Przewodnik był w hotelu, ale nie korzystaliś my z jego usł ug, wykupiliś my wycieczkę w lokalnej agencji, bardzo podobał a nam się jakoś ć wycieczki, a jej cena był a kilkakrotnie niż sza niż oferowana przez przewodnika.
Co do samego hotelu to pokoje oczywiś cie mogł y być lepsze..... Ale w zależ noś ci kto po co jedzie..... Spaliś my tam tylko w nocy....zabici od cią gł ych wycieczek, pł ywania i chodzenie...nie martw się , jest tam papier toaletowy! )))))))))) Terytorium jest mał e, ale przytulne i czyste, biegają wiewió rki (weź dla nich nasiona), rodzina jaszczurek monitorują cych mieszka w są siednim hotelu, a w odległ oś ci 300m pł ywają ż ó ł wie, któ re moż na karmić glonami....Bezpoś rednio przed hotelem znajduje się rafa koralowa, w któ rej znajduje się mał y basen, w któ rym mieszka rodzina mureny, jak no i wielu ró ż nych pię knych mieszkań có w, wię c weź maskę ! )))) Jedzenie nie jest zł e, zwł aszcza obiady, byliś my jedynymi, któ rzy przyszliś my tu z peł nymi posił kami...dlatego gotowali jak w eleganckich restauracjach.... Prawie nie zjedliś my obiadu....Poszliś my zjeś ć w najbliż szych kawiarniach......A przy okazji moż na był o nie brać obiadó w i kolacji. . . Jedzenie jest bardzo tanie. . . Po ominię ciu kilku lokali zatrzymaliś my się za cenę i jakoś ć w kawiarni naprzeciwko wyjś cia z hotelu.... jedyną wadą jest to, ż e bez widoku na ocean.....Ale ceny to tylko kula !!!!! ! ! Ogromny krab, na przykł ad 50 UAH.....Wszę dzie moż na przynieś ć wł asną alkohol.... czego nie moż na powiedzieć o hotelu...jest za to ogromna grzywna...Od lokalnych napojó w ja polecam Rum....
Osobna rozmowa o lokalnych przewoź nikach to coś!! ! ! Nie szczę dź pienię dzy i czasu na przejaż dż kę zabó jczymi autobusami!!! ! ))))))))))))
Ogó lnie wakacje zakoń czył y się sukcesem! Morze emocji i wraż eń! ! ! Niesamowity kraj i niesamowici ludzie!
Pokó j jest codziennie uzupeł niany wodą , kawą i herbatą ze ś mietanką , jest też czajnik. Do dyspozycji Goś ci jest mydł o, szampon i ż el pod prysznic.
Zasadniczo wszystkie mię so i ryby są gotowane w przyprawach, wię c musisz zabrać ze sobą Mezim))) i inne leki, aż do antybiotykó w - na Sri Lance medycyna nie jest tak gorą ca.
Personel jest przyjazny. Basen jest ciepł y i czysty. Na terenie moż na zamó wić krewetki, kalmary, ryby i piwo - tylko pó ł tora dolara. Jedliś my! Bezpoś rednio za ogrodzeniem po prawej stronie hotelu od strony oceanu jest wspaniał a restauracja z najś wież szymi owocami morza!
Ceny mile Cię zaskoczą , zamó w talerz owocó w morza i homaró w - kayfanete! (Za cztery 60 dolcó w).
Byliś my w ró ż nych hotelach, ale Hikkaduwa ma najlepszy bł ę kitny ocean. A w Lanka Supercorals kolejny naturalny basen został wycię ty w oceanie!
Wię cej!!! ! Po prawej stronie, wzdł uż plaż y, 200 metró w dalej pł ywają wielkie ż ó ł wie! Moż esz je karmić glonami, ale patrz, dbaj o palce))
Zabierz ze sobą nasiona, sł odkie wiewió rki mieszkają przy basenie)))
Nie daj się nabrać na prowokacje plaż owiczó w na plaż ach i po drodze, nie wszyscy są tacy mili, jak się wydaje, a ich propozycje mogą nieś ć zawstydzają ce i nieprzyjemne finansowo konsekwencje, w gestii policji (nie widzieliś my tego osobiś cie). , ale znajomi stali się ś wiadkami).
I tak po niespodziewanym urlopie w sierpniu zapadł a decyzja - jemy.
Pojawił y się wą tpliwoś ci: to nie pora roku, moż e padać deszcz, a moż e to ona, tak, do Chorwacji, ale mimo wszystko postanowiliś my, ż e za mł odu pojedziemy do egzotyki.
Wybó r hotelu - cena Chciał em wię cej dni za mniej pienię dzy. recenzje są w peł ni spó jne.
Sri Lanka, podobnie jak cał a Azja, ma swoją specyfikę .
Jeś li w twoich ż ył ach pł ynie niebieska krew, zjadł eś coś z narodu aryjskiego, a twoje ż yciowe credo to gutisch, praktisch, Ordnung (no, praktycznie, porzą dek), to cię tu nie ma. Nie bę dzie punktualnoś ci, idealnej czystoś ci, pysznego jedzenia, ale bę dzie niekoń czą cy się ocean, kolor (mieszanka europejskiej sztywnoś ci i kultury wyspiarskiej), dzika przyroda, morze emocji i wraż eń na cał e ż ycie! dotyczy Sri Lanki)
O hotelu: jechaliś my, trochę się baliś my, ale wszystko wyszł o ok.
Pracownicy starają się , w recepcji starają się pomó c, jak tylko mogą , sprzą tanie pokoju co najmniej dwa razy dziennie zostanie wykonane.
Teren jest stale sprzą tany.
Pokoje: zniszczone, ale jak na Azję bardzo ok. Trochę wilgotno, ale wszę dzie taki klimat. W pokoju: mał a lodó wka, czajnik, herbata, kawa, ś mietanka, cukier. Codziennie przynieś.0, 5 wody.
Jedzenie: monotonne, ale moż esz wybrać . Kolacje są na ogó ł normalne. Oczywiś cie od 14 dni mamy już doś ć jajecznicy i fasoli, ale nie odmó wił bym ponownego zamieszkania tam przez trzy tygodnie)).