Począ tkowo zaoferowali pokó j na 1 pię trze w budynku B, ale poprosili o wyż szy pokó j i bez dodatkowych opł at zamieszkali w pokoju 307 na trzecim (a wł aś ciwie na 4 pię trze) z widokiem na gó ry i są siedni hotel, któ ry okazał się dobry, bo. w nocy był o cicho, a muzyka z są siedniej kawiarni nie przeszkadzał a.
POKÓ J: standardowy dwuosobowy pokó j, dwa ł ó ż ka, balkon, stary klimatyzator - normalnie chł odzony, stary mał y telewizor z kineskopem i dwoma rosyjskimi kanał ami, mał a lodó wka. Sprzą tanie pokoju odbywał o się na chybił trafił , szampony i ż ele nie był y uzupeł niane (kupił am się w Migros), czasem rę czniki był y wymieniane w cią gu dwó ch tygodni. Zostawione dolary na ł ó ż ku - jakoś ć sprzą tania się nie zmienił a, wię c nie martw się . Woda cał y czas gromadził a się pod prysznicem, w pobliż u toalety - kanalizacja nie dawał a sobie rady. Jest ciepł a woda.
ODŻ YWIANIE. Na począ tku wszystkich posił kó w przed „restauracją ” ustawiał a się kolejka – ze wzglę du na ochronę covid-19 wpuszczono kilka osó b, tylko w maskach, ś ciś le przestrzegali, komentowali. Jedzenie w trzech miejscach: w pierwszej sał atki, pieczywo, owoce, w drugiej kawa, herbata, woda, sztuć ce, w trzeciej dania gorą ce. Dawali kurczaka, ryby, rzadko - woł owinę , nuggetsy, smaż oną kieł basę , nie wiadomo z czego był a zrobiona, duszone i pieczone warzywa.
Fajne zupy-puree, mi się podobał o. Ogó lnie rzecz biorą c, jedzenie jest dobre dla trio.
Ale pierwszy raz w Turcji zjadł em tak obrzydliwego arbuza: ocię ż ał y i niesł odki - wszystkie dwa tygodnie.
Arbuzy w Turcji zawsze był y w najlepszym wydaniu, ale tutaj prawdopodobnie zepsuł je koronawirus.
BASEN. Jest. Z chł odną wodą w stosunku do morza. Schł odzony, w przeciwień stwie do morza.
BAR, jeś li moż na to tak nazwać : wó dka był a podobno brudna, gin, wino niskoalkoholowe, biał e i czerwone wytrawne - takie sobie, piwo prawie bezalkoholowe, sprite, cola. Do wieczora napoje był y już ciepł e - lodó wka nie zdą ż ył a się ochł odzić .
PLAŻ A. Naprzeciw hotelu po drugiej stronie ulicy nr 22. Piasek, szeroki. Moż na wypoż yczyć leż ak, parasol, moż na poł oż yć się na poś cieli.
Wejś cie do morza STRASZNE - nieró wne pł yty, kamienie. Jeś li są fale, ludzie zostają zranieni. W mojej obecnoś ci kobieta został a uderzona falą i zranił a się w nogę , uderzają c o kamień .
Poszliś my na plaż ę nr 14 (10 minut spacerem), zachó d sł oń ca jest tam znacznie lepszy, a bezpoś rednio przy skale (plaż a 1 i 2) zachó d sł oń ca jest idealny, plaż a jest drobna, woda jest czysta.
Woda w morzu jest ciepł a, był a +30, ostygł a przez pierwsze pię ć minut, potem jak w domu w ł azience. Dzieci są w porzą dku, chciał bym trochę zimniej. W koń cu na lą dzie +35.
KLIMAT jest bardzo wilgotny, duszno, ma się wraż enie cią gł ego przebywania w ł aź ni parowej, pot pł ynie strumieniem, oddychanie jest niewygodne. Astmatycy nie mają tam miejsca. Na począ tku cią gle chciał em iś ć do pokoju - pod klimatyzatorem był o sucho.
Moż e wiosna i pó ź na jesień są chł odniejsze i lepsze.
Nie ma animacji. Dwa razy w cią gu dwó ch tygodni lokalny zespó ł pieś ni i tań ca przyjechał , zaś piewał , tań czył , grał „zniż ki” w sklepie skó rzanym i odjechał .
Odbył em wycieczkę krajoznawczą od touroperatora, na cał y dzień z obiadem i ż eglugą na jachcie. Podobał o mi się , ale trochę drogie 49 USD. Na ulicy wzią ł em jacht na cał y dzień z lunchem i pł ywaniem za 20 USD. Wspię liś my się kolejką linową do twierdzy - wizytó wka Alanyi - obowią zkowy punkt zwiedzania. 33 trasa. lira tam iz powrotem. Akceptują karty.
Niedaleko hotelu znajduje się supermarket Migros, obok apteka.
Có ż , tutaj jest w skró cie.
Wycią gnij wł asne wnioski.
O hotelu. Wi Fi jest pł atne i nie dział a w pokoju, tylko w holu, no i figi z nim odpoczą ć , przecież przyjechali, a nie gapić się na smartfona. Nie jestem szczegó lnie kapryś na i mam jedzenie dla trojki, to w zasadzie normy. Ale jedna chwila nadal był a bardzo denerwują ca, bo teraz panuje, aw jadalni wszystkie naczynia są pod szkł em i nie są dostę pne do samoobsł ugi. W efekcie w jadalni trzeba był o stać w dł ugich kolejkach, ż eby szef kuchni wylał coś na talerz. Ale jak rozumiem, taka gadanina jest teraz we wszystkich hotelach. Poza tym wszystko bardzo mi się podobał o, lokalizacja jest szykowna, nasyp po prostu rewelacyjny - szczegó lnie dla tych, któ rzy lubią biegać rano.
Generalnie jesteś my zadowoleni, na pewno jeszcze wró cimy w to miejsce, ale chyba już w innym hotelu w mieszkaniu, bo nie bardzo podoba mi się ta AI. Każ dy, kto jest przyzwyczajony do zakresu egipskich i tureckich pią tki ze swoją sztuczną inteligencją - nie polecam. Wszystkich, któ rzy nie mogli pojechać do Europy - jesteś cie tutaj, w niektó rych miejscach przypominał o mi to Teneryfę )
Jedzenie dla trio jest w porzą dku. Kelnerzy są bardzo dobrzy. W Alanyi każ dy znajdzie rozrywkę na wł asną rę kę . Ogó lnie byliś my bardzo zadowoleni z reszty!
Personel praktycznie nie mó wi po rosyjsku, ale wszyscy są bardzo uprzejmi i uprzejmi (dla 5+)
Pokoje był y codziennie sprzą tane.
Jedzenie to nawet nic! Gorą ce za każ dym razem był o inne, owoce podawano 2 razy dziennie (arbuzy i pomarań cze, raz był a wiś nia). W każ dym razie nie odchodzili od stoł u gł odni. Nikt nigdy nie został otruty.
Hotel posiada wł asny basen z leż akami i parasolami. Basen podzielony jest na 2 czę ś ci - duż ą dla dorosł ych i mał ą dla dzieci.
Ró wnież dla dzieci na miejscu jest huś tawka, 5 minut spacerem od hotelu - Lunopark.
Istnieje ró wnież tenis stoł owy.
Pię kna plaż a Kleopatry znajduje się po drugiej stronie ulicy. Na plaż y parasole i leż aki dostę pne są za opł atą .
Hotel jest bardziej rodzinny, duż o obcokrajowcó w. Idealny na relaksują cy czas. Jeś li nie chcesz się nudzić , lepiej udać się tutaj od razu z firmą , aby się zabawić . Centrum Alanyi, kluby i inne imprezy oddalone są o okoł o 2 km. (5 minut minibusem).