Personel jest bardzo przyjazny, starał się pomó c we wszystkich pojawiają cych się problemach (gdzie jest wycieczka itp. ), Praktycznie nie ma mó wcy po rosyjsku, ale w hotelu personel dobrze mó wił po angielsku, hiszpań sku, niemiecku.
Jedzenie był o super, codziennie był a peł na ró ż norodnoś ć , ale zdaliś my sobie sprawę , ż e nie bę dziemy już zamawiać obiadu, bo byliś my mocno zwią zani czasowo z hotelem, ale w zasadzie mogliś my zjeś ć wszę dzie.
Ł atwo się porozumieć z personelem, ł atwo się z nimi skontaktować , codziennie uczyliś my się hiszpań skiego, kelnerzy pokazali nam poprawną wymowę . Bą dź dla nich mił y, w zamian bę dą tacy sami.
Kiedy wylą dowaliś my na wyspie samolotem, stał o się trochę przeraż ają ce. Wyspa jest czerwona, uczucie, ż e lą dujesz na Marsie). Ale kiedy wyszliś my z lotniska, zobaczyliś my palmy i ogromne kaktusy). Jest fajniej. )
Spotkaliś my chł opakó w w samolocie, oni też pojechali do naszego hotelu. W rezultacie był o nas 9 osó b, umó wionych na lotnisku na transfer nas wszystkich za 50 euro.
Pokó j był codziennie sprzą tany, wszystko jest czyste i zadbane.
Do plaż y jest blisko, polecam wypoż yczenie roweró w lub samochodó w i samodzielne zwiedzanie wyspy, zrobiliś my to ostatniego dnia.
Polecam odwiedzić Siam Park, Loro Park, wybraliś my się też na morskie poł owy (jeś li nie jesteś cie pewni, czy macie chorobę morską , kup tabletki w dowolnym sklepie).