Teren jest zagospodarowany i czysty. Lokalizacja - bardzo blisko morza, centrum i nabrzeż a Jał ty -10 minut wzdł uż morza przez park. Jednocześ nie z dala od miejskiego zgieł ku i hał asu. W pokoju jest wszystko co potrzebne, szlafroki, rę czniki itp. nie ż ał uj. Wspaniał y widok na morze z pokoju.
Personel jest przyjazny i efektywny, co bardzo mi się podobał o.
Pyszne ś niadania ze ś wież ych produktó w. Nie jest to zbyt wygodne, ż e poza sezonem do 1 czerwca w cenę pokoju wliczone jest tylko ś niadanie, a pozostał e posił ki (obiad, kolacja itp. ) są z menu w restauracji… (w restauracja, ceny są ś rednie dla Jał ty, jest menu wegetariań skie).
Zwró cę uwagę na centrum Spa, wanny zadowolone, jacuzzi, Basen z wodą morską - duż y, czysty (buty na basen i do wanien - trzeba wzią ć wł asne).
Byli zadowoleni.
Z pokoju sł ychać fale, w dni naszego przyjazdu był o bardzo ciepł o, spaliś my przy uchylonym oknie na koją ce szumy morza. Dwa kroki do plaż y. Na pewno wró cę tu latem.
Uwielbiam ł aź nię turecką , tutaj SPA jest wliczone w cenę , wię c codziennie rano jest basen i sauny. Temperatura wody morskiej idealna do pł ywania, ciepł a, nie gorą ca.
Dzię ki za ś niadania. Ale uwaga, jest tak smacznie, a widok z restauracji jest tak hipnotyzują cy, ż e ł atwo moż na uzyskać dodatkowe centymetry))
Był am bardzo zadowolona z drogi na Nabrzeż e, w linii prostej, co jest bardzo rzadkie dla Jał ty, 15 minut spacerkiem wzdł uż morza. A co najważ niejsze, w pobliż u nie ma drogi, jest to strefa wył ą cznie dla pieszych!
Ale jedzenie w tym roku stał o się niegodne TAKIEGO hotelu:
wybó r dań nie pasuje do nazwy bufetu,
jakoś ć stał a się „nie ł ukiem”: to, co został o z wczoraj (lub przedwczoraj (nawet jajka sadzone) jest podgrzewane w „kuchence mikrofalowej” jak „sole”. Kieł basy i „szynki” niskiej jakoś ci , upieczone potrawy nie są dostę pne.
Menu restauracji jest zbyt „pretensjonalne”, nie ma tu zwykł ych klasycznych dań , chociaż prosty kotlet mię sa, kurczaka, stroganow woł owy.
Ogó lnie rzecz biorą c, jedzenie nie odpowiada poziomowi hotelu.
Mieszkamy w pokoju 311, zapł aciliś my dodatkowo za ten pokó j, aby mieć pię kny widok. Pokó j standardowy - komfort. Widok jest naprawdę niesamowity, jeś li spojrzeć w dal i nie zwracać uwagi na nasyp, na któ rym znajdują się lokalne knajpki. Nie musieliś my dł ugo się cieszyć , gdy o 7 rano zaczę ł o się takie skrzypienie od wiercą cych się stoł ó w i krzeseł na podł odze, z któ rej spać po prostu nie moż na! Problem w tym, ż e nad pokojem znajduje się jadalnia, a od 7 rano hał as w pokoju jest nierealny! Brak izolacji akustycznej! Biorą c pod uwagę , ż e karmią się tu 4 razy dziennie w pokoju, spanie w ogó le nie jest realistyczne! Jadalnia cał y czas terkocze! Skontaktowaliś my się z recepcją , aby zmienić dla nas pokó j, na co powiedziano nam, ż e nie ma wolnych pokoi.
Opró cz tego hał asu poniż ej, tuż pod balkonem znajduje się grill, któ rego dym z komina leje się bezpoś rednio na balkon i odpowiednio do pokoju!
Nie mogę powiedzieć , ż e lokalizacja hotelu jest kompletnie zł a, wydaje się , ż e daleko od miejskiego zgieł ku, ale ż eby znaleź ć sklep spoż ywczy trzeba albo iś ć pó ł godziny pod gó rę (jest tam mał y sklep), albo weź taksó wkę i jedź do miasta, bo nic takiego w pobliż u nie ma.
W dole na nasypie znajdują się wą tpliwe kawiarnie (jeś li moż na je tak nazwać ), w któ rych jedzenie, delikatnie mó wią c, zagraż a ż yciu. Cał kowicie niehigieniczne!
W hotelu jest restauracja, ale cena jest taka, ż e bardziej opł aca się wzią ć taksó wkę i jechać do miasta, bę dzie taniej i znacznie smaczniejsze.
Problemem jest ró wnież ś niadanie w hotelu! Zanim przygotujesz ś niadanie, nadejdzie lunch! Cią gle coś się koń czy, nie mają czasu informować , trzeba siedzieć i czekać , potem omlet, potem chleb, potem warzywa, potem mleko i tak dalej. Swoją drogą , o omlecie to inna historia, wydaje się , ż e wszystko, co nie został o zjedzone na obiad, dodaje się do omletu na ś niadanie, w koń cu albo z kieł basą , potem z makaronem, potem z ziemniakami, potem z fasolą , ogó lnie wszystko.
Internet w pokojach praktycznie nie ł apie, podczas gdy strona się ł aduje, znika chę ć zobaczenia czegoś . A przy basenie ta sama historia, dział a bardzo sł abo.
Rozrywka w hotelu jest tylko dla dzieci, wię c jest ich baaaardzo duż o. Wieczorem doroś li nie mają tu absolutnie nic do roboty.
Podsumowują c, chcę powiedzieć , ż e jeś li nadal zdecydujesz się przyjechać do tego hotelu, bą dź bardzo ostroż ny przy wyborze pokoju, w ż adnym wypadku nie bierz pokoi od 310 do 317, w przeciwnym razie masz gwarancję bezsennego urlopu i zamiast ś wież ego powietrza i zapach morza poczujesz zapach spalonego masł a i kebabó w.
Z plusó w w hotelu mogę wymienić tylko 2 baseny i spa. Na dachu przepię kny basen z przepię knym widokiem i znakomici masaż yś ci w SPA
Hotel. Dla mił oś nikó w spokojnych, relaksują cych wakacji, hotel jest dobrze poł oż ony na pierwszej linii (tak naprawdę jest 30 metró w mię dzy nim a morzem, nie ma ulicy, nie ma nocnych baró w i dyskotek) w cichym zaką tku Wielkiej Jał ty (prawie na skrzyż owanie parku sanatoryjnego Rossija w Jał cie i parku pał acowego Livadia), w odległ oś ci spaceru od nabrzeż a w Jał cie (20 minut wzdł uż morza), plaż a jest kamienista, z wygodnymi schodami kapitalnymi. Cał kiem inteligentnie zaprojektowany.
Minusy (wszystkie są znoś ne, mał e, bę dę tutaj doś ć wybredny):
- mał y parking na ł acie przed ostrym podjazdem od recepcji pod bramę hotelu (taksó wka nie zawsze jest tam wpuszczona, ale do recepcji moż na zjechać windą przez miniwejś cie i 4 pię tro gł ó wnego wież a),
- nieudany system wentylacji w toalecie z wilgotnymi zapachami ze spa (ale ł atwo sobie z tym poradzić , pozostawiają c wł ą czoną wymuszoną wentylację ł azienki przez cał y dzień ),
- tylko jedna winda w każ dym budynku (co nie stanowi problemu w pię ciopię trowym budynku, w któ rym mieszkał em, ale zajmuje trochę czasu w dziewię ciopię trowej wież y gł ó wnej),
- zajmują prawie cał ą dział kę wraz z budynkami (mał a zieleń ),
- przejś cie z budynku do budynku albo ulicą , albo przez restaurację (w cią gu dnia nawet przez basen), co nie stanowi problemu przy suchej pogodzie,
- nie zwraca się zbytniej uwagi na czystoś ć wody w odkrytym basenie na dachu (mewy! ).
Plusy:
- zwartoś ć hotelu,
- przestronne pokoje z dobrym widokiem na morze (nawet wiele pokoi jest bardzo klasy ekonomicznej), mimo ż e nie ma tł oku, nie ma się wraż enia, ż e jesteś teraz szpiegowany z okna jakiegoś są siedni budynek,
- wszystkie nowe meble (hotel otwarty w maju 2012),
- balkony są poprawnie zaprojektowane (w nocy spał em w dzikiej ulewie przy otwartym oknie, ale nie tylko pokó j, ale nawet balkon nie zalał ),
- niesamowite znalezisko - basen zewnę trzny i sala bankietowa na 9 pię trze (poddasze z panoramicznym widokiem), gdzie zamó wił am dostawę poż egnalnej kolacji,
- niezwykle uprzejmi pracownicy (administratorzy, ochroniarze i pokojó wki),
- niesamowity reż yser (Igor Timofiejewicz - myś liwy, gawę dziarz i dobroduszny Gospodarz, podobny do ż ywego Hemingwaya), mó j szczegó lny szacunek dla Ciebie,
- szybkie wezwanie taksó wki i speł nienie innych pró ś b (sprzą tanie, pranie / prasowanie, dostawa bukietu z Jał ty, przesł anie wysokiej jakoś ci zdję ć mojego pokoju i hotelu na mó j adres e-mail w celu pó ź niejszego wł ą czenia do albumu fotograficznego w podró ż y, odprawa na lot na prawe miejsce w samolocie itp. d. ),
- pojemny wielopoziomowy parking dla samochodó w wczasowiczó w,
- luksusowa trzypię trowa willa z wł asnym mini-parkiem na dachu pię ciopię trowego budynku (uwaga kto podró ż uje w duż ym towarzystwie).
Restauracja (codziennie rano szł am na ś niadanie "stolik szwedzki", prawie każ dego wieczoru jadł am z menu). To wspaniał a restauracja! Mó wię to ze znajomoś cią sprawy, ponieważ wiele lat temu sam zarzą dzał em mał ą kawiarnią , a potem w innej pracy odwiedzał em wiele kawiarni i restauracji w Moskwie. Restauracja mieś ci się w duż ej sali (na dachu wież y gł ó wnej znajduje się ró wnież mini sala, a takż e sala bankietowa), posiada ogromny taras z widokiem na morze, podobny do pokł adu liniowca ( najlepsze miejsce na obiad).
Plusy:
- uprzejmy, uważ ny, sprawny, szczery, wraż liwy na proś by obsł ugi goś ci (administratorzy, kelnerzy, kucharze),
- urozmaicone (codziennie) i obfite menu (nawet przy "szwedzkim stole", choć w maju hotel był ledwo zapeł niony, ale restauracja "nie obniż ył a poprzeczki" - mogę poró wnać z "szwedzkim stoł em" po turecku i paryskie hotele, hotele w Moskwie i innych rosyjskich miastach).
Minus (jedyny): w menu nie był o wymiennego ż oł ą dka, ż eby mó c dł uż ej sikać w restauracji. : )
Kilka historii, aby docenić pracę personelu restauracji.
1. Nie lubię koś ci i grubej skó rki w sał atkach owocowych. Zamawiam sał atkę owocową , ale tł umaczę kelnerowi, ż e nie chcę widzieć tam pomarań czy, winogron (opró cz quiche-misha) ani zielonych kwaś nych jabł ek (ale zgadzam się zapł acić w cenie menu). Kelner począ tkowo zapewnia mnie, ż e mają winogrona, tylko quiche-misz, ale pię ć minut pó ź niej podchodzi i przeprasza: się pomylił . Proszę o po prostu wyeliminowanie winogron i jak najszybsze dostarczenie mi zamó wienia. Po okoł o 15 minutach (już zaczynam się zastanawiać nad czasem oczekiwania) przynosi mi talerz, w któ rym widzę nie tylko obrane i pomarań cze, ale takż e winogrona. Rozumiem: kucharze przecię li KAŻ DE winogrono na pó ł i wyję li z niego pestki!
2. Uwielbiam sok pomidorowy do każ dego gorą cego posił ku o każ dej porze dnia. Już przy pierwszym ś niadaniu odkrywam: nie ma go w menu ś niadaniowym w formie bufetu (oczywiś cie w cenie 220 rubli, to normalne) i ogó lnie w kuchni (niedzielny poranek, wię c wszystko moż na wytł umaczyć ). Proszę administratora hali o zakup partii soku pomidorowego, aby podczas mojego tygodniowego pobytu był zawsze dostę pny, a szklankę soku mogę dostać za opł atą (od razu daję.1000 rubli luzem "z marż ą "). Administrator przede mną dzwoni do pracownika, któ ry jest w Jał cie po zakupy, proszą c o zabranie kilku paczek. Od tego momentu przy każ dym ś niadaniu kelner dyż urny (niezależ nie od tego, czyja zmiana) przynosił mi szklankę soku pomidorowego kilka minut po tym, jak pojawił em się w restauracji (sok zawsze był na kolacji).
3. W niespodziewanie zimny i wietrzny wieczó r (w poł owie maja, jak się okazał o, zdarza się to nawet w Jał cie) zjem obiad na otwartej balustradzie restauracji. Proszę kelnerkę o przyniesienie mi koca. Wraca z dwoma ró ż nokolorowymi kocami, przeprasza („zwykł e” koce restauracyjne – ze wzglę du na nadejś cie lata – wł aś nie został y wysł ane do prania) i proponuje zabrać te przyniesione koce, któ rych uż ywa w razie potrzeby sama i ona kolega (wydaje się , ż e był y to osobiste koce, a nie „restauracja”).
A takie historie zdarzał y się prawie codziennie!
Korzystają c z okazji, po raz kolejny kł aniam się za niesamowitą goś cinnoś ć wszystkim pracownikom restauracji - Rimma Esimovna, Alena, Elena, Tatyana Yuryevna, Larisa Sergeevna, Evgeny, Elvin, Tatiana, Lenar, Olga wymieniają ich wszystkich po imieniu).
Centrum spa (dla goś ci hotelowych odwiedzają cych jest bezpł atne, dla tych, któ rzy przychodzą do niego specjalnie wejś cie kosztuje okoł o 600 rubli dziennie), zawiera ró wnież "bar zdrowia" wewną trz kompleksu i "wieczorny" bar przy wejś ciu do restauracja. Specjalnie wybrał em hotel z wł asnym spa, w tym basenem z podgrzewaną wodą morską , i odwiedzał em go prawie codziennie.
Minusy: sportowcy i pię kni administratorzy Alina i Timur nie chcą fotografować się ze zwykł ymi goś ć mi, strasznie wstydzą się brać napiwki i nie ma mechacenia się rybami (to oczywiś cie nie jest czepianie się , to mó j rodzaj humoru). Poważ nie, pierwszego dnia basen okazał się zimniejszy niż oczekiwano (okoł o +20/+22 zamiast obiecanych +26, ale nastę pnego ranka sytuacja się poprawił a), poza tym japoń ska czcionka nie dział ał a.
Plusy:
- Szeroki wybó r menu spa (zaró wno zawarte w ogó lnym pakiecie wizytowym, jak i za osobną opł atą : poszedł em na ką piel z walerianą i hydromasaż em, zrobił em ogó lny masaż w hammamie i gabinecie masaż u, obaj specjaliś ci Michaił i Konstantin ),
- Bardzo uważ ny stosunek do goś ci personelu, a w szczegó lnoś ci kierownika oś rodka, Mariny Yuryevny (nie tylko siedział a przy komputerze w swoim biurze, ale w okresie duż ego napł ywu goś ci w recepcji, ona sama wraz z Aliną lub Timurem przyjmował a goś ci i rozdawał a rę czniki i prześ cieradł a, a gdy nagle w „barze zdrowia” nagle był o nas wielu, pomagał a swojemu pracownikowi nalewać herbatę , robić ś wież e soki, posprzą tać puste stoł y),
- Duż a przestrzeń do wypoczynku (duż o miejsca, leż aki, stoliki, prysznice, ł awki, wieszaki, szafki i stojaki na rzeczy osobiste), wygodny dostę p bezpoś rednio do morza.
Specjalne sł owa wdzię cznoś ci dla barmana Wasilija (tak się zł oż ył o, ż e nigdy nie spotkał em jego zastę pcy). Wesoł y, mą dry, przyjazny, zorientowany w przepisach na drinki i koktajle, zaradny, stał się dla mnie kolejną twarzą hotelu. Niemal od razu powierzył em mu samodzielne dobieranie alkoholu do moich obiadó w (kelner na moją proś bę podał mu listę zamó wionych dań ) i nigdy nie zawió dł . Poza tym w dzień wolny (przybył do hotelu wcześ nie, ż eby odpoczą ć z przyjacielem przed wieczorną zmianą ), pomó gł mi zrobić kilka dobrych zdję ć w hotelowej strefie rekreacyjnej i na plaż y.
Moje ogó lne doś wiadczenie z hotelem, restauracją i spa jest najlepsze. Drobne wady - sprawa tymczasowa (hotel jest mł ody), do naprawienia. Jestem pewien, ż e z przyjemnoś cią wró cę do hotelu uzdrowiskowego „Livadiysky” na wakacje i tego samego ż yczę .
Z poważ aniem,
Oleg Makuszew, Moskwa, 31.05. 14.
PS Rozumiem, ż e tak duż a (i w wię kszoś ci pochlebna) recenzja moż e wydawać się czytelnikom „niestandardowa”, napisana na zlecenie administracji przez zatrudnioną osobę . To nie jest prawda. Jestem zwykł ym czł owiekiem, któ ry uważ a, ż e nie tylko zł o, ale i dobro powinno być zauważ one i odnotowane. Jeś li nagle niektó re informacje o hotelu nie wystarczył y, oto mó j adres e-mail, aby uzyskać wię cej informacji: makol2003@mail. ru
Bę dzie mi bardzo mił o, jeś li hotelowi (w tym restauracja i centrum spa) uda się pokazać z jak najlepszej strony nie tylko mnie, ale takż e każ demu goś ciowi, któ ry wybrał swoją goś cinnoś ć .