Ogó lne wraż enia: spodziewał em się zobaczyć naprawdę.4 * turecki hotel. Zazwyczaj turecki serwis jest naprawdę na poziomie. Tutaj był em zawiedziony, choć nie jestem zuchwał ym i wymagają cym Moskwiczaninem.
Lokalizacja: Hotel poł oż ony jest w bardzo wą skiej uliczce w ś rodku dzielnicy modnych sklepó w takich jak Gussi, Versay, Con's. W zwią zku z tym stale trwa zał adunek / rozł adunek cię ż aró wek krajowych pakowaczy. Taxi tu nie dojeż dż a – trzeba dł ugo stać w korkach i obejś ć blok. Ale bardzo blisko tramwaju, metra, Grand Bazaru.
Jedzenie: bardzo ską pe. Omlety są najprawdopodobniej sproszkowane. Przystawek praktycznie nie ma. „Soki” są strasznie pudrowe. Kawa rozpuszczalna.
Pokoje: w zasadzie dobre - nowe meble, hydraulika. Wszystko jest czyste i uporzą dkowane, podobnie jak reszta hotelu. ALE!
W wię kszoś ci pokoi okna wychodzą na wewnę trzną ś cianę (coś w rodzaju szybu wentylacyjnego. Bardzo ponure i ucią ż liwe. Sejf dział a tylko na 1 hasł o 123456! ))
Obsł uga: wszyscy się uś miechają , mó wi SIR, ale nic nie rozumieją po angielsku! Internet cał y czas znika. Spojrzał em na mapę sieci - problem jest z dostawcą . W recepcji poprosili tylko o mó j numer i wysł ali bezdomnego chł opca, któ ry ponownie wpisał hasł a z punktó w Wi-Fi do mojego laptopa i nie zrozumiał proś by Zadzwoń do swojego dostawcy!
Basen: piszą , ż e jest kryty i odkryty. W rzeczywistoś ci jest sam. Z otwieranymi oknami. Ale on sam, podobnie jak to ż ycie, jest mał y, nie dł uż szy niż.10 m. Szerokoś ć metra to 3-4. Jednym sł owem kał uż a poś rodku werandy, na któ rej siedzą niemieccy emeryci i obserwują cię z bliska. Nie chciał em pł ywać.
Wniosek: hotel dla panó w, któ rzy hurtowo kupują tanie, niskiej jakoś ci ubrania i wysył ają je do naszych luksusowych butikó w.
Takich przedsię biorcó w jest wielu. Dla nich hotel jest naprawdę wygodny. Nie polecam nikomu tu zostać . Tylko w desperacji.
Kto nie wierzy - napisz na dimmight@i. ua. Wyś lę zdję cie.