Jechaliś my na wakacje do Zjednoczonych Emirató w Arabskich, ale kierownik wycieczki ostrzegł , ż e czasami zaczynają odmawiać wiz mę ż czyznom. Nie podję liś my ryzyka i zaczę liś my szukać alternatywy. Przypadkowo natkną ł em się na wakacje w Jordanii i zaczą ł em wybierać niedrogi hotel, bo.
… Już ▾
Jechaliś my na wakacje do Zjednoczonych Emirató w Arabskich, ale kierownik wycieczki ostrzegł , ż e czasami zaczynają odmawiać wiz mę ż czyznom. Nie podję liś my ryzyka i zaczę liś my szukać alternatywy. Przypadkowo natkną ł em się na wakacje w Jordanii i zaczą ł em wybierać niedrogi hotel, bo. Najważ niejsze dla nas był o poznanie nowego kraju i zwiedzanie. Dzię kujemy, inni turyś ci konsultowali się na temat obozu i hoteli, a my zdecydowaliś my się na My Hotel 3*. Recenzje nie zawiodł y, jest to dobry hotel, pod wzglę dem obsł ugi naprawdę pasuje, a nawet przewyż sza egipskie 4*. I o wiele lepszy niż.3-gwiazdkowy hotel miejski w Dubaju. Przyjechaliś my wieczorem, po 5 minutach. byli już w pokoju. Poprosił em o pokó j w spokojnej okolicy i dostał em jeden. Pokó j był ostatni, naroż ny, przestronny. Natychmiast weszliś my na 6. pię tro, zajrzeliś my, gdzie był basen i restauracja. Wię kszoś ć turystó w zostaje tam na kilka dni - byliś my tydzień . W pokoju jest czajnik, herbatę i cukier moż na wypoż yczyć w restauracji. Wzię li ś niadanie - są obfite, z duż ym wyborem dań , ale trochę monotonne. Opró cz jajecznicy i jajek na twardo był y też smaż one ziemniaki, smaż one kieł baski, fasola, bakł aż an, ś wież e ogó rki i pomidory, jogurt, daktyle, sał atka owocowa, babeczki, sery, kieł basa, masł o, mió d porcjowany, dż em, tró jką tny ser, napoje, herbata, kawa. Restauracja wyglą da jak restauracja, a nie stoł ó wka. Pię kne krzesł a pokryte biał ymi pokrowcami, przyjemna muzyka, nigdy nie był o kolejek, nawet w weekendy, kiedy zatrzymywali się miejscowi. Stoł y został y posprzą tane bł yskawicznie, mimo ż e był o niewielu pracownikó w. Poprosili nas o numer pokoju na kilka dni, potem już nie pytali. Zawsze uś miechał się uprzejmie. Na ś niadanie jedli tak duż o, ż e na obiad pili tylko Nesquika z babeczką (kiedy jedli je na ś niadanie w restauracji, nikt nie zwracał na to uwagi). Ponadto wielu brał o kawę , herbatę lub sok z buł eczkami i siadał o przy stolikach przy basenie i palił o. My też po ś niadaniu zawsze tam siedzieliś my (nie palić ) i podziwialiś my zabytki. Na lewo jest Arabia Saudyjska, bezpoś rednio do Egiptu, a na lewo od Izraela, któ ry jest w zasię gu rę ki. Statki stał y na redzie, po lewej gó ry - bardzo pię kne. Pewnego popoł udnia pł ywaliś my z mę ż em w basenie, nie był o nikogo innego, przyszedł Metro-Hotel i przynió sł nam w prezencie 2 szklanki soku. To był o bardzo mił e. Basen był prawie zawsze pusty, z wyją tkiem kilku osó b, co lubi mó j mą ż . Ponieważ hotel jest miejski i nie posiada bezpł atnej plaż y, urzeka goś cinnoś cią i porzą dkiem. Wyczyszczona z wysoką jakoś cią , podł oga był a zawsze myta, codziennie zgł aszano 2 mydł a i 2 (4) szampony/ż ele. Rę czniki i poszewki na poduszki ró wnież był y zmieniane codziennie, ale poszewek nie brudziliś my...)) Cał e ł ó ż ko ró wnież został o zmienione w cią gu tygodnia. W pokoju był o doś ć cicho, tylko z są siedniego pokoju sł ychać był o szum wody. Nie dostaliś my balkonu (jest ich bardzo mał o w hotelu i są rezerwowane szybko i z wyprzedzeniem.
Dojś cie do publicznej bezpł atnej plaż y zajmuje 5-7 minut, kilka razy siedzieliś my na plaż y, oddychaliś my morskim powietrzem i rozmawialiś my z mieszkań cami. Nawet dzieci podbiegł y i powiedział y: witaj Jordan, a dał em im sł odycze)) Kiedyś usiadł em na katamaranie, wkł adają c nogi do wody, ale statek miną ł i znalazł em się w tunice i legginsach w wodzie - i wię c postanowił em popł ywać , czują c narodową tradycję...)) Pojechaliś my do South Beach - 7 dinaró w taksó wką w jedną stronę . Na morzu był o mał o czasu ze wzglę du na wycieczki, wię c czę sto opalaliś my się i spokojnie pł ywaliś my przy basenie. Wieczorami chodziliś my po mieś cie, robiliś my zakupy, zaję ł o nam to jakieś.10 minut, koł o McDonald's pojechaliś my do strefy wolnocł owej, pamię taj, ż e na zakupy potrzebny jest paszport, inaczej bę dzie droż ej. Ceny podane są zaró wno w dolarach, jak i dinarach. Jeś li pł acisz w dolarach, zmień dinary. Cena Pepsi i innych 2 litró w to 1 dinar (40 UAH), woda niegazowana 1.5 litra to 0.35 dinara. Wymeldowują c się z hotelu, nikt nie poszedł sprawdzić pokoju i mini baru, w któ rym wszystko był o za darmo. (w przeciwień stwie do ZEA, paszport dali nam dopiero po sprawdzeniu pokoju, a był o wię cej przypadkó w, gdy obsł uga zabrał a coś z mini baru, a potem zaż ą dał a za to pienię dzy). Komunikowaliś my się z przewodnikiem hotelowym tylko przez Viber lub telefonicznie. Pojechaliś my we dwoje do hotelu. Odebrano nas z lotniska z hotelu na 7.5 godziny przed odlotem. Czterech z nas podró ż ował o minivanem.
Ale oczywiś cie Jordania jest krajem do zobaczenia. Spę dziliś my wię c duż o czasu na wycieczkach. Byli też nad Morzem Martwym (wcześ niej byli na nim w Izraelu - są ró ż ni) i nad Jordanem, gdzie zanurzyli się w miejscu chrztu Chrystusa. Ale gł ó wną atrakcją Jordanii jest oczywiś cie Petra. Petra jest zdecydowanie cudem ś wiata i obowią zkową wizytą dla każ dego, kto odwiedza Jordanię . Wywarł na nas ogromne wraż enie, zwł aszcza kanion i fasady. Musisz tylko zignorować irytują cych „kierowcó w” osł ó w. Tak, wejś cie jest doś ć drogie - 50 dinaró w na osobę , ale raz w ż yciu warto. Jeszcze jedna rada. Wszystkie wycieczki zorganizowaliś my sami, m. in. Umó wiliś my się z taksó wkarzem (któ remu doradził a nam miejscowa Ukrainka) i pojechaliś my razem. To zdecydowanie tań sze niż kupowanie w agencji. Kierowca czeka tak dł ugo, jak trzeba, nie musisz za nikim biegać , obawiaj się , ż e się spó ź nisz i moż esz cał kowicie poddać się swoim wraż eniom.
Jeszcze jedna uwaga na temat waluty jordań skiej. Dinar jordań ski jest ró wny 1.4 dolara. Tak wię c na co dzień kraj jest doś ć drogi. Lepiej wymienić pienią dze na lotnisku, jest dobry kurs wymiany. Ale jeś li nie miał eś czasu, tak jak my (przewodnik się spieszył ), to zawsze moż esz znaleź ć ten sam w mieś cie. Tylko nie przebieraj się w hotelu - zawsze jest duż a prowizja. Swoją drogą nie latali czarterem, podczas startu i lą dowania rozdawali cukierki, potem napoje, ciepł e posił ki - do wyboru ziemniaki, ryż , makaron i ryby, kotlet, kurczak, wino biał e i czerwone, masł o, buł ka, tabliczka czekolady, herbatniki. Pó ź niej nalali Zhivchik, Cola i wodę . Tak, a wizy turystyczne są bezpł atne, przewodnik, któ ry ich spotkał , wydrukował je i wrę czył nam, trzeba był o je zatrzymać do lotu powrotnego, a potem zatrzymano na kontroli.
Dojś cie do publicznej bezpł atnej plaż y zajmuje 5-7 minut, kilka razy siedzieliś my na plaż y, oddychaliś my morskim powietrzem i rozmawialiś my z mieszkań cami. Nawet dzieci podbiegł y i powiedział y: witaj Jordan, a dał em im sł odycze)) Kiedyś usiadł em na katamaranie, wkł adają c nogi do wody, ale statek miną ł i znalazł em się w tunice i legginsach w wodzie - i wię c postanowił em popł ywać , czują c narodową tradycję...)) Pojechaliś my do South Beach - 7 dinaró w taksó wką w jedną stronę . Na morzu był o mał o czasu ze wzglę du na wycieczki, wię c czę sto opalaliś my się i spokojnie pł ywaliś my przy basenie. Wieczorami chodziliś my po mieś cie, robiliś my zakupy, zaję ł o nam to jakieś.10 minut, koł o McDonald's pojechaliś my do strefy wolnocł owej, pamię taj, ż e na zakupy potrzebny jest paszport, inaczej bę dzie droż ej. Ceny podane są zaró wno w dolarach, jak i dinarach. Jeś li pł acisz w dolarach, zmień dinary. Cena Pepsi i innych 2 litró w to 1 dinar (40 UAH), woda niegazowana 1.5 litra to 0.35 dinara. Wymeldowują c się z hotelu, nikt nie poszedł sprawdzić pokoju i mini baru, w któ rym wszystko był o za darmo. (w przeciwień stwie do ZEA, paszport dali nam dopiero po sprawdzeniu pokoju, a był o wię cej przypadkó w, gdy obsł uga zabrał a coś z mini baru, a potem zaż ą dał a za to pienię dzy). Komunikowaliś my się z przewodnikiem hotelowym tylko przez Viber lub telefonicznie. Pojechaliś my we dwoje do hotelu. Odebrano nas z lotniska z hotelu na 7.5 godziny przed odlotem. Czterech z nas podró ż ował o minivanem.
Ale oczywiś cie Jordania jest krajem do zobaczenia. Spę dziliś my wię c duż o czasu na wycieczkach. Byli też nad Morzem Martwym (wcześ niej byli na nim w Izraelu - są ró ż ni) i nad Jordanem, gdzie zanurzyli się w miejscu chrztu Chrystusa. Ale gł ó wną atrakcją Jordanii jest oczywiś cie Petra. Petra jest zdecydowanie cudem ś wiata i obowią zkową wizytą dla każ dego, kto odwiedza Jordanię . Wywarł na nas ogromne wraż enie, zwł aszcza kanion i fasady. Musisz tylko zignorować irytują cych „kierowcó w” osł ó w. Tak, wejś cie jest doś ć drogie - 50 dinaró w na osobę , ale raz w ż yciu warto. Jeszcze jedna rada. Wszystkie wycieczki zorganizowaliś my sami, m. in. Umó wiliś my się z taksó wkarzem (któ remu doradził a nam miejscowa Ukrainka) i pojechaliś my razem. To zdecydowanie tań sze niż kupowanie w agencji. Kierowca czeka tak dł ugo, jak trzeba, nie musisz za nikim biegać , obawiaj się , ż e się spó ź nisz i moż esz cał kowicie poddać się swoim wraż eniom.
Jeszcze jedna uwaga na temat waluty jordań skiej. Dinar jordań ski jest ró wny 1.4 dolara. Tak wię c na co dzień kraj jest doś ć drogi. Lepiej wymienić pienią dze na lotnisku, jest dobry kurs wymiany. Ale jeś li nie miał eś czasu, tak jak my (przewodnik się spieszył ), to zawsze moż esz znaleź ć ten sam w mieś cie. Tylko nie przebieraj się w hotelu - zawsze jest duż a prowizja. Swoją drogą nie latali czarterem, podczas startu i lą dowania rozdawali cukierki, potem napoje, ciepł e posił ki - do wyboru ziemniaki, ryż , makaron i ryby, kotlet, kurczak, wino biał e i czerwone, masł o, buł ka, tabliczka czekolady, herbatniki. Pó ź niej nalali Zhivchik, Cola i wodę . Tak, a wizy turystyczne są bezpł atne, przewodnik, któ ry ich spotkał , wydrukował je i wrę czył nam, trzeba był o je zatrzymać do lotu powrotnego, a potem zatrzymano na kontroli.
Tak jak
Lubisz
• 5
Pokaż inne komentarze …
Odpoczywaliś my w lutym od 19 do 2.2011 roku. Pierwszy raz w Jordanii, wcześ niej tylko w Turcji i Egipcie. Ponieważ Egipt nie był dostę pny, musiał em wybrać coś innego, przejrzeć wszystko i osiedlić się w Jordanii. Dziewczyny nie zgodził y się na taką wycieczkę , nie ma All inclusive i trzeba bę dzie cał y czas jeź dzić na wycieczki, a kogo to obchodzi.
… Już ▾
Odpoczywaliś my w lutym od 19 do 2.2011 roku. Pierwszy raz w Jordanii, wcześ niej tylko w Turcji i Egipcie. Ponieważ Egipt nie był dostę pny, musiał em wybrać coś innego, przejrzeć wszystko i osiedlić się w Jordanii. Dziewczyny nie zgodził y się na taką wycieczkę , nie ma All inclusive i trzeba bę dzie cał y czas jeź dzić na wycieczki, a kogo to obchodzi. . . w ogó le kto się zgodził - to był a moja mama : ) Wię c odpoczywał am z mamą . Pod wzglę dem ceny oczywiś cie okazał się znacznie droż szy i przy wyborze hotelu trzeba był o ustalić cenę , hotele był y tań sze (Raed i Mina, są trochę dalej od My, ale na tym samym ulicy), ale niewiele, prawie nie był o recenzji, przynajmniej coś o tym napisali i mają wł asną stronę internetową , zdję cia wydają się pię kne, w ogó le zdecydowali się na Mó j hotel. Zdecydowaliś my się na HB, ponieważ nie był o jasne, jakie są ceny w restauracjach, a jeś li podró ż ujecie po raz pierwszy, radzę zrobić to samo. Ponieważ prawie wszystkie hotele są sprzedawane bez lotu, radzę wybrać się w sobotę w celu zaoszczę dzenia pienię dzy - są to linie ś ró dziemnomorskie, ich lot kosztuje 275 USD. e. i są też Royal Jordanian Airlines, tutaj są w okolicach 400-450 dolaró w. Wylot mieliś my o 9.05, lecialiś my idealnie, lecimy trochę ponad 3 godziny. Polecieliś my do Ammanu, od razu jedziemy wymienić pienią dze na wizę.30 dinaró w (w Jordanii przyjmują tylko dinary, jest kilka sklepó w czy sklepó w z pamią tkami, gdzie mogą przyją ć dolary i euro, ale nie liczmy na to za bardzo) , wystarczy zmienić dokł adnie na wizę , bo tam pobieramy opł atę serwisową ! Gospodarz natychmiast spotyka się z tabliczką z nazwiskami, wszystkie pytania moż na mu zadać , wię c jest na lotnisku przed wejś ciem na pokł ad transfer jest cał y czas z tobą . Spotkaliś my się z mał ym transferem dla 7 osó b. Jechaliś my okoł o 3.5 godziny z jednym postojem. Czas leciał bardzo szybko, bo droga jest po prostu przepię kna, przepię kne gó ry! ! ! Wylecieliś my z Kijowa, był o strasznie zimno, w Ammanie moż na był o zdją ć futro i czapkę , a w Akabie był o tak gorą co, ż e od razu przebraliś my się w klapki i T-shirty. Zał atwili nas natychmiast i szybko, pokó j był doskonał y, jedyne, ż e nie był o suszarki do wł osó w, przeszukał em wszystko w Internecie i nie znalazł em, ż e jest suszarka do wł osó w i zabrał em ją ze sobą , jest czajnik na robienie kawy, herbaty i wszystkich akcesorió w (dodawanych codziennie, z wyją tkiem wody), lodó wka. minus mał a szafa i wszystko trzeba był o zł oż yć na krzesł ach. Pokó j był codziennie sprzą tany, zmieniane rę czniki i poś ciel. Osiedliliś my się na drugim pię trze z widokiem na ulicę , okna wychodził y na Golf Hotel, Movenpick (te hotele znajdują się w pobliż u po drugiej stronie ulicy, a takż e drugiej linii). Ruskoję zyczna dziewczyna od razu zadzwonił a do przewodnika (rozmawialiś my z nią tylko telefonicznie, ponieważ są w Ammanie, ale jeś li są problemy, to w Akabie jest gospodarz), nic nie wiedział a o tym hotelu, jak powiedział a nam, ż e to jej pierwsza rezerwacja, jedyne, co nam poradził a, to poprosić personel hotelu o wszystko. Wię c przyszliś my na obiad, od razu posadzili nas do stoł u, restauracja na ostatnim pię trze z widokiem na hotele i nabrzeż e, bardzo pię kny widok i wnę trze restauracji. Podszedł do nas pracownik restauracji (zna trochę po rosyjsku) i zaproponował drinki, zapytał em go, czy jest za darmo czy pł atny, na co odpowiedział , ż e wszystko za darmo, zamó wiliś my wtedy jedno biał e wino i jeden sok z mango. Gdy już zjedliś my i mieliś my wyjś ć , a ten pracownik restauracji (jak się pó ź niej okazał o, ż e był tam barmanem) powiedział nam, ż e mamy 5 dinaró w, w sumie postanowiliś my nie przeklinać , ale po prostu o to zapytaliś my nastę pnym razem mó wią nam, co jest pł atne, a co darmowe, bo mamy okreś lony budż et, na któ ry liczymy! Wró ciliś my do pokoju, nie był o to zbyt przyjemne i nie wiedzieliś my, czego się spodziewać dalej. . . Nasz przewodnik zadzwonił do nas, aby dowiedzieć się , czy mamy ochotę na wycieczki, i opowiedzieliś my jej wszystko o incydencie w restauracji. Nastę pnego dnia dostaliś my drinki za darmo, a na kolację ró wnież za darmo, po tym, jak przedstawiciel gospodarza przybył do hotelu i wyjaś nił nieporozumienie. Poszliś my wieczorem na spacer, z wydrukowaną mapą miasta z satelity, dotarliś my do hotelu Intercontinental i nigdy nie znaleź liś my morza. . . Rano poszliś my na ś niadanie (bufet, jak obiad), gotują omlet, jedzą owoce (ananasy, jabł ka, pomarań cze, banany), sery, np. wę dliny i kieł basy, orzechy, daktyle, suszone morele, buł ki, herbatniki , tosty, kawa, herbata , soki - na ś niadanie wszystko gratis, (napoje pł atne tylko do obiadu!! ! ) najczę ś ciej ś niadanie to od 6.30 do 10 lub 10.30. Jają obiadokolacje też bufet, ale jeś li są mał o turystó w w hotelu, wtedy kolacja to menu. Na obiad duż o sał atek, ryb, kurczaka, warzyw, owocó w, sł odyczy. Chodź my poszukać morza (w hotelu nie ma plaż y, korzystaj tylko z miasta lub plaż y hoteli 5* za opł atą i bardzo drogich, np. Intercontinental 35 dinaró w za osobę dziennie) korzystają c z tej samej mapy z satelity w drugą stronę znaleź liś my, jest bardzo blisko, ale plaż a.... to okropne, nie spodziewał em się tego, są tylko lokalne rodziny z dzieć mi, pł ywanie nie wyszł o, wszyscy wyglą dają jak kosmici, to przeraż ają ce. . . ką pać się tylko w peł nym ubraniu. . . Zdję cia moż na robić tylko na wycieczkach, w mieś cie jest to bardzo ostroż ne, najważ niejsze jest to, ż e nikt nie widzi, ale lepiej nie robić zdję ć lokalnym mieszkań com ! ! ! Nastę pnie udaliś my się na spacer po mieś cie i znaleź liś my w parku centrum informacyjne, gdzie moż na uzyskać informacje o kraju i wycieczki we wszystkich ję zykach. Tam podszedł do nas taksó wkarz i zaproponował wycieczki (po angielsku, rosyjskoję zyczni są rzadkoś cią ), uzgodnił em z nim 5 wycieczek za 200 dinaró w: 1 dzień Petra i pustynia Wadi Rum, 2 dni Gł ó wne ź ró dł a termalne, rzeka Jordan, Morze Martwe. I zaproponował nam tego samego dnia wycieczkę do Akwarium za 3 dinary na osobę . Chodź my do Akwarium, jest bardzo pię kne, warto popatrzeć w akwariach z bliska, co pł ywa w morzu a potem ponurkować . Potem przywió zł kró lewskiego na plaż ę i zostaliś my tam przez godzinę , na tej plaż y jest bardzo mał o ludzi, kiedy byliś my tylko jedną arabską rodziną i odpoczywali daleko od nas lub moż na był o znaleź ć miejsce jeszcze dalej (nie nie ma leż akó w na takich plaż ach to się zdarza!! ! ). Nastę pnego dnia pojechaliś my do Petry i Wadi Rum, spotkaliś my się z nowoż eń cami w transferze i wymieniliś my się numerami telefonó w i zaproponowaliś my im, ż e pojadą z nami na wszystkie wycieczki, zgodzili się , bo dowiedzieli się , ile kosztuje wycieczka do Petry od przewodnik, 175 dinaró w na osobę ! . Rano przyjechał taksó wkarz, podeszli chł opaki i zgodził się , ż e pojedziemy we czwó rkę (taniej i ciekawiej, specjalne dzię ki nim zjechaliś my po wszystkich zabytkach fajnie i ciekawie !! ! ). Do Petry jest pó ł torej godziny, wejś cie 50 dinaró w na osobę , wę drowaliś my tam 2 godziny, nie byliś my wcale zmę czeni, jest tam bardzo pię knie : ), oczywiś cie mieliś my szczę ś cie, ż e tam nie był o turystó w z Egiptu i był o bardzo mał o ludzi. Nastę pnie pojechaliś my oglą dać zachó d sł oń ca na pustyni Wadi Rum, przewiezieni do jeepó w (w cenie taksó wki, nie trzeba dopł acać , wystarczy wcześ niej sprawdzić u taksó wkarza! ) Bardzo pię kny widok, sł owa nie moż e przekazać...i co najważ niejsze, prawdziwa pustynia z piaskiem, a nie jak w Egipcie! Po nas taksó wkarz zawió zł nas do jakiejś przydroż nej kawiarni na grilla na kolację (to też był o za darmo, taksó wkarz zazwyczaj podaje drinki za darmo podczas wycieczek). Trzeciego dnia postanowiliś my udać się do naszych chł opakó w, z któ rymi jeź dziliś my na wycieczki, do hotelu (Intercontinental), każ dy jest wpuszczony na terytorium, ale za plaż ę trzeba zapł acić , ale moż na po prostu wybrać się na spacer . Tam wybraliś my się na wycieczkę jachtem Discovery (moż na zapytać chł opaka, któ ry rozdaje rę czniki na plaż y lub w pobliż u recepcji), koszt to 29 dinaró w od osoby na 4 godziny z obiadem i napojami, postó j na snurkowanie, dają maski i pł etwy za darmo (najlepiej kupić oczywiś cie, nigdy nie wiadomo kto ich uż ywał...a jeś li w celu zaoszczę dzenia pienię dzy moż na kupić przedszkole za 2-3 dinary i wzią ć od nich maskę , i wł asną sł omkę ). Morze jest czyste, widać korale i ryby. Dolny pokł ad ze szklanym dnem otoczonym siedzeniami. Czwartego dnia z taksó wkarzem nasza druga wycieczka. Pojechaliś my inną drogą , a nie tą , w któ rej jechaliś my do Petry, wię c cią gle szukaliś my po drodze nowych pię knych miejsc. To dł uga 3 h. Pierwszy przystanek był w pobliż u Morza Martwego na gó rze tylko na zdję cia, a potem wspinaliś my się serpentynową drogą do ź ró deł termalnych Main, wejś cie 15 dinaró w. Cieszyliś my się wodospadem przez okoł o godzinę i moczyliś my się w ką pielach, masaż jest cudowny, od razu poczujesz przypł yw energii. Nastę pnie pojechaliś my nad rzekę Jordan. Wejś cie 12 dinaró w, zł ó ż jeden paszport na przewodnika elektronicznego (kijek typu gracza i kartka z cyframi, w któ rą należ y klikać cyfry, po drodze są tabliczki z cyframi). Wsiadamy do autobusu i zabierają nas nad rzekę . Sami wychodzimy i wę drujemy ś cież kami, starają c się jednak nadą ż yć za grupą , któ ra jechał a autobusem. Koniecznie zabierz ze sobą butelki, aby nabrać wody do rzeki. W pobliż u ogrodzenia i granicy z Izraelem nie należ y się niepokoić , jeś li rozlegną się odgł osy wybuchó w - to miny wybuchają i jest bezpiecznie. I są też dziwacy biegają cy z karabinami maszynowymi, nie trzeba się też bać , bo tam jest granica, obserwują turystó w. My też wró ciliś my i autobus zabrał nas z powrotem do taksó wki. Potem pojechaliś my nad Morze Martwe, wejś cie za 15 dinaró w (moż e są tań sze plaż e, my nie wybraliś my), plaż a ś wietna z basenem, przebieralniami i prysznicami. Był em już nad Morzem Martwym w Izraelu, wię c nie był o dla mnie nic dziwnego. Najważ niejsze, ż eby nie leż eć dł ugo w wodzie i nie przewracać się ! Cię ż ko był o wró cić oczywiś cie był o już ciemno i bardzo zmę czeni jechać na ponad 3 godziny, dobrze, ż e mieliś my czas na obiad, byliś my strasznie gł odni. Nastę pnego dnia nasz taksó wkarz zaproponował nam zakoń czenie programu, nie zgodziliś my się , ale nas namó wił (swoją drogą kalkulacja za wszystkie wycieczki po jest opł acona! Czyli w naszym przypadku po drugim dniu) . Zaproponował jacht dla wszystkich za 50 dinaró w i bę dziemy tam sami. Generalnie wzię liś my, ale moż na był o tego nie wzią ć , bo jacht Discovery jest lepszy. Okazuje się , ż e jest nas czworo, tak, oczywiś cie, plus, jacht jest mał y, przywieziono nas na kró lewską plaż ę i dł ugo tam pł ywaliś my, jak bardzo chcieliś my - to jedyny plus . Generalnie nie zgadzam się na zakoń czenie programó w! ! ! Ostatniego dnia po prostu wł ó czyliś my się po mieś cie, robiliś my zakupy, tego dnia przybył kró l Jordanii, ludzie radowali się , mieli cał e wakacje, tak go kochają , podbiegli, powiedzieli, ż e nasz kró l przyszedł do nas, mił o był o oglą dać . Doradzę Ci o zakupach, najważ niejsze, ż eby się nie spieszyć , ż eby patrzeć , bo np. maska z Morza Martwego kosztuje wszę dzie 6-12 dinaró w (swoją drogą , kosmetyki są bardzo drogie na samym Morzu Martwym! ) Znaleź liś my się w centrum handlowym, niedaleko naszego hotelu za 1.5 dinara, jest ró ż nica! I tak wszystko inne, z dala od hoteli jeszcze taniej, spacerowanie po mieś cie nie jest straszne, nikt się nie trzyma, tylko oglą dają . Na począ tku był o mi cię ż ko (jestem blondynką z dł ugimi wł osami), potem przyzwyczaił am się do tego i nie zwracał am uwagi, oczywiś cie był o zabawnie jak dzieci podbiegł y się zapoznać , był am dla nich ż ywą lalką : ). Tak, jeś li chodzi o wymiennik, wymieniliś my pienią dze koł o hotelu Mina, trochę dalej od naszego hotelu, tam nie pobierają prowizji. Moja mama sama poszł a wymienić pienią dze, nie znają c wcale angielskiego i nikt się nie oszukał , wszyscy pomagają wszę dzie. Ogó lnie bardzo przyjazny kraj, mał o turystó w, a jest tak ciekawie i ekscytują co, bo czujesz się jak w innym ś wiecie : ) Jak w bajce!! ! !
Tak jak
Lubisz
• 13.5