O tej porze roku woda w morzu to oczywiś cie nie herbata)) tylko 19-20 stopni. Temperatura powietrza, jeś li nie mę tna, wynosi okoł o 27, a wię c 21-22.
Droga do hotelu z Dalaman zaję ł a okoł o dwó ch godzin. Ś cież kę z Marmaris do Turunc moż na nazwać osobną wycieczką , wspaniał e widoki otwierają się wzdł uż gó rskiej serpentyny.
Do hotelu dotarliś my okoł o 9-00, wypeł niliś my dokumenty i poszliś my na ś niadanie, po czym od razu zadomowiliś my się w pokoju, bez dodatkowych dopł at.
Pokó j zaję ł a rodzina, skł adają cy się z dwó ch pokoi, okazał się przytulny i wygodny, z widokiem na morze.
Jedzenie jak na pię ć przybyszó w jest doś ć sł abe, monotonne i niezbyt smaczne. Być moż e wynika to z mał ej liczby turystó w w tym czasie.
Park wodny czynny jest przez godzinę lub dwie dziennie i znajduje się z dala od pierwszych budynkó w.
Animacja prawie nie istnieje.
Hotel jest odpowiedni na relaksują ce rodzinne wakacje.
Osobno kilka sł ó w o obsł udze i jedzeniu w czasie kwarantanny: jedzenie bardzo dobre, moż na jeś ć prawie 24 godziny na dobę , wieczorem dania z grilla (gł ó wnie ryby i mię so), jeś li nie był o czasu na obiad, moż na idź do baru z przeką skami na kanapki i hamburgery. Koktajle są robione uczciwie, nie badjazhat. Teraz wszystkie hotele odeszł y od tradycyjnego bufetu, a jedzenie wydawane jest przez kelneró w, czasem oczywiś cie trochę wstawiają , trzeba poprosić o dodatek.
Z minusó w ogó lnie - personel nie zna się dobrze, moż na powiedzieć , ż e w ogó le nie zna rosyjskiego, angielski jest lepszy, ale podczas obsł ugi wcią ż był o nieporozumienie. Poza tym Wi-Fi w pokoju ledwo ż ył o, wystarczył o tylko na wiadomoś ci w telegramie, zdję cia do przesł ania - potrzebny jest roaming, któ ry jest drogi.
A od momentó w, któ re przypisaliś my minusom - daleko od Marmaris, pł yniemy 1 godzinę ł odzią , statek kursuje 1 raz na godzinę , ostatni z Turunc jest o 18:00, autobus trochę szybszy, ale po serpentynach .
Wszystko inne był o ś wietne! Ale po raz drugi za te same pienią dze chcemy wypró bować nowy hotel bliż ej Marmaris geograficznie.
Zalety:
1. Cudowna przyroda i panoramiczny widok. Fajne zdję cia dla mił oś nikó w Instagrama gwarantowane!
2. Bardzo szybka odprawa.
3. Kilka pontonó w, w tym pontony pł ywają ce na ś rodku plaż y, z któ rych moż na skakać .
4. Zamknię ta plaż a. Od sł owa w ogó le)))
Niedogodnoś ci:
1. Nieco przestarzał y budynek, ale został zbudowany dawno temu.
2. Oddalenie od wszystkich i godzina jazdy do samego Marmaris.
3. Nie najbardziej zró ż nicowane menu w formie bufetu. Nie bę dziesz gł odny, ale nie ma obfitoś ci.
4. Sł abe Wi-Fi.
Teraz rozszerzony. Miejsce jest zdecydowanie wyją tkowe. Ż adne zdję cie nie odda Ci atmosfery i pię kna gó r, któ re otwierają się na terenie tego hotelu. Dla urody co najmniej 12 na 10)))
Bardzo szybko nas osiedlili, chociaż wł oż yli do paszportu 10 dolcó w, dali nam nie najlepszy budynek, ale z widokiem na morze. Zaraz po przybyciu walcz o budynki B i C, dla któ rych ma to znaczenie. Byliś my w pokoju bardzo mał o, wię c nie byliś my bardzo zdenerwowani. W pokoju był y stale czyste rę czniki, czyste poduszki i koce. Conder ró wnież był sprawny i dział ał bardzo wydajnie. Przed pó jś ciem spać nie był o nic specjalnego do oglą dania, był o kilka kanał ó w. 2 ukraiń skie i 2 rosyjskie, pozostał e polskie i tureckie. Udał o nam się ró wnież wł oż yć dysk flash do telewizora, ale telewizor go nie odczytał )))) ucią ż liwoś ć , ale mał a)) Sejf jest ró wnież bezpł atny i dział a. Niczego stamtą d nie brakował o. Wię c wszystko, czego potrzebujesz do pokoju - wszystko tam jest)))
Plaż a. To tylko jakieś wakacje))) z ró ż nych stron pontonó w, a w cieniu i na sł oń cu piaszczysta plaż a z wieloma leż akami, któ re są bardzo wygodne. Był zadowolony, każ dy mó gł wybrać dla niego odpowiednie miejsce. Woda w morzu jest cudowna. Zawsze ciepł e, przeź roczyste, ale pę czek mał ych rybek, któ re gryzą w nogi, czasem w dł onie))) tylko uratowane przez bycie w cią gł ym ruchu)) wtedy ryby nie dotykają ))) Szliś my wzdł uż nasypu obok plaż e innych hoteli - to podwó rko i bezdomni))) mieszkań cy tych plaż natychmiast chwytają torby i patrzą na ciebie zł ymi oczami, bez wzglę du na to, jak coś im ukradniesz))) nie odpoczywa, ale szczę ś cie ))))
Ż ywnoś ć . No w zasadzie moż na jeś ć , ale jestem przyzwyczajona do innej kuchni. Oczywiś cie nikt nie umarł z gł odu))) Ale chciał bym owoce morza i wię cej woł owiny. Woł owina był a ró wnież rzadka na obiad. Ci, któ rzy nie mogą ż yć bez zup, są osobnym rozczarowaniem. Zupy tutaj są okropne. Dowolne i ze sł owa w ogó le ((((Ptak i ryba w zasadzie są tu ugotowane cał kiem dobrze))) na obiad, zwł aszcza gdy gotują go przed tobą - ryba jest szczegó lnie dobra. Oczywiś cie plus. Oczywiś cie nie ma sokó w. Wszelkiego rodzaju pepsi i fanta, ale w Turcji jest to powszechna rzecz. Nie lubił em alkoholu, ale nie jestem szczegó lnie fanem. Wypił em piwo kilka razy i to wystarczy)
Personel. Opró cz billboya - personel nie jest nachalny i przyjazny. Bilboy nie wyszedł z pokoju, dopó ki nie dostał dolara) to oczywiś cie nie szkoda, ale nie zostawił wyboru))) trochę osadu)
Animacja. Bardzo dzię kuję , ż e go nie masz. To tylko jakieś wakacje))) nic mnie nie wkurza tak bardzo jak animatorzy))) zdecydowany znak plus)
Nie jeź dziliś my na ż adne wycieczki) kilka razy byliś my w samym Turunc, gdzie jest nabrzeż e i sklepy, kupiliś my kilka T-shirtó w, któ re są znacznie tań sze niż w naszych miastach, ale trzeba był o dobrze poszukać jakoś ć ))) każ dy, kto kupił oryginał , zrozumie))
Pogoda. Pogoda nam się poszczę ś cił a. W ogó le nie był o deszczu) sł oń ce wychodzi okoł o 10 rano i zachodzi o 18. Oczywiś cie kró tki pobyt na plaż y, ale byliś my w drugiej poł owie wrześ nia i to jest normalne. Niespodzianką był o też to, ż e w Turunc nie ma wilgoci od sł owa nie))) nieważ ne jak jest gorą co - nigdy się tam nie pocisz))) no oczywiś cie, jeś li nie cią gniesz ż elazka w upale, ale Nie jestem jednym z nich)))
Kontyngent. Nie ma bydł a. Gł ó wnie wszyscy z Ukrainy lub Turcji. Są Brytyjczycy, Niemcy i Rosjanie. Wszyscy porzą dni ludzie, z nikim nie był o konfliktó w, chociaż nadal jestem tyranem)
Wi-Fi. To jest straszne. Dział a dobrze od 6 do 9 rano. Wię c jakie szczę ś cie i zależ y od tego, jak daleko jesteś od hotelu. Moż esz już wymyś lić coś lepszego w tym kierunku. Oczywiś cie minus. Wię c kto potrzebuje duż o internetu lub kupić lokalną kartę lub roaming, któ ry nie jest tani.
Konkluzja: to jedno z niewielu miejsc, w któ rych nie chciał em wyjeż dż ać i chcę wracać . Hotel z pewnoś cią nie ma 5 gwiazdek, ale to dobrze. Gdyby był o chł odniej - był aby inna cena. 95% czasu spę dziliś my na plaż y i jest wysoko) po prostu wysoko))), kto chce pł ywać po gó rach i w cudownej zatoce - jesteś tutaj! Kto jeś ć owoce morza i siedzieć w fajnym hotelu - na pewno tu nie przyjeż dż asz)
Ocenił em ją na 9, bo był y jeszcze pewne szorstkoś ci opisane powyż ej, ale cudowna natura Turunc wię cej niż obejmuje wszystko))) Zdecydowanie radzę .
- widoki na gó ry
- prywatna plaż a (tylko dla goś ci hotelowych)
- Park wodny
- menu - moż na znaleź ć coś smacznego, na obiad są dania z grilla, raz w tygodniu "psują " kró lewskiego tuń czyka z grilla, sał atkę z kalmaró w i krewetek....z menu nie ma nic wię cej do zapamię tania. . . kurczak, woł owina, ryba. . . prawda jest taka, ż e wszystko jest ró ż nie przyrzą dzane i smaczne. . .
- animacji jest mał o, ale chł opaki są ś wietni - pró bują .
- wieczorami nie ma nic specjalnego do roboty, widowisko dla amatora....prawdopodobnie przeznaczone dla miejscowej ludnoś ci, któ rej w hotelu nie brakuje.
- ogó lnie personel stara się zrobić dobre wraż enie, prawie wszyscy się uś miechają i są pozytywnie nastawieni!
Z minusó w:
- hotel w niektó rych miejscach przypomina dom opieki dla mieszkań có w z pewnych krajó w....dla nich jasne jest, ż e starają się stworzyć "specjalne" warunki i wylizać wszystkie miejsca....
- za tydzień odpoczynku sprzą tanie w pokoju był o tylko dwa razy! (moż e trzeba był o zaż ą dać , albo czekali na napiwek)
- przy zameldowaniu obserwowaliś my jak nasi rodacy zainwestowali 10-20$ w paszporty i otrzymali pokoje w budynku "A" lub "B", my nic nie dawaliś my, dostaliś my pokó j w "D" ja nie nie wiem czy gorzej czy nie..... do restauracji i nad morze iś ć kilka minut dalej (z powrotem pod gó rkę )
- morze w naszej zatoce jest po poł udniu bardzo bł otniste (jeś li zejdziesz po kolana na dno, to w ogó le dna nie widać ), nie ma ochoty w ogó le do niego wchodzić.... przejś ć przez tunel, moż na pł ywać , trochę jak na otwartym morzu, ale schodzą c po schodach moż na zranić nogi o kamienie. . .
Ogó lnie w hotelu jest duż o ludzi, ale wszystko wydawał o mi się pozytywne, a reszta był a ogó lnie dobra....
Nie ma szczegó lnej ochoty jechać tutaj po raz drugi.
Wyruszyliś my z trasy Charkó w Aneks. Wyjazd o 10.30, wszystko jasne. Leć.2, 5 godziny. Przyjazd o 13.00, hotel o 17.00. Jazda z Dalaman zajmuje ponad 3 godziny, a reszta jest transportowana. Jeś li to moż liwe, leć do Bodrum, stamtą d wedł ug naocznych ś wiadkó w trwa 1.5 godziny.
Byliś my pierwszy raz na wybrzeż u Morza Egejskiego w Turcji, okolice Kemer zawsze mi się podobał y. Byliś my też w Alanyi i Side. Okolica jest bardzo zielona, malownicza i niezbyt gorą ca. Pierwsze wraż enie po naszej zatoce był o takie, ż e pł ywa się w kał uż y (wieczorem woda był a mę tna i ciepł a). Nawet się zdenerwował em.
Ale poranek jest mą drzejszy niż wieczó r i wszystko się uł oż ył o. Rano woda jest czysta, znaleź liś my wyjś cie do morza przez grotę , jest wię cej ż ywych stworzeń , a czł owiek nawet zł apał kraby, spoko.
Baseny był y moim zdaniem nadmiernie chlorowane, szczegó lnie jacuzzi w spa.
Leż akó w był o wystarczają co duż o, ale jeś li w konkretnym miejscu, zaję li je do ś niadania. Plaż a w tym hotelu jest oddzielna, reszta miał a wspó lną po drugiej stronie.
Terytorium tego regionu, jak rozumiem, był o duż e, ale w rzeczywistoś ci mniejsze niż wię kszoś ć hoteli 5 * Kemer.
Ale wszystko jest tak dogodnie poł oż one, przytulne.
Ż ywnoś ć . Wszyscy poczuliś my się lepiej i to dopiero tydzień ! . Jedzenie jest pyszne, nie ostre (jak powiedział mó j mą ż mdł e), ale są osobno przyprawy i moż na wszystko doprawić samemu. Ryby na obiad, a zwł aszcza na kolację każ dego dnia: steki z tuń czyka, ł osoś z grilla, na parze, dorado i inne mał e ryby w cał oś ci. Od mię sa i woł owiny oraz indyka i kurczaka ró wnież w ró ż nych wariacjach. Kilka razy kalmary i krewetki. Duż o owocó w. Nie jadł am sł odyczy, opró cz dż emó w i przetworó w był o ich 20. Mió d i pł yn oraz w plastrach. To jest na ś niadanie. Ś niadania to ró wnież standardowe musli, omlety, jajka sadzone, jajka na twardo, warzywa, owoce, sery, kieł baski itp.
Czytał em o starej liczbie pokoi, mieszkaliś my w 5-pię trowym budynku są siadują cym z gł ó wnym, pokó j jest kompaktowy dla trzech osó b (2 osoby dorosł e + dziecko), boczny widok na morze. Pokó j wcale nie jest stary, nowe meble i telewizor. Laminat moż e się trochę zmę czyć , ale nie katastrofalnie. Dobra ł azienka. Klimatyzator pracuje cicho, jedyne co go wkurzył o cał y czas to wł ą czanie go przyciskiem, gdy np. otworzysz drzwi na balkon wył ą cza się automatycznie i trzeba go wł ą czyć się . Nie ma ż adnych skarg na sprzą tanie, sprzą tali codziennie, nie wow, ale normalnie.
Rę czniki są w porzą dku.
Publiczny. W tym okresie odpoczywał o okoł o 50% Turkó w, 30% Polakó w, 10% Rosjan/Ukraiń có w. i 10% Europy. Przeważ nie rodziny z dzieć mi.
Animacja w cią gu dnia jest przyzwoita, dyskretna. W ję zyku angielskim/tureckim/polskim/rosyjskim.
Wieczorem poszliś my kilka razy tylko na muzykę na ż ywo (spodobał o mi się ) i noc turecką (zespó ł był sł aby). Ró wnież amfiteatr nie pomieś cił cał ej liczby chę tnych wczasowiczó w, co był o dziwne.
Nie moż na był o wybrać się na wycieczkę , sami pojechaliś my minibusem z hotelu do Marmaris. Harmonogram znajduje się w recepcji. Cena 7.25 liró w za osobę . Przejazd min. 50.
Oglą daliś my pokaz ś piewają cych fontann, spacerowaliś my promenadą , był o gł oś no, tł oczno, jezdnia był a blisko plaż y, bardziej europejska wersja, a wszystkie hotele znajdował y się jeden na drugim ze swoimi mał ymi terytoriami.
Polecam hotel, solidne plusy, ale nastę pnym razem pojadę tylko z lotniska w Bodrum.
Nie jeż dż ą tu duż e autobusy, moż na się tam dostać tylko mał ymi minibusami.
Hotel super, nastawiony na rodzinne wakacje (choć być moż e wpadliś my w taki okres), przyroda fascynuje, nawet wspię liś my się na niewielkie wzniesienie niedaleko hotelu - z tego co widzieliś my zapierał o dech w piersiach. Kuchnia znakomita, urozmaicona i bardzo smaczna (wieczorami ryba na grillu, po poł udniu duż o sł odyczy, gofry z lodami i owocami, ten smak generalnie trudno opisać sł owami, jest boski, lody tureckie są bombowa rozkosz, smaczniejszej nie jadł am), kieł baski, duż o seró w itp. nie bę dziesz gł odny! ! ! : )
Pokó j był czysty, wygodny, z nowymi meblami, nasz balkon wychodził na las i mogliś my trochę zobaczyć morze. Codziennie sprzą tane i zmieniane rę czniki.
Teraz najzabawniejsze i najbardziej zapalają ce są animatorzy : ) Ogromne podzię kowania dla nich za emocje. W cią gu dnia nie musiał em się nudzić , czasem nie był o nawet wszę dzie czasu na uczestnictwo. Każ dego wieczoru w amfiteatrze odbywał y się przedstawienia, w któ re animatorzy wkł adali cał ą swoją duszę i grali do maksimum, na premierze „Mexican Stories” miał am wraż enie, ż e był am na koncercie ś wiatowych gwiazd : )
Po wystę pach był a kontynuacja - gry, karaoke, muzyka na ż ywo. I dyskoteka na przeką skę : )
Wszystkim, któ rzy w coś wą tpią , mó wię szczerze - WYBIERZ ten hotel, nie poż ał ujesz go godne : )