Dla dzieci jest mał y plac zabaw (zjeż dż alnia, huś tawka, mał y brodzik).
Mieszkaliś my w mieszkaniu skł adają cym się z dwó ch pokoi (w jednym pokoju mał a kuchnia, stó ł z krzesł ami, kanapa i stolik kawowy, w drugim ł ó ż ko, szafa na poś ciel, szafki nocne, duż e lustro) oraz ł azienka. Pokó j jest przestronny, duż o miejsca. Pokó j posiada ró wnież balkon ze stoł em, krzesł ami, suszarką do ubrań .
Wzię liś my tylko pakiet ze ś niadaniem. Ś niadania niezbyt obfite (kilka rodzajó w pieczywa, masł o, sery, dwa rodzaje wę dlin, jajka, pomarań cze, herbata/kawa/sok, jogurt, mió d, galaretka jagodowa), ale w domu już nie jemy, mieliś my doś ć . Lunch i kolację moż na zjeś ć w pobliskich restauracjach lub ugotować w apartamencie. Do jedzenia w restauracji dostaliś my 8-12 euro za dwoje, porcje są ogromne, wię c wzię liś my jedno danie za dwoje.
Kilka krokó w dalej znajduje się przystanek autobusowy, 15 minut jazdy do Rethymnonu, bilet w jedną stronę kosztuje 1.20 euro.
Z programu kulturalno-rozrywkowego moż na odwiedzić lokalną dyskotekę , a jeszcze lepiej wybrać się na dyskotekę w Rethymnonie (nasi przyjaciele bardzo chwalili dyskotekę ł aciń ską ). Moż na pojechać do Rethymno i Chanii (autobusem lub wynaję tym samochodem), wę drować starymi wą skimi uliczkami, wzdł uż nasypu, popatrzeć na latarnię morską i fortecę .
Z zorganizowanych wycieczek wybrali tylko wycieczkę na wyspę Santorini. To jednodniowa wycieczka, trochę trudna z powodu upał u, ale warto. Wraż enia z tego, co widział i sł yszał , są niezapomniane. A moż e najsilniejszy.
Nawiasem mó wią c, moż na wypoż yczyć samochó d tuż przed hotelem, pracuje tam Rosjanin Siergiej. Są tam bezpoś rednio na mapie mogą wskazywać trasę ruchu. Prawdziwe mapy nie są dokł adne. A znaki drogowe są po prostu „skoń czone”, wtedy ich nie ma, w przeciwnym razie są skierowane w zł ym kierunku : ). Ale moż esz dostać się do jakiegoś ciekawego miejsca, np. do mał ej wioski. Jeś li jedziesz na poł udnie wyspy, uważ aj na drogę , jeś li skrę cisz w zł ym kierunku (jak nasi znajomi), to moż esz udać się na „kozią ś cież kę ”, gdzie nie bę dzie już zakrę tu, a przed nami nie ma pł otó w, a tuż przy „drodze” przepaś ć . Generalnie lepiej poszukać mapy samochodowej, powinna być bardziej szczegó ł owa.
Ż yczę mił ego wypoczynku! Jeś li masz jakieś pytania, chę tnie odpowiem : )