- stare pokoje
- sł uż ba sowiecka
- brzydkie Wi-Fi
- Pł atny
- brak recepcji
W czerwcu odpoczywaliś my w oś rodku rekreacyjnym „Niż ny Mischor”, w budynku nr 3 „Lilia”. Na począ tek, gdy podjechaliś my pod bramę parku Miskhor, gdzie znajduje się LOC, straż nik nie przepuś cił naszego samochodu, widzą c, ż e po dł ugiej drodze jesteś my z dzieckiem. Musieliś my iś ć do kompleksu hotelowego (któ ry nie jest blisko).
Nikt w hotelu nie spotyka swoich goś ci, nie wiadomo doką d się udać , w Lilii nie ma recepcji, a generalnie w zasadzie nie ma, jest księ gowoś ć . Na telefon do administracji doradzono nam, abyś my wró cili do bramy i powiedzieli straż nikowi, ż e mamy zarezerwowany pokó j w hotelu...ale faktem jest, ż e już o tym wszystkim powiedzieliś my straż nikowi, zaż ą dał przepustki. W rezultacie ktoś gdzieś zadzwonił i wpuś cił nas samochodem. Przyszedł sprzą tacz i zabrał mnie do pokoju.
Nastę pnie w dziale księ gowoś ci zapł acili za nocleg, nasze paszporty w kilku egzemplarzach))) i z jakiegoś powodu wydali przepustkę na plaż ę Ai Petri dopiero od nastę pnego dnia, na szczę ś cie za darmo (teraz został a opł acona). Przepustki do samochodu nigdy nie wydano, poradzili mi, abym podał numer przepustki ustnie. Za każ dym razem przy wejś ciu straż nicy ż ą dali od nas kopii przepustki, ale nikt nam jej nie dawał , mó wili, ż e jeś li cię nie wpuszczą , to idź do naszej straż y, a on idzie do straż y pał acowej, a wtedy przepuszczą cię . Ten problem nie został rozwią zany przez wszystkie 9 dni pobytu. Nie wiedzieliś my już , co jeszcze powiedzieć straż nikowi, któ ry za każ dym razem ledwo nas przepuszczał , ł ajał i ż ał ował !
Jednocześ nie po drugiej stronie parku bramy otwarte są przez cał ą dobę i od 6 rano do pó ź nych godzin nocnych samochody i motocykle pę dzą tam i z powrotem wprost na park przed hotelem, nie moż na spać z otwartymi oknami - to tak, jakbyś był w drodze! Oburzony faktem, ż e hotel z ceną pokoju 4500 rubli ma ró wnież pł atny parking (100 rubli dziennie).
Zarezerwowaliś my apartament na drugim pię trze nr 21. Sam pokó j nie był remontowany od lat dziewię ć dziesią tych. Meble są już stare, ł ó ż ko i szafy bę dą mocowane do grozy. Krzesł a i stó ł z czasó w Stalina, ich miejsce w muzeum. Lampki nocne z szmacianym abaż urem, kupione Bó g wie o któ rej godzinie, nawet nie odważ yliś my się wł ą czyć . A wykł adzina jest niesamowita! Stary, brudny, wyblakł y, poplamiony, nie sposó b go wyczyś cić , tylko wyrzucić , obrzydliwe jest wstawać na nim! Milczę o bukiecie sztucznych kwiató w na komodzie i „babcinych” serwetkach! Instalacja wodno-kanalizacyjna jest stara, ale zawsze jest woda. Moż esz odmó wić internetowi - po prostu poł ą cz się , a po 1-2 minutach zostaniesz wyrzucony.
I jeszcze jedno – spanie w mał ym pokoju absolutnie nie był o moż liwe, odpł yw kanalizacyjny jest tak zaprojektowany, ż e gdy toaleta zostanie spł ukana gdzieś wyż ej, sł ychać odgł os strzelają cej petardy i leje się wodospad…. i wydaje się , ż e dzieje się to w pokoju! Odgł osy „petard i wodospadu” powtarzają się co 5-15 minut do 2 w nocy! Poś ciel jest stara i nie był a zmieniana od dziewię ciu dni. Rę czniki też są stare, wyprane, w rzeczywistoś ci sł uż ą tylko do stó p. Rę czniki zmieniano co drugi lub dwa dni. Rolety są stare, nie dział ają , ś wiatł o wpada w okna od 5 rano, a zasł ony są cienkie.
Z plusó w - LOC poł oż ony blisko plaż y na stosunkowo pł askim terenie, duż y balkon z pię knym widokiem na park, ale meble plastikowe, jest suszarka. W pokoju znajduje się sejf, stary czajnik.
Wł aś ciciel tego numeru nie zainwestował w niego ani grosza od co najmniej dwudziestu lat. Szkoda oferować taki pokó j wczasowiczom za 4500 rubli, aw sezonie jest jeszcze droż szy.
Swoją drogą klucze dawano jeden na trzy, jest to bardzo niewygodne, zwł aszcza, ż e wszystkie bramy są zamknię te, nastę pnego dnia chcieli poprosić o drugi klucz, ale był to dzień wolny - niedziela. A nastę pny dzień to kolejny dzień wolny - poniedział ek. A we wtorek, dzień roboczy, o 10 rano nadal nie był o nikogo.... Nie zaczę li już chodzić , szkoda marnować cenny czas na wakacje.
Na terenie nadal trwał o zagospodarowanie terenu, renowacja fontanny, plac zabaw w pobliż u chaty Uyutny nie był sprzą tany po zimie, chociaż sezon już się rozpoczą ł . Z nami oddano do uż ytku plac zabaw Glorii, plac zabaw z huś tawkami, zjeż dż alnią , domkiem i mię kką nawierzchnią .
O ż ywieniu. Pró bował em zjeś ć ś niadanie w Glorii. Nie podobał o mi się zł oż one ś niadanie, postanowiliś my zjeś ć z menu. Tak wię c serniki z taniego twarogu, wcale nie sł odkie, bez smaku, jajecznica nie są zł e, ale wcale nie są sł one, pł atki owsiane raz był y normalne, a za drugim niejadalne - nie gotowane ziarna wrzucone do mleka, ale ekler to był sukces. Na zamó wienie musieliś my czekać bardzo dł ugo, mimo ż e w kawiarni byliś my sami.
Pojechaliś my na Rodos dwa razy na ś niadanie i lunch, wydaje się , ż e jest ugotowane w domu, nie jest ź le, jest coś do nakarmienia dziecka, ale jest jakoś ś wież e, bez skó rki, zamiast kupionych w sklepie buł ek i taniego jogurtu był oby lepiej upiec naleś niki).
Jedliś my i jedliś my też w Chile, w Victorii czy w Old Spring - wszystko nam się tam podobał o. Nawiasem mó wią c, w kawiarni Victoria moż na ró wnież zjeś ć kompleksowo, ś niadania, obiady i kolacje kosztują , jeś li się nie mylę , 950 rubli. Nie jedli w daczy Naryszkinó w, ale poszli kupić ciastka, tam wypiekane są pyszne, niedrogie buł eczki.
Plaż a nie jest entuzjastyczna - kamienista, wą ska, z falochronami, w sł oneczne dni jest cał kiem sporo ludzi, nieł atwo znaleź ć miejsce. Na pię trze znajduje się plac zabaw, ale huś tawka znajduje się na samym ś rodku placu zabaw, co jest doś ć traumatyczne, szczegó lnie dla dzieci. Toaleta na plaż y ś mierdzi, wszystko był o czymś zalane, nie ma mydł a i ciepł ej wody.
Podczas naszych wakacji za hotelowym ogrodzeniem w drodze na plaż ę przebił się kanalizacja i cał a rzeka przez park spł ywał a do morza, smró d był okropny, cał y chodnik był zalany kanalizacją , ludzie chodzili po krawę ż niku. Dopiero kilka dni pó ź niej przyjechał o pogotowie (((Okazuje się , ż e to w Miskhor czę sta sprawa! ).
Wszystkie pokoje w LOC mają ró ż nych wł aś cicieli, gdzieś już nowocześ nie, a gdzieś po sowdepijsku. Nie mieliś my szczę ś cia, ze zdję cia nie był o jasne, jak wszystko dział a, tj. Musisz być bardzo ostroż ny przy wyborze pokoju.
Nawiasem mó wią c, podró ż ują c po Krymie od Sudaka do Sewastopola doszliś my do wniosku, ż e wakacje na plaż y na poł udniowym wybrzeż u, a w szczegó lnoś ci w Miskhor nie są najlepszym rozwią zaniem, zwiedzanie to inna sprawa… a plaż jest duż o bardziej malownicze, bez ponurych straż nikó w i mniej zatł oczone.
Zacznę w kolejnoś ci.
Co ci się podobał o?
Lokalizacja hotelu - w czasie odpoczynku podró ż ował am wiele miejsc. Do kolejki linowej na Ai-Petri 15 minut na piechotę , do Parku Woroncowskiego pó ł godziny na piechotę lub 10 minut minibusem, któ ry kursuje bardzo czę sto. Do ogrodu zoologicznego w Jał cie moż na dojechać taksó wką w 20 minut, a do parku wodnego w Simeiz w 15 minut. Do Nikitskiego Ogrodu Botanicznego okoł o godziny taksó wką , do centrum Jał ty - pó ł godziny minibusem. Pogoda był a pię kna, pł atna plaż a sanatorium Ai-Petri (w cenie) zadbana, czysta, ogromny plus - nie palą na plaż y, tylko w specjalnie wyznaczonych miejscach. Park Miskhorsky jest pię kny, moż e niezbyt zadbany i oczywiś cie sł abo oś wietlony wieczorem. Chodzenie po parku wieczorem jest lepsze z latarką .
Co ci się nie podobał o?
Do Symferopola polecieliś my pó ź nym wieczorem, podczas odprawy celnej, natomiast transfer był w hotelu okoł o 12 rano, ale nikt nas nie uprzedził , ż e wszystkie pobliskie kawiarnie i sklepy zamykają się okoł o 23. Znalezienie sklepu spoż ywczego w nieznanym miejscu w nocy nie był o ł atwe. W cenę wliczone był y trzy posił ki dziennie w jadalni hotelu. Jeś li to moż liwe, nigdy nie jedz w tym miejscu. Stoł ó wka Sovdepovskaya z pretensjami do pretensjonalnej restauracji, nawiasem mó wią c, w tej stoł ó wce obowią zuje dress code. W czasie odpoczynku doszł o do konfliktu z szefem tej jadalni, gdyż planowano umieś cić przy naszym stole jeszcze jednego wczasowicza, a przecię cie grafikó w posił kó w dwó ch rodzin w niczym nam nie odpowiadał o. Konflikt musiał zostać rozwią zany przez administrację hotelu. To prawda, ż e potem nasz stó ł został starannie zignorowany - przynieś li wszystkie naczynia na raz, a zuż yte naczynia usunę li dopiero po naszym wyjś ciu. Najzabawniejsza rzecz wydarzył a się tuż przed wyjazdem. Przed wyjazdem wszyscy wczasowicze otrzymują ksią ż kę z recenzjami i sugestiami lub coś w tym rodzaju. Widzieliś my to kilka razy, nawet obstawialiś my, czy nam to dadzą . Ale szef jadalni z takim „prawdziwym” zaskoczeniem poż egnał się z nami: sł owami „jak już wychodzisz, szkoda”. Wniosek: ł atwiej zjeś ć w każ dej kawiarni nad morzem - trochę dł uż ej i moż e trochę droż ej, ale duż o smaczniej i przyjemniej. Na obiad regularnie chodziliś my do innych kawiarni, któ rych jest wiele.
I jeszcze kilka sł ó w o sali „Wież a”. Pokó j jest bardzo duż y, wygodny, z panoramicznym pokojem obserwacyjnym na najwyż szym pię trze ze wspaniał ym widokiem na park i morze. Ale z jakiegoś powodu prawdopodobnie poł owa lamp elektrycznych i przeł ą cznikó w w pokoju nie dział ał a. Spowodował o to pewne niedogodnoś ci, zwł aszcza gdy wieczorem wchodzisz z salonu do sypialni, a nie dział a przeł ą cznik przejś ciowy przy sypialni i lampa oś wietlenia klatki schodowej. Oznacza to, ż e musisz wspią ć się po doś ć stromych, skrzypią cych schodach z ró ż nymi stopniami w cał kowitej ciemnoś ci. W jednej z ł azienek był a pralka, ale to tylko mebel - nie jest podł ą czona do wody. Podgrzewana podł oga w ł azience też nie dział ał a. Sprzą tanie w pokoju został o przeprowadzone z wysoką jakoś cią , a z mał ym napiwkiem pokojó wki bardzo wysokiej jakoś ci. Po prostu fizycznie nie mieliś my czasu na ś mieci, a numer został ponownie wyczyszczony.
To takie trudne wraż enie o hotelu.
Niedogodnoś ci:
1. Wysokie koszty utrzymania - we wrześ niu 100 dolaró w za pokó j za dobę bez wyż ywienia - trochę za duż o. Choć pokó j bez problemu pomieś ci 4 osoby (dwa pokoje na ró ż nych pię trach), to jednak jest trochę ciasno, biorą c pod uwagę , ż e na drugim pię trze jest tylko jedna ł azienka.
2. Deklarowane wyposaż enie pokoju nie jest zgodne z prawdą :
- zestaw naczyń trudno nazwać „zestawem”: kilka talerzy, kilka szklanek i ł yż ek;
- koce, narzuty, kinkiety cudem zniknę ł y z pokoju pierwszego dnia;
- zestaw mebli letnich na balkonie skł adał się z dwó ch plastikowych krzeseł .
3. Po wyposaż eniu pokoju w dwa klimatyzatory (na każ dym pię trze), któ re ledwo wieją , nie myś leli o dwó ch telewizorach (są dwa pokoje).
4. Niedobó r pokoi - niezbyt wygodny.
4. Pł atny parking dla wczasowiczó w - zapł acić.35 UAH. za parkowanie samochodu tylko terytorium z opł atą.100 dolcó w za pokó j, przynajmniej nie jest jasne.
5. Pokoje dwupoziomowe nie są ró wne, ale cena ta sama: mieliś my mał y balkon z rozcią gnię tymi starymi bandaż ami do suszenia rę cznikó w, a w innych był peł noprawny balkon, na któ rym znajduje się suszarka do ubrań , stó ł , krzesł a.
6. Przy deklarowanej pojemnoś ci pokoju 4-5 osó b, wejś ció wki na plaż ę wydawane są tylko dwó m, a wejś cie na plaż ę kosztuje 20 UAH. za osobę dziennie.
Mimo wszystko reszta mi się podobał a, jest chę ć powrotu.
Skł ada się z 5 budynkó w: Gloria (w Turpravdzie jest podzielona na osobne sanatorium, ale w rzeczywistoś ci jest to jeden z budynkó w LOC), Dacza Naryszkina (w któ rej odpoczywaliś my), Magnolia, Lilia i Uyutny. Wszystkie obudowy są bardzo dobre, Gloria jest uważ ana za fajniejszą i droż szą , ale wszystkie są dobre.
Terytorium: mał e, ale bardzo pię kne. Duż o cienia, ł awek, bardzo dobry plac zabaw. Jest parking, choć pł atny nawet dla mieszkań có w (to minus). Jedna brama LOC prowadzi do przystanku autobusowego i prowadzi do sanatorium „Ai-Petri”, pozostał e bramy otwierają się na park Miskhor, któ ry z nawią zką rekompensuje niewielki obszar LOC. Park jest bardzo duż y i pię kny i wychodzi na miejską plaż ę z Syrenką , a takż e na nabrzeż e Miskhor, któ rego oczywiś cie nie moż na poró wnać z nasypem Jał ta, ale ma swoją wł asną pikantnoś ć . W lipcu nie zabrakł o artystó w i ró ż nych zabaw dla dzieci i dorosł ych. Ponadto Miskhor posiada wł asne molo, z któ rego moż na popł yną ć ł odzią do dowolnego punktu poł udniowego wybrzeż a. Pł ynę liś my do Jał ty, widzieliś my duż o delfinó w w morzu, do Jał ty - okoł o 20 minut - pię knoś ć .
Lokalizacja: naprzeciw przystanku od Lots – kolejka linowa na Ai-Petr (w tym roku znowu podroż ał a o 10 hrywien, teraz przejazd w jedną stronę to 60 hrywien, dla dwojga dorosł ych tam iz powrotem – 240 hrywien! ! ! , chociaż dzieci do 6 lat za darmo, nasza có rka ma już.6, 5, ale do tej pory był a wolna); po 3 przystankach - park Ał upka (po obiedzie czę sto chodziliś my na spacer). W przeciwnym kierunku, dosł ownie po kilku przystankach Jaskó ł cze Gniazdo). W pobliż u LOT-ó w (na terenie parku Miskhorsky, w pobliż u wejś cia na plaż ę sanatorium Ai-Petri) znajduje się kolejna kolejka linowa - do fajnego hotelu na gó rze "Respect Hall" - dla mnie to był o ekstremalne - przyczepy nie są takie same jak na Ai-Petri (zamknię te i duż e), a otwarte (bez szyby) i bardzo mał e (maksymalnie dla dwojga z dzieckiem), do któ rych trzeba wskoczyć w biegu. Podejś cie zaję ł o 20-30 minut, wspaniał y widok, ale baaardzo przeraż ają cy, nie pojadę drugi raz. Respect Hall znajduje się bardzo wysoko na gó rze, ale najbardziej irytują ce jest to, ż e nie wolno im wchodzić na jej terytorium, a na gó rę nie ma doką d pó jś ć , jest tylko ten hotel i tor. Dlatego wspię liś my się na gó rę i od razu musieliś my zejś ć . Poszliś my tylko do sali administracyjnej tego hotelu, zapytaliś my ile kosztuje standardowy pokó j - doba 4100 UAH. !!! ! ! Uś miechnę li się , powiedzieli, ż e pomyś limy))))) i wyszli. Po drodze jednak trafiliś my na kolejne sanatorium - Biał oruś (do któ rej plaż y mieliś my przepustki, o czym poniż ej). Jest też bardzo wysoko, nie da się dojś ć do morza na piechotę . Osobę mieszkają cą na Biał orusi dowoż ą minibusy na plaż ę . Terytorium kurortu jest ogromne.
Pokoje: mieszkaliś my w budynku Naryshkin Dacha w dwupokojowym apartamencie. Nie ma ż adnych skarg na pokó j i sprzą tanie. Sufity w pokoju - 3 metry, przez co nie ma dusznoś ci, nawet nie korzystaliś my z klimatyzacji. Pokó j jest po kapitalnym remoncie, wszystko bardzo czyste, cudowne nowe solidne meble, na któ re skł adał a się masa szafek, szafek nocnych i pó ł ek, któ rych nie dał o się zapeł nić wszystkim. Ponieważ zwykle dzieje się na odwró t - nie ma gdzie chować , ta chwila jest zadowolona. W pokoju znajduje się : czajnik elektryczny, komplet naczyń z kubkó w, szklanek, ł yż ek, widelcó w, noż y, talerzy. Doskonał a ł azienka (prysznic choć nieco wą ski i ciasny). Rę czniki (bardzo dobrej jakoś ci) był y wymieniane co 3 dni, nie mieliś my czasu ich zabrudzić . Poś ciel - raz na 7 dni.
Z minusó w (no có ż , ż eby się przyczepić , bo to drobiazgi): w pokojach deluxe zazwyczaj są jednorazowe szampony i balsamy, tu nie był o. To był o zwykł e mydł o toaletowe i dzię ki za to. Minusem jest brak moskitier w oknach.
Plaż a: w cenie 2 karnety (dla dorosł ych) na plaż ę biał oruskiego kurortu, plaż a doskonał a, skł ada się z trzech odcinkó w z falochronami. Duż o leż akó w (plastikowych) zaró wno w cieniu, jak i na pomostach. Jest prysznic, kawiarnia, czyste toalety. Minusem jest to, ż e koszt naszego urlopu obejmował tylko karnety dla dorosł ych, musieliś my zapł acić za dziecko. Opł ata za wstę p na plaż ę dla osó b bez karnetu wynosi 25 UAH, dla dziecka od 6 lat - 12 UAH. Jak powiedział em, jako sześ ciolatek też wydaliś my dziecko za darmo. Myś lę jednak, ż e to minus, moż esz dać wejś ció wki każ demu.
W pobliż u plaż y sanatorium „Ai-Petri” - ta jest jeszcze lepsza, ale ponieważ nie dostaliś my na nią przepustek, poszliś my tam wieczorem na spacer (od godziny 5 na wszystkich plaż ach sanatoryjnych wejś cie staje się wolny). Nigdy nie widział em tak duż ej plaż y jak w tym kurorcie na poł udniowym wybrzeż u. Po prostu elegancki. Wiele leż akó w i leż akó w. Ogromnym plusem jest super ogromny plac zabaw tuż przy plaż y!! ! ! Dla tych, któ rzy nie mają karnetó w - cena plaż y 20 UAH.
Kolejną dobrą plaż ą w Miskhor jest plaż a sanatorium Miskhor (niedaleko bezpł atnych plaż miasta)
Leczenie: teoretycznie LOC jest centrum zdrowia i odnowy biologicznej, ale w rzeczywistoś ci nie ma tam nic medycznego i wellness, z wyją tkiem mał ego (10 metró w dł ugoś ci i 2 szerokoś ci) krytego basenu (w tej samej Glorii) i pokoju jaskiniowego, có ż , i wszelkiego rodzaju masaż e, za niebotyczną cenę . Na basen chodziliś my 2 razy przy zł ej pogodzie, przy dobrej pogodzie - nie ma sensu tam chodzić , wię c sobie - woda jest ś wież a, niewyraź na. W jaskini był y kiedyś pokoje - nie podobał o się to. Ogó lnie chodziliś my na wszystkie zabiegi do sanatorium Ai-Petri, któ re był o 2 kroki dalej (musieliś my leczyć dziecko): naprawdę jest baza medyczna, a basen jest lepszy, a sala jaskini jest znacznie lepsza , masaż yś ci są bardzo dobrzy, jest ich duż o i dobry masaż i duż o ró ż nych zabiegó w laryngologicznych i nie tylko.
Posił ki: nie wliczone w cenę , jednak na terenie był a ró wnież kawiarnia (130 UAH trzy posił ki dziennie na osobę ) oraz restauracja z bufetem (210 UAH na osobę ).
Jedliś my w kawiarni, niestandardowe menu (dziś wybierasz z dwó ch zestawó w dań na jutro), posił ki na solidnych 4. Szczerze mó wią c w pierwszych dniach stawiali nawet 5, ale potem wydaje się to nudne ( jak to czę sto bywa, gdy jesz przez dł ugi czas w jednym miejscu), a wię c cztery, ale solidne. Podobał mi się fakt, ż e jedzenie jest urozmaicone: sał atki, przystawki, danie gł ó wne, owoce, deser. Porcje nie są mał e, wszyscy byli peł ni. Z plusó w moż na był o ró wnież nie pł acić za obiad lub kolację , jeś li planowaliś my wyjechać na cał y dzień . Trzeba był o tylko wcześ niej ostrzec.
Plusy: wszystkie powyż sze;
LOC Niż ny Miskhor ma stronę internetową z bardzo dobrymi zdję ciami i opisem numeru, budynek Gloria ma wł asną stronę internetową .
Minusy: pł atny parking (cena za pokoje nie jest mał a, wię c nie mogli wzią ć pienię dzy za parking); brak dostę pu do plaż y dla dzieci.
-Lokalizacja:
być w cudownym parku, o powierzchni okoł o 6 hektaró w, powietrze jest czyste, pierwszy dzień.3 nie mó gł się nacieszyć , na skarpie jest wiele kawiarenek.
Plaż a
Plaż a Sanatorium Ai-Petri, po przyjeź dzie od razu dostaliś my przepustkę . Plaż a jest duż a, ł adna, wyposaż ona w zacienione zadaszenia, jest plac zabaw, ró ż nego rodzaju bramki obrotowe dla dorosł ych, woda BARDZO czysta (no oczywiś cie jeś li meduzy nie przyjdą ), wejś cie do morza jest ż wirowe , na plaż y jest toaleta (regularnie ją czyszczą , jest papier toaletowy ! ! ! i nie pachnie (co wydawał o mi się stare na Krym : )
Zakwaterowanie: Faktem jest, ż e budynki mają zupeł nie inny poziom, a co za tym idzie ceny. Byliś my w standardowym pokoju w budynku nr 1, pokó j mał y ale ma wszystko co potrzebne TV lodó wka czajnik klimatyzacja, widok na gó ry Bardzo pię kny, od razu ma się widok na Mount Ai Petri i wycią g narciarski, chyba jedyny wadą jest to, ż e praktycznie nie był o gdzie suszyć strojó w ką pielowych i rę cznikó w po plaż y.
Odż ywianie:
na terenie znajdują się.2 opcje wyż ywienia w jadalni budynku nr 1 (120 UAH za osobę za dzień ) oraz w restauracji budynku nr 5 (160 UAH za osobę za dzień ) - ró ż nica w cenie wynosi tylko ze wzglę du na sytuację , skoro raz weszliś my, to nam się nie podobał o, a resztę zjedliś my w kawiarni niedaleko nasypu, pienią dze wyszł y takie same, ale jedzenie jest duż o bardziej urozmaicone i nie nie przywią zuj się na czas
Ogó lnie rzecz biorą c, bardzo podobał mi się mó j pobyt i chciał bym wró cić w przyszł ym roku.