na jego terenie. Wersal pod wraż eniem! Chociaż ludzie - ciemnoś ć .
Trasy zwiedzania został y wybrane zgodnie z mapą miasta i mapą metra. Pojechaliś my wię c do bazyliki Saint-Denis (są ksią ż eczki w ję zyku rosyjskim), twierdzy Vincennes (nie wyszł o nam z informacji dla naszych turystó w), zwiedziliś my Muzeum Rodina (bardzo pię kne i przytulne), Orsay (zbió r Obrazy impresjonistó w, jest fajny audioprzewodnik w ję zyku rosyjskim), Centrum Pompidou (ekspozycja dla amatora), Serwskie Muzeum Porcelany (gorą co polecam! Z metra pieszo przez most), Katedra Les Invalides (imponują ca i dobry przewodnik audio w ję zyku rosyjskim), spojrzeliś my na witraż e Saint-Chapelle. Nie poszli do wież Notre Dame, ponieważ . zbyt leniwy, by stać w kolejce. Ale wspię li się na Ł uk Triumfalny (i poprosili o windę ). Karta muzealna uprawnia do odwiedzenia wszystkich tych i wielu innych muzeó w (ale nie Wież y Eiffla). To po prostu wymaga czasu i wysił ku! Kró tko mó wią c, to dobry zakup. To prawda, ż e wszystko w nim jest napisane po francusku, trzeba umieć tł umaczyć , kiedy muzea mają weekendy, kiedy są dni ł aski. Na przykł ad Luwr jest otwarty do 22:00 w ś rody. Po 18.00 wstę p kosztuje 6 euro (to znaczy bez karty muzealnej).
A Muzeum Picassa był o zamknię te. Wedł ug miejscowej babci, któ ra kuś tykał a obok jego budynku, minę ł y już dwa lata. A na mapie muzealnej jest wymieniony jako waż ny (francuskie dranie! ) W odwecie dokł adnie poprawiliś my datę na mapach muzealnych i pojechaliś my do Luwru pią tego dnia (podają plan po rosyjsku, ale i tak się zgubiliś my). Mó wię trochę po francusku i wszystko umiem czytać i rozumieć , wię c nie był o ż adnych problemó w. ORAZ
Program okazał się bogaty i tego samego ż yczę !
PS Z przyjemnoś cią kupowaliś my wytrawne wino w lokalnych sklepach spoż ywczych. Cena wywoł awcza to 1 euro 20 centó w. Cudowny naturalny napó j, jak zresztą i wszystkie inne. Francuzi w zasadzie nie grzebią .