Somy Plaza 2*– Opinie

2
Ocena 4.510
na podstawie
2 opinii
4.5 Numer
2.0 Usługa
4.0 Czystość
1.5 Odżywianie
4.5 Infrastruktura
Hotel położony jest w North Goa, w regionie Calangute. Jest to elegancki kurort w odległości spaceru od głównych klubów i dyskotek, rynków i najlepszych atrakcji turystycznych. Oferuje odkryty basen, parking i salon kosmetyczny, a także wiele dodatkowych usług zapewniających komfortowy pobyt.Więcej →
аватар sistematour
 •  podróżował 11 lat wstecz
Ocena 4.0
Powierzchnia ś redniej wielkoś ci. Liczby spartań skie. Duż y jak na 2 * basen. Teren jest doś ć brudny. Sam hotel jest w szczerym polu. Do morza 1 km. … Już ▾ Powierzchnia ś redniej wielkoś ci. Liczby spartań skie. Duż y jak na 2 * basen. Teren jest doś ć brudny. Sam hotel jest w szczerym polu. Do morza 1 km.
корпуса бассейн
аватар e61nl37l
 •  podróżował 12 lat wstecz
Ocena 5.0
W mojej recenzji nie ma ani jednej linijki o tym, ile minut czekaliś my na odprawę , jak zahamowani są Hindusi i „ś mieci na plaż y”. Ceny biletó w. Kupony wzię liś my bardzo tanio, okoł o 1.000 rubli. za sztukę , ale dodatkowym bonusem był y przymusowe obiady (w Boż e Narodzenie i Nowy Rok), każ da po 2000 rubli i oczywiś cie wizy. … Już ▾ W mojej recenzji nie ma ani jednej linijki o tym, ile minut czekaliś my na odprawę , jak zahamowani są Hindusi i „ś mieci na plaż y”.
Ceny biletó w. Kupony wzię liś my bardzo tanio, okoł o 1.000 rubli. za sztukę , ale dodatkowym bonusem był y przymusowe obiady (w Boż e Narodzenie i Nowy Rok), każ da po 2000 rubli i oczywiś cie wizy. Turyś ci! Kto pojedzie ś wię tować Nowy Rok w Indiach, zabierz ze sobą szampana! W Indiach nie ma szampana, aw Rosji to, co nazywają szampanem w supermarkecie, nazywa się paplaniną . Nalewaliś my wszystko, nikomu nawet nie udał o się wypić szklanki.
Byliś my w Indiach pierwszy raz i odpoczywaliś my we tró jkę : ja, mó j mą ż i mó j 20-letni syn. Prawie nie jeź dziliś my na wycieczki, nie mieszkaliś my na Aszwemie, wię c ocena hotelu jest wiarygodna. Przed wyjazdem na wakacje ostrzegł em rodzinę : „Wyobraź sobie, ż e nie jedziesz na bardzo dobry obó z pionierski…” (mó j pomysł powstał z recenzji, a nastę pnie się speł nił ). Wylecieliś my z Permu pod koniec grudnia 2012 roku. Na zewną trz był o minus 30. Perm studentki podjechał y pod samolot, był o duż o mł odych ludzi (kilku facetó w był o w kró tkich spodenkach, a kilka dziewczyn w minispó dniczkach i szpilkach). Czę ś ć z nich był a „od kaca”, wspominają c wczorajszy alkohol, pobliskie koleż anki marzył y (na gł os) po przyjeź dzie do Indii, ż eby kupić zioł a i coś jeszcze… Nastró j się poprawił …
Indie! Oś rodek Somi. . . Hotel zbudowany jest jak budynek mieszkalny z wejś ciami, podł ogami, apartamentami. Ponieważ był o nas trzech, dostaliś my dwupokojowy umeblowany apartament z kuchnią , ł azienką -prysznicem i balkonem na ostatnim pię trze. Przez cał y czas (11 nocy) nigdy nie oddaliś my klucza do sprzą tania pokoju, nie chcieliś my: sam coś posprzą tał em, ś mieci wrzuciliś my do worka na korytarzu koł o pokoju, sprzą taczka zabrał a . Poś ciel w pokoju nie jest biał a i nigdy nie był a biał a. uszyty z niebielonego lnu (jest to kolor naturalnej baweł ny i lnu).
Syn spał w jednym pokoju, mó j mą ż i ja - w drugim. Mó j syn dostał szerokie i mię kkie skł adane ł ó ż ko, my dostaliś my ł ó ż ko "dę bowe" (kto ma skrzywienie krę gosł upa - za granicą pomoż e). Bó l plecó w. To był o gorą ce. Nie był o klimatyzacji. Wentylator nie pomagał , jeś li okno był o zamknię te. Ale gdybyś my otworzyli okno - latał y komary. Fumigator (niebieski, lokalnie produkowany) pomó gł nam, ale nie usuną ł cał kowicie problemu. Dodatkowo jeś li okno był o otwarte, to odgł osy z ulicy (gł oś ne piski z Drogi Gł ó wnej - biegnie ona z koń ca hotelu) iz baru/basenu (wrzaski pijanych obcokrajowcó w) uniemoż liwiał y sen. Ale ponieważ codziennie zmagaliś my się z falami (super! ), duż o chodziliś my po okolicy, fotografowaliś my „ciekawe rzeczy” (oczywiś cie nie Taj Mahal), po prostu zemdlaliś my w nocy. Dodatkowo mieliś my tylko jedno okno z widokiem na basen/bar. Trzech innych pojechał o na plac budowy, gdzie aktywnie wykorzystywano pracę niektó rych goś ci. Ci pracownicy goś cinni byli pod naszym czujnym nadzorem. Pracownicy goś ci byli cicho. W nocy spali gdzieś w tym samym miejscu, na budowie. W cią gu dnia pracowali, robią c wszystko rę cznie, wię c nie był o duż o hał asu. Wychodzą c na plaż ę i wracają c z niej, zawsze wychodziliś my na balkon zapalić i sprawdzić , co dzisiaj robią budowniczowie. Tam na dole rano myli zę by kilkoma czerwonymi patyczkami, bez pasty do zę bó w. Na gł owach nosili cię ż ary (nawet cegł y) i tak dalej, wszystko inne niż u nas.
W hotelu nie ma ś niadań : tosty, ten sam dż em (ś ciś le dwa rodzaje), masł o, cukier, rodzaj kawy, jakaś herbata. Jajka nie zawsze był y oferowane. Ale po ś niadaniu idź prosto na plaż ę ! A tam od razu ś wież y i szum fal!
W hotelu był o niewielu Rosjan, ale byli oni, takż e mł odzi, w cią gł ych samodzielnych podró ż ach. Byli też Ukraiń cy, Niemcy, Hiszpanie, Amerykanie. To jeden z tych uznanych. Ludzie w ró ż nym wieku, 30-40-50. Byli też emeryci. Niektó rzy obcokrajowcy byli z dzieć mi i nastolatkami, grali w basenie z pił eczkami, jedli lunch tuż przy basenie lub w są siednich kawiarniach po drugiej stronie ulicy.
Aby zrozumieć , co znajduje się wokó ł hotelu Somi Resort, przeszliś my wzdł uż gł ó wnej drogi (biegnie ró wnolegle do linii wybrzeż a morskiego, jest to gł ó wna arteria komunikacyjna, wzdł uż któ rej pę dzi transport). Idź gł ó wną drogą w prawo od koń ca hotelu - znajdź Baga, idź w lewo - znajdź Calangute, jeś li jedziesz prosto z koń ca hotelu - wyjdź nad morze (tylko droga do morza być krę tym). Z Gł ó wnej Drogi do morza moż na dostać się ró ż nymi ulicami (niektó re z nich są pię kne, są czyste mał e hotele, niektó re są marne). Z plaż y pró bowaliś my też wracać do Drogi Gł ó wnej ró ż nymi ulicami: najpierw szliś my brzegiem morza w lewo lub w prawo, gdy zobaczyliś my peł ną ś cież kę , weszliś my do Drogi Gł ó wnej. Po drodze zjedliś my w jakiejś kawiarni, któ ra nam się podobał a, kupiliś my coś w sklepach (chleb indyjski, owoce). Idą c w ten sposó b zrozumiesz, gdzie wszystko się znajduje, gdzie wymienniki są tań sze, gdzie są kawiarnie (w niektó rych jest wię cej Hindusó w, w innych wię cej Europejczykó w), gdzie są targi itp. Oczywiś cie nie musisz znowu wracać na obskurne ulice. I musisz chodzić w cią gu dnia. Wieczorem jest coś , co ma nadejś ć , dobro krowy jest w pobliż u. Wieczorami trzeba siedzieć w najbliż szej kawiarni w mię dzynarodowym zespole i jeś ć to, co lubicie. Moż na też zjeś ć obiad w hotelu, ale menu jest tylko w ję zyku angielskim, nie ma ludzi, wię c jest nudno. Trochę droż sze niż kawiarnia po drugiej stronie ulicy. Dopiero po dokł adnym „odebraniu” w ulicznych kawiarenkach, bliż ej nocy, ludzie są wcią gani do hotelowego baru przy basenie.
Ceny owocó w morza we wszystkich kawiarniach są zbyt wysokie dla turystó w, czę sto braliś my dania z wieprzowiny i kurczaka, zupy puree. Po prostu tak się nazywają krewetki kró lewskie, przegrywają w smaku ze sł odkimi mał ymi krewetkami pó ł nocnymi. Ale moż na to zrozumieć bez wychodzenia z domu, kupują c je w najbliż szym supermarkecie. Soki, ś wież e soki – tak, należ y je spoż ywać codziennie.
Morze. Morze jest nieporó wnywalne. Jeś li umiesz pł ywać , moż esz jeź dzić na falach, tylko uważ aj przy wejś ciu i ostroż nie przy wyjś ciu z morza, fale są silne, mogą cię powalić , ale cię nie utopią - od razu cię zabiorą brzeg wraz z bł otnistą wodą i piaskiem. Jeś li nie umiesz pł ywać , moż esz usią ś ć na linii surfingu, fale obmyją cię (tak robili emeryci cudzoziemcy), ale fala znó w bę dzie wypeł niona piaskiem przy brzegu. Siedzieliś my zawsze w tej samej szyi (bezpoś rednio do morza z koń ca hotelu), nie pamię tam jak to się nazywa. Ale tam sł uż ył y dwie hinduskie dziewczyny. Jedna był a zawsze w dż insach, druga (wysoka i szczupł a) w pię knych sari przyjeż dż ał a w tym samym czasie w przerwach, masował a kobiety, robił a manikiur i pedicure. A tu, na tej szyi, byli tylko Europejczycy i Amerykanie w ró ż nym wieku, niektó rzy z nich byli emerytami. Byliś my jedynymi Rosjanami. Był o bardzo spokojnie. Nasza plaż a był a czysta (dziewczyny posprzą tał y). Kupcy w ogó le do nas nie podchodzili. Dwó ch policjantó w siedział o obok szejka pod baldachimem (moż e dlatego, ż e był y ś wię ta i napł yw ludnoś ci wiejskiej na plaż ę Bagi (daleko na prawo od nas), moż e ci policjanci po prostu chcieli tu siedzieć : wś ró d nas był Niemiec kobieta okoł o 50 lat, któ ra cią gle się opala topless, w koń cu moż e im dopł ata? ). Swoją drogą obserwowaliś my Amerykanó w, podobno od biednych, albo podą ż ali za postacią : zaczynali rano od wody mineralnej, jedli też bardzo skromnie. Ich wnuczka też zabrał a na obiad tylko wodę mineralną i babkę za 20 rupii (ind. chleb), czyli oszczę dzanie nie jest wstydem. I w ogó le pod koniec wakacji zaczę ł o nam się wydawać , ż e jesteś my najbardziej ż arł ocznymi obcokrajowcami w tej szyi, zwł aszcza gdy w drodze na plaż ę pewnego ranka spotkał nas jakiś Anglik coś takiego: Oj ! Poś piech! Dobre pienią dze!
Có ż , jak inaczej? Spę dzamy kilka godzin dziennie na plaż y, jest gorą co, nie pozostaje nic innego jak pł ywać , opalać się , pić colę (30-45 rupii), pró bować sokó w owocowych, ś wież ych sokó w (70-80 rupii), sał atek, wszelkiego rodzaju pasztetó w , ciekawe kanapki, lokalna kuchnia. Owoce kosztował y nas jakoś o rzą d wielkoś ci droż ej niż w Tajlandii.
Ceny. Kiedy wybraliś my się na wyprawę wę dkarską po Oceanie Indyjskim, jedna Rosjanka z innego hotelu z oburzeniem zapytał a przewodnika: „Dlaczego wszyscy piszą w recenzjach, ż e jedzenie w Indiach jest bardzo tanie? Jeś li zrobisz matematykę , to jest drogie. I zaczę ł a podawać przykł ady, ile kosztuje ich jedzenie w kawiarniach i koktajlach...”
Chcesz zaoszczę dzić ? Zabierz produkty wę dzone / pó ł wę dzone z domu (jeś li je lubisz), weź jednorazowy makaron, kup lokalne produkty mleczne w tetraopakach na rynkach, niedrogo, spró buj. Kupiliś my, myś leliś my, mleko, okazał o się , ż e to coś w rodzaju sfermentowanego mleka pieczonego, ale smacznego. Tyle, ż e pod koniec wakacji byliś my już zmę czeni smakiem przypraw kuchni indyjskiej i poszliś my szukać mleka na targowiskach. Nie znaleziono.
Co jeszcze moż esz kupić ? Naprzeciw wyjś cia z hotelu, zaledwie kilka metró w dalej znajduje się sklep ze skó rą (torby, spodnie, kurtki). Sprzedają gotowe, ale moż na zamó wić wszystko. Był o 20 rodzajó w skó r w ró ż nych kolorach, droż sze spodnie ze skó ry jagnię cej zamó wił am za 75 dolaró w. Uszyty w dwa dni. Wyszł o dobrze, noszę to. Skó ra jest cienka, mię kka, kolana nie rozcią gają się . Moż esz przynieś ć pró bkę ubrań wykonanych z tkaniny, uszytych ze skó ry. Okazja.
Kupił em sobie też srebrną bransoletkę i naszyjnik z granatami, nawet nie pamię tam ile dali, 2-3 tys rubli, czy coś , ale targowali się przez dwa dni, aż skoń czyli, poszli na targ w kierunku Calangute (na lewo od koń ca hotelu, pieszo wzdł uż Drogi Gł ó wnej, iś ć do supermarketu, za nim gdzieś ulica w kierunku morza, jest targ - owoce, szmaty , perł y...)
Boż e Narodzenie w Indiach. Co sprawia, ż e ​ ​ Indie są wyją tkowe na Boż e Narodzenie? Korki. Wiele wycieczek wł aś nie wstał o. Autobusy rozł adowują turystó w bez zatrzymywania się w wioskach (Calangute i Baga to nazwy wiosek rozcią gają cych się wzdł uż morza, a ten hotel Somi Resort znajduje się mniej wię cej na wyimaginowanej granicy mię dzy tymi wioskami, wyjaś nił to przewodnik Pegasus). W Boż e Narodzenie Indianie mają kilka dni wolnych, dlatego przyjeż dż ają z wiosek cał ymi autobusami nad morze. W Boż e Narodzenie indyjskie dzieci (oczywiś cie katolickie) na ulicy siadają na krześ le wypchany wizerunek ubrań („Ś wię ty Patryk”), obok jest kubek na pienią dze, ś piewają i tań czą , oczekują c hojnoś ci od dorosł ych. Zwł aszcza od obcokrajowcó w. I na począ tku tego nie rozumieliś my. Wtedy zrozumieli, ale nadal nic nie dali. Bo jeś li dasz to jednemu, zacznie dział ać obó z. A tacy „Patrickowie” na Boż e Narodzenie są w cał ym mieś cie (wsi). Do wigilijnego wieczoru wszystkie drogi wokó ł hotelu był y zapchane pojazdami, w tym drogimi samochodami. Indianie ś pieszyli się do ś wię towania Boż ego Narodzenia gdzieś na plaż y.
Z okazji Ś wią t Boż ego Narodzenia w hotelu odbył a się kolacja (przedpł ata przez nas w biurze podró ż y w wysokoś ci 2000 rubli od osoby). Ż adnych skarg na obiad. Indianie starali się podawać ró ż norodne potrawy. Ale oczywiś cie nie jedliś my duż o. Dodatkowo nie podobał a nam się „wakacyjna” kolejka do bufetu. A napoje, w tym alkohol, był y na wł asny koszt i po bardzo drogich cenach. Tak wię c koszt obiadu był nieuzasadniony.
Z powodu ś wią t nie mieliś my szczę ś cia do wycieczek (byliś my tylko w Spice Falls, ł owiliś my ryby na Oceanie Indyjskim, gdzie widzieliś my delfiny, byliś my też w centrum Ajurwedy), oni sami odmó wili pó jś cia na nocny targ. Po poł udniu wzię liś my taksó wkę , pojechaliś my do Panaji (jak gł ó wne miasto stanu Goa? ) Powiedzieliś my taksó wkarzowi: „Bazar…” (jest to dzielnica handlowa z wieloma sklepami i sklepami), kupiliś my herbaty ró ż nego rodzaju, sł odycze w cukierni, pamią tki. Szliś my w pobliż u, zataczają c się do pię knego koś cioł a katolickiego. Zrobiliś my zdję cia. Taksó wkarz czekał na nas godzinę . Wtedy też chcieli pojechać do tego miasta na jeden dzień na spacer, ale nie rosł o razem.
Nowy Rok w Indiach w Somi Resort. Kilka dni przed Nowym Rokiem postanowiliś my zabrać telewizor do pokoju (jak moglibyś my obejś ć się bez rosyjskich ż yczeń noworocznych i programó w przedś wią tecznych? ). Pobierali 100 rupii dziennie. Okazał o się jednak, ż e nie ma ani jednego rosyjskiego kanał u! Oglą daliś my filmy akcji, filmy, reklamy w obcym ję zyku.
31 grudnia 2012 o szó stej wieczorem poszliś my poż egnać się z morzem: ostatni raz popł ywać , sfotografować zachó d sł oń ca. Bo 1 stycznia rano o 7-00 mieliś my lot do domu. Przybyli z morza - i zaczę li zbierać się na bankiet noworoczny (pł atny w wysokoś ci 2000 rubli od osoby). Stó ł noworoczny - znowu szwedzki, wszyscy rzucili się na owoce morza, posł usznie stali w jakichś kolejkach. Oczywiś cie jakaś dawka alkoholu (np. butelka piwa 0.5 lub 2 na osobę ) był a wliczona w koszt bankietu sylwestrowego, ale szampana nie był o. Zaproponowano nam zakup szampana w barze (chyba za 2000 rupii), za mniej wię cej taką samą opł atę - butelkę "bardzo dobrego europejskiego wina". I ostrzegali, ż e jeś li wypijemy naszą Starą , to kelnerowi obsł ugują cemu stó ł musimy dopł acić.200 rupii. Zapł aciliś my. Potem poszliś my na targ po szampana, okazał się drogi (600 rupii? nie pamię tam). Rzadkie gó wno. Powoli wylali ją na trawnik (ponieważ kelner kazał ukryć to przed dyrektorem generalnym! ) Kupiliś my colę w barze, zrobił em sobie lekki koktajl ze Starym.
To prawda, ż e ​ ​ w sylwestra wcią ż grał a muzyka na ż ywo, tań czył y starsze Niemki w ś wietnych strojach, Rosjanin w kró tkich spodenkach rozś wietlał koreań ski „gang-gang”, blokują c refren swoim gł osem, co bawił o publicznoś ć . Nastą pił a ż artobliwa przerwa w dostawie prą du, któ rej towarzyszył ogó lny okrzyk rozczarowania. Był y fajerwerki noworoczne. Po noworocznych fajerwerkach mogliś my obserwować indyjską tradycję gratulowania Nowego Roku. Po biją cym zegarze chł opaki z obsł ugi zaczę li się ś ciskać , skakać , trzymać za rę ce, ś miać się , gratulować sobie nawzajem, jak mał e dzieci.
Obok nas stał y dwa lub trzy zastawione stoł y, zaję te przez indyjskie rodziny z dzieć mi. Poszli do Europejczykó w. A ja jestem biał ą blondynką...To znaczy dla mnie pierwsza. . . Ale ja tego nie rozumiał am, bo nie znam Indianki. Nagle podszedł do mnie Hindus i zaczą ł , trzymają c mnie za rę kę , coś powiedzieć . Gł upio pomyś lał am, ż e zaprasza mnie do tań ca (to mi po prostu nie wystarczał o, pomyś lał am), zaczę ł am kategorycznie odmawiać , patrzą c na mę ż a. Ale kiedy indyjskie kobiety zaczę ł y podchodzić do mnie z tym samym „makarem” i zawodzić swoje dzieci, Stirlitz zdał sobie sprawę , ż e bę dą szczę ś liwe! W sylwestra rozegrano jaką ś loterię , w któ rej wygrali siedzą cy przy stoł ach Indianie. Wtedy Hindusi wprawili w ruch „indyjskich kucharzy”, któ rzy w biał ych czapkach kucharskich, w hał aś liwym tł umie i z cygań skim zapał em wbiegli na parkiet, pokazują c nam, jak tań czyć , a potem obeszli basen, odrywają c Europejczykó w od jedzenia i picia, cią gną c je za sobą . Tań ce indyjskie są po prostu demoniczne! Ale ogó lne szczę ś cie nie wyszł o, ludzie nie chodzili masowo tań czyć , mł odzież w ś rodku nocy wyruszył a w drogę na plaż ę przy dyskotece, doroś li zaczę li się rozpł ywać , rozpraszać wedł ug liczb.
Organizator wycieczek zaczą ł odbierać nas z hoteli wcześ niej niż pierwotnie planowano. Widocznie nie pijany. O drugiej w nocy… 1 stycznia 2013… Powoli, z postojami, zaczę liś my krą ż yć po hotelach i zbierać ludzi. W naszym autobusie nie był o pijakó w. Przy takich sylwestrowych bankietach – ską d się biorą ?
Przybył em na lotnisko, dzię ki organizatorowi wycieczki, wcześ nie. Dł ugo nie wpuszczali nas do kontroli paszportowej, nie był o gdzie siedzieć , w holu lotniska trzymano nas „na nogach”, ludzie stali dookoł a lady, ustawiają c się w kolejce. Nazywa się noc bez snu. Jakaś mł oda para, któ ra dzień wcześ niej się pokł ó cił a, „po cichu” (jak nikt nie widzi) nagradzał a się nawzajem kopniakami. Kiedy wszyscy byli już zmę czeni staniem, czę ś ć osó b usiadł a/poł oż ył a się na swoich torbach. Jakaś szalona blondynka z Permu, na wakacjach w Delhi, biegał a od jednej grupy ludzi do drugiej, oś wiecają c wszystkich, jak gwał cone są kobiety w Indiach. Jej usta się nie zamknę ł y. Aż się zmę czył a i poł oż ył a spać na podł odze, rozkł adają c pod sobą czę ś ć swoich ubrań . Zatrzymaliś my się na ponad dwie godziny! Najwyraź niej zostaliś my ukarani w Nowy Rok...
Czy uważ am, ż e moje wakacje są zrujnowane? Nie. Nowe wraż enia blokował y negatywne momenty. Poszliś my odpowiednio zapł aconą cenę . Moje zdrowie się poprawił o, nigdy nie miał em problemó w z sercem! „Szarż a” wystarczył a na cał ą zimę .
Miną ł rok od mojego pierwszego spotkania z Indiami… Co mnie tam teraz przycią ga? PIĘ KNE MORZE, soki, ś wież e soki w ś rodku rosyjskiej zimy. . . Poza tym na wycieczki nie jeź dziliś my zbyt wiele, chciał abym to nadrobić . Czy pó jdę do tego hotelu? Nie. Teraz chcę jechać do Poł udniowego Goa, jest wię cej pustych plaż . "Party" Mam dosyć w pracy.


awatara Dmitry_MINSK
Czy nikt już nie był? jak tam ? Szczególnie interesuje mnie niezawodność sejfu w recepcji (ostatnia negatywna opinia na temat tophotelu). Albo wziąć ze sobą kłódkę? albo jak
14 lat wstecz  •  7 subskrybenci 9 odpowiedzi
EKSPERCI HOTELI
Wdzięki kobiece
Pchli targ w Anjunie
Ocena 10.0
Indie, Północne goa
Ulica, miejsce, punkty widokowe, Zakupy
Plaża Chapora
Ocena 10.0
Indie, Północne goa
Natura, Plac

Отель находится на Северном Гоа, в районе Калангут. Это элегантный курорт в нескольких минутах ходьбы от основных клубов и дискотек, рынков и лучших туристических мест. К услугам гостей открытый бассейн, парковка и салон красоты, а также большое количество дополнительных услуг для комфортного отдыха.

Lokalizacja В 42 км от аэропорта и 12 км до Панджима, 10 км до Мапусы.
Opis plaży 500 м до пляжа.
  • 3 i dalej
  • plaża miejska
  • plaża piaskowa
W hotelu
  • restauracja
  • kawiarnia/bar
  • otwarty basen
  • parking
  • wypożyczalnia samochodów
  • pranie
  • fryzjer/salon kosmetyczny
  • lekarz
  • płatność kartami płatniczymi
Dla dzieci
  • basen dla dzieci
Rozrywka i sport
  • organizacja wycieczek
Opis pokoi

В отеле 101 номер.

  • prysznic
  • klimatyzator
  • miłośnik (nie we wszystkich pokojach)
  • telewizja kablowa/satelitarna
  • telefon
  • ekspres do kawy/herbaty (nie we wszystkich pokojach)
  • balkon/taras
  • kuchnia / aneks kuchenny (nie we wszystkich pokojach)
  • lodówka (nie we wszystkich pokojach)
Adres Naikawaddo, Calangute, Bardez , Goa, 403516, India
Telefony: +91 832 2279036
Stronie internetowej: Somy Plaza
FAQ
Какой пляж у отеля?
Отель располагается на 3-й пляжной линии или далее. Рядом с отелем находится городской песчаный пляж.
Какие развлечения есть в отеле?
В отеле присутствует организация экскурсий, упрощает выбор и дает советы специалист по туризму.
Какие возможности для детей есть в отеле?
Отель располагает детским бассейном с небольшой глубиной.