Od razu zobaczył em, ż e są negatywne opinie na temat ż ywienia, ale w rzeczywistoś ci wszystko jest dobrze - karmią dwa razy dziennie, na przykł ad dwudaniowe posił ki, gotują dla siebie. To był o pyszne dla mnie
+ Wcześ niej moż esz w każ dej chwili zrobić sobie herbatę lub coś podgrzać
Jeś li chcesz bezpoś redniego jedzenia w restauracji, w pobliż u znajduje się lokal „Rizdvo”, w któ rym moż esz zjeś ć dodatkowy pyszny posił ek
Lokalizacja super - tuż obok wycią gó w, szczyt Karpat, ogó lnie niedaleko od Dopela
Jedynym minusem jest sł aba izolacja akustyczna, ale do tego mieszka się w domu z naturalnych materiał ó w bez duż ej iloś ci plastiku
Nie biorą c tego pod uwagę , hotel jest wygodny, jest wypoż yczalnia (mam swó j sprzę t, wię c go nie ocenię ).
Z cenami w tym hotelu wszystko jest super
Dzię kuję
Mieszkaliś my w pokoju delux, czysto, ciepł o, jest ciepł a woda, duż y telewizor (któ ry w zasadzie nie jest potrzebny), normalnie dział ają ce WI-FI.
Jeś li chodzi o upał y, to temperatura na zewną trz w cią gu dnia wynosił a -20, a okno w pokoju był o otwarte, ż eby nie był o tak gorą co.
Pod wzglę dem ż ywieniowym jednego dnia ś niadanie był o normalne, a drugiego jakoś niezrozumiał a sał atka i kanapka (nie zjedliś my wystarczają co! ). Nie był o pytań na obiad (pierwszy i drugi) był wię cej niż peł ny.
W pobliż u jest ró wnież wiele miejsc do jedzenia i relaksu.
Nie był o problemó w z wł aś cicielem, poprosili o opuszczenie jednego pokoju, bo. mieliś my pó ź ne wymeldowanie, powiedział ok, bez zadawania pytań .
W pokojach nie ma pierwszej ś wież oś ci, ale nic nie przeszkadzał o nam w wypoczynku!
Ś wietnie się bawiliś my, pogoda był a super!
Z minusó w - nie posprzą tali pokoju (ale nie pytaliś my)
Wszystko inne jest cał kowicie niewystarczają ce. I z każ dym rokiem robi się smutniej. Odpoczywaliś my w Kushavel 3 razy przez ostatnie 3 lata.
Powodem jest to, ż e kiedy miejsca są już wszę dzie zaję te, zwykle są tutaj. A my rozumiemy dlaczego: ))) bo gdy są wybory - osiedlić się w "Kushavel" - niezdrowo.
Zacznę od jedzenia.
Bardzo mał e porcje. Takie, ż e dziewczyny się nie przejadają , nie mó wią c już o mę ż czyznach. Poproszony o dodanie chociaż owsianki lub suró wek - pracownicy mó wią , ż e wł aś ciciel nie pozwala. Dobrze, ż e w pobliż u jest chata „Jalinka” i moż na tam iś ć i normalnie jeś ć.
To, czym się karmią , to osobna historia. Mał a porcja galaretki na ś niadanie - uważ ają to za normalne ś niadanie. Galareta. Na ś niadanie. Maksymalnie 100 gramó w. Obok galaretki trochę marchewki lub vinaigrette. Naszym zdaniem - peł na kwota, a nie ś niadanie. Był oby lepiej, gdyby był a trochę owsianki. .
Nie mó wię o sernikach czy zapiekankach czy naleś nikach – Kushavel takich ś niadań nie ma.
Na takie ś niadania trzeba nocować w innych hotelach, zgodnie z zaleceniami wł aś ciciela hotelu, ale do tego dojdziemy : )
Liczby.
Pokoje ś mierdzą , kanalizacja jest stara, sporadycznie pojawia się ciepł a woda, baterie zimne - rzeczy nie wysychają po wó zku, sł yszalnoś ć jest straszna - sł ychać chrapanie w są siednim pokoju.
Ale moż na to tolerować , w Dragobrat prawie wszystkie takie hotele.
Personel.
To najwię kszy minus. Wł aś ciciel jest cał kowicie nieodpowiedni. Na każ dą proś bę "dogrzej baterię " lub "zró b wię kszą porcję jedzenia" - krzyczy, przeklina, posył a do innego hotelu, mó wi, ż e są tak wysokie na cał e ż ycie za jedzenie i ciepł o, a ty jedziesz w ogó le siedzieć na gł owie. Czę sto gorzał ka, czyli pijana, iw ogó le nie da się rozwią zać problemu.
Najsmutniejsze jest to, ż e zmienia umowy.
Zdarzył o się , ż e przedpł ata został a odrzucona po jednej cenie, po przyjeź dzie podał nam inną cenę pokoju.
Ku naszemu oburzeniu powiedział „idź i zamieszkaj w innym hotelu, znajdę ludzi na jutro za nową cenę ” i „Trzymasz mnie dla frajera, cena w okolicy jest taka sama, a ja cię taniej nie rozliczę ”. Na argumenty "zgodziliś my się i zrezygnowaliś my z przedpł aty" - odpowiedź brzmi "wszystko droż eje, benzyna droż eje, mię so już widziano na skiko? "
Ogó lnie cał kowicie niewystarczają ce.
Poza wł aś cicielem nikt w hotelu nie decyduje o niczym.
Czytam recenzję o zatruciach - mogę sobie tylko wyobrazić , jak moż na otruć grupę ludzi, a wł aś ciciel powie, ż e jest bezuż yteczny i wcale nie pomoż e, a nawet grozi, ż e niektó re byki poradzą sobie z oburzonymi zatrutymi obywatelami .
Od przyjemnego - zatrudniony jest pracownik Kostii. Zdarzył o się , ż e zadomowiliś my się , ale nie dostaliś my poś cieli, a zauważ yliś my to pó ź nym wieczorem, kiedy cał y personel i gospodarz już spali.
Wieczorem zwró cili się do Kostyi, a on nawet zdecydował się na poś ciel.
Gdybyś my zwró cili się do wł aś ciciela, myś lę , ż e mogł abym go winić za kradzież tej bielizny.
Ogó lne podsumowanie - nie idź do tego hotelu, jeś li istnieją inne opcje.
Tylko jeś li wszystko wokó ł jest zaję te, a ś nieg spadł tak bardzo, ż e naprawdę chcę jeź dzić . . i nie przejmuj się zł ym jedzeniem, mokrymi ubraniami, niemoż noś cią porzą dnego prania, drogą ceną i prostackim wł aś cicielem.
I nie zaryzykował abym wyjazdu dł uż ej niż.2 noce, bo kilka nocy moż na jeszcze tolerować bez ciepł ej wody i mokrych ubrań , ale wtedy instynkty zbierają ż niwo i chcesz czuć się bardziej komfortowo.
Co do jedzenia - no có ż , jedzenie bardzo przecię tne w kryzysowej stoł ó wce, porcje mał e, mię so i ryby - jedna nazwa. Herbata był a kilka razy zimna. Gł ó wny dyrektor jest kucharzem. Có ż , bardzo niegrzeczna osoba.
Smutek, tę sknota, a nie hotel.