Mieszkaliś my w hotelu przez 5 nocy. Mó j mą ż i ja postanowiliś my pó jś ć w ś lady „Orł a i Ogona”, a takż e wielu innych. Program ten był bardzo dobrą reklamą hotelu i miasta, bo wcześ niej nie mogł am nawet pomyś leć , ż e bę dę chciał a jechać do Rachowa, a tym bardziej, ż e jest tam miejsce na nocleg.
… Już ▾
Mieszkaliś my w hotelu przez 5 nocy. Mó j mą ż i ja postanowiliś my pó jś ć w ś lady „Orł a i Ogona”, a takż e wielu innych. Program ten był bardzo dobrą reklamą hotelu i miasta, bo wcześ niej nie mogł am nawet pomyś leć , ż e bę dę chciał a jechać do Rachowa, a tym bardziej, ż e jest tam miejsce na nocleg.
Hotel poł oż ony jest w centrum miasta (trudno nazwać to miastem, jest zbyt milipendryczny i absolutnie nie rozwinię ty turystycznie) i zajmuje 3 i 4 pię tro 4-pię trowego budynku. I pię tro - opuszczone, II - sił ownia (nie z hotelu, pł atna) z któ rej nieustannie sł ychać odgł osy dudnią cego ż elaza, gł osy, muzykę .
W hotelu znajduje się pizzeria i bar. Pizzeria jest kiepska, nieporzą dna, serwują ca - sovdep. Nie umieją gotować , nie umieją podawać . Najbardziej bezsmakowa i przeraż ają ca pizza w moim ż yciu. Kolejnym daniem o niezrozumiał ej nazwie był też diabeł . Ceny są najwyż sze w Rachowie, chociaż są lepsze miejsca do jedzenia.
Mieszkaliś my w pokoju z tarasem. Nie był o na nim mebli, jak widać na zdję ciu. Byli oburzeni, bo po co wtedy taras, a nawet taki ogromny. Krzesł a został y nam przyniesione na ż yczenie, stó ł został wycią gnię ty z pokoju. Spę dziliś my duż o czasu na tarasie. Widok stamtą d taki sobie: dachy i ś ciany starych budynkó w, ale są też gó ry. Na tarasie znajduje się ró wnież fajka (mię dzy pokojami 5 i 7). Cią gle się z niej wylewa dym (albo kotł ownia, albo coś innego) i obrzydliwe jest oddychać .
Sam hotel nie jest zł y, ale jest oczywiś cie sporo minusó w. Z pozytywó w mogę zauważ yć personel w recepcji (starają się o komfort goś ci). Nasz pokó j był przestronny, dobra ł azienka z potę ż nym ciś nieniem wody zaró wno w wannie jak i w umywalce. Wygodnie, cicho, spokojnie, wystarczają co czysto. Zał atwione, gdy tylko pokó j bę dzie gotowy, nie trzeba czekać do 14:00. Stosunek ceny do jakoś ci.
A teraz dla smutnych. . .
1. Naprawy w cał ym hotelu na ż yczenie?
2. Pokó j nie jest sprzą tany, dopó ki go nie opuś cisz. Na ż yczenie moż na poprosić o zmianę rę cznikó w.
3. Sam wyniesiesz ś mieci.
4. Papier toaletowy należ y zabrać w recepcji.
5. Pokó j kiepsko sprzą tany (tł uste odciski dł oni na drzwiach, paję czyny w rogach), choć na pierwszy rzut oka nie jest to zauważ alne.
6. Lodó wka jest bardziej jak bezuż yteczny mał y stolik nocny. Jest niesamowicie marnie, nic tam nie pasuje, a temperatura okoł o 19 stopni (ser kupiony w supermarkecie stopił się rano)
7. Bardzo sł abe ś wiatł o! Wieczorem w pokoju - jak w piwnicy. Jedna przyciemniona ż aró wka ukryta pod duż ą lampą podł ogową .
8. Telewizor pokazywał strasznie, cią gle naś nież any, kanał y nie był y dostrojone (naprawione)
9. Gniazd w pomieszczeniu jest mał o, biorą c pod uwagę iloś ć sprzę tu. Musisz wybrać - wył ą cz telewizor lub lodó wkę , aby nał adować telefon.
10. Czajnik elektryczny należ y wypoż yczyć w recepcji.
11. Sł aba ochrona, na korytarzach nie ma kamer, w pokoju nie ma sejfu.
12. Nie należ y liczyć na wycieczki wymienione na stronie, wszystko jest bardzo trudne. Dotarcie do organizatoró w jest prawie niemoż liwe. Nikt nie gwarantuje Ci niczego z gó ry.
W samym Rachowie nie ma prawie nic do roboty, nie ma doką d pó jś ć . Ale krajobraz otwierają cy się ze szczytó w okolicznych gó r jest niesamowity, pię kno jest nie do opisania i nie do opisania. Koniecznie wejdź na gó rę naprzeciwko Ł ysai (nie znam nazwy, na prawo od frontowej czę ś ci hotelu). Na nim podobno - niewidoczne jagody, są też boró wki i maliny. Bardzo pię kne widoki.
Nie radzę jechać do Rachowa z dzieć mi, bo. nie ma dla nich nic. Powietrze w Rachowie jest dalekie od gó rzystego, jest wiele dró g bez chodnikó w, trzeba iś ć prosto wzdł uż jezdni. Duż o samochodó w i spalin. Miasto absolutnie nie jest przystosowane do turystyki. Nie ma biur informacji turystycznej. Ale z drugiej strony moż esz udać się w dowolne miejsce - do Yasinya (Dragobrat), Tatarowa, Bukowela, Worochty, Jaremczy itp.
Najtaniej kupisz w supermarkecie Doo-men. Moż esz zjeś ć w restauracji Veranda w centrum miasta. Kuchnia jest prosta, ale fajnie jest posiedzieć . Ceny są przyjemne.
Ż yczymy wszystkim mił ego wypoczynku!
Hotel poł oż ony jest w centrum miasta (trudno nazwać to miastem, jest zbyt milipendryczny i absolutnie nie rozwinię ty turystycznie) i zajmuje 3 i 4 pię tro 4-pię trowego budynku. I pię tro - opuszczone, II - sił ownia (nie z hotelu, pł atna) z któ rej nieustannie sł ychać odgł osy dudnią cego ż elaza, gł osy, muzykę .
W hotelu znajduje się pizzeria i bar. Pizzeria jest kiepska, nieporzą dna, serwują ca - sovdep. Nie umieją gotować , nie umieją podawać . Najbardziej bezsmakowa i przeraż ają ca pizza w moim ż yciu. Kolejnym daniem o niezrozumiał ej nazwie był też diabeł . Ceny są najwyż sze w Rachowie, chociaż są lepsze miejsca do jedzenia.
Mieszkaliś my w pokoju z tarasem. Nie był o na nim mebli, jak widać na zdję ciu. Byli oburzeni, bo po co wtedy taras, a nawet taki ogromny. Krzesł a został y nam przyniesione na ż yczenie, stó ł został wycią gnię ty z pokoju. Spę dziliś my duż o czasu na tarasie. Widok stamtą d taki sobie: dachy i ś ciany starych budynkó w, ale są też gó ry. Na tarasie znajduje się ró wnież fajka (mię dzy pokojami 5 i 7). Cią gle się z niej wylewa dym (albo kotł ownia, albo coś innego) i obrzydliwe jest oddychać .
Sam hotel nie jest zł y, ale jest oczywiś cie sporo minusó w. Z pozytywó w mogę zauważ yć personel w recepcji (starają się o komfort goś ci). Nasz pokó j był przestronny, dobra ł azienka z potę ż nym ciś nieniem wody zaró wno w wannie jak i w umywalce. Wygodnie, cicho, spokojnie, wystarczają co czysto. Zał atwione, gdy tylko pokó j bę dzie gotowy, nie trzeba czekać do 14:00. Stosunek ceny do jakoś ci.
A teraz dla smutnych. . .
1. Naprawy w cał ym hotelu na ż yczenie?
2. Pokó j nie jest sprzą tany, dopó ki go nie opuś cisz. Na ż yczenie moż na poprosić o zmianę rę cznikó w.
3. Sam wyniesiesz ś mieci.
4. Papier toaletowy należ y zabrać w recepcji.
5. Pokó j kiepsko sprzą tany (tł uste odciski dł oni na drzwiach, paję czyny w rogach), choć na pierwszy rzut oka nie jest to zauważ alne.
6. Lodó wka jest bardziej jak bezuż yteczny mał y stolik nocny. Jest niesamowicie marnie, nic tam nie pasuje, a temperatura okoł o 19 stopni (ser kupiony w supermarkecie stopił się rano)
7. Bardzo sł abe ś wiatł o! Wieczorem w pokoju - jak w piwnicy. Jedna przyciemniona ż aró wka ukryta pod duż ą lampą podł ogową .
8. Telewizor pokazywał strasznie, cią gle naś nież any, kanał y nie był y dostrojone (naprawione)
9. Gniazd w pomieszczeniu jest mał o, biorą c pod uwagę iloś ć sprzę tu. Musisz wybrać - wył ą cz telewizor lub lodó wkę , aby nał adować telefon.
10. Czajnik elektryczny należ y wypoż yczyć w recepcji.
11. Sł aba ochrona, na korytarzach nie ma kamer, w pokoju nie ma sejfu.
12. Nie należ y liczyć na wycieczki wymienione na stronie, wszystko jest bardzo trudne. Dotarcie do organizatoró w jest prawie niemoż liwe. Nikt nie gwarantuje Ci niczego z gó ry.
W samym Rachowie nie ma prawie nic do roboty, nie ma doką d pó jś ć . Ale krajobraz otwierają cy się ze szczytó w okolicznych gó r jest niesamowity, pię kno jest nie do opisania i nie do opisania. Koniecznie wejdź na gó rę naprzeciwko Ł ysai (nie znam nazwy, na prawo od frontowej czę ś ci hotelu). Na nim podobno - niewidoczne jagody, są też boró wki i maliny. Bardzo pię kne widoki.
Nie radzę jechać do Rachowa z dzieć mi, bo. nie ma dla nich nic. Powietrze w Rachowie jest dalekie od gó rzystego, jest wiele dró g bez chodnikó w, trzeba iś ć prosto wzdł uż jezdni. Duż o samochodó w i spalin. Miasto absolutnie nie jest przystosowane do turystyki. Nie ma biur informacji turystycznej. Ale z drugiej strony moż esz udać się w dowolne miejsce - do Yasinya (Dragobrat), Tatarowa, Bukowela, Worochty, Jaremczy itp.
Najtaniej kupisz w supermarkecie Doo-men. Moż esz zjeś ć w restauracji Veranda w centrum miasta. Kuchnia jest prosta, ale fajnie jest posiedzieć . Ceny są przyjemne.
Ż yczymy wszystkim mił ego wypoczynku!
Tak jak
Lubisz
Pokaż inne komentarze …
• podróżował 9 lat wstecz
Widział em program „Orzeł i ogony”, znalazł em hotel w Internecie, wszystko mi się podobał o. Telefonicznie (jak i na miejscu) obiecano mi niezapomniane wakacje, wycieczki do wyboru, pomoc personelu recepcji w organizacji wycieczek. Wybraliś my najdroż szy pokó j w hotelu, 2-pokojowy apartament z tarasem.
… Już ▾
Widział em program „Orzeł i ogony”, znalazł em hotel w Internecie, wszystko mi się podobał o. Telefonicznie (jak i na miejscu) obiecano mi niezapomniane wakacje, wycieczki do wyboru, pomoc personelu recepcji w organizacji wycieczek. Wybraliś my najdroż szy pokó j w hotelu, 2-pokojowy apartament z tarasem. W rzeczywistoś ci:
1. Widok z tarasu (i odpowiednio z obu okien) nie tylko na gó ry, ale takż e na cmentarz. Obsł uga hotelu nie ostrzegał a mnie przed tym, chociaż pytał am o widoki z okien i tarasu.
2. W pokoju wył amane drzwi wiszą na aneksie kuchennym, ś ciany są poplamione. W ł azience okap jest peł en kurzu i nie radzi sobie ze swoją funkcją , stał ą wilgotnoś cią . Rę czniki nie wysychają przez noc.
3. Pokó j przeznaczony jest dla 4 osó b. Poszliś my we tró jkę . Był y tylko dwa zestawy kosmetyczne (mydł o i szampon).
4. Z naczyń trzy talerze, ł yż ki i widelce. O czajnik trzeba był o poprosić . A kiedy go przynieś li, strasznie był o nawet wzią ć go do rę ki (był bardzo brudny).
5. Ł ó ż ko jest biał e, ale prześ cieradł o jest mniejsze niż sam materac. Poduszki są strasznie zuż yte.
6. Przez pię ć dni pobytu w tym hotelu pokojó wka nigdy nie sprzą tał a pokoju, nawet ś mieci nie był y wynoszone.
7. Na tarasie stó ł i krzesł a strasznie zakurzone, nie da się na nich usią ś ć . W pobliż u jest jakaś fajka, z któ rej wylewa się ś mierdzą cy dym.
8. Pytani o wycieczki w recepcji otrzymaliś my odpowiedź , ż e nie. I po prostu ró b to, co jest wskazane na stronie, nie ponoszą odpowiedzialnoś ci.
Był em bardzo zdenerwowany, ponieważ . Miasteczko jest mał e i nie ma tam nic do zobaczenia. Wspię liś my się na najbliż sze gó ry i tyle.
Nie polecam tego hotelu i miasta w zasadzie.
1. Widok z tarasu (i odpowiednio z obu okien) nie tylko na gó ry, ale takż e na cmentarz. Obsł uga hotelu nie ostrzegał a mnie przed tym, chociaż pytał am o widoki z okien i tarasu.
2. W pokoju wył amane drzwi wiszą na aneksie kuchennym, ś ciany są poplamione. W ł azience okap jest peł en kurzu i nie radzi sobie ze swoją funkcją , stał ą wilgotnoś cią . Rę czniki nie wysychają przez noc.
3. Pokó j przeznaczony jest dla 4 osó b. Poszliś my we tró jkę . Był y tylko dwa zestawy kosmetyczne (mydł o i szampon).
4. Z naczyń trzy talerze, ł yż ki i widelce. O czajnik trzeba był o poprosić . A kiedy go przynieś li, strasznie był o nawet wzią ć go do rę ki (był bardzo brudny).
5. Ł ó ż ko jest biał e, ale prześ cieradł o jest mniejsze niż sam materac. Poduszki są strasznie zuż yte.
6. Przez pię ć dni pobytu w tym hotelu pokojó wka nigdy nie sprzą tał a pokoju, nawet ś mieci nie był y wynoszone.
7. Na tarasie stó ł i krzesł a strasznie zakurzone, nie da się na nich usią ś ć . W pobliż u jest jakaś fajka, z któ rej wylewa się ś mierdzą cy dym.
8. Pytani o wycieczki w recepcji otrzymaliś my odpowiedź , ż e nie. I po prostu ró b to, co jest wskazane na stronie, nie ponoszą odpowiedzialnoś ci.
Był em bardzo zdenerwowany, ponieważ . Miasteczko jest mał e i nie ma tam nic do zobaczenia. Wspię liś my się na najbliż sze gó ry i tyle.
Nie polecam tego hotelu i miasta w zasadzie.
Tak jak
Lubisz
• 3