Szukał em opcji budż etowej z dzieckiem, z któ rym wybraliś my się po raz pierwszy.
Wstawił em 10-ku. . chociaż są drobne wady. ALE! ! ! Wię c hotel i cena są niedrogie! Pomimo tego, ż e pokoje są z wł asnymi udogodnieniami, klimatyzacja, pierwsza linia, BEZPOŚ REDNI dostę p do plaż y! ! ! bezpoś rednio z chronionego obszaru hotelu, drzwi zamykane są na magnes. Twoje DARMOWE leż aki. Tutaj wszyscy tak piszą...nie zapomina się , ż e hotel ma 2 gwiazdki. . ale podobno chcą , ż eby wszystko był o jak w 5-ke. Bardzo mi się podobał o. I pokó j, hotel i personel! Wszystkie są przyjazne i responsywne. Reż yser w cenie! Wakacje był y ś wietne! Nic gorszego niż Turcja, Grecja itd. Jedliś my sami, nigdy nie jedliś my w hotelowej jadalni! Jadł em na zewną trz wszystko jest w pobliż u. Moż esz wybrać dowolną lokalizację . Teren hotelu jest duż y. Ale wyjdź z pokoju przynajmniej w kostiumie ką pielowym...przejdź przez terytorium. wyjdź z bramy 200 metró w i morza. W zasadzie nikt nie ma wł asnych plaż . . Prawo tego nie przewiduje. Za darmo bierzesz leż ak (oznaczony na zielono, jest też zielony baldachim) i kł adziesz się WSZĘ DZIE. Nie ma „wł asnych” ani „obcych” plaż ! Pokó j jest codziennie sprzą tany. Poś ciel został a zmieniona czwartego dnia! Morze Czarne bardzo mi się podobał o! ! ! Wię cej o sł onym Morzu Ś ró dziemnym, w któ rym klasy są czerwone i peł ne soli. . . Specjalnie dla dzieci. . . Jedyne morze w tym roku jest nienormalnie zimne, był o ciepł o tylko przez 2 dni. ale hotel nie ma z tym nic wspó lnego! Poró wnuję z innymi hotelami w Anapie - czyli z rzeczywistoś cią...zaró wno pod wzglę dem komfortu jak i cen. Wró cę nastę pnego lata z moim dzieckiem! (a podczas przerwy, jeś li pozwalają na to finanse, moż na też pojechać gdzie indziej), ale w lipcu zdecydowanie trzeba jechać do fortu Piotrogrod !! !
I tak, jest wi-fi. nawet nie naprawili tego podczas rezerwacji. . . dobrze się ł apie! w naszym pokoju
Poł oż ony nad morzem i ma dostę p do plaż y;
Zadowalają ce liczby;
Wszystkie pokoje mają osobne wyjś cia z niewielką czę ś cią wypoczynkową : parasol, stó ł i cztery krzesł a.
Tutaj koń czą się zalety i zaczynają się wady:
Wszystko, co jest napisane w ogł oszeniu i na terenie fortu, nie jest prawdą ;
Nie ma basenu nawet w powijakach;
Na terenie kompleksu nie ma ró wnież wł asnej kawiarni;
Sprzą tanie pokoju polega na wyniesieniu ś mieci, ale poza tym pokó j jest odnogą piaszczystej plaż y;
Poś ciel nie był a zmieniana przez 10 dni.
Teren jest duż y i zaniedbany.
Architektura krajobrazu koń czy się pó ł tora metra od wejś cia do pokoju. Potem tylko piasek.
W oddali widać cztery drzewa, pod któ rymi wczasowicze pró bują ustawić swoje samochody.
Na terenie kompleksu trwają prace budowlane.
Hotel dysponuje trzema jednostkami sprzę tu budowlanego: mini koparką , mini traktorem i mini ł adowarką . W nocy, gdy personel administracyjny jest nieobecny, robotnicy organizują na tym mini sprzę cie wyś cigi po terenie kompleksu.
Plac zabaw dla pó ł tora dziecka. Wyglą da na to, ż e ktoś wrzucił go do zł omu, ale został przywieziony do fortu i zainstalowany bez malowania i naprawy. Ale piaskownica jest bardzo duż a - cał e terytorium kompleksu.
Okna pokoi wychodzą na ulicę , któ ra biegnie prostopadle do Prospektu Pionerskiego do plaż y. Na ulicy znajdują się trzy kawiarnie. W nocy każ da kawiarnia ma swoje wł asne karaoke. Sł yszalnoś ć jest doskonał a, ale niestety dobrych wokalistó w jest bardzo mał o. Musicie sł uchać trele pijanych ś piewakó w do 3-4 nad ranem. Ten ś piew moż na przypisać rozrywce i animacji kompleksu fortowego. Ponieważ nie zapewnia innej rozrywki.
Wchodzenie pod prysznic w ł azience pokoju hotelowego jest bardzo przeraż ają ce. Czarna pleś ń rozwija się wzdł uż dolnej czę ś ci ś cian kabiny i wzdł uż rur. Wyglą da na to, ż e ten grzyb rozprzestrzeni się na twoje stopy i rozmnoż y się w nich.
Wedł ug plotek personelu petersburscy wł aś ciciele fortu - mą ż i ż ona - rozwiedli się i obecnie dzielą mają tek. Rzeczywiś cie, teraz kompleks podzielony jest na dwie czę ś ci ogrodzeniem.
Osobnym ogromnym minusem jest wł aś ciciel poł owy kompleksu hotelowego.
Jeś li pominiemy przekleń stwa, to jest to tylko zarozumiał y cham, któ ry pró buje „podbudować ” nie tylko swoich podwł adnych, ale takż e wczasowiczó w, groż ą c im eksmisją , jeś li spró bują postawić go na jego miejscu. Z jakiegoś powodu uznał , ż e jego poł owa fortu to strefa VIP i obowią zują w niej specjalne zasady - urlopowicze muszą pozdrawiać wł aś ciciela i odpoczywać na bacznoś ć .
Podsumowanie: przyjedź tu odpoczą ć za pię ć lat i na terenie gospodyni.
Do tego czasu budowa prawdopodobnie się skoń czy, a druga poł owa trafi do spadkobiercó w, któ rzy być moż e uczynią z niej prawdziwego VIP-a.