Z powodu opó ź nienia lotu do hotelu dotarliś my zamiast o 21:00 wieczorem o 4:00 rano nastę pnego dnia. Gospodarz wycieczek Odeon nie mó gł zorganizować dla nas zimnej kolacji z hotelem. Kiedy się zameldowaliś my, od razu zapytaliś my w recepcji, co się stał o z naszym obiadem, za któ ry został opł acony, tak jak za cał y poprzedni dzień , i czy moż na go przeł oż yć na lunch dowolnego dnia.
… Już ▾
Z powodu opó ź nienia lotu do hotelu dotarliś my zamiast o 21:00 wieczorem o 4:00 rano nastę pnego dnia. Gospodarz wycieczek Odeon nie mó gł zorganizować dla nas zimnej kolacji z hotelem.
Kiedy się zameldowaliś my, od razu zapytaliś my w recepcji, co się stał o z naszym obiadem, za któ ry został opł acony, tak jak za cał y poprzedni dzień , i czy moż na go przeł oż yć na lunch dowolnego dnia. Zostali odrzuceni. Nikt nam nie zrekompensował tego pł atnego dnia i posił kó w.
Z zalet hotelu, tylko lokalizacja jest blisko dworca autobusowego, z któ rego wygodnie dojechać do są siednich miejscowoś ci, Barcelony, Girony i plaż y de Fenals (1.35 € w jedną stronę ) jeś li jesteś zbyt leniwy, by chodzić.
Ż ą dany pokó j z widokiem na basen - 15 m2. Był em malutki. 15 mkw. m to powierzchnia z ł azienką i balkonem. Dwie osoby dorosł e i dwie walizki z trudem zmieszczą się i nie ma miejsca na przejś cie. Mał a szafka. Jest sejf (pł atny), TV, suszarka do wł osó w.
Deklarowane podwó jne ł ó ż ko to dwa pojedyncze ł ó ż ka stoją ce obok siebie.
Poś ciel jest najtań sza. Do każ dego 2 wą skie prześ cieradł a (któ re nie dają się wsuną ć pod materac) i poszewkę na poduszkę z poduszką . Nie ma poszewki na koł drę . Ale jest skrzypią cy szeleszczą cy ochraniacz na materac na bazie ceraty (dla kogo, za co??? ). Jest cienki brzydki koc jak sowiecka kolej.
Mał y stó ł . Jedno plastikowe krzesł o. Nie ma fotela/sofy. Minibarek - nie. Nie ma szklanek do picia. Podł oga to laminat imitują cy linoleum.
Darmowe Wi-Fi - niejako, ale w rzeczywistoś ci trzeba zapł acić . Nie zrobiliś my tego. Za te same pienią dze kupił em lokalną kartę SIM z internetem.
Pokó j posiada klimatyzację (kanał ). Regulator temperatury nie dział a. Dział ają tylko 2 prę dkoś ci wentylatora. Nie oszczę dza przed upał em, ale potrafi dobrze wiać.
Ł azienka jest przestronna. Wszystko jest w cał oś ci, wszystko dział a. Papier toaletowy, mydł o, szampon i torebki z ż elem są regularnie zgł aszane. Pilniki, waciki, ł yż ki i gą bki do butó w - nie.
Szlafroki, kapcie - nie. Nie ma czajnika. W hotelu nie ma ż elaza.
Codziennie sprzą tanie pokoju. Pokojó wka codziennie zdejmował a nasze rę czniki z haczykó w i ukł adał a je na blacie w ł azience, mieszają c je w ten sposó b. A to nawiasem mó wią c, ś rodek higieny osobistej. Rę czniki zmieniano dwa razy w tygodniu, a poś ciel raz. Balkon w ogó le nie był sprzą tany. Po tym jak poprzedni goś cie zostawili peł ną popielniczkę niedopał kó w papierosó w.
Trzeciego dnia naszego pobytu w pokoju pojawił się napis Nie przeszkadzać . Kiedy byliś my w pokoju i pojawił się znak „nie przeszkadzać ”. Ale ktoś uporczywie wyrywał kartę -klucz w zamku, musiał em znaczą co kaszleć . Naprawdę mam nadzieję , ż e to był a pokojó wka, a nie ktoś inny.
Hotel wcale nie cią gnie na 4*, nawet jak na standardy hiszpań skich kurortó w. Maksymalnie - 3* a potem z duż ym rozcią gnię ciem.
Gwiazdkowa ocena hotelu koniecznie obejmuje nie tylko poziom naprawy i wielkoś ć pokoju, ale takż e jakoś ć i dostę pnoś ć niektó rych mebli, naczyń i jakoś ć poś cieli. W Acapulco coraz bardziej przypomina hostel.
Sejf nie był uż ywany. Dokumenty, pienią dze, laptop, iPhony, drogie rzeczy został y w pokoju. Niczego nie brakuje.
Wszystkie powyż sze moż na by doś wiadczyć , gdyby nie jadalnia.
To jadalnia, w ję zyku nie moż na nazwać jej restauracją . Zamiast obrusó w na stoł ach są papierowe serwetki, jak w restauracjach typu fast food. plastikowe krzesł a. Nie moż esz sam wybrać stoł u. Wskazuje go gospodyni (osoba spotykają ca się przy drzwiach restauracji). Pilnuje wszystkich goś ci. Wydawał o mi się nawet, ż e zastanawia się , kto ile zjadł.
Byliś my gotowi na ograniczony wybó r dań , ale nie na tak obrzydliwą jakoś ć jedzenia.
Na ś niadanie nie był o twarogu ani jogurtu.
W 2 dzbankach i jednym pojemniku był o coś mlecznego. Bez daty waż noś ci, wskazanie zawartoś ci tł uszczu i ogó lnie wszelkie znaki identyfikacyjne. Co tam robili, Bó g jeden wie.
Z warzyw (zaró wno na ś niadanie, jak i na obiad) - sał ata, ogó rki, pomidory, papryka - wszystko na pewno przedwczoraj ś wież oś ć , ogó rki też są gorzkie. Zawsze rozgotowany boczek. Jajka sadzone, jajecznica, 3 rodzaje pł atkó w ś niadaniowych, po jednym rodzaju kieł basy i szynki, kieł baski, 2 rodzaje ciastek.
Z owocó w to standard na jutro i na obiad - niemyte wł ochate brzoskwinie, nektarynki, kwaś ny melon lub arbuz, ananas, pomarań cze. Był a też mieszanka owocó w w puszkach.
Na obiad na przemian: biał a ryba, kurczak, mię so - wszystko w mał ych kawał kach w jakimś sosie, panierka. Aby nie moż na był o zrozumieć , co jesz.
Dwa razy był a nieś wież a ryba, raz zepsuty kurczak, raz zgnił a, ś mierdzą ca wieprzowina. Kiedyś - kwaś ne owoce w puszkach.
Podają ró wnież zupę na obiad. Zawsze nie wiadomo od czego, dziwny wyglą d i smak.
Są frytki (to je najczę ś ciej ludzie) i gotowane ziemniaki. Czasami pizza lub naleś niki. Có ż , wszystkie te same 2 rodzaje pieczenia. Nigdy się nie zmienili.
Kiedyś był jamon - obok stał osobny chł opiec, pokroił go w najcień sze przezroczyste plastry i nał oż ył po 2 kawał ki. Nie dawali suplementó w.
Personel wydaje się pró bować . Pozornie uprzejmy. Ale w jadalni biegają z brudnymi talerzami, niosą c je nad gł ową lub pod nosem. Wskakują do stoł u z gó rą brudnych naczyń w dł oniach, gdy tylko widzą odł oż ony talerz. Cią gł y hał as i ryk.
Jedna z pracownic poskarż ył a się nam, ż e przezię bił a się i pokazał a opryszczkę , z któ rą poszł a do pracy w stoł ó wce i barze! - bez komentarza
Naczynia w jadalni to osobny bó l. Wiekiem, prawdopodobnie z czasó w grochu kró lewskiego, z poł amanymi brzegami, porysowanymi, czę sto sł abo umytymi, z zaschnię tymi resztkami jedzenia.
„Srebro” ma tak przygnę biają cy wyglą d.
W hotelu nie ma restauracji a la carte. Jedyne skromne menu w barze to pizza i kilka drinkó w.
Zamó wiliś my 2 filiż anki kawy w barze: espresso + latte. Barmanka nalał a dwie identyczne filiż anki po 150 ml. A ona sama nie mogł a okreś lić , któ rej filiż anki jakiej kawy. Aby to zrobić , wzię ł a ł yż kę i pogadał a w jednej z filiż anek, zobaczył a tam mleko i powiedział a „to jest latte”
wykwaterowanie - 10:00. Nasz transfer na lotnisko był o 18:00. Trzy dni przed wymeldowaniem poprosiliś my o opł acenie przedł uż enia pokoju o jeden dzień . Zostali odrzuceni. W rezultacie musiał em wę drować po mieś cie przez cał y dzień w upale +35. Walizki moż na był o zostawić w magazynie. Pozwolono nam ró wnież leż eć przy basenie.
Maksimum to hotel 3* (szczerze mó wią c 2.5*). Pokoje są zawyż one. A jakoś ć jedzenia jest po prostu obrzydliwa.
Kiedy się zameldowaliś my, od razu zapytaliś my w recepcji, co się stał o z naszym obiadem, za któ ry został opł acony, tak jak za cał y poprzedni dzień , i czy moż na go przeł oż yć na lunch dowolnego dnia. Zostali odrzuceni. Nikt nam nie zrekompensował tego pł atnego dnia i posił kó w.
Z zalet hotelu, tylko lokalizacja jest blisko dworca autobusowego, z któ rego wygodnie dojechać do są siednich miejscowoś ci, Barcelony, Girony i plaż y de Fenals (1.35 € w jedną stronę ) jeś li jesteś zbyt leniwy, by chodzić.
Ż ą dany pokó j z widokiem na basen - 15 m2. Był em malutki. 15 mkw. m to powierzchnia z ł azienką i balkonem. Dwie osoby dorosł e i dwie walizki z trudem zmieszczą się i nie ma miejsca na przejś cie. Mał a szafka. Jest sejf (pł atny), TV, suszarka do wł osó w.
Deklarowane podwó jne ł ó ż ko to dwa pojedyncze ł ó ż ka stoją ce obok siebie.
Poś ciel jest najtań sza. Do każ dego 2 wą skie prześ cieradł a (któ re nie dają się wsuną ć pod materac) i poszewkę na poduszkę z poduszką . Nie ma poszewki na koł drę . Ale jest skrzypią cy szeleszczą cy ochraniacz na materac na bazie ceraty (dla kogo, za co??? ). Jest cienki brzydki koc jak sowiecka kolej.
Mał y stó ł . Jedno plastikowe krzesł o. Nie ma fotela/sofy. Minibarek - nie. Nie ma szklanek do picia. Podł oga to laminat imitują cy linoleum.
Darmowe Wi-Fi - niejako, ale w rzeczywistoś ci trzeba zapł acić . Nie zrobiliś my tego. Za te same pienią dze kupił em lokalną kartę SIM z internetem.
Pokó j posiada klimatyzację (kanał ). Regulator temperatury nie dział a. Dział ają tylko 2 prę dkoś ci wentylatora. Nie oszczę dza przed upał em, ale potrafi dobrze wiać.
Ł azienka jest przestronna. Wszystko jest w cał oś ci, wszystko dział a. Papier toaletowy, mydł o, szampon i torebki z ż elem są regularnie zgł aszane. Pilniki, waciki, ł yż ki i gą bki do butó w - nie.
Szlafroki, kapcie - nie. Nie ma czajnika. W hotelu nie ma ż elaza.
Codziennie sprzą tanie pokoju. Pokojó wka codziennie zdejmował a nasze rę czniki z haczykó w i ukł adał a je na blacie w ł azience, mieszają c je w ten sposó b. A to nawiasem mó wią c, ś rodek higieny osobistej. Rę czniki zmieniano dwa razy w tygodniu, a poś ciel raz. Balkon w ogó le nie był sprzą tany. Po tym jak poprzedni goś cie zostawili peł ną popielniczkę niedopał kó w papierosó w.
Trzeciego dnia naszego pobytu w pokoju pojawił się napis Nie przeszkadzać . Kiedy byliś my w pokoju i pojawił się znak „nie przeszkadzać ”. Ale ktoś uporczywie wyrywał kartę -klucz w zamku, musiał em znaczą co kaszleć . Naprawdę mam nadzieję , ż e to był a pokojó wka, a nie ktoś inny.
Hotel wcale nie cią gnie na 4*, nawet jak na standardy hiszpań skich kurortó w. Maksymalnie - 3* a potem z duż ym rozcią gnię ciem.
Gwiazdkowa ocena hotelu koniecznie obejmuje nie tylko poziom naprawy i wielkoś ć pokoju, ale takż e jakoś ć i dostę pnoś ć niektó rych mebli, naczyń i jakoś ć poś cieli. W Acapulco coraz bardziej przypomina hostel.
Sejf nie był uż ywany. Dokumenty, pienią dze, laptop, iPhony, drogie rzeczy został y w pokoju. Niczego nie brakuje.
Wszystkie powyż sze moż na by doś wiadczyć , gdyby nie jadalnia.
To jadalnia, w ję zyku nie moż na nazwać jej restauracją . Zamiast obrusó w na stoł ach są papierowe serwetki, jak w restauracjach typu fast food. plastikowe krzesł a. Nie moż esz sam wybrać stoł u. Wskazuje go gospodyni (osoba spotykają ca się przy drzwiach restauracji). Pilnuje wszystkich goś ci. Wydawał o mi się nawet, ż e zastanawia się , kto ile zjadł.
Byliś my gotowi na ograniczony wybó r dań , ale nie na tak obrzydliwą jakoś ć jedzenia.
Na ś niadanie nie był o twarogu ani jogurtu.
W 2 dzbankach i jednym pojemniku był o coś mlecznego. Bez daty waż noś ci, wskazanie zawartoś ci tł uszczu i ogó lnie wszelkie znaki identyfikacyjne. Co tam robili, Bó g jeden wie.
Z warzyw (zaró wno na ś niadanie, jak i na obiad) - sał ata, ogó rki, pomidory, papryka - wszystko na pewno przedwczoraj ś wież oś ć , ogó rki też są gorzkie. Zawsze rozgotowany boczek. Jajka sadzone, jajecznica, 3 rodzaje pł atkó w ś niadaniowych, po jednym rodzaju kieł basy i szynki, kieł baski, 2 rodzaje ciastek.
Z owocó w to standard na jutro i na obiad - niemyte wł ochate brzoskwinie, nektarynki, kwaś ny melon lub arbuz, ananas, pomarań cze. Był a też mieszanka owocó w w puszkach.
Na obiad na przemian: biał a ryba, kurczak, mię so - wszystko w mał ych kawał kach w jakimś sosie, panierka. Aby nie moż na był o zrozumieć , co jesz.
Dwa razy był a nieś wież a ryba, raz zepsuty kurczak, raz zgnił a, ś mierdzą ca wieprzowina. Kiedyś - kwaś ne owoce w puszkach.
Podają ró wnież zupę na obiad. Zawsze nie wiadomo od czego, dziwny wyglą d i smak.
Są frytki (to je najczę ś ciej ludzie) i gotowane ziemniaki. Czasami pizza lub naleś niki. Có ż , wszystkie te same 2 rodzaje pieczenia. Nigdy się nie zmienili.
Kiedyś był jamon - obok stał osobny chł opiec, pokroił go w najcień sze przezroczyste plastry i nał oż ył po 2 kawał ki. Nie dawali suplementó w.
Personel wydaje się pró bować . Pozornie uprzejmy. Ale w jadalni biegają z brudnymi talerzami, niosą c je nad gł ową lub pod nosem. Wskakują do stoł u z gó rą brudnych naczyń w dł oniach, gdy tylko widzą odł oż ony talerz. Cią gł y hał as i ryk.
Jedna z pracownic poskarż ył a się nam, ż e przezię bił a się i pokazał a opryszczkę , z któ rą poszł a do pracy w stoł ó wce i barze! - bez komentarza
Naczynia w jadalni to osobny bó l. Wiekiem, prawdopodobnie z czasó w grochu kró lewskiego, z poł amanymi brzegami, porysowanymi, czę sto sł abo umytymi, z zaschnię tymi resztkami jedzenia.
„Srebro” ma tak przygnę biają cy wyglą d.
W hotelu nie ma restauracji a la carte. Jedyne skromne menu w barze to pizza i kilka drinkó w.
Zamó wiliś my 2 filiż anki kawy w barze: espresso + latte. Barmanka nalał a dwie identyczne filiż anki po 150 ml. A ona sama nie mogł a okreś lić , któ rej filiż anki jakiej kawy. Aby to zrobić , wzię ł a ł yż kę i pogadał a w jednej z filiż anek, zobaczył a tam mleko i powiedział a „to jest latte”
wykwaterowanie - 10:00. Nasz transfer na lotnisko był o 18:00. Trzy dni przed wymeldowaniem poprosiliś my o opł acenie przedł uż enia pokoju o jeden dzień . Zostali odrzuceni. W rezultacie musiał em wę drować po mieś cie przez cał y dzień w upale +35. Walizki moż na był o zostawić w magazynie. Pozwolono nam ró wnież leż eć przy basenie.
Maksimum to hotel 3* (szczerze mó wią c 2.5*). Pokoje są zawyż one. A jakoś ć jedzenia jest po prostu obrzydliwa.
Tak jak
Lubisz
• 2
Pokaż inne komentarze …
Hotel od razu mi się podobał ! Czysto, wygodnie, pię knie, pysznie. W pokoju jest wszystko: mini lodó wka, suszarka do wł osó w, czajnik za kaucją.20 euro (wtedy zwracane). Na recepcji jest rosyjskoję zyczna dziewczyna, wszystko ci opowie, pomoż e i doradzi. Mó j mą ż i ja lubiliś my Loret de Mar, ale kto nie lubi hał asu, warto poszukać innej opcji.
… Już ▾
Hotel od razu mi się podobał ! Czysto, wygodnie, pię knie, pysznie. W pokoju jest wszystko: mini lodó wka, suszarka do wł osó w, czajnik za kaucją.20 euro (wtedy zwracane). Na recepcji jest rosyjskoję zyczna dziewczyna, wszystko ci opowie, pomoż e i doradzi. Mó j mą ż i ja lubiliś my Loret de Mar, ale kto nie lubi hał asu, warto poszukać innej opcji. Morze dobre, ale strome zejś cie, niezbyt dobre dla dzieci. Fajnie pospacerować wieczorem: kawiarnie, dyskoteki, nabrzeż e… na każ dy gust! W samym hotelu, bliż ej dwunastej w nocy był o już cicho, spokojnie zasnę liś my. Polecam hotel! Ale przewodnik hotelowy Aksan (jak sama siebie nazywa) to NIE!!!!!!!!!!! ! ! Nie doś ć , ż e pojawił a się dopiero 4 dnia naszego pobytu w hotelu i szukał a jej (nikt nas nie spotkał na lotnisku i musieliś my poprosić innych przewodnikó w o zabranie nas do hotelu), wię c nawet po naszych poszukiwaniach wyszł a nam na spotkanie i bezczelnie postanowił a nas „zmiaż dż yć ". Nawet po naszych narzekaniach, ż e nie spotkamy się z nami na lotnisku, zamienił a rozmowę na sprzedaż wycieczek (któ re już kupiliś my). Kiedy zorientował a się , ż e nie kupimy wycieczek, wpadł a w zł oś ć i opowiadał a nam przykre rzeczy, takie jak: kupujesz gdziekolwiek (a pó ź niej też napisał a nieprzyjemnego SMS-a) / Od razu wyszł a i do koń ca naszego wyjazdu nie zaobserwowaliś my jej w hotelu ( (bardzo nieprzyjemna osoba! A jeś li chcecie wracać do samego hotelu, to NIE spotykać się z Aksaną! ! ! Pierwszy raz od 15 lat podró ż uje z tak prostacką osobą ! (rozumiem to) wycieczki to ich procent, ale! Mam prawo kupować od przewodnika, czy nie. )
Wię c hotel jest w 100% polecany.
I Aksan 1000% NIE!!! ! !
Wię c hotel jest w 100% polecany.
I Aksan 1000% NIE!!! ! !
Tak jak
Lubisz
• 2
Doskonał y hotel. Przyjazny personel, mó wi po angielsku i rosyjsku (w zależ noś ci od zmiany). Wszystko jest czyste i nowe. Pokoje był y codziennie sprzą tane, codziennie zmieniane był y ró wnież rę czniki. Codziennie zostawiano mydł o, szampon i ż el pod prysznic.
… Już ▾
Doskonał y hotel. Przyjazny personel, mó wi po angielsku i rosyjsku (w zależ noś ci od zmiany). Wszystko jest czyste i nowe. Pokoje był y codziennie sprzą tane, codziennie zmieniane był y ró wnież rę czniki. Codziennie zostawiano mydł o, szampon i ż el pod prysznic. Zawsze pachniał o ś wież oś cią . Gniazda w pokoju przy ł ó ż ku (wygodne do ł adowania gadż etó w). Jest klimatyzacja, nie korzystał em z niej, odpoczywał em pod koniec maja. Telewizor jest bezpł atny, nie korzystał em z niego. Wi-Fi jest bezpł atne, wcześ nie rano, a po 12 w nocy doskonał a prę dkoś ć , moż esz przesył ać filmy na Instagram. ))) Innym razem trochę zwalnia.
Codziennie wieczorem odbywał się program pokazowy (magik, flamenco, dyskoteka. . . ). Jedzenie jest doskonał e. Ryby, mię so, kieł basa, jamon, owoce, desery, lody. Bardzo mi się wszystko podobał o, był o pyszne. Napoje za opł atą . Hotel jest mał y, ale bardzo przytulny. Jest basen i mał y salon. Hotel znajduje się w centrum. 3 minuty do dworca autobusowego, do plaż y 5-7 minut spokojnym tempem. W pobliż u znajduje się wiele ró ż nych sklepó w, zaró wno z pamią tkami, jak i lokalnych supermarketó w...Dyskoteki, kawiarnie są w pobliż u. Pudeł ka na lunch był y rozdawane na wycieczkach, (lepiej niż w 5 tys. w Turcji : )) musisz zamó wić z wyprzedzeniem, jeś li nie masz czasu na ś niadanie przed podró ż ą . Ogó lnie doś wiadczenie jest doskonał e, polecam ten hotel na wakacje w Lloret de Mar. Wró cę tam!
Codziennie wieczorem odbywał się program pokazowy (magik, flamenco, dyskoteka. . . ). Jedzenie jest doskonał e. Ryby, mię so, kieł basa, jamon, owoce, desery, lody. Bardzo mi się wszystko podobał o, był o pyszne. Napoje za opł atą . Hotel jest mał y, ale bardzo przytulny. Jest basen i mał y salon. Hotel znajduje się w centrum. 3 minuty do dworca autobusowego, do plaż y 5-7 minut spokojnym tempem. W pobliż u znajduje się wiele ró ż nych sklepó w, zaró wno z pamią tkami, jak i lokalnych supermarketó w...Dyskoteki, kawiarnie są w pobliż u. Pudeł ka na lunch był y rozdawane na wycieczkach, (lepiej niż w 5 tys. w Turcji : )) musisz zamó wić z wyprzedzeniem, jeś li nie masz czasu na ś niadanie przed podró ż ą . Ogó lnie doś wiadczenie jest doskonał e, polecam ten hotel na wakacje w Lloret de Mar. Wró cę tam!
Tak jak
Lubisz
Wybrał em hotel w gorą cej ofercie. Z Kijowa z lotem dla dwojga oferowali za 500 euro ze ś niadaniem i obiadokolacją . W hotelu na 7 nocy za kolację.4, 5 euro i 10 euro za internet w pokoju na tydzień . Internet jest bezpł atny w holu. Prę dkoś ć jest wszę dzie dobra.
… Już ▾
Wybrał em hotel w gorą cej ofercie. Z Kijowa z lotem dla dwojga oferowali za 500 euro ze ś niadaniem i obiadokolacją . W hotelu na 7 nocy za kolację.4, 5 euro i 10 euro za internet w pokoju na tydzień . Internet jest bezpł atny w holu. Prę dkoś ć jest wszę dzie dobra. Jedzenie - bez dodatkó w. Na plus - butelka wina i 1 litr wody do obiadu gratis. Przygotuj się na obiad i kolację pyszne i doś ć urozmaicone. Nomega nieduż a, wszystko ś wież e. Zmiana ł ó ż ka codziennie 5 minut do morza. Dzię ki Szturmanowi Ludmił y. Co był o obiecane, wszystko w hotelu odpowiadał o.
Tak jak
Lubisz
• 1
Hotel jest dobrze poł oż ony, wszystko jest bardzo blisko i nie jest gł oś ne. Plusy: ś wietny personel, po prostu cudownie, jedna pani mó wi po rosyjsku, ale moż esz się wytł umaczyć każ demu, bardzo cierpliwa i gotowa do pomocy w każ dej sprawie.
… Już ▾
Hotel jest dobrze poł oż ony, wszystko jest bardzo blisko i nie jest gł oś ne.
Plusy: ś wietny personel, po prostu cudownie, jedna pani mó wi po rosyjsku, ale moż esz się wytł umaczyć każ demu, bardzo cierpliwa i gotowa do pomocy w każ dej sprawie.
Podobał o nam się jedzenie, zwł aszcza kolacje.
Pokó j jest mał y, ale sprzą tanie codziennie, są trzy rosyjskie kanał y.
Basen - prawie zawsze są bezpł atne leż aki, codziennie animacja w weekendy spę dzał a cał y wieczó r na basenie, oglą dał a program.
Nikt nie wś cieka się w wodzie, jeś li mł odzieniec zacznie krzyczeć i grać w pił kę , zostanie poproszony o wyjś cie z wody.
Minusy: ś niadanie jest monotonne, ale nam wystarczył o.
Dł ugo czekaliś my na zał atwienie sprawy.
Ł ó ż ko nie jest zmieniane codziennie.
Brak ż elaza, brak czajnika w standardowym pokoju. Karta z numeru był a czę sto rozmagnesowywana, wymieniana 5 razy. Ale to są mał e rzeczy w ż yciu. Lubiliś my.
Plusy: ś wietny personel, po prostu cudownie, jedna pani mó wi po rosyjsku, ale moż esz się wytł umaczyć każ demu, bardzo cierpliwa i gotowa do pomocy w każ dej sprawie.
Podobał o nam się jedzenie, zwł aszcza kolacje.
Pokó j jest mał y, ale sprzą tanie codziennie, są trzy rosyjskie kanał y.
Basen - prawie zawsze są bezpł atne leż aki, codziennie animacja w weekendy spę dzał a cał y wieczó r na basenie, oglą dał a program.
Nikt nie wś cieka się w wodzie, jeś li mł odzieniec zacznie krzyczeć i grać w pił kę , zostanie poproszony o wyjś cie z wody.
Minusy: ś niadanie jest monotonne, ale nam wystarczył o.
Dł ugo czekaliś my na zał atwienie sprawy.
Ł ó ż ko nie jest zmieniane codziennie.
Brak ż elaza, brak czajnika w standardowym pokoju. Karta z numeru był a czę sto rozmagnesowywana, wymieniana 5 razy. Ale to są mał e rzeczy w ż yciu. Lubiliś my.
Tak jak
Lubisz
• 4