A teraz dla tych, któ rzy nie boją się obfitoś ci ludzi.
Legalny hotel znajduje się trzy minuty spacerem od plaż y. W okolicy znajduje się wiele sklepó w i kawiarni. W hotelu znajduje się basen i leż aki, któ re są wliczone w cenę . Jest wi-fi, ale tylko w recepcji.
Mieszkaliś my w standardowym pokoju dwuosobowym z balkonem z widokiem na las. Na balkonie stó ł i 2 krzesł a, sznur do suszenia ubrań . Pokó j jest mał y, jest klimatyzacja, nie ma kosza na ś mieci, nie ma izolacji akustycznej. Są szklanki, talerze i ł yż ki, ale radzę ci, kiedy wynajmujesz pokó j, policz wszystko, w przeciwnym razie bę dziesz musiał zapł acić za brakują ce rzeczy, jak to się stał o u nas. Nieprzyjemny. Jest lodó wka, wieczorem wkł adam do niej lekko roztopione lody, rano wypł ynę ł y zamiast zamarzać . W ł azience jest kosz na ś mieci, bez wentylacji, bez mydł a, dwa rę czniki są wydawane na osobę - ś redni i mał y, przygotuj się na to, dla tych, któ rzy mają dł ugie wł osy, to nie jest wygodne. Ponadto nie ma suszarki do wł osó w. Znajomi mieszkali na drugim pię trze, pokó j bez balkonu, był o bardzo wilgotno, nie był o gdzie suszyć ubrań , na podł odze w pokoju był a kafelek.
Po przyjeź dzie zostaniesz poinstruowany o zasadach, jak w obozie pionierskim, a takż e wezmą od ciebie depozyt i ogó lnie, dopó ki nie zapł acisz w cał oś ci za pokó j, wydaje się , ż e nie zostaniesz wpuszczony to.
Do Nowomichajł owskiego przyjechaliś my z Adlera, mieszkaliś my obok Parku Olimpijskiego za te same pienią dze, poziom hotelu był wyż szy. Tylko tam morze jest ró wnież czyste, obsł uga jest gdzie jechać .
Ogó lnie oczywiś cie moż na odpoczą ć w legalnym, ale za taką cenę są naprawdę godne hotele ze wszystkimi udogodnieniami.
Tak wię c dotarliś my tam o godzinie 11, chociaż wiedzieliś my, ż e bę dziemy osiedlać się o godzinie 14-tej. Plan był taki, ż eby zostawić samochó d na hotelowym parkingu i pó jś ć coś przeką sić i napić się piwa, bo droga jest bardzo dł uga i jesteś my nierealistycznie zmę czeni! Znaleź liś my ten hotel. Przy wejś ciu znajdował a się tabliczka z nazwą hotelu. Przenieś liś my go i chcieliś my zaparkować . Ale tutaj czekał a nas niemił a sytuacja. Administratorka Svetlana natychmiast wybiegł a i z aroganckim spojrzeniem kazał a nam opuś cić teren hotelu, ponieważ podobno parkują goś ci samochodem od 12-30 nie wcześ niej. Podobno wyjeż dż ają cy goś cie zwolnią miejsca, ale chwileczkę , tutaj masz wolne miejsca, a nie jedno czy dwa. Nie, to wszystko! ! có ż , pomyś leliś my, ż e to pró ba sukcesu i poszliś my poszukać miejsca poza terytorium.
Bliż ej 14 przyjechaliś my już się zameldować , uprzejmie odsunę li plastikowe krzesł o, któ re zajmował o parking (swoją drogą , był o w tym samym miejscu, kiedy przyjechaliś my) to chyba po prostu podstawowa decyzja!! ! ! Opublikowane od razu!
O pokojach. Mieszkaliś my w 2 pokojach z winem na gó rze i nad morzem! Chcieliś my od razu jechać nad morze, ale wolnych nie był o, musiał em mieszkać w innym przez 2 dni. Wię c po wzię ciu prysznica na podł odze jest ogromna kał uż a wody i to nie jest zwykł a kał uż a, ale tak naprawdę cał a powó dź . I tak to zrozumieliś my we wszystkich pokojach, ponieważ w tych pokojach, w któ rych mieszkaliś my, był o też z towarzyszami z są siedniego pokoju (rozwią zują ten problem po prostu, rzucają zwykł ym rę cznikiem, ale to wcale nie pomaga (uwaga dla wł aś cicieli)!! ! Na balkonie stoi plastikowy stolik, któ ry chyba nigdy w ż yciu nikogo nie wycierał . Ale klimatyzator i lodó wka dział ają idealnie! Duż e wygodne ł ó ż ko i telewizor, któ ry ł apie kilka kanał ó w. WI- FI tylko w holu.
O personelu. Podczas naszych wakacji pracował o 2 administratoró w Svetlana i Tatyana Matveevna. Wię c te 2 kobiety są absolutnie nieumieję tne i tworzą coś w rodzaju obozu koncentracyjnego ! ! ! Abyś zrozumiał , nie moż esz pić piwa przy basenie! Chciał em podnieś ć parasol "nie moż esz podnieś ć parasola" sam przyjdę i podniosę ! ! ! Chodzą c mokry Nie moż esz "co mamy po tobie wytrzeć ? " skakanie do basenu dla dzieci jest zabronione i jest to niewielka czę ś ć tego, czego nie wolno! Co jest dozwolone? ? ? Moż esz spokojnie leż eć i czytać ksią ż kę ! Być moż e po przeczytaniu naszej recenzji wł aś ciciele hotelu wycią gnę liby wnioski na temat personelu, ale sami stosują się do tej samej polityki. Czy trudno powiedzieć z uś miechem, pozwó l mi podnieś ć parasol czy coś ? Przecież przyszedł em do was odpoczą ć , a nie budować! ! ! Ogó lnie dla nas osobiś cie to poważ nie zepsuł o wraż enie tej instytucji i nie tylko nas, spotkanych przez nas chł opakó w, ró wnież byliś my zszokowani takim podejś ciem. I kolejna rodzina, ale to tylko ci, z któ rymi się porozumiewaliś my, choć myś lę , ż e niezadowolonych był o znacznie wię cej!! !
Zarezerwowaliś my altanę ! na tył ach hotelu znajdują się.3 lub 4 pawilony i jeden piecyk dla wszystkich, gdzie jest to zaplanowane na czas, dla kogo i ile moż esz z niego korzystać . Nawiasem mó wią c, mieliś my jeszcze znajomych w innym hotelu, chcieliś my usmaż yć z nimi grilla w altanie dla relaksu. Wię c administrator powiedział , ż e na począ tku był o to zabronione tylko dla goś ci. Potem chciał em 500 rubli na osobę , motywują c ich do pł ywania w basenie i spacerowania po terenie, a na koniec po prostu odpuś cili, gdy wyjaś nili jej, ż e bę dziemy smaż yć mię so w altanie i to wszystko. Dokł adnie o 23-00 zerwał a się i ze sł owami „wię c szykujmy się , pawilony zamknię te”! ! ! Oczywiś cie wiedzieliś my, ż e ostrzegli nas przed 23, ale nie mogliś my nawet pomyś leć , ż e dokł adnie o 23-00 (nie co najmniej 10 minut) przyjdzie do nas administrator i jak dzieci w wieku szkolnym bę dą skarcić , ż e nie zebraliś my. Na począ tku grzecznie poprosiliś my o 20-30 minut, spokojnie zjemy, przygotujemy się i wyjdziemy, bo tu w zasadzie nie moż na siedzieć . Być moż e martwią się o goś ci, któ rych balkony wychodzą na altany, ale do balkonó w jest doś ć przyzwoita odległ oś ć okoł o 20-30 metró w i drzew. Chociaż ludzie siedzą cy na są siednim balkonie potrafią zł amać ciszę bardziej niż my (siedzieliś my wyją tkowo cicho)! Wię c ż aden nie stał nad nami i patrzył , jak robimy zamieszanie. Oczywiś cie nam się to też nie podobał o i zaczę liś my mieć pretensje, ale có ż powiedzieć pod stopniem, ale oto jest. Zagroził a, ż e wyeksmituje nas wszystkich rano, bo byliś my oburzeni! Czy to normalne zachowanie administratora hotelu? ? ? Jaka był a pierwsza rzecz, któ rą zrobił a, kiedy zaczę li się kł ó cić ? wykopał a goś ci jak szczenię ta. . nie na sił ę oczywiś cie tylko w wyrazach, nie wstydził a się kto chce siedzieć i sł uchać tego ludziom w wieku 30-40 lat, a tu są besztane, a nawet za co ! Straż nik pró bował zał agodzić sytuację i pró bował go zabrać , aby uspokoić administratora, chciał polubownie rozwią zać konflikt, ale go tam nie był o!! ! ! Pani zaczę ł a. Có ż , rano poszedł em z niezadowoloną miną . nos podniesiony!
Na koniec oczywiś cie poszliś my dokł adnie sprawdzić pokó j i zwró ciliś my kaucję .
Oczywiś cie, moż e nie ma w tym nic przestę pczego! I w zasadzie ten hotel mó gł by być jednym z najlepszych w tym mieś cie, gdyby wł aś ciciele zatrudnili kompetentną , wykwalifikowaną obsł ugę ! Kto wie, jak pracować z ludź mi, nie byle kim. W mię dzyczasie cena Twojego hotelu powinna być znacznie niż sza. A skoro bierzesz te pienią dze, to przynajmniej wyszkol swó j personel z dobrych manier!! !
Moja ż ona i ja nigdy nie polecilibyś my tego miejsca ż adnemu z naszych przyjació ł . Mieliś my bardzo zł e wraż enie... .
Tatiana Joszkar - Ola